Szybko bo jestem w pracy a was potrzebuję. Poszłam za mamę sprzątać do obcokrajowca najpierw powiedziałam mu 150 zł potem zadzwoniłam i dodałam że 200 bo + pranie. Dał mi 150!! Mam skłamać mamie?? czy pytać sie go jutro o kasę jak oddam prane. Umowa była + pranie - 200. Nie wiem co powiedzieć mamie nie chcę skłamać niby kasa jest moja ale to jej pracodawca i on myśli chyba że + pranie tylko 150. Mogę mu smsa miłego wysłać że myślałam źe zapłaci mi 200 bo piorę. Pomocy!!! jutro go widzę o 14 ale z mamą gadam za często ona ciągle dzwoni;/

Poproś go o 50 PLN i powiedz że należy się tyle za pranie .
Musisz to jakoś subtelnie wyjaśnić aby nie myślał, że sprzątanie i pranie kosztuje 150 PLN .
Życze powodzenia .

Dziękuję bardzo! miałam dziś burzę w pracy z tego powodu eh. Głównie chodziło mi o kłamstwo. Kocham moją mamę ale Ona przesadnie się martwi a ja nie chcę jej obarczać. A po za tym uważacie, że kłamstwo w obronie własnej, w pracy czy na rzecz jakiejś sprawy urzędowej jest grzechem?