|
|
|
|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
| Autor |
Wiadomość |
|
arek11
Dołączył(a): N mar 28, 2010 21:00 Posty: 3
|
 czy to grzech?
Witam. chciałbym poprosić Was o opinię. Czasami gdy całuję się z dziewczyną, i jest namiętnie, ona ssie moje piersi co sprawia mi dużą przyjemność(do niczego więcej nie dochodzi). Zastanawialiśmy się, czy jest to grzech, i uważamy że nie,ponieważ to nie takie piersi jak u kobiety,gdzie ssanie jej piersi byłoby na pewno grzechem.
Proszę Was o pomoc i poradę, ponieważ nie wiemy czy powinniśmy się z tego spowiadać.
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi!!. Pozdrawiam
|
| N mar 28, 2010 21:06 |
|
|
|
 |
|
amorel
Dołączył(a): Cz sty 21, 2010 16:10 Posty: 54
|
 Re: czy to grzech?
|
| N mar 28, 2010 22:18 |
|
 |
|
arek11
Dołączył(a): N mar 28, 2010 21:00 Posty: 3
|
 Re: czy to grzech?
chodzi mi o poważną odpowiedź.......
|
| N mar 28, 2010 22:24 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: czy to grzech?
Niewątpliwie jest to już sytuacja gdzie przekraczacie granicę namiętności i prowokowania się. Jesteś moim mistrzem jeśli naprawdę nie myślisz o tym aby się posunąć dalej, oraz podpiszesz zobowiązanie że na pewno, na 100% do ślubu poprzestaniecie tylko na tym. Jak dla mnie jest to już grzech bo prowokuje was oboje do dalszych kroków. A to że wam wychodzi że to nie grzech, wiem że trudno coś takiego przerwać, ale to jest wasz wybór, co jest ważniejsze.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| N mar 28, 2010 22:39 |
|
 |
|
arek11
Dołączył(a): N mar 28, 2010 21:00 Posty: 3
|
 Re: czy to grzech?
dziękuję Ci Wist za Odpowiedź. Jutro pójdę do spowiedzi, aby godnie przyjąć Komunię Św. w okresie Świąt. Myśli pojawiają się, ale umiemy się wyhamować się, abyśmy nie posunęli się za daleko. Więcej tego już nie zrobimy . Pozdrawiam , i życzę Zdrowych Wesołych Świąt!
|
| N mar 28, 2010 23:03 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: czy to grzech?
Bardzo fajnie że bierzesz to sobie do serca. To naprawdę jest dla waszego dobra. Sądzę jednak, co muszę napisać, że to wymaga od Was o wiele więcej, bo dziś można sobie powiedzieć/obiecać, a już za tydzień nagle puszczą hamulce i sytuacja się powtórzy. Obaj wiemy dobrze że trudno jest wycofać się z takich rzeczy. Każdy ma hamulce do czasu, dlatego tak ważne jest nieprowokowanie, oraz nie karmienie siebie obietnicami, ani takim przeświadczeniem że skoro dziś dajemy radę, to tak będzie zawsze. Warto abyście to gruntownie i naprawdę szczerze przegadali. Powodzenia 
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| N mar 28, 2010 23:10 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|