Różańce bywają różne. Najpopularniejsze to na 5 tajemnic, a są tylko takie z dziesiątką koralików czy taka obrączka na palec. Jak ja próbowałem używać różańca, to było trudniej niż na palcach. Poza tym, największy problem był która jest właśnie tajemnica. Gdy skupieni jesteśmy na tajemnicy cały czas może nie być problemu, ale czasami nasz myśl może podryfować ku następnej tajemnicy i zastanawiamy się, czy odmawiamy tą, poprzednią czy następną tajemnicę.
Rozwiązaniem mógłby być różaniec nowego typu: zamiast koralików oznaczających poszczególne modlitwy, blaszki oznaczające całe tajemnice. Na nich były by wyrysowane symbole oznaczające tajemnice. Tych blaszek byłoby 20 pogrupowane po 5.

Choć może to głupi pomysł

a czy można odmawiać różaniec w tej najprostszej wersji, tzn. bez rozważania tajemnic?

mkb - to wtedy jest klepanie w kółko Zdrowaś Maryjo...
Różaniec staje się wtedy modlitwą która nas ubogaca - gdy łączymy go z rozważaniem tajemnic życia naszego Pana

Każdy odmawia jak potrafi i jak go stać. Obserwuję osoby starsze ,inne niepełnosprawne umysłowo, które szepczą prawie głośno, ale z całym zangażowaniem. Nie wiem czy pamiętają o Tajemnicyktórą aktualnie rozważają. Wele osób odmawia tylko trzy części , bo opanować Tajemnice Światła to już ponad ich siły. Ale Pan Bóg każdą modlitwę przyjmie.

mereta, jaki ma sens porównywanie osób niepełnosprawnych umysłowo do pełnosprawnych?
Oczywiście, że modlitwa takiej osoby - nawet najprostsza jest czymś wielkim dla Pana Jezusa. I nieistotne, czy pamiętają tajemnicę. Ale jaki sens ma porównywanie osób zdrowych do chorych?

Skoro jesteś pełnosprawna umysłowo to chyba stać cię na coś więcej niż stanie w miejscu?
Przecież chodzi o ciągły rozwój.
Dla osoby niepełnosprawnej taka modlitwa to DUŻO, ale dla osoby zdrowej - to pójście na łatwiznę.

W duchowym rozwoju nie postępować naprzód, to znaczy cofać się

ale czy wiecie, ze te tajemnice rozważało się od samego początku historii tej modlitwy?

zapoczątkował go św. Dominik, który w trakcie odmawiania rozważał z wiernymi swoje kazania i nauki -
także TAK, różaniec powinien być połączony z rozważaniem, bo inaczej... jaki owoc może przynieść samo mówienie w kółko tego samego?

gdzieś spotkałam się ze zdaniem, że rozważać tajemnice różańca- to nie tylko te kilka zdań przed tajemnicą, ale w trakcie mówienia Zdrowaś Maryjo...

Jak najbardziej tak, w trakcie odmawiania całego dziesiątka do następnej Tajemnicy.

szuba napisała, ze sw. Dominik rozważał w trakcie zmawiania swoje nauki, a nie koniecznie Tajemnice tak jak ludzie to robią dzisiaj. zmierzam do tego, ze takie 'żelazne' przypisanie rozważania tajemnic do tej modlitwy, może ja uśmiercać dla wielu. ja bardzo często rozważam tajemnice narodzenia, śmierci..całego życia Jezusa, ale akurat nie w trakcie tej modlitwy. Gdy zmawiam różaniec to myślę nad słowami, które wypowiadam i staram się je łączyć z moimi intencjami.

ale jaki to ma głębszy sens?
poza wiarą, że jak powtórzysz modlitwę 50 razy, to twoja intencja się spełni.
Rózaniec jest modlitwą kontemplacji - rozważasz życie Jezusa w połączeniu z ustną modlitwą.

św. Dominik rozważał nauki - ale przecież nauki o Jezusie! Tylko nie pogrupował ich w trzy (cztery) tajemnice. Ale co się dziwić, jest 800 lat później, więc dla wygody zostały tajemnice pogrupowane.

Zbyt wiele funkcji naraz dla biednego mózgu
Ja mam podobnie, nie staram się też nadmiernie walczyć
z rozproszeniami, o ile tak sobie przypływają i odpływają,
bo właśnie podczas modlitwy przychodzą pomysły na rozwiązanie
problemów...no chyba że totalnie nie jestem skupiona to przywołuję się
do porządku.
Pewnym rozwiązaniem jest pomyśleć chwilę przed "dziesiątką"
na temat danej tajemnicy

każdy modli się tak jak chce.
jak ja mogę sugerować komuś jak się ma modlić?
modlitwa to jest komunikacja danej osoby z Bogiem.
co mnie do tego?
..Jezus Chrystus dal wskazówkę, modlitwę Ojcze Nasz, ale to tyle.
co do reszty to nawet Kościół, nie narzuca zbytnio, kto w jaki sposób ma się modlić.

Zastanawiam się czy w Piśmie Świętych piszę że ludzie mają się modlić na kawałku sznura z drewnianymi kuleczkami pospolicie zwanego różańcem.

Nie pisze. Co w związku z tym?