Pytanie powstalo po przeczytaniu fragmentu w STi o tym jak aniolom podobaly sie corki ludzkie wiec zstepowali i obcowali z nimi i one rodzily dzieci

to by sugerowalo ze maja plec i zdolnosc do prokreacji i to nawet z ludzmi(!)

kiedy Jezusowi zadali pytanie "czyja zatem bedzie zona po zmartwychwstaniu? -kobieta ktora miala 5 mezow" on im odpowiedzial ze potem to beda jako aniolowie w niebie, nie beda sie zenic i za maz wychodzic- co ta odpowiedz wlasciwie sugeruje. Ze aniolowie sie nie zenia ale.. przeciez.wg ST sa zdolni do seksu i zaplodnienia.Podobaly im sie corki ludzkie.Obcowali z nimi.Rodzily sie z tych zwiazkow dzieci.

Czy zatem w niebie nie bedzie granic jesli chodzi o seksualnosc
czy anioly sie mnoza miedzy soba, obcuja nie w obrebie malzenstwa?
Co wlasciwie sugeruje odpowiedz Jezusa?Po 20 latach czytania Biblii mam coraz wiecej takich dziwnych pytan- to jedno z nich

no i? ma ktos jakas odpowiedz- zastanawial sie nad tym?Temat jest nieciekawy i za bardzo oderwany od rzeczywistosci?;-)

Po prostu odpowiedź na takie pytanie jest nieistotna dla wiary
To pytanie w stylu "ile aniołów zmieści się na czubku igły?" - a jakie to ma niby znaczenie?....

Odpowiedź zawsze będzie względna i zależna od przyjętych założeń, od ontologii/filozofii w jakiej będzie analizowana.
Myślę, że najlepiej przyjąć podejście, że anioły sa duchami i postać w jakiej się objawiają jest zależna od ich woli.
Podobały im się ludzie kobiety - przyjęły postać mężczyzn.

Podejrzewam, że chodzi Ci o Rdz 6,2?

"Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały."

Patrzę do komentarza w Biblii Tysiąclecia (odnośnie "Synów Boga") i widzę:
"Aluzja, oparta zapewne na prastarym podaniu, nawiązuje do ujemnego wpływu małżeństw Setytów z kobietami odrzuconej linii Kainitów. Inni w "synach Bożych" upatrują mężczyzn w ogóle."

Jeszcze inni upatrywali się tam upadłych aniołów. Nawet jeśli byłoby to o aniołach (ale dlaczego?), to wątpię, aby miało to za cel wyrażenie natury aniołów, raczej ogólny, obrazowy wstęp opisujący zepsucie moralne ludzkości (zaraz później będzie o Noem i potopie, a wcześniej było o Secie i Kainie),

Więc co do odpowiedzi na Twoje pytania - zdecydowanie wątpię, żeby w niebie był seks, tym bardziej anielski.

Niektórzy twierdzą także, że Rdz 6,1-4 nawiązuje do księgi Henocha (księgi należącej do koptyjskiego kanonu Pisma Świętego, poza nim uważanej za apokryficzną) gdzie dokładnie opisano upadek aniołów i ich związanie się z ludzkimi kobietami.
Niemniej te nawiązania pojawiają się raczej w horrorach niż w katolickiej teologii

Pojawiają się także w żydowskiej "mitologii", w tzw. Midraszu zapisane jest, że Samael (anioł, odpowiednik "naszego" szatana) miał być zrodzony z kobiety ludzkiej.

W chrześcijaństwie raczej zakłada się bezpłciowość i bezcielesność aniołów, ale... po pierwsze często aniołowie pojawiali się patriarchom jak "zwykli ludzie", więc teoretycznie mogą przyjmować cielesność. Po drugie, w chrześcijańskich opowiadaniach przynajmniej diabeł jest zdolny spłodzić potomka. To był częsty motyw za czasów nieszczęsnych polowań na czarownice, a i dziś w pop-kulturze panuje przeświadczenie, że antychryst będzie synem samego szatana (Biblia raczej tego nie potwierdza). No i nie zapominajmy niezwykle cielesny opis kuszenia w raju: wąż, jabłoń, nagość.. te rzeczy.

Można więc się pokusić o wyobrażenie, że aniołom upadłym - szatanom - cielesność nie jest obca. Co do aniołów pańskich, sług Boga, można wnioskować że jest wprost przeciwnie. Ale jak pisałem, to tylko możliwa teoria, jej biblijna podstawa to jedynie drobna wzmianka Genesis i opis w apokryficznej etiopskiej wersji tzw. Księgi Henocha, reszta to wyobrażenia ludzkie.

W każdym bądź razie, nie oczekiwałbym po chrześcijańskim raju zbyt wiele uciech cielesnych. To już raczej trzeba się przepisać na Islam, obwiązać dynamitem i wysadzić paru niewiernych w powietrze, wtedy od 9 do 99 dziewic gwarantowane

Eeeee licząc po jednej na dzień i przerwy na kawę to jest niecałe 4 miesiace uciechy, a co potem? (takich po generalnym remoncie to ja nie chce). To ja kicham na taki Raj


To były bzdury wymyślane przez niedouczonych inkwizytorów, którzy tym sposobem załatwiali swoje własne interesy. Część z nich pewnie sama zapładniała te kobiety, a potem musieli jakoś z tego wybrnąć. Tak więc te poczęte dzieci można by nazwać "pomiotem szatańskim", bo od szatana pochodzili ich ojcowie.

Co do antychrysta. Podobno ma przyjść na świat, a skoro ma być antychrystem to musi to zrobić tak jak Chrystus. Czyli szatan musi zapłodnić jakąś kobietę. Tak jak zrobił to Duch Święty poprzez Maryję.
Nie zapominajmy, że Szatan przed upadkiem był największym i najpotęzniejszym z Aniołów. Samo jego imię "Niosący światło", świadczyć może o jego wielkości i potędze. Kto wie czy nie jest on w stanie karykatyzując działanie Ducha św. doprowadzić do poczęcia Antychrysta?

Bez takich bezpodstawnych insynuacji, proszę.

Pomyśl, jak prawdziwym aniołom mogły podobać się "córki ludzkie"?

Co im sie niby miało podobać: ciało, charakter ?
Nasze ciało nieskończenie brzydsze od ich ciał czy też wyglądu czy nasz charakter skażony grzechem ?

W naszej opętanej seksem kulturze wydaje się niewyobrażalnym, ze:

a- anioły nie maja płci
b-Chrystus nie miał żony