light, ale ja np. jestem narwana. Nie potrafię spowolnić tempa.Taka moja "uroda". Trzeba brać przymiarkę do wszystkich, do tych wooooooolnych i do tych szybkich. I w tym momencie nie wiem, co jest lepsze.
No, mówi się: 2 razy pomyśl, zanim coś 1 raz zrobisz. Ale, emocje biorą górę i wtedy robi się coś nawet wbrew sobie. Więc może lepiej pofolgować??????

bobo

Zgadzam sie.

Aż mnie zatkało

Nospher, dlaczego cię zatkało? Co się stało chłopino?

light uważa, że człowiek może przewyższyć boga (chwała mu za to )

.. czasami zło zamienia się w dobro, kiedy człowiek tego chce .. np. grzeszny sex przedmałżeński .. staje się realizacją Bożej Woli po ślubie ..

.. jakby heretycko to nie zabrzmiało .. uważam, że czasami dobrze jest sobie odpocząć w walce ze złem .. wszak Bóg zgodził sie na zło .. głównie po to .. ażeby zagęścić dobro ..

Zło wydaje mi się, że jest po prostu łatwiejsze, chociaż czasami też ciekawsze. Jednak jeśli ktoś rozumie, że prawdziwe szczęście można osiągnąć jedynie przy Bogu, czyniąć dobro, to nie będzie im z pewnością nudno !
Bo jak może być nudno przy Bogu Przy kimś kto tak bardzo kocha i zna wszystkie nasze potrzeby Trzeba tylko to zrozumieć.
Oddać się Bogu,a wtedy to dobrą będzie nas najbardziej ciągnęło...
Chociaż nic nie zmieni tego, że zakazany owoc smakuje najlepiej

Ja zaprzeczę. Zło jest pozornie ciekawe - bo często proponuje coś, na co człowiek ma ochotę, nie będąc świadomym konsekwencji danego posunięcia. Natomiast dobro wydaje się być monotonne w swej istocie; oczywiste. Nudne może nawet. Ale w rzeczywistości harmonia dobra ani nie jest taka oczywista, ani prosta i bardzo często wymaga wiele więcej wyrzeczeń niż coś, co daje złe owoce.

Wbrew pozorom prawdziwe zło jest dużo bardziej wymagające. Prawdziwe dobro wymaga ogromnych poświęceń, ale mamy moralną satysfakcję (no i możemy zostać świętym ). Prawdziwe zło oprócz chorych odruchów nie daje nic. Problem w tym, że nawet zawodowi mordercy nie są źli, są bardzo pragmatyczni. Bardzo niewielu z nich podoba się to co robią. Tylko psychopaci zachwycają się przy patroszeniu swych ofiar.