Co prawda juz troche po terminie, no ale skoro jest niedziela i mam nieco wolnego czasu, to moge o tym napisać w końcu to forum religijne, więc to jest idealne miejsce na takie tematy.
Ostatnio byłem na procesji Bożego Ciała i powiem wam że poszło bardzo szybko, kiedyś pamiętam jeszcze z 10 lat temu było zupełnie inaczej, pomijałem msze świętą która zaczynała sie o 10 rano w kościele, i ruszałem dopiero jak wychodziła procesja z kościoła, tak 10:40, oczywiście przeogromny upał i niemiłosierne słońce bardzo mi przeszkadzało, uszliśmy ledwo ze 100 metrów, i pierwszy przystanek przed ośrodkiem zdrowiaa, godzina gadania proboszcza!!! potem ruszamy dalej, kolejny przystanek, już na szczęście 50 minut gadaniny!!!! i znowu kolejny przystanek kolejne kilkadziesiąt minut, no w końcu ostatni przystanek przed kościołem, i wracamy do kościoła, tam to zaledwie z pół godziny i już tak gdzieś po przeszło 3 godzinach jest koniec, no i od tych upałów aż mi sei pić zachciewało, to szłem na jaką oranżadę.
Dziś sie troche zmieniło na ostatniej procesji, to miałem sweter, normalnie zimno było słońca brak, nawet fajnie, i to wpadłem na pomysł żeby zmienić zwyczaj, poszłem na 10 rano do kościoła wyszliśmy jak zwykle o 10:40, a prze ośrodkiem zdrowia to tak góra 30 minut, i to bez słońca i upału, zleciało bardzo szybko, kolejne przystanki raptem po kilkanaście minut, więc już byłem na ostatnim przystanku przed kościołem, gdzieś już tak o dwunastej, widać że proboszcz przyspieszył tempo, czy mu tak kazali zrobić, czy może już nie ma takiego zdrowia jak kiedyś, to nie wiem, tyle że fajnie bo krócej, no i większość szła z powrotem na ostatnie pół godziny do kościoła, tyle że ja sobie myśle, że przecież w kościele to ja już dzisiaj byłem, więc po co mam wracać poleciałem od razu do sklepu żeby sobie nakupić lodów i gazowanych napojów, i tu też mnie spotkała przygoda, bo ta dziewczyna mówi 28zł, dałem tej 50, a wydała mi ponad 70zł to też jej sie pomyliło bo zamiast mi wydać z 50, to wydał ze 100zł, zresztą sie jej aż tak nie dziwie, na początku gadała że nie ma drobnych i nie będzie miała z czego wydać, więc mogła sie nieco w tym wszystkim pogubić, też dzisiaj byłem w sklepie mojemu ojcu piwo kupić, to też tam była, nawet powiem że z niej fajna dziewczyn jest i na procesji też było kilka ładnych dziewczyn
W sumie Boże Ciało, polecam każdemu.

I co, te pieniądze dla siebie zatrzymałeś? Gdybyś oddał, to zarobiłbyś u niej parę punktów. Amator.

Choć pewnie można jeszcze oddać innym razem.

@ Robek- napisałeś post o temacie "Boże Ciało". Co chciałeś nam przedstawić w tym poście?
Święto Bożego Ciała jest piękną i szczególną uroczystością.
Napisałeś o pomyłce dziewczyny sprzedającej w sklepie. Każdy ma prawo się pomylić i ty jeżeli tą pomyłkę zauważyłeś, to powinieneś te pieniądze zwrócić. Nikt nie bogaci się na krzywdzie drugiej osoby. Gdybyś je zwrócił, to one powróciły by do ciebie i to w większej kwocie.
Jaki jet cel chodzenia do Kościoła, uczestniczenie w procesji, jak dajemy świadectwo zaprzeczenia wiary. Wiara to świadectwo naszego życia, poparte naszymi uczynkami i dobro jakie możemy ofiarować drugiemu człowiekowi. Te dobro zawsze wraca do nas.

1. W świetle obowiązujących przepisów handel detaliczny w Boże Ciało jest zabroniony. Wyjątkiem jest gdy sprzedaje właściciel sklepu. Dziewczyna sprzedająca z duża dozą prawdopodobności właścicielką sklepu nie jest.
2. Dodatkowo jest przykazanie III Dekalogu. I handlowanie w sklepie daje antyświadectwo ( chyba ,że nie z wiary katolickiej) i kupowanie w Boże Ciało jest antyświadectwem.
3. I ona się pomyliła i Robek kierując się chciwością nie wziął należnej reszty. Wytwarza się łańcuszek grzechu.
4. No i co przynajmniej smakowały ci te lody?
Ja sobie kupiłem w środę.

Nie tylko. Także osoba pracujaca na umowę o dzieło lub zlecenie czy franczyznobiorca.

Ale o co chodzi w ogóle z tym wątkiem? To jest jakieś opowiadanie z narratorem stylizowanym na upośledzonego?

Gdybym zarabiał z 5tyś. miesięcznie to bym jej tą kase oddał, w sumie wtedy 50zł to by było dla mnie praktycznie nic, no ale nie zarabiam aż tyle, ostatnio prawie nic nie zarabiam, więc nie było mowy żebym oddał.
Powiedzałem o tym moim kolegą, to też byli zdziwieni że nie oddałem tej kasy



Nie mam już ochoty zbierać żadnych punktów, zazwyczaj tak jest że te najładniejsze dziewczyną są przez kogoś zajęte, a nawet jeśli akurat ta dziewczyna by była wolna, to i tak nie była aż tak ładna, więc za dużej straty nie ma.



Jakoś do mnie nic nigdy nie wróciło, więc i tym razem by było tak samo.



Takie łańcuszki grzechu to moja specjalność, w końcu zyski z hazardu idą na rzeczy, które przecież religia mi zabrania



Dobre były tyle że tam jest wszystko bardzo drogie musze te lody gdzie indziej kupować.



Z tego co pamiętam to miałeś już sie nie udzielać na tym forum, więc czego tu jeszcze?

@Robek, w twoim ostatnim poście szczególnie zaznaczyłeś swój cynizm. Myślę, że nic dodać, nic ująć.
Nawet to co piszesz cię nie krępuje. Przekroczyłeś wszelkie granice przyzwoitości i dobrego smaku.
Można poczuć jedynie gorycz, że są tacy ludzie pozbawieni wszelkich uczuć człowieczeństwa. Zło i niesmak popędza zgagę, aż mdli. A fuj !

Gdyby ktoś nie zauważył, @Robek już po raz n-ty trolluje chwaląc się swoją nieprzyzwoitością. Celowo wybrał do tego forum religijne, mając nadzieję, że innych zgorszy lub oburzy.

A Wy, zamiast ignorować jego wypociny, pięknie dajecie mu się napuszczać.

Im więcej będzie tekstów takich jak ten @wybranej powyżej, czy nawet @Homnibusa i @Soula33 powyżej tym większe będzie zadowolenie @Robka. To samo tyczy się też np. tekstu @JedenPosta na inną okazję: "Chciałeś się pochwalić rodzinnym cebulactwem i byciem zwykłym (censored)? Pochwaliłeś."

Oczywiście to co piszę teraz też da @Robkowi wielką satysfakcję, ale trudno, to zło konieczne, uważam że mimo wszystko warto będzie jeśli to inni przeczytają.

Don't feed the trolls. Nie tańczcie mu jak marionetki na sznurkach.

Z tego co wiem, procesje tu i ówdzie w ogóle się nie odbyły. Możliwe ze nadchodzi zmierzch tego święta, więc Robek powinien przestawic sie na inne;-).
Moze w wyniku nagłasnianych "cudó eucharystycznych" zapał w odawaniu czci bakterii spada.

A o co chodzi z tymi płatkami kwiatów, że ksiądz proboszcz musi stąpać po kwietnym dywanie?

Chodzi o te 50 złoty?
Jak bym zaczął więcej zarabiać, to bym sie inaczej zachował w tej sytuacji, więc nie widze tutaj problemu, i nie do końca rozumiem twoją ocene, która jest wysoce negatywna.



To opowiadanie o tej procesji na forum religijnym nie jest dobrym pomysłem? w taki razie gdzie mam o tym gadać? może na forum o tematyce piłki nożnej?



W żaden sposób nie odniosłeś sie do głównego tematu, a jedyne co robisz to atakujesz!



Z jakiego powodu sie nie odbyły?
Jakoś nie chce sie wierzyć żeby u mnie proboszcz chciał z tego zrezygnować, w końcu to jest całkowita wieś sami katolicy, a na procesji było może tak z 500 ludzi, więc widać że popularność jest ogromna, w końcu normalnie w niedziele jest gdzieś koło 100.



Te kwiatki też są fajne ale najlepiej lubie mohery które w strojach ludowych niosą przeogromny różaniec to jest dopiero faza

Niestety ta dziewczyna może mieć problemy w pracy, bo jest możliwe, że stanie się pierwszą podejrzaną.

Pomimo, że nie miałeś żadnej intencji kradzieży, to - w praktyce - ostateczny skutek wyszedł taki sam.

Robek napisałeś trudny do zrozumienia tekst. Nie musisz się wkurzać od razu, jak No właśnie ja do końca nie pojmuję intencji Robka. Napisał tekst, który z pewnością niesie jakieś przesłanie. Tekst jest mocno stylizowany, pisany językiem osoby upośledzonej intelektualnie - ergo to nie Robek jest tutaj narratorem. Dodatkowo zastosowano zabieg, w którym dwie części opowieści pozornie nie są ze sobą powiązane, co każe się zastanowić nad owym związkiem.

Dla mnie tekst jest po prostu zbyt trudny i dlatego chciałbym jakiejś wskazówki, co do prawidłowej jego interpretacji.

Robek pisze opowieść s-f......od zawsze przy ołtarzach czytana była i jest Ewangelia, krótka modlitwa i odśpiewana jedna zwrotka suplikacji, jedna jedyna homilia przy ostatnim ołtarzu w kościele......jemu skądś wzięło się kilka kazań proboszcza.
Bajaj dalej, ale nie usiłuj blefować na katolickim forum.