Witam wszystkich serdecznie,

Elvis Presley - co sądzicie o jego muzyce tzn jest dobra , czy zła (jak np muzyka hevy metal z elementami okultyzmu)
...a jego dusza jest w piekle czy czyśćcu - czy modlić się za taką duszę?
Co o tym myślicie - chciałabym poznać wasze opinie naten temat.

Pozdrawiam wszystkich.

...

Ale ok, ad meritum, choć nadal trzymam jedną rękę na twarzy w geście niewysłowionego załamania...
Heavy metal z elementami okultyzmu (o wow, zapodasz jakieś kapele?) nie jest zły. Jest świetny! Cudowny, wspaniały, relaksujący i dający energii do życia. Przynajmniej dla mnie.
Czy na prawdę trzeba oceniać każdą muzykę pod względem "dobra względem chrześcijaństwa czy nie"? Serio, czasami się zastanawiam, że ludzie nie używają własnych szarych komórek, albo nie potrafią ich odpowiednio użyć.
Powiedz jakie masz wątpliwości co do Elvis? Co w jego twórczości według Ciebie jest "złe", a co jest "dobre"? Daj jakikolwiek punkt zaczepienia do normalnej dyskusji. Sformułuj swoją myśl, nakreśl temat i kierunek w jakim on ma zmierzać...

PS- nikt nie wie, gdzie trafia dusza ludzka po śmierci i nikt się nie dowie do własnej śmierci, więc modlić się za Elvisa zawsze możesz, nikt Ci bronił nie będzie.

Ja zacytuję sam siebie z innego wątku:

Dobre. Ale takie pytania są przede wszystkim skutkiem religijnej papki, jaką serwuje się kolejnym pokoleniom.

A może inaczej. Jest skutkiem intelektualno-religijnej papki, jaką serwuje się kolejnym pokoleniom.

To widać. Kolejne roczniki przechodzące przez system edukacji są coraz gorzej wyedukowane. Coraz mniej logicznego myślenia. Coraz mniej samodzielnego szukania odpowiedzi.

Efekt? Zamiast samemu stwierdzić, jak bezsensowne jest pytanie, ewentualnie samemu znaleźć sobie odpowiedź, pisze taki idiotycznego posta na forum.

To dotyczy też wiedzy z zakresu religii, pojęcia grzechu itd... jak czasem czytam posty na tym forum mające w temacie "czy to grzech" to się załamuję. Nawet jako ateista jestem w stanie udzielić odpowiedzi.

Pamiętacie taki tekst, chyba Dezertera:
"Z szeregu zer łatwiej wybudować łańcuch".

Crosis

..i jednocześnie coraz więcej ateizmu - co ateiści lubią podkreślać Czyżby jakiś związek ?

Zastanawiam sie , czy człowiek nie ochrzczony - ale dobry dostępuje czyśćca czy nie...
Elvis nie zrobił chyba nic tak b.złego żeby pójść od razu do piekła.
Bardzo lubię utwory Elvisa - każdy jest wjątkowy,a kilka z nich
jest nawet o Bogu.
Dobra muza pobudza do dobrego działania i daje radość życia, gdyż pochodzi w swej istocie od Boga. Natomiast złą muzykę kształtuje szatan.
Przykłady zespołów haevy metalowych : Led Zeppelin, Budgie, Deep Purple i Black Sabbath.

Chciałabym wiedzieć co myślą o tym inni ludzie wierzący,
bo ateiści to chyba więcej narobią zamiesznia niż to jest warte...

PS: zastanawia mine jeszcze jedno, a mianowicie
Co robią ateiści - na takich forach jak to "wiara.pl"
Szukają Boga , czy sieja zmęt - po co?
Oczywiście forum jest dla wszystkich.

A Elvis nie był ochrzczony?



Regulamin:


Cała reszta ogółem powiela istniejące tematy. A tak właściwie to:

A. poległem, brechtam z tych obrazków. XDDD

Perła:



No i? Rozumiem, że wg Ciebie heavy metal = szatan? Jeśli tak to powiedz mi kto Cię tak skrzywdził, że wpoił Ci takie poglądy?

O! To jest dobre. Wypowiedź pochodząca od osoby o katolickich poglądach, która stwierdza, że:
- rozsiewania swojego nasienia na prawo i lewo,
- alkohol,
- narkotyki.

nie są niczym złym! Tak trzymać!

A. - facepalm rządzi


Crosis

Perła

Ile masz lat? [...]*
Crosis ma rację. Po co wprowadzono religie do szkół, skoro kształtuje ona religijnych analfabetów. A może to katecheci sa [kiepscy]* ?

* poprawiłem, kastor

eu Wiesz człowiek całe życie się uczy i nie warto tak z grubej rury od razu... Sam też kiedyś byłeś młody no chyba że od razu się urodziłeś z długa siwa broda laską i wiedzą...

Czuje się, jakby ktoś o mnie napisał... Szczególnie, że większość znajomych na studiach jest święcie przekonana, że w przedszkolu miałem już brodę jak ZZ Top, a przedszkolanki mną się zajmujące to były tylko i wyłącznie laski...

Ale wracając ad meritum. Tak, człowiek uczy się całe życie, ale niektóre rzeczy powinien przyswoić bardzo wcześnie. Jak np. względna samodzielność. Rozumiem przez to samodzielne poszukiwania informacji. Ja np. jak miałem, nie wiem 7-10 lat to przeglądałem encyklopedie co jakiś czas i czytałem o wszystkim co rzuciło mi się w oczy, czy to przez obrazki, czy przez długość opisu, czy przez niezwykłą nazwę.
Możliwe, że to mnie nauczyło, żeby wpierw samemu się zastanowić, potem poszukać informacji, potem znów sam się zastanowić i dopiero potem zadawać głupie pytania na forach internetowych.

Ale niestety, rośnie nam pokolenie Neo. Które chyba tak na prawdę nie potrafi korzystać z dobrodziejstw internetu, ślepo wierząc, że warto zakładać wszędzie bezsensowne, powielające się tematy. Bo co z tego, że to już gdzieś jest? Napiszę jeszcze raz, to jeszcze raz i to powiedzą. Po co się męczyć. I inne takie.

I niestety- chyba nie tylko religia taka jest w szkole. Bo gdyby tylko religia była zrąbana, to człowiek z innych zajęć wyniesie umiejętności poszukiwania informacji, etc...

Ja uważam, że Elvis nadal żyje, więc nie jest ani w piekle ani w niebie

Amen.


Crosis

Co wy? Elvis żyje ;>
http://www.youtube.com/watch?v=NX02c9T8 ... L&index=11

Skoro ktoś poświęca utwór szatanowi, jak np. Led Zeppelin i Stairway to Heaven to coś w tym musi być, nie?

A Elvis przecież żyje na tajemniczej wyspie wraz z Johnem Lennonem, Michaelem Jacksonem i Tupac'iem - podobno czekają tylko na jakiegoś perkusistę.