Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn wrz 22, 2025 6:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
 Seks, a poglądy kościoła - zdrowy rozsądek i własne sumienie 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 04, 2009 20:14
Posty: 1
Post Seks, a poglądy kościoła - zdrowy rozsądek i własne sumienie
Szczęść Bożę!!

Chciałem powiedzieć, że jestem osobą wierzącą ale pewne poglądy głoszone przez kościół nie znajdują u mnie zrozumienia i potwierdzenia słuszności zdroworozsądkowej. Nie chodzi mi tu o powoływanie się na pismo święte bo nikt z nas nie wie na ile możemy być pewni że naprawdę tam zawarte są myśli samego Boga. Bo przecież to nie on je napisał. Dlatego też pewne kwestie mnie nurtują i postanowiłem napisać. Moje pytanie tyczy się seksualnośći. Czemu kościół uważa za grzech współżycie przed ślubem, okazywanie sobie różnych form cielesnej bliskości przed ślubem, każdą formę bliskości która sprawia przyjemność za grzech? Ten zakaz doprowadza mnie do tego że zaczynam wątpić w kościół i nie chodzę do komunii chociaż sumienie mówi mi, że nie robie nic złego. Po pierwsze Bóg uczynił, że seks jest przyjemny, gdyby chciał aby służył tylko rozmnażaniu jako wszechmogący stwórca mógł to wymyślić w inny sposób. Po drugie najważniejsze przykazanie "miłuj bliźniego jak siebie samego" - jeżeli obydwoje się kochamy i obydowje chcemy bliskości, przyjemności liczymy się z konsekwencjami to co w tym złego. Jeżeli nie krzywdzę drugiej osoby? Oczywiście zawsze może być tak, że ktoś się w kimś zakocha zgodził się na seks, a potem ich drogi mogą się z pewnych względów rozejść i jedna z tych osób cierpi, ale to jest naturalne ryzyko wchodzenia w jakiekolwiej relacje i czy by był seks w związku czy nie i tak jedna osoba cierpi ta porzucona bo się przywiązała do drugiej. To jest nie uniknione nie chcąc krzywdzic drugiego musiałoby się wogóle nie wchodzić w żadne związki!! Po trzecie Bóg też nie rozpieszcza ludzi i doświadcza ich różnymi tragicznymi przypadkami i każdy o tym wie że takie jest życie cierpienie jest wpisane w życie i miłość. Wiec jak można mówić, że seks przed ślubem to krzywdzenie siebie i drugiego?? Proszę o sensowną odpowiedz bo naprawdę ten pogląd kościoła doprowadza mnie do rozpaczy i nie potrafię tak jak dawniej ufać kościołowi i jego słową. Proszę o odpowiedz.


Cz cze 04, 2009 22:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Witam,
szukjący odpowiedzi napisał(a):
Po pierwsze Bóg uczynił, że seks jest przyjemny, gdyby chciał aby służył tylko rozmnażaniu jako wszechmogący stwórca mógł to wymyślić w inny sposób.

Należy rozróżnić to, że coś jest przyjemne od tego, że jest dobre; obie opcje mogą tworzyć dowolne kombinacje;
- zmywanie naczyń [nieprzyjemne, dobre],
- miażdżenie palców drzwiami [nieprzyjemne, złe],
- wspinanie się po skałach [przyjemne, dobre],
- seks przedmałżeński [przyjemne, złe].
Jak widać to, że coś jest przyjemne w żadnym wypadku nie determinuje tego, że jest dobre, bądź grzeszne.

szukjący odpowiedzi napisał(a):
Po drugie najważniejsze przykazanie "miłuj bliźniego jak siebie samego" - jeżeli obydwoje się kochamy i obydowje chcemy bliskości, przyjemności liczymy się z konsekwencjami to co w tym złego.


Żeby liczyć się z konsekwencjami trzeba być już samodzielnym - nie może powiedzieć 16-latek, że jest gotowy opiekować się potencjalnym dzieckiem, bo tak naprawdę duża część obowiązków spadnie na jego rodziców, dziadków, czy rodzeństwo. Kiedy jestem już samowystarczalny mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że moim postępowaniem nikomu nie dołożę ciężaru (co nie znaczy, że nikt mi nie może pomóc). Jeśli ktoś już doszedł do takiego etapu to co stoi na przeszkodzie, żeby się ożenić?

Wypaczasz naukę Jezusa. Naprawdę uważasz, że owe największe przykazanie dotyczyło seksu?
Miłość do kobiety ma wiele płaszczyzn i nie musi się kończyć na zaspokajaniu własnych porządliwości. Jakie są te płaszczyzny...
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje...

[1 Kor 13,4-8a]
Te rzeczy, o których pisze święty Paweł buduje się przez całe życie; zbudowanie udanej płaszczyzny seksualnej wymaga na ogół, jednej, dwóch nocy.

pozdrawiam 8)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Pt cze 05, 2009 12:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 15, 2009 9:30
Posty: 18
Post 
Wiersz o Milosci jest cudowny, kazdy raz gdy rozmyslam o nim mam lzy w oczach,nic tu dodac i nic nie odjac,po prostu perfect.

_________________
вітаю-pozdrawiam


Pt cze 05, 2009 12:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
kastor napisał(a):
Żeby liczyć się z konsekwencjami trzeba być już samodzielnym - nie może powiedzieć 16-latek, że jest gotowy opiekować się potencjalnym dzieckiem, bo tak naprawdę duża część obowiązków spadnie na jego rodziców, dziadków, czy rodzeństwo. Kiedy jestem już samowystarczalny mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że moim postępowaniem nikomu nie dołożę ciężaru (co nie znaczy, że nikt mi nie może pomóc). Jeśli ktoś już doszedł do takiego etapu to co stoi na przeszkodzie, żeby się ożenić?


Brak przeszkód to trochę mało. Nic nie stoi na przeszkodzie, abym poszedł do kina dziś wieczorem, ale nie pójdę, bo zwyczajnie mi się nie chce. Co w tym złego? ;)


Pt cze 05, 2009 12:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 15, 2009 19:01
Posty: 29
Post 
kwestia seksu przedmałżeńskiego jest za bardzo wywyższana przez kościół i księży, tak jakby to to, że oni nie mogą uprawiać seksu rzucało im się na mózgi. relacja między dwojgiem ludzi jest bardzo wielopoziomowa i sprowadzanie jej do seksu jest znacznym spłyceniem.


Cz cze 18, 2009 10:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Często próbujemy sobie zracjonalizować własne słabości, i zrzucić winę na kogoś innego. Sam tak robiłem i robię wielokrotnie, więc wiem. Ciężko jest ( zwłaszcza dziś, gdy seks atakuje nas z każdego rogu ) stosować się do zaleceń Kościoła - więc wymyślamy sobie " zdrowy rozsądek ", po to, by móc zrzucić winę na Kościół: to nie my jesteśmy słabi, to Kościół jest " zbyt restrykcyjny ", a w ogóle to wpycha się w nie swoje sprawy. A przecież jeżeli chcemy być WOLNI, to powinniśmy mieć CAŁKOWITĄ kontrolę nad własną seksualnością, tak, by np. swobodnie móc w ogóle tego nie robić, gdyby akurat taka była nasza decyzja.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz cze 18, 2009 10:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23
Posty: 950
Post 
tribal napisał(a):
kwestia seksu przedmałżeńskiego jest za bardzo wywyższana przez kościół i księży


1. Co to znaczy, że jest wywyższana?
2. Co to znaczy, że jest za bardzo wywyższana?

tribal napisał(a):
tak jakby to to, że oni nie mogą uprawiać seksu rzucało im się na mózgi


Powiedz więc, skąd ludzie, którzy widzą zło w seksie przedmałżeńskim, a którzy nie są duchownymi?

_________________
arcarc


Cz cze 18, 2009 11:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Należy rozróżnić to, że coś jest przyjemne od tego, że jest dobre; obie opcje mogą tworzyć dowolne kombinacje


Wszystko jest względne.

- zmywanie naczyń [nieprzyjemne, złe; jednorazowe talerze są lepsze],
- miażdżenie palców drzwiami [przyjemne, dobre; różne są fantazje],
- wspinanie się po skałach [nieprzyjemne, złe; można się pokaleczyć i zginąć],
- seks przedmałżeński [przyjemne, dobre; nic dodać nic ująć].

A cytująć PŚ to ja wolę to:

Cytuj:
1 1 O jak piękna jesteś, przyjaciółko moja,
jakże piękna!
Oczy twe jak gołębice
za twoją zasłoną2.
Włosy twe jak stado kóz2
falujące na górach Gileadu.
2 Zęby twe jak stado owiec strzyżonych,
gdy wychodzą z kąpieli:
każda z nich ma bliźniaczą,
nie brak żadnej.
3 Jak wstążeczka purpury wargi twe
i usta twe pełne wdzięku.
Jak okrawek granatu3 skroń3 twoja
za twoją zasłoną3.
4 Szyja twoja jak wieża Dawida,
warownie zbudowana;
tysiąc tarcz na niej zawieszono,
wszystką broń walecznych4.
5 Piersi twe jak dwoje koźląt,
bliźniąt gazeli,
co pasą się pośród lilii.
6 Nim wiatr wieczorny powieje
i znikną cienie,
pójdę ku górze mirry,
ku pagórkowi kadzidła.
7 Cała piękna jesteś, przyjaciółko moja,
i nie ma w tobie skazy5.
8 Z Libanu przyjdź, oblubienico,
z Libanu przyjdź i zbliż się!
Zstąp ze szczytu Amany,
z wierzchołka Seniru i Hermonu,
z jaskiń lwów,
z gór lampartów6.
9 Oczarowałaś me serce, siostro ma, oblubienico,
oczarowałaś me serce
jednym spojrzeniem twych oczu,
jednym paciorkiem twych naszyjników7.
10 Jak piękna jest miłość twoja,
siostro ma, oblubienico,
o ileż słodsza jest miłość twoja od wina,
a zapach olejków twych nad wszystkie balsamy!
11 Miodem najświeższym ociekają wargi twe, oblubienico,
miód i mleko pod twoim językiem,
a zapach twoich szat
jak woń Libanu.
12 Ogrodem zamkniętym jesteś, siostro ma, oblubienico,
ogrodem zamkniętym, źródłem zapieczętowanym8.
13 Pędy9 twe - granatów gaj,
z owocem wybornym kwiaty henny9 i nardu9:
14 nard i szafran, wonna trzcina10 i cynamon,
i wszelkie drzewa żywiczne,
mirra10 i aloes, i wszystkie najprzedniejsze balsamy10.
15 [Tyś] źródłem mego ogrodu11, zdrojem wód żywych
spływających z Libanu.


Cytuj:
7 O jak piękna jesteś, jakże wdzięczna,
umiłowana, pełna rozkoszy!
8 Postać twoja wysmukła jak palma,
a piersi twe jak grona winne.
9 Rzekłem: wespnę się na palmę,
pochwycę gałązki jej owocem brzemienne.
Tak! Piersi twe niech mi będą jako grona winne,
a tchnienie twe jak zapach jabłek.
10 Usta twoje jak wino wyborne,
które spływa mi po podniebieniu,
zwilżając wargi i zęby6.


;>

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Cz cze 18, 2009 14:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 09, 2009 14:43
Posty: 184
Post 
Cytuj:
Często próbujemy sobie zracjonalizować własne słabości, i zrzucić winę na kogoś innego


A czemu seksualność jest oznaką słabości?

Cytuj:
nie może powiedzieć 16-latek, że jest gotowy opiekować się potencjalnym dzieckiem,


A jeśli mowa tu o seksie bez prokreacji?


Wt cze 23, 2009 22:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 9 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL