Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 1:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 282 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następna strona
 Tęsknota za życiem 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37
Posty: 440
Post Re: Tęsknota za życiem
jestem profesjonalistą w tym co robię. Muszę słuchać samego siebie, iść swoimi drogami i tyle. Taka jest moja psychika i jej nie będę zmieniał.


Śr paź 05, 2016 16:49
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37
Posty: 440
Post Re: Tęsknota za życiem
ja jako nie do końca normalny facet, raczej stuknięty, wiem że mam łatwiej niż postrzegać świat.


Cz paź 06, 2016 13:24
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37
Posty: 440
Post Re: Tęsknota za życiem
byłem u psychologa i zabronił mi słuchać głupich głupstw po internetach aby mnie nie dobijano. Jestem w cięzkiej sytuacji ale stabilnej. Nie zamierzam chodzić na terapię bo myslę, że jakoś będę żył w świadomości swojego świata, swojej prywatności, samotności, dziwaczności. Moja dziwaczność jest zauwazalna dla innych ale to ja decyduję. To ja postanowiłem być prywatnym człowiekiem, dlaczego, aby pokazac że nie zgadzam się z ich zachowaniem w stosunku do nich. Jestem wolny, niezależny od nikogo polecam to uczucie bo warto. Jak żyłem z ludzmi to głównie mnie wykorzystywano, uważano za jakiegoś wariata, dlatego postanowiłem już w te wakacje stać się prywatnym człowiekiem.


Cz paź 13, 2016 21:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37
Posty: 440
Post Re: Tęsknota za życiem
Właśnie chciałem powiedzieć, że ja mam swój świat. Ja nie rozumiem waszego świata, gubię się w nim. Zawsze byłem niezrozumiany ale teraz jestem wolnym człowiekiem. Nie potrafię jakoś zrozumieć relacji innych ludzi do mnie. Wielu odnosi się z dużą życzliwością, z uśmiechem. Jednak są niiektórzy udzie do mnie jakoś dziwnie nastawieni. Bardzo boli mnie brak dzieciństwa a nawet nie jego brak tylko bardzo niedobre dzieciństwo. Kiedy to byłem bardzo zamknięty w sobie i nie rozumiany, nawet przez nauczycieli. Nauczyciele potrafili słuchać kolegów, którzy na mnie nie słusznie skarżyli (bo zwalali winę na mnie), niektórzy nauczyciele też nie rozumieli mnie. Nawet pewien ksiądz mnie zranił. Do tego problemy rodzinne dochodziły. Dlatego ja nie będę się na kimś mścił ja bedę to wszystko karał swoją prywatnością. Nie mogę tego wszystkiego zapomnąć, nie mogę się z tym pogodzić. Ciąglę myslę, że ktoś mnie obmawia, że ktoś źle o nie myśli, nie mogę się od tego uwolnić. I ciągłe mysli typu, jak ktoś mnie postrzega, dlaczego się na mnie patrzy jaki ma cel itp.


Cz paź 13, 2016 21:59
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37
Posty: 440
Post Re: Tęsknota za życiem
ja ciesze się zyciem wówczas wtedy kiedy żyję w swoim świecie. Jednak kiedy ktoś mi mowi o wyjściu z tego wówczas tęsknię za światem i czuje sie źle. Żyje w nieswiadomości


Pt paź 14, 2016 14:02
Zobacz profil
Post Re: Tęsknota za życiem
zenon52 napisał(a):
Właśnie chciałem powiedzieć, że ja mam swój świat. Ja nie rozumiem waszego świata, gubię się w nim. Zawsze byłem niezrozumiany ale teraz jestem wolnym człowiekiem. Nie potrafię jakoś zrozumieć relacji innych ludzi do mnie. Wielu odnosi się z dużą życzliwością, z uśmiechem. Jednak są niiektórzy udzie do mnie jakoś dziwnie nastawieni. Bardzo boli mnie brak dzieciństwa a nawet nie jego brak tylko bardzo niedobre dzieciństwo. Kiedy to byłem bardzo zamknięty w sobie i nie rozumiany, nawet przez nauczycieli. Nauczyciele potrafili słuchać kolegów, którzy na mnie nie słusznie skarżyli (bo zwalali winę na mnie), niektórzy nauczyciele też nie rozumieli mnie. Nawet pewien ksiądz mnie zranił. Do tego problemy rodzinne dochodziły. Dlatego ja nie będę się na kimś mścił ja bedę to wszystko karał swoją prywatnością. Nie mogę tego wszystkiego zapomnąć, nie mogę się z tym pogodzić. Ciąglę myslę, że ktoś mnie obmawia, że ktoś źle o nie myśli, nie mogę się od tego uwolnić. I ciągłe mysli typu, jak ktoś mnie postrzega, dlaczego się na mnie patrzy jaki ma cel itp.

Nie próbując uwolnić się od chęci odwetu bardzo krzywdzisz siebie.


Pt paź 14, 2016 14:49

Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37
Posty: 440
Post Re: Tęsknota za życiem
nie rozumiesz tego, bo to trzeba przezyc


Pt paź 14, 2016 19:34
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37
Posty: 440
Post Re: Tęsknota za życiem
a ja dalej piszę, coraz bardziej unikam ludzi, którzy mnie nie rozumieją


Pt paź 14, 2016 19:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37
Posty: 440
Post Re: Tęsknota za życiem
Alus napisał(a):
Nie próbując uwolnić się od chęci odwetu bardzo krzywdzisz siebie.


łatwo powiedzieć, trudno zrobić, łatwo mówić, trudno zrozuumieć


Pt paź 14, 2016 19:47
Zobacz profil
Post Re: Tęsknota za życiem
zenon52 napisał(a):
Alus napisał(a):
Nie próbując uwolnić się od chęci odwetu bardzo krzywdzisz siebie.


Cytuj:
łatwo powiedzieć, trudno zrobić, łatwo mówić, trudno zrozuumieć

Trudno, ale możliwe - i nie teoretyzuję, znam problem z autopsji.


So paź 15, 2016 7:43

Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37
Posty: 440
Post Re: Tęsknota za życiem
po pierwsze ja nie szukam odwetu jakby co, nie jestem mściwy, jestem miłosierny. Prosze czytac ze zrozumieniem


Pn paź 17, 2016 11:04
Zobacz profil
Post Re: Tęsknota za życiem
zenon52 napisał(a):
po pierwsze ja nie szukam odwetu jakby co, nie jestem mściwy, jestem miłosierny. Prosze czytac ze zrozumieniem

Ale pozwalasz na tkwienie w Tobie, jak stale boląca zadra, wspomnień wszelkich doznanych krzywd i zranień.


Pn paź 17, 2016 11:38

Dołączył(a): So paź 01, 2016 17:37
Posty: 29
Post Re: Tęsknota za życiem
Alus, tu za mocno nie ma nad czym dyskutować.
Zenon, jako człowiek dorosły i przekonany o swoich racjach i tak nie zmieni swojego nastawienia.
Dziwi mnie natomiast, że ten zdawać by się mogło przekonany o swoich racjach człowiek, który uparcie powtarza, że żyje we własnym świecie i tylko tam jest mu dobrze, ciągle udziela się tu.
Skoro i tak nikt nie zrozumie, nikt nie pomoże, nie szuka pan ani odpowiedzi, ani wsparcia, ani niczego innego...
w takim razie zapytam cię wprost Zenonie...
Po co tu jesteś?
patrząc na twoje posty widzę osobę, która z jednej strony chciałaby może coś zmienić, ale za dużo czasu spędza nad rozdrapywaniem przeszłości i powtarzaniem, że nie potrzebuje nikogo i niczego, by tak na dobrą sprawę ruszyć do przodu. Z drugiej strony widzę osobę, która owija się w swoje nieszczęście jak w gronostajowy płaszcz i czerpie przekonanie, że dzięki niemu jest w jakiś sposób wyjątkowa.
Cierpienie samo w sobie nie jest niczym szlachetnym- jest czymś co się przydarza.
Szlachetnym może być to co z niego wyniesiemy. Często cierpienie ma nas kształtować, zmobilizować do zmian. Samo cierpienie, takie bez żadnego celu jest nic nie warte. Jest po prostu stratą czasu.


Pn paź 17, 2016 15:34
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37
Posty: 440
Post Re: Tęsknota za życiem
Alus napisał(a):
zenon52 napisał(a):
po pierwsze ja nie szukam odwetu jakby co, nie jestem mściwy, jestem miłosierny. Prosze czytac ze zrozumieniem

Ale pozwalasz na tkwienie w Tobie, jak stale boląca zadra, wspomnień wszelkich doznanych krzywd i zranień.


ja sam nie wiem czy pozwalam, a co dopiero ktoś inny ma to wiedzieć. Za dużo radykalizmu, powierzchowności, więcej zrozumienia uczyć się, bo takim sposobem się w zyciu nie pomoże.


Pn paź 17, 2016 20:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37
Posty: 440
Post Re: Tęsknota za życiem
moira napisał(a):
Alus, tu za mocno nie ma nad czym dyskutować.
Zenon, jako człowiek dorosły i przekonany o swoich racjach i tak nie zmieni swojego nastawienia.
Dziwi mnie natomiast, że ten zdawać by się mogło przekonany o swoich racjach człowiek, który uparcie powtarza, że żyje we własnym świecie i tylko tam jest mu dobrze, ciągle udziela się tu.
Skoro i tak nikt nie zrozumie, nikt nie pomoże, nie szuka pan ani odpowiedzi, ani wsparcia, ani niczego innego...
w takim razie zapytam cię wprost Zenonie...
Po co tu jesteś?
patrząc na twoje posty widzę osobę, która z jednej strony chciałaby może coś zmienić, ale za dużo czasu spędza nad rozdrapywaniem przeszłości i powtarzaniem, że nie potrzebuje nikogo i niczego, by tak na dobrą sprawę ruszyć do przodu. Z drugiej strony widzę osobę, która owija się w swoje nieszczęście jak w gronostajowy płaszcz i czerpie przekonanie, że dzięki niemu jest w jakiś sposób wyjątkowa.
Cierpienie samo w sobie nie jest niczym szlachetnym- jest czymś co się przydarza.
Szlachetnym może być to co z niego wyniesiemy. Często cierpienie ma nas kształtować, zmobilizować do zmian. Samo cierpienie, takie bez żadnego celu jest nic nie warte. Jest po prostu stratą czasu.


nie bede ozdpowiadał na te złośliwości. Ale powiem jedno, po co tu jestem, a po co wy tu jesteście. Zadaj komuś pytanie po co zyjesz, lepiej się zabij. Brawo ogarnięcia życiowego, kultura, kultura i jeszcze raz kultura kłania się.


Pn paź 17, 2016 20:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 282 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL