Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 23:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Równe traktowanie kobiet i mężczyzn 
Autor Wiadomość
Post Re: Równe traktowanie kobiet i mężczyzn
afilatelista napisał(a):
No przykro mi że w takiej kulturze żyjesz. Ja żyję w takiej że moja żona sama decyduje o tym jaki jest sens jej życia.

I to jest ciekawe stanowisko. Bo owszem, są przypadki, że ktoś ogłasza suwerenność państwową obejmującą jego osobę i własność prywatną, np. ranczo, czy starą platformę na morzu - czasem wręcz tylko własne mieszkanie. Nie słyszałem natomiast, żeby ktoś w podobny sposób deklarował suwerenność kulturową. A jest to podejście bardziej racjonalne, bo kultury nie mają akceptowanego powszechnie monopolu na przemoc czy ściąganie podatków.

No ale z drugiej strony, możliwości wpłyu jednej kultury na drugą są w zasadzie nieograniczone. Zdradzisz, w jaki sposób broniłbyś suwerenności swojej kultury względem np. ulicznego billboardu reklamującego kabiny prysznicowe, gdzie pokazana jest jedna goła nastolatka od tyłu i druga goła dziewczynka z profilu? Nie wiem, zamknąłbyś oczy, bo czego nie będziesz oglądać, to nie będzie wpływało na twoje życiowe wybory?

afilatelista napisał(a):
Ja traktuje ją jako równoważną partnerkę w życiu a nie tylko obiekt seksualny czy maszynkę do robienia dzieci, kucharkę i sprzątaczkę.

Czyli, jak rozumiem, kiedy przychodzi do ustalania miesięcznego budżetu waszego gospodarstwa domowego, to siadacie razem i radzicie, a głos każdego waży tyle samo. Mam pytania: (1) jak rozwiązujecie sytuację, kiedy żadne z was nie chce ustąpić ze swojego punktu w planie wydatków, (2) co się u was dzieje, kiedy jedno ustalony wcześniej plan przekroczy w imię czegoś, co dla drugiego jest kaprysem i zachcianką tylko, (3) czy zarabiacie tyle samo (z dokładnością, powiedzmy, do pięciu stów) podobnym nakładem czasu i zmęczenia organizmu?

afilatelista napisał(a):
To ciekawe że powołałeś się na ten fragment Biblii. Doskonale pokazuje jak jej autor przedmiotowo traktuje kobiety.

I upadł afilatelista w oczach moich, bo z dwóch przepisów sąsiednich a odrębnych, ten upodobał sobie bardziej, który lepiej pasował do jego chochoła:

Cytuj:
25 Lecz jeśli mężczyzna znalazł na polu młodą kobietę zaślubioną, zadał jej gwałt i spał z nią, umrze sam mężczyzna, który z nią spał. 26 Młodej kobiecie zaś nic nie uczynisz. Młoda kobieta nie popełniła przestępstwa godnego śmierci. Wypadek ten jest podobny do tego, gdy ktoś powstaje przeciw bliźniemu swemu i życia go pozbawi: 27 znalazł ją na polu, młoda kobieta zaślubiona krzyczała, a nikt jej nie przyszedł z pomocą.

Inna sprawa, że oni tam wyrażali chęć kamieniowania za błahostki (bo praktyka pewnie szła własną drogą) - ale bądźmy racjonalni, mimo wszystko: to się działo w epoce, w której życie ludzkie było, mierząc współczesną miarą, nieprawdopodobnie tanie. I przykre.

afilatelista napisał(a):
W tamtej kulturze (która jak rozumiem cenisz bardziej niż zachodnioeuropejską) kobieta woda traktowana jak własność najpierw ojca a potem męża. Gwałt był przestępstwem przeciw mieniu. Zgwałcona kobieta była traktowana jak niepełnowartościowa, a kara dla gwałciciela było... że musiał zapłacić ojcu jak za towar, a kobieta stawała się jego własnością. Nikt nie płacił kobiecie, nikt jej nie pytał o zdanie.

Na to pozostaje tylko przypomnieć, kto wzniósł piramidy egipskie, a kto mury Babilonu. Pytanie za sto punktów: które z tych rozwiązań afilatelista by zaakceptował i dlaczego?


Pn maja 24, 2021 10:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Równe traktowanie kobiet i mężczyzn
piterp napisał(a):
.
Nie pojmuję na przykład po jaką choinkę w turniejach szachowych (i ogólnie w wielu dziedzinach gdzie walory fizyczne nie mają znaczenia) robi się podział na kobiety i mężczyzn; czy nie sądzicie że to równie logiczne, co robienie osobnych rankingów dla grubych i chudych?


To są względy kulturowo obyczajowe, kiedyś tak było to i teraz sie to kontynuuje.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn maja 24, 2021 11:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Równe traktowanie kobiet i mężczyzn
białogłowa napisał(a):
"Nie mógł jej porzucić przez całe życie", czytaj: miał jej zapewnić byt i utrzymywać ją do końca swoich dni. Czyli w czasach, kiedy nie mogła sama siebie utrzymać i zarabiać na siebie, była to jednak jakaś forma zadośćuczynienia i kary dla agresora. Gwałt, jak sam napisałeś, pozbawiał ją pełnej wartości, więcej - doszczętnie pozbawiał ją honoru. Jedynym wyjściem, aby przeżyć, stawał się dla niej regularny nierząd, stawanie na rozstajach dróg w wiadomym celu, bo nikt nie chiałby jej uczynić swoją legalną żoną. Takie czasy.
Ustanowienie prawa, które zacytowałeś, zapobiegało utracie godności tej kobiety w oczach społeczności. Znów miała szansę być kiedyś postrzegana jako "matka Izaaka", czy "matka Jessego", mieć statut żony i matki, jedyny który jej gwarantował szacunek środowiska.

Co z tego że mężczyzna nie mógł jej porzucić. Ona też nie mogła go porzucić. On za to mógł robić z nią co chciał. Nie musiał jej dobrze traktować, nie musiał jej kochać. Wszelkie prawa przysługiwały ojcu i gwałcicielowi. Kobiety nikt o zdanie nie pytał.

Cytuj:
I żeby była jasność, ja nie twierdzę, że to było dobre rozwiązanie. Ale jednak był to krok w kierunku odzyskania dobrego imienia, które jej gwałt odbierał, a w wielu wypadkach mogło jej to dać szansę przeżycia.

Mam lepsze rozwiązanie - nie traktować dziewictwa jako wyznacznika wartości kobiety i nie traktować kobiety przedmiotowo.
Możne lepiej pieniądze przekazać zgwałconej kobiecie a ta mogłaby sobie wziąć męża który by ją pokochał a ona jego, zamiast zmuszać ja do życia z oprawcą?

białogłowa napisał(a):
Jeszcze się odniosę do tego, co Ergo Proxy napisał o "maniakalnej seksualizacji w niemiłosiernie panującej nam kulturze", to ja bym pewnie użyła innych słów, ale się z taką opinią zgadzam. Jest coś "maniakalnego" w podejściu do tej sfery w dzisiejszych czasach, ja rozumiem, że wiadoma część pani Maryni była zawsze jedną z sił napędowych świata, ale koncentracja w życiu na tym, aby albo "już być atrakcyjną" (seksualizacja dzieci), albo "jeszcze być atrakcyjną" (masowe operacje powiększania i wygładzania wszystkiego co się da) no to jednak ma w sobie coś chorobliwego.

Tylko w czyim podejściu? Ja tam nie lubię nawet jak się moja żona maluje. A kwestia co sobie kto powiększa to indywidualna sprawa. Osobiście nic bym sobie nie powiększył i każdemu bym odradził, ale nikomu bym nie zabronił. Czy to jest koniecznie seksualizacja? Ja bym tego tak nie nazwał. Po prostu niektórzy mają wypaczony model piękna i swoim dzieciom będę starał się przyjąć inny.


Pn maja 24, 2021 12:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Równe traktowanie kobiet i mężczyzn
ErgoProxy napisał(a):
I to jest ciekawe stanowisko. Bo owszem, są przypadki, że ktoś ogłasza suwerenność państwową obejmującą jego osobę i własność prywatną, np. ranczo, czy starą platformę na morzu - czasem wręcz tylko własne mieszkanie. Nie słyszałem natomiast, żeby ktoś w podobny sposób deklarował suwerenność kulturową. A jest to podejście bardziej racjonalne, bo kultury nie mają akceptowanego powszechnie monopolu na przemoc czy ściąganie podatków.

Kulturę tworzą ludzie. Ja nieutożsamiam się ani z kulturą katolicką ani z kulturą dupy Maryny. Urodzeniami się z kulturą równouprawnienia i poszanowania wolności.
Cytuj:
No ale z drugiej strony, możliwości wpłyu jednej kultury na drugą są w zasadzie nieograniczone. Zdradzisz, w jaki sposób broniłbyś suwerenności swojej kultury względem np. ulicznego billboardu reklamującego kabiny prysznicowe, gdzie pokazana jest jedna goła nastolatka od tyłu i druga goła dziewczynka z profilu? Nie wiem, zamknąłbyś oczy, bo czego nie będziesz oglądać, to nie będzie wpływało na twoje życiowe wybory?

Mnie taka reklama co najwyżej śmieszy. Nagość traktuję zupełnie naturalnie. Ludzie pod prysznicem są nadzy. Ty się myjesz w ubraniu? ;)
Generalnie nachalność reklam mnie irytuje i uważam że liczba bilbordów powinna być ograniczona.
Nie uważam też że pokazywanie ciała to jest ambitna ściezka kariery dla nastolatki.
... ale to że jakiś ułamek reklamodawców nie ma gustu jakoś niespecjalnie mnie rusza.

Ps. Widziałeś półnagiego Jezusa na krzyżu, nagie cherubiny, Adama i Ewę, obrazy sądu ostatecznego?
Ta seksualizacja...
Cytuj:
Czyli, jak rozumiem, kiedy przychodzi do ustalania miesięcznego budżetu waszego gospodarstwa domowego, to siadacie razem i radzicie, a głos każdego waży tyle samo. Mam pytania: (1) jak rozwiązujecie sytuację, kiedy żadne z was nie chce ustąpić ze swojego punktu w planie wydatków, (2) co się u was dzieje, kiedy jedno ustalony wcześniej plan przekroczy w imię czegoś, co dla drugiego jest kaprysem i zachcianką tylko, (3) czy zarabiacie tyle samo (z dokładnością, powiedzmy, do pięciu stów) podobnym nakładem czasu i zmęczenia organizmu?
Mamy wspólny budżet i każdy ma swój budżet.
Na zachcianki wydajemy z prywatnych.
Ale ogólnie to nie jesteśmy raczej z tych którzy wydają na zachcianki.

Cytuj:
I upadł afilatelista w oczach moich, bo z dwóch przepisów sąsiednich a odrębnych, ten upodobał sobie bardziej, który lepiej pasował do jego chochoła:

Oba są w Biblii więc przytoczyłem ten z którym mam problem.
Ty też nie zacytowałeś wszystkiego:

Cytuj:
23 Jeśli dziewica6 została zaślubiona mężowi, a spotkał ją inny jakiś mężczyzna w mieście i spał z nią, 24 oboje wyprowadzicie do bramy miasta i kamienować ich będziecie, aż umrą: młodą kobietę za to, że nie krzyczała będąc w mieście, a tego mężczyznę za to, że zadał gwałt żonie bliźniego. Usuniesz zło spośród siebie.

Czyli jeśli ktoś zgwałci kobietę w mieście a ta będzie zbyt przerażona żeby krzyczeć, to nie dość że została zgwałcona to jeszcze ja zabiją. Czy myślisz że dobry Bóg by to popierał?

Cytuj:
Inna sprawa, że oni tam wyrażali chęć kamieniowania za błahostki (bo praktyka pewnie szła własną drogą) - ale bądźmy racjonalni, mimo wszystko: to się działo w epoce, w której życie ludzkie było, mierząc współczesną miarą, nieprawdopodobnie tanie. I przykre.
Tamta kultura jest mi odległa i nie chciałbym mieć z nią nic wspólnego. Na miejscu Boga (gdyby istniał) też bym się od niej kategorycznie odciął. No chyba że jednak Bóg takie zachowania pochwała(ł)...

Cytuj:
Na to pozostaje tylko przypomnieć, kto wzniósł piramidy egipskie, a kto mury Babilonu. Pytanie za sto punktów: które z tych rozwiązań afilatelista by zaakceptował i dlaczego?

Kto wzniósł? Bo nie wiem do czego zmierzasz.


Pn maja 24, 2021 13:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 935
Post Re: Równe traktowanie kobiet i mężczyzn
afilatelista napisał(a):
Co z tego że mężczyzna nie mógł jej porzucić.

To z tego, że mogła przeżyć. Ty, zdaje się, tylko sprawiasz czasem wrażenie, że coś wiesz o realiach epoki. Przecież to był świat, w którym kobieta nie mogła po prostu odejść, założyć firmę i żyć z pracy swoich rąk! Już napisałam jaką miała alternatywę. Czasem można też otworzyć Biblię, żeby się przekonać, jak to wyglądało. Znasz historię Tamar i Amnona?
2Samuela 14 BT napisał(a):
14 On jednak nie posłuchał jej głosu, lecz zadał jej gwałt, zbezcześcił i obcował z nią. 15 Potem Amnon poczuł do niej bardzo wielką nienawiść. Nienawiść ta była większa niż miłość, którą ku niej odczuwał. Rzekł do niej Amnon: «Wstań i odejdź stąd!» 16 Odpowiedziała mu: «Nie czyń mi, wypędzając mnie od siebie, jeszcze większej krzywdy od tej, jaką mi wyrządziłeś». On jednak nie chciał jej posłuchać. 17 Zawołał swego pachołka, który mu usługiwał, i rzekł: «Wypędź tę ode mnie na ulicę i zamknij za nią drzwi!» 18 - Była odziana w szatę z rękawami, gdyż tak ubierały się córki królewskie, dziewice. - Sługa wyprowadził ją na ulicę i zamknął za nią drzwi. 19 Wtedy Tamar posypała sobie głowę prochem, rozdarła szatę z rękawami, którą miała na sobie, położyła rękę na głowę i odeszła głośno się żaląc.


Co mówi ta kobieta do oprawcy po gwałcie? "Nie czyń mi, wypędzając mnie od siebie, jeszcze większej krzywdy od tej, jaką mi wyrządziłeś" I odchodzi głośno się żaląc, bo on jej nie chce. A ona chce jakoś przeżyć.

Cytuj:
Mam lepsze rozwiązanie - nie traktować dziewictwa jako wyznacznika wartości kobiety i nie traktować kobiety przedmiotowo.
Możne lepiej pieniądze przekazać zgwałconej kobiecie a ta mogłaby sobie wziąć męża który by ją pokochał a ona jego, zamiast zmuszać ja do życia z oprawcą?


Co Ty nie powiesz :) I na Twoje hasło, na jedno pstryknięcie, cała zastana rzeczywistość, stosunki, obyczaje uległyby zmianie. Podobnie byś stanął między neandertalami włóczącymi się po ziemi za włosy i rzekłbyś: pax, panowie, porozmawiajmy na argumenty.
Niestety w życiu to tak nie działa, takie zmiany zachodzą p o w o l i.


Cytuj:
Tylko w czyim podejściu? Ja tam nie lubię nawet jak się moja żona maluje. A kwestia co sobie kto powiększa to indywidualna sprawa. Osobiście nic bym sobie nie powiększył i każdemu bym odradził, ale nikomu bym nie zabronił. Czy to jest koniecznie seksualizacja? Ja bym tego tak nie nazwał. Po prostu niektórzy mają wypaczony model piękna i swoim dzieciom będę starał się przyjąć inny.


W masowym. Twoje mnie interesuje o tyle, o ile może mieć wpływ na mnie. Na nieszczęście twoje podejście nie jest typowe i powszechnie serwowane w mediach i na billboardach. Powszechne jest takie, którego przykład dał EP.

_________________
Tylko Bogu chwała


Pn maja 24, 2021 14:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Równe traktowanie kobiet i mężczyzn
białogłowa napisał(a):
To z tego, że mogła przeżyć. Ty, zdaje się, tylko sprawiasz czasem wrażenie, że coś wiesz o realiach epoki. Przecież to był świat, w którym kobieta nie mogła po prostu odejść, założyć firmę i żyć z pracy swoich rąk! Już napisałam jaką miała alternatywę. Czasem można też otworzyć Biblię, żeby się przekonać, jak to wyglądało. Znasz historię Tamar i Amnona?
2Samuela 14 BT napisał(a):
14 On jednak nie posłuchał jej głosu, lecz zadał jej gwałt, zbezcześcił i obcował z nią. 15 Potem Amnon poczuł do niej bardzo wielką nienawiść. Nienawiść ta była większa niż miłość, którą ku niej odczuwał. Rzekł do niej Amnon: «Wstań i odejdź stąd!» 16 Odpowiedziała mu: «Nie czyń mi, wypędzając mnie od siebie, jeszcze większej krzywdy od tej, jaką mi wyrządziłeś». On jednak nie chciał jej posłuchać. 17 Zawołał swego pachołka, który mu usługiwał, i rzekł: «Wypędź tę ode mnie na ulicę i zamknij za nią drzwi!» 18 - Była odziana w szatę z rękawami, gdyż tak ubierały się córki królewskie, dziewice. - Sługa wyprowadził ją na ulicę i zamknął za nią drzwi. 19 Wtedy Tamar posypała sobie głowę prochem, rozdarła szatę z rękawami, którą miała na sobie, położyła rękę na głowę i odeszła głośno się żaląc.


Co mówi ta kobieta do oprawcy po gwałcie? "Nie czyń mi, wypędzając mnie od siebie, jeszcze większej krzywdy od tej, jaką mi wyrządziłeś" I odchodzi głośno się żaląc, bo on jej nie chce. A ona chce jakoś przeżyć.

Mylisz dwie rzeczy moja wiedzę i moja ocenę.

W kulturach Ameryki Południowej i Środkowej składano ofiary z ludzi. Bardzo często ofiary poczytwywały to za zaszczyt. Witam o tym co nie przeszkadza mi negatywnie oceniać tego zachowania.

Widzisz analogię?

Cytuj:
Co Ty nie powiesz :) I na Twoje hasło, na jedno pstryknięcie, cała zastana rzeczywistość, stosunki, obyczaje uległyby zmianie. Podobnie byś stanął między neandertalami włóczącymi się po ziemi za włosy i rzekłbyś: pax, panowie, porozmawiajmy na argumenty.
Niestety w życiu to tak nie działa, takie zmiany zachodzą p o w o l i.

"Ależ ja to wiem kocie". I z punktu widzenia historii jest to dla mnie zupełnie zrozumiałe. Problem pojawia się kiedy ktoś próbuje się powoływać na Biblię jako źródło moralności jak kolega ErgoProxy.

Cytuj:
W masowym. Twoje mnie interesuje o tyle, o ile może mieć wpływ na mnie. Na nieszczęście twoje podejście nie jest typowe i powszechnie serwowane w mediach i na billboardach. Powszechne jest takie, którego przykład dał EP.

O czasy! O obyczaje!
Jak to jest że każde pokolenie narzeka że świat się stacza, a jest coraz lepiej?


Pn maja 24, 2021 20:29
Zobacz profil
Post Re: Równe traktowanie kobiet i mężczyzn
afilatelista napisał(a):
Ja nie utożsamiam się ani z kulturą katolicką ani z kulturą dupy Maryny.

A, ciekawość, z kulturą żelaznego fallusa byłbyś w stanie?

afilatelista napisał(a):
Utożsamiam się z kulturą równouprawnienia i poszanowania wolności.

Uchff. Równouprawnienie stało się ostatnio takim workiem, do którego wrzucają ludziska koncepcje bez ładu i składu, aż wychodzi z tego postulat, żeby rozkład dochodów w populacji nie zależał w ogóle od płci. Tymczasem każda chyba kobieta realizuje swoją wolność w ten sposób, że szuka na partnera księcia z bajki, czyli po prostu mężczyzny, który zabezpieczy ją finansowo w każdej sytuacji. No więc poszanowanie tej akurat wolności pociąga za sobą postulat, żeby rozkład dochodów w populacji jednak od płci zależał; konkretnie, mężczyźni winni statystycznie zarabiać więcej. Inaczej na jednym końcu rozkładu dostaniemy haremy, a na drugim - morze wściekłych inceli.

A jak rozumie równouprawnienie afilatelista?

afilatelista napisał(a):
Mnie taka reklama co najwyżej śmieszy. Nagość traktuję zupełnie naturalnie. Ludzie pod prysznicem są nadzy. Ty się myjesz w ubraniu?

Proszę kolegi... zawód reklamiarza polega na przyciągnięciu uwagi klienta, kiedy on jeszcze nie wie, że za chwilę klientem zostanie i błyskawicznym wrażeniu mu w głowę takiego bodźca, żeby podczas kolejnych zakupów obudziła się w nim nieprzeparta chęć posiadania akurat produktu firmy X. Otóż ktoś kiedyś, prawdopodobnie behawiorysta, prawdopodobnie w Hameryce, wtłukł reklamiarzom do głów, że szwajcarskim scyzorykiem do rozwiązania w/w problemów jest atrakcyjność płciowa. Wtłukł to na tyle skutecznie, że reklamiarze uznali rzecz za kanon swojego rzemiosła. Czyli że owszem, w dyskutowanej reklamie nagość miała konotacje seksualne i był to intencjonalny zabieg twórcy.

afilatelista napisał(a):
Widziałeś półnagiego Jezusa na krzyżu, nagie cherubiny, Adama i Ewę, obrazy sądu ostatecznego?
Ta seksualizacja...

No właśnie nie do końca wiadomo, co artyści chcieli powiedzieć. Bo w ich czasach grzechem głównym, creme de la creme obrzydliwości, było obżarstwo. A rozpusta - takim sobie.

Wnioski: do obrony suwerenności kulturowej konieczna jest zachowanie i pielęgnowanie kompletnej ignorancji w zakresie kontekstów odbieranych treści, żeby potem dorozumiewać je sobie od czapy. No... Spektrum jak malowanie; tyle mi chce przyjść do głowy.

afilatelista napisał(a):
Mamy wspólny budżet i każdy ma swój budżet.
Na zachcianki wydajemy z prywatnych.
Ale ogólnie to nie jesteśmy raczej z tych którzy wydają na zachcianki.

Dziękuję za odpowiedzi. Ale z tego pomału wyłania się jakiś taki elitaryzm, że ty umiesz postępować w sposób nieosiągalny dla katolickiego plebeja, co jest miotany rozhukanymi żywioły. Jaki w takim razie sens w dawaniu do myślenia takim akurat ludziom? No pomyśli, przyklaśnie, spróbuje wdrożyć, nie wyjdzie mu to - i co wtedy dalej?

Nadto, wywinąłeś się zgrabnie od pytania o równość ekonomiczną. Wasze głosy nie ważą tyle samo?

afilatelista napisał(a):
Czyli jeśli ktoś zgwałci kobietę w mieście a ta będzie zbyt przerażona żeby krzyczeć, to nie dość że została zgwałcona to jeszcze ja zabiją. Czy myślisz że dobry Bóg by to popierał?

A czy ty myślisz, że Jahwe to dobry Bóg? A czy grawitacja roztrzaskująca człowieka na miazgę jest dobra? Grawitacja jest i tak samo jest Jahwe. Jego nie da się wybrać sobie podług chęci; to jest Bóg, na którego jest się skazanym. I jest to Bóg twardy, brutalny i nieunikniony - dokładnie tak samo jak twarde, brutalne i nieuniknione są prawa przyrody.

afilatelista napisał(a):
Tamta kultura jest mi odległa i nie chciałbym mieć z nią nic wspólnego.

Buszuje tu po forum niejaki Quinque, który nie chciałby mieć nic wspólnego z małpą, od której się wywodzi, jak my wszyscy. Uważasz, że jest to postawa znamionująca dojrzałość?

afilatelista napisał(a):
Kto wzniósł? Bo nie wiem do czego zmierzasz.

Piramidy wznieśli pielgrzymi, bo ich faraon poprosił: bóg-człowiek, mający za ojca pełnokrwistego boga, miłujący swój lud tak bardzo, że wypraszający temu ludowi w zaświatach miejsce wiecznej szczęśliwości. Natomiast Babilon obwarowali niewolnicy, uprzednio wolni obywatele, którzy w pełni władz umysłowych wnieśli siebie jako zabezpieczenie kredytu, no i nie powychodziły im biznesy, na które się zapożyczyli. Zmierzam zaś do tego, że w tamtej epoce jedynym sensownym źródłem energii dostępnym w różnorakich cywilizacjach były mięśnie ludzkie i to ustawiało stosunki społeczne w tychże cywilizacjach. Skoro jednak popisałeś się prezentyzmem i tego się trzymasz, to decyduj teraz szybko, co wolisz: egipską religijność czy babilońską wolność.

afilatelista napisał(a):
Problem pojawia się kiedy ktoś próbuje się powoływać na Biblię jako źródło moralności jak kolega ErgoProxy.

Nie. Problem pojawia się, kiedy jakiś zaklinacz rzeczywistości zaczyna zaklinać. Rzeczywistość oczywiście przed zaklęciami nie klęknie, bo rzeczywistość nie jest magiczna, tylko matematyczna. Otóż Homo sapiens ukształtował się w takich warunkach, że mężczyźni szli w świat po mięso, bo mogli, a kobiety zostawały w domu, bo musiały; bo taka jest biologia rozrodu naszego gatunku, że ktoś tym małym, rozwrzeszczanym, przez jakieś cztery-siedem lat musi się zajmować. Potem mężczyźni wracali i imponowali, a kobiety oceniały i wycyganiały. To są realia społecznych gier AD 2021, w których człowieki znajdują przyjemność do przeżywania i przykrość do unikania. Bo presja kultu racjonalnego rozumu - czyli kultu tego, w czym celują, per saldo, mężczyźni - to jest raptem ostatnie trzysta lat.

To wszystko zaklinacz afilatelista powinien dobrze rozumieć. A kobieta, jeśli chce się odnaleźć w zmaskulinizowanym świecie, w warunkach tyranii męskiej racjonalności, gdy irracjonalne jest tożsame z bezdennie głupim... otóż kobieta musi sobie najpierw zakarbować, że w krytycznej sytuacji nie pomogą jej ani bramini, ani filateliści, ani nikt w ogóle. Kobieta ma pomóc sobie sama, zbierając się jakoś do kupki i okazując odwagę w obliczu grozy - bo po prostu chłopy tak mają, że takie właśnie postępowanie uważają za racjonalne i budzące respekt. Dlatego ten konkretny przepis biblijny ma dziś głęboki, survivalowy sens, od którego zupełnie irracjonalnie zbiera mnie na suche rzygi.


Cz maja 27, 2021 10:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Równe traktowanie kobiet i mężczyzn
ErgoProxy napisał(a):
A, ciekawość, z kulturą żelaznego fallusa byłbyś w stanie?
nie wiem nawet co to jest i nie mam zamiaru sprawdzać w google.

Cytuj:
Uchff. Równouprawnienie stało się ostatnio takim workiem, do którego wrzucają ludziska koncepcje bez ładu i składu, aż wychodzi z tego postulat, żeby rozkład dochodów w populacji nie zależał w ogóle od płci. Tymczasem każda chyba kobieta realizuje swoją wolność w ten sposób, że szuka na partnera księcia z bajki, czyli po prostu mężczyzny, który zabezpieczy ją finansowo w każdej sytuacji. No więc poszanowanie tej akurat wolności pociąga za sobą postulat, żeby rozkład dochodów w populacji jednak od płci zależał; konkretnie, mężczyźni winni statystycznie zarabiać więcej. Inaczej na jednym końcu rozkładu dostaniemy haremy, a na drugim - morze wściekłych inceli.
znasz same materialistki czy żyjące w przeszłości? Świat idzie do przodu i normalne jest że czasem kobieta zarabia więcej.

Cytuj:
A jak rozumie równouprawnienie afilatelista?
Tak, że w ogóle nie myślę takimi kategoriami że mężczyzna ma zarabiać więcej, czy że kobieta ma gotować i sprzątać. To wszystko zależy od okoliczności, predyspozycji i ustaleń między ludźmi.


Cytuj:
Proszę kolegi... zawód reklamiarza polega na przyciągnięciu uwagi klienta, kiedy on jeszcze nie wie, że za chwilę klientem zostanie i błyskawicznym wrażeniu mu w głowę takiego bodźca, żeby podczas kolejnych zakupów obudziła się w nim nieprzeparta chęć posiadania akurat produktu firmy X. Otóż ktoś kiedyś, prawdopodobnie behawiorysta, prawdopodobnie w Hameryce, wtłukł reklamiarzom do głów, że szwajcarskim scyzorykiem do rozwiązania w/w problemów jest atrakcyjność płciowa. Wtłukł to na tyle skutecznie, że reklamiarze uznali rzecz za kanon swojego rzemiosła. Czyli że owszem, w dyskutowanej reklamie nagość miała konotacje seksualne i był to intencjonalny zabieg twórcy.
Ja jakoś nie widzę wysypu reklam kabin prysznicowych z gołymi paniami. Takie działanie większość ludzi uzna za nieprofesjonalne. A jeśli ktoś się da naciągnąć to już jego problem

Cytuj:
No właśnie nie do końca wiadomo, co artyści chcieli powiedzieć. Bo w ich czasach grzechem głównym, creme de la creme obrzydliwości, było obżarstwo. A rozpusta - takim sobie.
może wtedy po prostu nie byli tacy przewrażliwieni?

Cytuj:
Nadto, wywinąłeś się zgrabnie od pytania o równość ekonomiczną. Wasze głosy nie ważą tyle samo?
Nie wiem czy dobrze rozumiem pytanie, ale w kwestii wspólnych wydatków decydujemy wspólnie.

Cytuj:
A czy ty myślisz, że Jahwe to dobry Bóg? A czy grawitacja roztrzaskująca człowieka na miazgę jest dobra? Grawitacja jest i tak samo jest Jahwe. Jego nie da się wybrać sobie podług chęci; to jest Bóg, na którego jest się skazanym. I jest to Bóg twardy, brutalny i nieunikniony - dokładnie tak samo jak twarde, brutalne i nieuniknione są prawa przyrody.

Nie. Myślę że jeśli Jahwe istnieje i Biblia dobrze go opisuje to nie jest dobry. Większość katolików i ogólnie chrześcijan uważa że Bóg jest dobry co ja uważam za niespójne z Biblią.

Cytuj:
Buszuje tu po forum niejaki Quinque, który nie chciałby mieć nic wspólnego z małpą, od której się wywodzi, jak my wszyscy. Uważasz, że jest to postawa znamionująca dojrzałość?
to trochę coś innego. Ja wiem że moi przodkowie nie byli lepsi. Ale uważam że dzisiaj jako społeczeństwo jesteśmy lepsi.

Cytuj:
Piramidy wznieśli pielgrzymi, bo ich faraon poprosił: bóg-człowiek, mający za ojca pełnokrwistego boga, miłujący swój lud tak bardzo, że wypraszający temu ludowi w zaświatach miejsce wiecznej szczęśliwości. Natomiast Babilon obwarowali niewolnicy, uprzednio wolni obywatele, którzy w pełni władz umysłowych wnieśli siebie jako zabezpieczenie kredytu, no i nie powychodziły im biznesy, na które się zapożyczyli. Zmierzam zaś do tego, że w tamtej epoce jedynym sensownym źródłem energii dostępnym w różnorakich cywilizacjach były mięśnie ludzkie i to ustawiało stosunki społeczne w tychże cywilizacjach. Skoro jednak popisałeś się prezentyzmem i tego się trzymasz, to decyduj teraz szybko, co wolisz: egipską religijność czy babilońską wolność.
Nie widzę związku i nie wiem dlaczego miałbym wybierać.

Cytuj:
Nie. Problem pojawia się, kiedy jakiś zaklinacz rzeczywistości zaczyna zaklinać. Rzeczywistość oczywiście przed zaklęciami nie klęknie, bo rzeczywistość nie jest magiczna, tylko matematyczna. Otóż Homo sapiens ukształtował się w takich warunkach, że mężczyźni szli w świat po mięso, bo mogli, a kobiety zostawały w domu, bo musiały; bo taka jest biologia rozrodu naszego gatunku, że ktoś tym małym, rozwrzeszczanym, przez jakieś cztery-siedem lat musi się zajmować. Potem mężczyźni wracali i imponowali, a kobiety oceniały i wycyganiały. To są realia społecznych gier AD 2021, w których człowieki znajdują przyjemność do przeżywania i przykrość do unikania. Bo presja kultu racjonalnego rozumu - czyli kultu tego, w czym celują, per saldo, mężczyźni - to jest raptem ostatnie trzysta lat.
To wszystko zaklinacz afilatelista powinien dobrze rozumieć. A kobieta, jeśli chce się odnaleźć w zmaskulinizowanym świecie, w warunkach tyranii męskiej racjonalności, gdy irracjonalne jest tożsame z bezdennie głupim... otóż kobieta musi sobie najpierw zakarbować, że w krytycznej sytuacji nie pomogą jej ani bramini, ani filateliści, ani nikt w ogóle. Kobieta ma pomóc sobie sama, zbierając się jakoś do kupki i okazując odwagę w obliczu grozy - bo po prostu chłopy tak mają, że takie właśnie postępowanie uważają za racjonalne i budzące respekt.

Ale mamy to szczęście że nie żyjemy w czasach kiedy mężczyźni polują a kobiety tylko zajmują się dziećmi. Pracuować mogą wszyscy i dziećmi zajmować mogą się wszyscy. I nikt nie powinien mieć nic przeciwko jeśli to kobieta pracuje a mężczyzna pójdzie na wychowawczy. To co jest dobre dla jednych nie musi być dobre dla innych.
Myślisz stereotypami.

Cytuj:
Dlatego ten konkretny przepis biblijny ma dziś głęboki, survivalowy sens, od którego zupełnie irracjonalnie zbiera mnie na suche rzygi.

Skoro ma taki sens, to dlaczego inne kultury takiego nie miały? Izraelici mieli szczególnego hopla na punkcie dziewictwa.


Pt maja 28, 2021 16:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL