Smutne, ale nie do końca prawdziwe - w Sopocie Bałtyk wcale nie śmierdzi ropą naftową

A co do Polski - jak myślicie, czyje wcześniej będzie Polska?
Amerykańska? Ukraińska? Czy może jeszcze kogoś innego. Bo według mnie Polska nie tyle umiera co oddaje się w ręce obcych. A ci już robią z nią co im się opłaca...

..kogos innego.
Ostatnio doszły mnie słuchy, ze czarni z Burkina-Fasso, szykuja na nas frontalny atak.....podobno ostrza juz dzidy

DO BRONI!!! Mości Panowie...DO BRONI!!

to musiy coś zrobić by się nie oddawała w ręce innych

My? Cóż z tego co wiem to my możemy tylko wybrać inny rząd. A inny nie znaczy lepszy. Ja wątpię w to, że coś z tą Polską da się jeszcze dobrego zrobić, tak, aby ją zmienić. Aby zmienić podejście ludzi do Ojczyzny, do patriotyzmu.
Ostatnio w rozmowie z przyjaciółką zastanawiałam się, jakich rząd chce mieć w przyszłości następców? Bo przecież takim postępowaniem nie wychowają patriotycznej młodzieży...

pomorznka , i tu masz rację. Polska jest sprzedawana na prawo i lewo. Jak ją uleczyć? Wie tylko Stwórca.
Jest, a własciwie panuje taka nie bardzo sympatyczna dla ogółu zasada:
Mam swoją firmę, biorę sobie samych swoich, czyli daję zarobić rodzinie. Nie zatrudnię obcych, bo dlaczego, po co? niech zarobi moja i tylko moja rodzina: brat, syn, córka, wujek i inny pociotek.
I czy to jest złe? Nie, bo stańmy na miejscu tego właściciela firmy. Na pewno najpierw dalibyśmy się sami nakarmić, sami odziać, a potem obcym...jak starczy.
Takie jest myślenie naszego RZĄDU, nie inne. Oczywiście to przeczy wielu zasadom, choćby naszej wiary, ale właśnie taka jest ta nasza rzeczywistość.
Ta polska rzeczywistość. Smutne to. Ale, jak my możemy to wszystko załatać, zeszyć, posklejać, wyprać???? Na te chorobę jest na pewno jakaś rada, więc drążmy temat, może kogoś olśni................................

hm, moim zdaniem to my powinnismy ( my młodzi) naprawic Polskę, poprzez dobre, a nawet brdzo dobre wykształacenie, poprzez wierność wierze i miłośc do ojczyzny, perzejąć władzę i naprawiać

a, właśnie i tu się z tobą zgadzam. Ale kto nas młodych dopuści, aby usiąść na wygodnych stołeczkach i "robić" ustawy "pod siebie", jak to się obecnie dzieje. No, kto????????? To wszysto jest chore, nie, jak piszesz UMIERA. Agonia to jeszcze daleka sprawa dla nas Polaków (sory, dla Polski).
Mimo, że polityki prorodzinnej u nas w kraju nie ma (P. Suchocka zabrała dodatki rodzinne onegdaj), to istniejemy jeszcze my. Ale, jak się tam wspiąć, jak zacząć mieć coś do powiedzenia...chyba tu tkwi problem. Jak?
Czy wg. pani S. dziecko policjanta różni się od dziecka szewca, pielęgniarki, nauczycielki itd.? Tu, tylko tu w naszym niewielkim kraju widać dyskryminację już od momentu, jak pani S. była premierem. Bo sama nie ma dzieci? Czy dlatego jednemu dała, drugiemu zabrała?
A sprawa podatków. Inna, ale sprawa. Wiadomo, że podatki są nieuniknione. Dojdzie do tego, że podateczki będziemy płacić za samo to, że żyjemy. POŻ - podatek od życia. [Nie mylić z P/POŻ].

Wiesz, osoba, nie byłam skłonna mówić na ten temat, ale bulwersuje mnie, jako zwykłego obywatela to, o czym powiedziałam powyżej, bo jak wspomniałam nienawidzę polityki.

Jeśli, droga Osobo, za tą deklaracją kryje się poparcie dla pomysłów Giertycha na kolejne Rzeczpospolite i lustrację wszystkiego, co się rusza... to podziękuję.

Faktem jest - wykształcenie to podstawa. Ale trzeba mieć jeszcze rozum. Można mieć papierek nawet profesora, a być głupim. Poza wiedzą, trzeba mieć pomysł - racjonalny i logiczny. A przede wszystkim - wykonalny. I nie oparty na idei - rozwalamy wszystko i robimy od nowa.

dzisiaj moj wykladowca stwierdzil, ze w dawnych czasach ktos kto posiadal wyksztalcenie i kawalek rozumu mial w reku wladze - czego niestety nie mozna powiedziec o dzisiajeszych politykach ktorzy wladze maja za to o wyksztalceniu i rozumie tylko slyszeli.

ToMu zgadzam sie z tobą, rządzić powinni wykształecie, ale i inteligentni ludzie, umiejący posługiwać sie logika i rozumem.

a gdzie ich znaleźć?? my powinniśmy nimi byc

Ale komu chce się być politykiem? Trzeba mieć cholernie mocne zasady by nie wpaść w układy i koleżkostwo. Tylko w takim przypadków człowiek będzie pozbawiony "pleców" a bez tego trudno zaistnieć na scenie politycznej.
Wystarczy popatrzeć na SLD - w większości stare pierniki z czasów PZPR, którzy całkowicie zatracili się w swoich gierkach. Młoda lewica istnieje ale tylko w swoich kręgach...
Młoda prawica? Młodzież Wszechpolska i bez komentarza

Temat jest taki-"Gine,umieram...-Polska"
Wiec doloze swoje trzy grosze,ale zupelnie inaczej,z nadzieja,ze jeszcze odzyje nasz kraj,choc teraz poniewierany.
ks.J.Sochon-wiersz ze zbioru "Wita mnie lęk"
"Jeszcze zyja
Parys i kochanka
jeszcze zyja
w kraju
jak ten
jeszcze wierza
choc trudno
spojrzec w oczy
jeszcze caluja chleb
jak Polske
Parys i kochanka
w kraju
jak ten"

Pozdrawiam

ja tez cos zacytuje co idealnie pasuje do nazych politków:


" ...A głupi! a głupi!
A głupi wy! na kim się mleło, na was skrupi.
To póki o wskrzeszeniu Polski była rada
O dobru pospolitym,głupi, u was zwada?
Nie można było,głupi,ani się rozmówić,
Głupi, ani porządku,ani postanowić
Wodza nad wami,głupi! a niech kto podda
osobiste urazy,głupi, u was zgoda!
Precz stą! ....."

hi hi,

ten Gość to ja


zrobiłam błąd na końcu ma być "Precz stąd!....."

A może by dla uzdrowienia rzucić hasło wyborcze:

Politycy do kostnicy! I po krzyku.