Mieszkam na osiedlu domków jednorodzinnych i z kazdym dniem wieczorem otacza mnie coraz więcej światełek w oknach sąsiadów. Mikołaje, reniferki i inne tego typu.

Chciałabym też jakoś ozdobić dom, ale ozdobą, która skupi się na Chrześcijańskim przeżywaniu Świąt.

Czy takie ozdoby istnieją? Jak wyglądają ozdoby w Waszych katolickich domach?

Kolorowe światełka i chrześcijańskie przeżywanie świąt...?! Hmm... Ze względu na takie bajery rodem z grudniowych marketów w sposób wizualny pokazują, że może być w tym mało głębszego przeżywania Narodzenia Pańskiego, a więcej już takiej klasycznej komercji. Choć światełka mogą wisieć i wcale nie muszą być przeszkodą do prawdziwie chrześcijańskiego świętowania. Takie myśli na gorąco

jakie to ma znaczenie jakie ozdoby wywiesisz? Święta przeżywasz dla siebie, raczej mniej dla sąsiadów czy przechodniów;)
Zresztą światełka po prostu sprawiają, że w te zimowe i chłodne wieczory jest przyjemniej. Mi się światełka ze Świętami nie kojarzą, bardziej z ciepłem i gwiazdami.

U nas wywiesza się światełka, czerwone adwentowe świece, wieniec na drzwi ze świerku i cytryn. Właściwie to nic, co by się mogło bezpośrednio kojarzyć z Bożym Narodzeniem.

ja robię własne-oczywiście światełka w oknach też mam,zwisające ozdobne bombki z zimowym obrazkiem..oprócz tego przeważnie wycinam z białego kartonu sylwetki postaci Maryi,Jezusa..Józefa..anioły..i to naklejam na szybę...śniegowe gwiazdki ,choinki...---nie lubię gotowców..tak samo jak staram się nie kupować kartek świątecznych,robię je sama--często też jako dodatek do prezentu,dodaję coś zrobionego przez siebie..lub sama robię prezent..uznaję tylko zabawki dla dzieci ..u dorosłych staram się unikać kupowania w sklepach (choć czasem jest to nieuniknione..ale rzadko)
to my wpływamy na przebieg naszych rodzinnych świąt..mikołaj..postać barwna i popularna-jednak nie zgadzam się na wywieszenie go na zewnątrz..w domu,owszem czasem w pokojach dzieci ten motyw się pojawia...ale przede wszystkim stawiam na świętą rodzinę,i anioły ))
a na drzwiach wejściowych,przeważnie motyw z dzwonkami (no i aniołami )

U nas stoi choinka - nie za duża, bo mieszkanko małe - na stole. Kilka świeczek świątecznych, szopka. I tyle.

Nurhia, masz rację, Święta są przede wszystkim "wewnętrzne". Ale podobają mi się te wszystkie światełka i ozdoby - jest ładnie, przyjemnie i czuje się, że dzieje się coś niezwykłego. Dlatego sama chciałabym dorzucić coś do ozdobienia naszej ulicy, ale właśnie chrześcijańskiego, by pokazać lub przypomnieć, na czym Święta tak naprawdę polegają. By pokazać, że można inaczej. Jeśli miałabym bawić się w mikołaje, nie zdobiłabym wcale. Szkoda, że nie ma jakichś szopek ze światełkami do okien. Ale może uda mi się znaleźć jakiegoś Aniołka:)

Te wszystkie świetlne i nie świetlne ozdoby, tworzą taki swoisty klimacik, atmosferę, taką swoistą atmosferę.
I poprzez to jest tak sielsko i rodzinnie.

Może zrobisz formę gwiazdy betlejemskiej.
http://dekoracje.biz/aj008-gwiazda-betl ... -p-11.html

Dzięki za linka, Alus.

I się okazało - choinki nie będzie, bo pada zbyt szybko. Za to stroik sobie sami zrobimy z gałązkami

No wlasnie! Swiatelka to ma byc tylko ozdoba; "ramka" swiat, ich wlasciwy sens lezy o wiele wiele glebiej i dekoracje na pewno nie wadza temu, by kazdy go dla siebie odkryl.

Najgorzej jest jeśli ktoś przesadzi z rozmachem. Uważam że nasze dekoracje nie powinny być zbyt wyzywające. Wręcz przeciwnie - drobne i szykowne ale z gustem. Na niektórych osiedlach powstają wręcz wyścigi - czyja elewacja bardziej będzie się świecić. Ja osobiście zawsze wieszam w oknach ozdoby styropianowe (mikołaje, renifery, gwiazdki śnieżne).