Nie chcę nikogo tu gorszyć ani być dziwakiem?

Po co te całe olimpiady, imprezy sportowe? Czy to pomaga w zbawieniu?

http://www.youtube.com/watch?v=DjW10fFpvIs

Ogień olimpijski wiąże się z buntem prometejskim, a znicz olimpijski kojarzy się z nadgryzionym jabłkiem (Adam i ewa zjedli zakazany owoc i pojawił się grzech).

Po co więc wydawać tyle pieniędzy i tracić tyle czasu, skoro na świecie jest tyle nędzy?

Można było znaleźć jeszcze coś takiego - ZION 2012:

http://www.google.pl/search?q=zion+2012 ... =firefox-a

A komu przeszkadza Olimpiada w zbawieniu?
Jak tobie tak kojarzy się znicz i ogień, to pewnie zrozumiesz, ze organy w KK mogą kojarzyć się z piszczałkami Bachusa, z bachanaliami w ogólności, a zawartość kielicha z niosącą śmierć krwią Bachusa?
Jak widzisz wszystko można sprowadzić do absurdu!

Na olimpiadach się zarabia, a nie traci pieniądze. Mają pozytywny wpływ na gospodarkę.

Poza tym promują sport.

Pewnie, po co żyć! Siedźmy w domu nic nie róbmy, tylko Biblię czytajmy.
Wprowadźmy masowe akcje aborcyjne.
Wyabortowane dziecko nie zdąży nagrzeszyć zatem wieksze ma szanse na zbawienie.
LOL

Większej głupoty nie słyszałem żeby znicz się z jabłkiem kojarzył . Dzięki temu buntowi Prometeusz dał ludziom ogień według mitologii także co w tym złego.

Wybacz, niewazny12, ale jesteś ekspertem od widzenia zła tam, gdzie go nie ma. Prawdziwy chrześcijanin powinien zwracać uwagę głównie na dobre rzeczy istniejące w świecie.Owszem. Uprawiając sport, dbasz o swoje zdrowie. Troska o zdrowie jest wyrazem miłości do siebie. A miłość jest drogą do zbawienia.

Nieważny12- radzę zainteresować się samą ideą olimpiady.

Zapewne, większość wie, ale dla przypomnienia przytoczę:
Oficjalne motto Igrzysk:
Najważniejszą rzeczą w igrzyskach olimpijskich jest nie zwyciężyć, ale wziąć w nich udział, podobnie jak w życiu nie jest ważne triumfować, ale zmagać się z organizmem.

Oraz:
Citius Altius Fortius (Szybciej, Wyżej, Mocniej)


Znaczenie flagi IO:
Pięć różnokolorowych przecinających się kół symbolizuje zarazem różnorodność, jak i jedność ludzi zamieszkujących Ziemię. Poszczególne kolory symbolizują kontynenty: niebieski – Europę, czarny – Afrykę, czerwony – Amerykę, żółty – Azję i zielony – Australię. Dodatkowo kolory te zostały dobrane tak, by każdy z nich pojawiał się przynajmniej raz na jakiejś fladze państwowej.

Olimpiady promują pozytywne emocje, braterstwo, różnorodność i otwarcie na innych.
Promują więc dobro i jedność, a nie podziały między ludźmi. To piękna idea. Dlatego też, że promują pozytywne wartości, to też jest promowanie takich działań i przypominanie co oznaczają symbole. No i oczywiście komercyjność widowiska też jest ważna


Co do znicza olimpijskiego, to owszem może się tak kojarzyć, ale na pocieszenie dodam, że co roku ma inny kształt. W Chinach wyglądał tak:

Mnie się kojarzy ze skórką od jabłka, która się podobnie zwija podczas obierania. Niewazny ma rację.

Na jednym z forów znalazłem taką wypowiedź:



Znalazłem taki film (nie jest katolicki (niestety bardzo heretycki, ale mówi wiele przeciwko olimpiadzie)):

http://www.youtube.com/watch?v=DjW10fFpvIs

Lepiej zapewnić zbawienie i wygodę wszystkim na świecie niż organizować olimpiadę. Olimpiada ze zniczem w kształcie symbolu grzechu wygląda jakoś bardzo szyderczo.

http://www.youtube.com/watch?v=DjW10fFpvIs

No właśnie RZEKOMO zabroniona wiedza i nauka. Właśnie jak widzę takie filmiki to jestem w stanie uwierzyć, że jeżeli traktują o spiskach to stoi za tym jakaś szatańska propaganda mająca tworzyć podziały między ludźmi
Więc lepiej nie oglądać dla własnego zdrowia psychicznego takich filmów


A symbol w kształcie jabłka- nadal mi się tak nie kojarzy- już bardziej ze wstążką. I pamiętaj zachęcanie do bojkotu to dzieło szatańskiej propagandy

Nieważny, juz kiedys pytałam, ale nie odpowiedziałeś - czy Ty masz jakieś zainteresowania, hobby?

Mam bardzo silne zainteresowania i to takie, które łatwo mogą odciągnąć od wiary.

A dlaczego mundial miałby być ważniejszy od czyjejś wygody? Co jest ważniejsze - kilkudziesięciu panów kopiących zszywaną kulę czy nakarmienie milionów ludzi na świecie... Tak więc bez sportu wyczynowego da się żyć. Sport to raczej odpoczynek, trenowanie umiejętności przydatnych w życiu, dziecięca zabawa rozładowująca emocję... A niektórzy robią z tego jakby religię!

Precz z euro 2012! Może to wydać się wam dziwne, ale świat bez tego by się obył!

Obył by się i bez wielu różnych rzeczy i co z tego. Nie szkodzi to nikomu, wielu interesuje.
Można przy tej okazji też czynić jakieś dobro. A to później po takich mistrzostwach wylicytują jakąś piłkę dla celów charytatywnych itd.

Ale...

Niewazny12 - niegłupi z Ciebie facet z zaburzeniami - zespołem Aspergera (sam o tym w wątkach swoich piszesz, więc stwierdzam tylko fakt, nie mam zamiaru Cię obrażać), co sprawia, że masz obsesje, których pojąć ja nie mogę, ale jesteś też osobą na pewno inteligentną (raczej mało inteligentnych to nie dosięgnie).
I jako taki pewnie nie zgłębiałeś tematu głodu itd., bo wtedy nie pisałbyś dość... lewackich bzdur.
Otóż problem głodu nie występuje z powodu braku pieniędzy na nakarmienie ludzi, ale z powodu złej dystrybucji dóbr. Zobacz, w Polsce jak ktoś umiera z głodu to już faktycznie na własne życzenie (jednak mamy u nas multum darmowych jadłodajni), inaczej jest w tzw. "trzecim świecie". I należałoby tam nie pompować kasę, tylko zmieniać mentalność ludzi, wspierać przemiany polityczne itd.
A właśnie akcje rozdawnicze są jak leczenie objawowe, problem zaleczą, a nie wyleczą. Tkwi on głębiej.
I dlatego EURO, Olimpiady, Mundiale itd. nie są szkodliwe. Bowiem nie przez nie gdzieniegdzie jest klęska głodu. Odpowiednia ilość kasy jest pompowana w te kraje, ale to nic nie daje, niestety.

Pewnie by się i obył.
Czy brałeś pod uwagę głos socjologów wykazujących, że tego typu międzynarodowe imprezy to współczesny sposób na bezkrwawe wojny, ze pozwalają na rozładowanie i trzymanie na wodzy wielu animozji? Wielu socjologów uważa, że ten stosunkowo spokojny okres (tak, stosunkowo spokojny pomimo tylu wojen) to w dużej części zasługą własnie takich olimpijskich i mundialowych wojen, wojen w której kazdy może uczestniczyć na stadionie, przed telewizorem czy przy radiu, wojen bezkrwawych.

Ale czasu na normalne życie to już za wiele nie ma. Wyjście z kumplami, poznanie dziewczyny/chłopaka...
Tak to wyglada.