Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn wrz 15, 2025 7:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Religia a zabobon (z nieteistycznego punktu widzenia) 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Religia a zabobon (z nieteistycznego punktu widzenia)
[wątek wydzielony - s33]

Pomaga tak jak placebo [bioenergoterapia - przyp.]. Jeśli ktoś jest katolikiem, można też iść na mszę o uzdrowienie.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr kwi 24, 2013 14:56
Zobacz profil
Post Religia a zabobon (z nieteistycznego punktu widzenia)
Soul33 napisał(a):
Pomaga tak jak placebo. Jeśli ktoś jest katolikiem, można też iść na mszę o uzdrowienie.

A to ciekawe. Wierzysz w skuteczność takich mszy ?? Zdawało mi się, że jesteś sceptyczny w stosunku do różnych form pomocy opartych na wierze(a na tym opiera się skuteczność bioenergi, czakramy, energie jing jang, ale i modlitw), dlaczego akurat w przypadku mszy robisz wyjątek?

Msze o uzdrowienie nie mają czasem porównywalnych wyników jak placebo? Wierzysz, że msza o uzdrowienie jest skuteczniejsza niż bioenergoterapia i dlatego ją polecasz, mimo fundamentów równie mocnych co bioenergo??


Ostatnio edytowano So maja 25, 2013 22:26 przez Soul33, łącznie edytowano 1 raz



Śr kwi 24, 2013 18:32
Post Re: Stanowisko KK a Bioenergoterapia
Val napisał(a):
Soul33 napisał(a):
Pomaga tak jak placebo. Jeśli ktoś jest katolikiem, można też iść na mszę o uzdrowienie.

A to ciekawe. Wierzysz w skuteczność takich mszy ?? Zdawało mi się, że jesteś sceptyczny w stosunku do różnych form pomocy opartych na wierze(a na tym opiera się skuteczność bioenergi, czakramy, energie jing jang, ale i modlitw), dlaczego akurat w przypadku mszy robisz wyjątek?

Msze o uzdrowienie nie mają czasem porównywalnych wyników jak placebo? Wierzysz, że msza o uzdrowienie jest skuteczniejsza niż bioenergoterapia i dlatego ją polecasz, mimo fundamentów równie mocnych co bioenergo??

Oparte na wierze, ale z zasadniczą różnicą.
Uczestnicy Mszy o uzdrowienie wierzą, ze uzdrawia ich personalnie sam Bóg.
W przypadku innych okultystycznych zabiegów wiara obejmuje jakieś nieznane moce.
Realnie to taka różnica jak modlić się przed Najświętszym Sakramentem a świętym dębem.


Śr kwi 24, 2013 18:41
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Stanowisko KK a Bioenergoterapia
W leczeniu podstawą jest medycyna. Zawsze.

Natomiast modlitwa i msza to zupełnie normalna sprawa dla katolika. Raczej nie zaszkodzi :) A może co najmniej wesprzeć.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr kwi 24, 2013 18:53
Zobacz profil
Post Re: Stanowisko KK a Bioenergoterapia
Soul33 napisał(a):
W leczeniu podstawą jest medycyna. Zawsze.

Natomiast modlitwa i msza to zupełnie normalna sprawa dla katolika. Raczej nie zaszkodzi :) A może co najmniej wesprzeć.

Acha, czyli jesteś katolikiem? :shock:

W tym wątku mnie zadziwiasz. Najpierw ostro jedziesz po bioenergo, a potem ni z gruszki ni z pietruszki polecasz mszę o uzdrowienie. A przecież można jej postawić identyczne zarzuty, jakie stawiasz bioenergo. Dlaczego więc faworyzujesz coś, co jest z Twojego punktu widzenia zabobonem??


Śr kwi 24, 2013 18:56
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Stanowisko KK a Bioenergoterapia
Nie. Skończ z wywlekaniem kwestii mojej wiary co chwilę.

Ludzie bywają religijni we wszystkich kulturach świata. Odróżniam też różne formy "szarlatanerii" od praktyk religijnych, a tym bardziej takich, które są zwyczajne i normalne w danej kulturze. Podawałem kiedyś wyniki badań wykazujących, że ludzie wierzący i praktykujący łagodniej przechodzą depresję.

Ale bioenergoterapia i wszelkie feng-szuje to jeszcze nie religia. Pomijając już fakt, że zwykle szkodzą na portfel.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr kwi 24, 2013 19:33
Zobacz profil
Post Re: Stanowisko KK a Bioenergoterapia
Soul33 napisał(a):
Ludzie bywają religijni we wszystkich kulturach świata. Odróżniam też różne formy "szarlatanerii" od praktyk religijnych, a tym bardziej takich, które są zwyczajne i normalne w danej kulturze. Podawałem kiedyś wyniki badań wykazujących, że ludzie wierzący i praktykujący łagodniej przechodzą depresję.


No dobra, ale nadal nie rozumiem jaka jest różnica między szarlatanerią a praktykami religijnymi z punktu widzenia nieteistycznego, jaki reprezentujesz. Zdawało mi się, że skoro ktoś nie jest teistą, to znaczy, że i to i to jest zabobonem, tylko nazewnictwo inne. Jednak skoro podkreślasz różnicę, to jestem ciekawa jak na gruncie nieteistycznym wygląda argumentacja.

A co do depresji: praktykowanie jakiejkolwiek zrytualizowanej religii wpływa na łagodniejszy przebieg depresji, ponieważ rytuały sprzyjają cieplejszym więzom międzyludzkim, więc jest to wymiar psychologiczny praktyk religijnych. Łatwiej znieść depresję chodząc regularnie na warsztaty, chociażby szydełkowania, jogi czy karate. Praktyki religijne są bardziej rozpowszechnione od tych "świeckich" form, więc wielu ludzi wybiera to, co jest łatwo dostępne i powszechne.

Soul33 napisał(a):
Ale bioenergoterapia i wszelkie feng-szuje to jeszcze nie religia. Pomijając już fakt, że zwykle szkodzą na portfel.

No cóż, msze o uzdrowienie z charyzmatykami również mogą szkodzić na portfel. Zresztą powtórzę- jaka to różnica dla nieteisty, czy coś jest religią czy jeszcze nie, skoro podstawy ma takie same: wiara.


Śr kwi 24, 2013 20:05
Post Re: Stanowisko KK a Bioenergoterapia
Cytuj:
No cóż, msze o uzdrowienie z charyzmatykami również mogą szkodzić na portfel. Zresztą powtórzę- jaka to różnica dla nieteisty, czy coś jest religią czy jeszcze nie, skoro podstawy ma takie same: wiara.

Nie do końca prawda z tym, ze uzdrowienie tylko płynie z wiary.
Znany charyzmatyk, śp o. Tardiff chory już w terminalnym stanie, gdy przyszła grupa charyzmatyków aby modlić się w intencji jego uzdrowienia zupełnie nie wierzył z moc tej modlitwy.
Pozwolił jedynie dla tzw "świętego spokoju".
Uzdrowiona hinduska z mocy Boga a za przyczyną modlitw o wstawiennictwo Matki Teresy z Kalkuty, nie była nawet chrześcijanką.
Pochylona kobieta od 18 lat, czy matka z Nain, postacie znane z Ewangelii, też nie prosiły i nie wierzyły w uzdrowienie i wskrzeszenie


Śr kwi 24, 2013 20:54
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Stanowisko KK a Bioenergoterapia
Val napisał(a):
rytuały sprzyjają cieplejszym więzom międzyludzkim

To zdanie to jest psychologia praktyk religijnych w pigułce? :-D

Val napisał(a):
jaka to różnica dla nieteisty, czy coś jest religią czy jeszcze nie, skoro podstawy ma takie same: wiara.

Aha, czyli "religia", "zabobon" i "wiara" to Twoim zdaniem jedno i to samo? :lol:

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr kwi 24, 2013 21:23
Zobacz profil
Post Re: Stanowisko KK a Bioenergoterapia
Soul33 napisał(a):
To zdanie to jest psychologia praktyk religijnych w pigułce?

To podsumowanie w jednym zdaniu badań socjologicznych nad więzami ludzkimi a rytuałami religijnymi i samobójstwami.

Soul33 napisał(a):
Aha, czyli "religia", "zabobon" i "wiara" to Twoim zdaniem jedno i to samo?

:shock:
Napisałam:
jaka to różnica dla nieteisty, czy coś jest religią czy jeszcze nie, skoro podstawy ma takie same: wiara.

W jaki sposób Ci wyszło, że to to samo wg mnie nie mam pojęcia, nie widzę nic takiego w mojej wypowiedzi. Msze o uzdrowienie to dla nieteisty -tak mi się zdawało- zabobon, a podstawy ma takie jak feng shui, bioenergo, czy czakramy- opiera się na wierze ludzi w ich niezwykłą moc. Teista akcentuje różnicę między religią a szarlatanerią w oparciu o swoją wiarę. Natomiast niewierzący po co ma akcentować różnicę między nimi? W obu przypadkach są to dla niego zabobony, prawda?


Śr kwi 24, 2013 21:35
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Stanowisko KK a Bioenergoterapia
Słownik Języka Polskiego:
religia
1. «zespół wierzeń dotyczących istnienia Boga lub bogów, pochodzenia i celu życia człowieka, powstania świata oraz w związane z nimi obrzędy, zasady moralne i formy organizacyjne»


Przesadzasz z uproszczeniami. Ja o religii, a Ty rzucasz coś o zabobonach, szydełkowaniu i jodze. Nie można tak tego zredukować. Religia jest bardzo złożonym zjawiskiem, mającym szerokie spektrum efektów. Zwróć uwagę, że pewne pierwociny religii dostrzega się nawet u szympansów, od których różnią nas miliony lat ewolucji. A wiesz, co robi ewolucja, gdy w swoje "łapy" dostanie jakąkolwiek cechę?

Uważam, że generalnie religia ma pozytywny wpływ na człowieka. Dlatego, jeśli ktoś jest wierzący, zaangażowanie w religię może być dla niego dobre. I wystarczy. Zresztą, istnienia Boga też nie można logicznie wykluczyć.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr kwi 24, 2013 22:16
Zobacz profil
Post Re: Stanowisko KK a Bioenergoterapia
Natomiast wg tego samego słownika:
zabobon
«ogół wierzeń i praktyk opartych na przekonaniu o istnieniu mocy nadprzyrodzonych, które mogą sprowadzić na kogoś nieszczęście lub ustrzec go przed nim»

Soul33 napisał(a):
Ja o religii, a Ty rzucasz coś o zabobonach, szydełkowaniu i jodze. Nie można tak tego zredukować.

Uważasz, że religia nie ma nic wspólnego z zabobonem dla niewierzącego?
Szydełko i joga było wspomniane w kontekście zacieśniania więzów międzyludzkich. Samotność sprzyja depresji i samobójstwom.


Cytuj:
Zwróć uwagę, że pewne pierwociny religii dostrzega się nawet u szympansów, od których różnią nas miliony lat ewolucji.

Ale też dostrzegamy elementy szarlatanerii wśród ich zachowań, więc to nie świadczy o przewadze religii.

Cytuj:
Uważam, że generalnie religia ma pozytywny wpływ na człowieka. Dlatego, jeśli ktoś jest wierzący, zaangażowanie w religię może być dla niego dobre.

Nie przypominam sobie, abym gdzieś ten fakt negowała. Zwróciłam CI uwagę, że bioenergo i msze o uzdrowienie mają takie same podstawy: opierają się na wierze. A jednak ostro jedziesz po bioenergo i polecasz zamiast tego msze o uzdrowienie, mimo że w obu przypadkach nie udowodniono, aby to było coś więcej niż placebo. Dlatego skierowałam dyskusję na analizę z punktu widzenia nieteisty, lecz nie uzyskałam odpowiedzi na czym ta przewaga religii miałaby polegać, poza Twoimi przekonaniami na temat jej temat. Ludzie wierzący w pozytywne efekty bioenergo, również wskażą Ci swoje przekonania. Jednak o ile teistę łatwo zrozumieć, gdy wartościuje in plus religię w porównaniu do bioenergoterapii, o tyle nieteistę już trudniej.
Jeżeli jestem agnostyczką względem praktyk voodoo czy tarota, to i nie porównuję ich in plus lub in minus, bo to by oznaczało, że skłaniam się ku wierze w moc wyróżnionego in plus, a więc ten mój agnostycyzm staje w takim przypadku pod znakiem zapytania.

Cytuj:
I wystarczy. Zresztą, istnienia Boga też nie można logicznie wykluczyć.

No właśnie. Dlatego każdy kto chce może aktem woli zdecydować, że jest wierzącym i żyć wedle określonych zasad.

Rozmyłeś dyskusję, stwierdzając że nie sposób ocenić z punktu widzenia nieteisty, czy religia i szarlataneria są takimi samymi zabobonami, bo opierają się na wierze.


Śr kwi 24, 2013 22:34
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Stanowisko KK a Bioenergoterapia
Val, nie miałem na myśli zabobonu w sensie ogółu wierzeń i praktyk, tylko w sensie pojedynczego zagadnienia.

W każdym razie, podałem słownikową definicję religię (uproszczoną, oczywiście), na co odpowiedziałaś mi definicją zabobonu. Nie wiem zatem, dlaczego dziwisz się mojemu pytaniu, czy uważasz to za tożsame (pytanie jest retoryczne, bo jestem przekonany, że tak nie uważasz).

Bez względu na to, czy ktoś jest wierzący, czy nie, religia jest czymś znacznie więcej niż zabobonem. Choć można spotkać osoby, które twierdzą co innego, ale to tylko przejaw zwykłej ignorancji.

Val napisał(a):
Zwróciłam CI uwagę, że bioenergo i msze o uzdrowienie mają takie same podstawy: opierają się na wierze.

Msze traktuję jako część religijności.

Val napisał(a):
No właśnie. Dlatego każdy kto chce może aktem woli zdecydować, że jest wierzącym i żyć wedle określonych zasad.

Nic takiego nie pisałem.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz kwi 25, 2013 18:28
Zobacz profil
Post Re: Religia a zabobon [wydzielony]
Najpierw kwestia techniczna. Tytuł wprowadza w błąd, ponieważ cały czas podkreślam, że chodzi o spojrzenie na religię z punkt widzenia niewierzącego i tylko ten aspekt mnie interesuje :? .

Soul33 napisał(a):
W każdym razie, podałem słownikową definicję religię (uproszczoną, oczywiście), na co odpowiedziałaś mi definicją zabobonu.

Dlatego, że określenie zabobonami praktyk boenergo czy mszy o uzdrowienie jest bardziej adekwatne niż szarlanaterią, z tego względu, że jest bardziej neutralne i nie wyróżnia in plus/in minus praktyk, które dla niewierzącego są oszustwami w takim samym stopniu, jeśli nie w identycznym. Na wszelki wypadek podkreślę, aby nie było wątpliwości: temat jest analizowany wyłącznie z punktu widzenia niewierzącego, wbrew ogólnemu brzemieniu, jaki mu nadałeś.

Soul33 napisał(a):
Nie wiem zatem, dlaczego dziwisz się mojemu pytaniu, czy uważasz to za tożsame

Dlatego się dziwię, że wrzuciłeś do jednego worka pojęcia: religia, zabobon, wiara, mimo że dokonałam rozróżnienia w przypadku wiary, co Ci potem podkreśliłam. Bez tego, z punktu widzenia niewierzącego religia=zabobon jest tożsame. Jednak Ty uważasz inaczej i chcę poznać argumentację, jaka za tym stoi.

Cytuj:
Bez względu na to, czy ktoś jest wierzący, czy nie, religia jest czymś znacznie więcej niż zabobon. Choć można spotkać osoby, które twierdzą co innego, ale to tylko przejaw zwykłej ignorancji.

j.w.
Dlaczego dla niewierzącego praktyki religijne są czymś więcej niż zabobonem? -> Tak powinien brzmieć tytuł wątku, aby było jasne o co mi chodzi.

Soul33 napisał(a):
Msze traktuję jako część religijności.

Tak, a religijność opiera się na wierze, więc nie jest istotne co kwalifikuje się do religii, bo jedzie na tym samym wózku. Gdyby nie wierzono, że Bóg uzdrawia, to by takich mszy nie było.


Podsumowując: to co mnie interesuje, to nieteistyczna argumentacja przemawiająca za tym, że bioenergo jest oszustwem, bo usługodawcy żerują na wierze pacjentów, a msze o uzdrowienie nie są prowadzone przez oszustów, ponieważ....?? Na czym polega ta przewaga i nie dryfuj w offtop o kulturowym znaczeniu religii, bo omawiamy kwestię uzdrowień z chorób, który to element(jako najważniejszy cel obu praktyk) bioenergo z mszami mają wspólny, lecz uważasz, że są podstawy, aby niewierzący uważali, że Ci pierwsi są oszustami, a Ci drudzy już nie.


Cz kwi 25, 2013 18:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: Religia a zabobon [wydzielony]
Val napisał(a):
nieteistyczna argumentacja przemawiająca za tym, że bioenergo jest oszustwem, bo usługodawcy żerują na wierze pacjentów, a msze o uzdrowienie nie są prowadzone przez oszustów, ponieważ....??

Zwykły znachor/szarlatan sprzedaje jakieś maści, pigułki, zabiegi, które mają cię uzdrowić. Będziesz sobie wstrzykiwał pseudowitaminę za $$ i wyjdziesz z raka, nawet bez chemii. Proste oszustwo.

Za msze płaci się trochę inaczej, a księża z reguły mówią, że ważniejsze jest "zdrowe" sumienie, nagroda w niebie, a nie szczęście na ziemi, że nieznane są wyroki boskie itp. itd.

Trzeba przyznać, że to jednak inna kategoria, na korzyść kleru.

_________________
ateista


Pt kwi 26, 2013 11:25
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL