Dlaczego wierzący mają tak wiele tematów tabu?
Autor |
Wiadomość |
Orchidea
Dołączył(a): Wt lip 04, 2006 17:06 Posty: 56
|
 Dlaczego wierzący mają tak wiele tematów tabu?
Wiara ma czynić człowieka lepszym, a więcej widać nietolerancji, złości, nienawiści, bulwersowania się itd od wierzących.
zyjemy w czasach w jakich żyjemy-większa wolnosć, swoboda, więcej możliwości decydowania o sobie, ......
ale gdy jakis wierzacy zaczyna mówić o miłości, związku, partnerstwie itd-to spróbuj użyć słowa zaczynającego się na s.. (mówiącego o życiu seksualnym) a zostaniesz prawie "rozstrzelany"
dlaczego ludzie wierzący tak boja się rozmawiać na tematy, które dotyczą każdej istoty na ziemi?
Dlaczego nikt nie zna zasady -zajmij się sobą (stań się "doskonale mądry i kochający" a wtedy pozwalaj sobie na obrażanie wulgaryzmami innych lub śmianie sie ironiczne z nich)
Łatwo jest krytykować, nienawidzić niż kochać, ale dlaczego wierzącemu jest z tym tak trudno.
prosty przykład troche z innej beczki-gdy wchodzisz na forum homoseksualistów-mimo, ze popełniają "grzech?" są chyba pod względem uwazania na słowa by kogoś nie obrazić, upominają każdego kto próbuje sie z kogos smiac itd -są wrecz idealni do budowania pokoju i milości wśród ludzi.
A wierzący, którego nadrzędną zasada powinno byc kochaj bliźniego siebie LEPIEJ!!! niz siebie samego i traktuj go lepiej niż siebie byś potraktował, chyba zbyt wzieli sobie slowa "kochaj blizniego...jak siebie samego" , wiec w konsekwecji skoro wielu nie potrafi pokochać siebie , automatycznie nie potrafi okazywac milosci i wyrozumienia innym.
Ale to nie wina Boga .
I czy to oznacza ze tak naprawde mamy "fałszywych wierzących", którzy tylko siebie tak nazywają i ewentualnie chodzą do koscioła a najmniej uwagi poswiecaja drugiemu człowiekowi i sobie -by nie skrzywdzic tego czlowieka.
zranic jest latwo, wyleczyc trudniej
_________________ Nie lubie ironicznych, złośliwych tekścików i braku tolerancji.
|
Pt lip 07, 2006 17:21 |
|
|
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Primo, naucz się pisać po polsku.
Secundo, biorąc pod uwagę ilość tematów o antykoncepcji i współżyciu na tym forum, twoje zarzuty jakoby wierzący reagowali paniką na słowo "seks" są absurdalne i dowodzą tylko twojej ignorancji.
Na tym forum panuje dość wysoki poziom wypowiedzi, dlatego mniej tu jest tolerancji dla bredni niż na innych forach. Nie ma nic negatywnego w dbaniu o to by dyskusja nie odbywała się na poziomie bezmózgowo-rynsztokowym.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Pt lip 07, 2006 17:29 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Orchideo ja spotkałem sie z wrogością gdy mówi się o katolicyźmie
dziś np dowiedziałem się o tym, że nie pasują niektórym osobom księża odmawiający chrztu dzieciom których rodzice żyja w związkach niesakramentalnych
i tak jest codziennie [może zdaża się jakiś wyjątek  kiedy nikogo nie spotkam  ]
a przynajmniej podobnie
i taka dygresja:
nie pomaga powiedzieć, że założenie jest takie, iż nie opłaca sie chrzcić dziecka które zostanie prawdopodobnie ateistą
nawet nie słuchają...
skoro nie wierzą to czemu "chcą" przecież to "nic nie znaczy" więc dziecko samo może wybrać chrzest lub ateizm
boją się że dziecko źle wychowają?
i postanowi nie byc katolikiem?
natomiast nie spotkałem się nigdy w życiu z czymś takim co piszesz
a jesli spotkałem to było to tak dawno temu, że nie pamiętam
lub było małym nieznaczącym incydentem
moze zdarza się to w środowiskach stricte katolickich kiedy jakiś oszołom wyskakuje podczas Mszy Św. z tekstem "a ja mam was wszystkich..."
codziennie sa natomiast katolicy pod ostrzałem nienawiści
choćby twój post jest kolejnym zarejestrowanym takim atakiem przez mój mózg dzisiaj
jest w zyciu wręcz odwrotnie do tego co piszesz
nienawidzieć, obrażać, wysmiewać, kpić, oczerniac jest tak łatwo antykatolikom
i pisze tutaj o wszystkich osobach którzy sa wrogo nastawieni do KK
a to są ludzie spośród ateistów, pogan, deistów, innowierców... masa, wręcz multum ludzi
nawet spośród katolików porzucających wiarę
po prostu sa na "nie" w zyciu codziennym, które to "nie" zawsze dziwnym zbiegiem okoliczności uderza w KK
wszystkich poprą nawet idiotów byle nie tych co sa katolikami
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Pt lip 07, 2006 18:07 |
|
|
|
 |
Orchidea
Dołączył(a): Wt lip 04, 2006 17:06 Posty: 56
|
 ok
ok -przyjęłam do info, nie będę tego komentować, gdyż bardziej mi zależy na posłuchaniu waszych opinii, niż dyskutowanie na ten temat.
Tym bardziej że poznałam „garstkę” ludzi wierzących, którzy są całkiem ok i te wyjątki trzymają mnie na „ może nie jest jeszcze tak tragicznie?”
_________________ Nie lubie ironicznych, złośliwych tekścików i braku tolerancji.
|
Pt lip 07, 2006 18:20 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytuj: dlaczego ludzie wierzący tak boja się rozmawiać na tematy, które dotyczą każdej istoty na ziemi? A dokładnie - na jakie Cytuj: Dlaczego nikt nie zna zasady -zajmij się sobą (stań się "doskonale mądry i kochający" a wtedy pozwalaj sobie na obrażanie wulgaryzmami innych lub śmianie sie ironiczne z nich) Nobody's perfect. Nikt nie jest doskonały. Choćby nie wiem, jak się starał. Mieszek napisał(a): dziś np dowiedziałem się o tym, że nie pasują niektórym osobom księża odmawiający chrztu dzieciom których rodzice żyja w związkach niesakramentalnych
Odmawia się, ale z zasady gdy mowa o drugim dziecku (a pierwsze zostało ochrzczone) - czyli gdy rodzice pomimo jednego dziecka ochrzczonego nie wzięli ślubu kościelnego.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt lip 07, 2006 19:00 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: dlaczego ludzie wierzący tak boja się rozmawiać na tematy, które dotyczą każdej istoty na ziemi?
Nie boją sie. To jest chory stereotyp.
|
Pt lip 07, 2006 19:02 |
|
 |
Anioł
Dołączył(a): So lip 22, 2006 16:44 Posty: 25
|
 Ja chrzczę
Orchideo, ja osobiście chrzczę takie dzieci pomimo, że mamwielkie wątpliwości, czy będą wychowane w wierze katolickiej. Nie jest wina dziecka, że rodziców ma ateistów. Dziecko po chrzcie jest włączone do Kościoła i otrzymuje potrzebne mu łaski, a ja nie chce tego dziecka ich pozbawić.
|
Cz lip 27, 2006 15:47 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Orchideo. Wierzący (mam na myśli katolików) nie mają tematów tabu.
Jak w każdej innej społeczności (prawników, malarzy, itd.) jedne tematy są dla nich ciekawsze, warte rozmawiania czy dyskusji, a inne nie.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Cz lip 27, 2006 17:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A na inne maja po prostu odpowiedzi, ktorych nie widza sensu przedyskutowywac.
Crosis
|
Cz lip 27, 2006 21:18 |
|
 |
ate
Dołączył(a): Cz maja 11, 2006 19:25 Posty: 384
|
Dlaczego wierzący mają tak wiele tematów tabu?
Moze dlatego,ze sami nie rozumieja zasad swojej wiary,wierzą w ciemno,z przyzwyczajenia ,z tradycja...?
|
Cz lip 27, 2006 22:44 |
|
 |
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
pff... no ja tam nie mam tematów tabu i chyba nie znam wierzących, którzy je mają. O wszystkim można porozmawiać.
|
Pt lip 28, 2006 0:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wszystko zależy od tego, w jakim tonie zostanie zadane pytanie i z jaką intencją. Jeżeli intencja jest życzliwa i ton nie wykazuje oznak chamstwa, to wtedy porozmawiać można.
|
Pt lip 28, 2006 4:57 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Pablo masz całkowitą racje
wszystko w zasadzei od tego zależy
większosć jednak pytań nie tyle co jest w nieelegancki sposób zadana ale z pogardą i nienawiścią
po czym następuje stek bdur przeciwko rozmówcy katolikowi rzucany a nastepnie same złośliwosci
nie warto więc nawet zaczynac niekiedy rozmowy jak widać
choć co do tego czy o wszystkim można rozmawiać to miałbym spore watpliwości
bowiem nie kazdy lubi gadać o czymś co w założeniach ma byc wulgaryzowane
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Pt lip 28, 2006 14:36 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
ate napisał(a): Dlaczego wierzący mają tak wiele tematów tabu? Moze dlatego,ze sami nie rozumieja zasad swojej wiary,wierzą w ciemno,z przyzwyczajenia ,z tradycja...?
To odwróćmy pytanie:
Dlaczego niewierzący mają tak wiele tematów tabu? (Są tacy, są. I wbrew pozorom nie mało ich.)
Może dlatego, że sami nie rozumieja zasad swojej niewiary, niewierzą w ciemno, z przyzwyczajenia, z tradycji ... ?
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pt lip 28, 2006 15:28 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
ate napisał(a): Dlaczego wierzący mają tak wiele tematów tabu? Moze dlatego,ze sami nie rozumieja zasad swojej wiary,wierzą w ciemno,z przyzwyczajenia ,z tradycja...?
Ale to można zastosować tylko tych, którzy rzeczywiście: nie rozumieją itp.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt lip 28, 2006 19:25 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|