Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 18, 2024 9:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1254 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79 ... 84  Następna strona
 Nasze zbawienie 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Nasze zbawienie
Saqura napisał(a):
Pierwsze z Dekalogu

A gdzie w przypowieści o młodzieńcu masz informację, że nie wypełniał on pierwszego przykazania Dekalogu?

Cytuj:
ale pojąć można dopiero po zaopatrzeniu się w "prawdziwe" uczucie
A jak można zaopatrzyć się w to prawdziwe uczucie?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Ostatnio edytowano N sty 14, 2018 23:03 przez chwat, łącznie edytowano 1 raz



N sty 14, 2018 22:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1531
Post Re: Nasze zbawienie
chwat napisał(a):
A gdzie w przypowieści o młodzieńcu masz informację, że nie wypełniał on pierwszego przykazania Dekalogu?



Nie można dwóm Panom służyć, "kochał mamonę" hmmm... tym samym swoje życie tutaj, świat.
Czuję się trochę jak na lekcji religii :razz:

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


N sty 14, 2018 23:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Nasze zbawienie
Saqura napisał(a):
kochał mamonę
A jak to się robi, żeby przestać kochać mamone?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


N sty 14, 2018 23:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1531
Post Re: Nasze zbawienie
chwat napisał(a):
Saqura napisał(a):
kochał mamonę
A jak to się robi, żeby przestać kochać mamone?


Trzeba stanąć pod krzyżem Chrystusa, wznieść do góry wzrok i otworzyć na to co tam się działo, to tak dla współczesnych ;) Wersja skrócona :)

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


N sty 14, 2018 23:12
Zobacz profil
Post Re: Nasze zbawienie
Śmieszne to jest. Zdrowi, bogaci, syci goście siedzą w cieple przed komputerami i odsądzają od czci i wiary młodzieńca z Ewangelii, który nie miał ułamka tego co oni. Bo nie oddał wszystkiego i nie żył w ubóstwie. Naprawdę nie zdajecie sobie sprawy, że sami na siebie wyrok piszecie w ten sposób?


Pn sty 15, 2018 4:12
Post Re: Nasze zbawienie
Saqura napisał(a):
Czuję się trochę jak na lekcji religii

1. Będziesz się bać chwatów katechetów ze wszystkich sił swoich.
2. A biedronek katechetek jak siebie samego.

zefciu napisał(a):
Śmieszne to jest. Zdrowi, bogaci, syci goście siedzą w cieple przed komputerami i odsądzają od czci i wiary młodzieńca z Ewangelii, który nie miał ułamka tego co oni.

Średnio na jeża śmieszne, bo bogactwo to miara względna. Śmiem zresztą twierdzić, że młodzieniec był bogatszy niż my wszyscy razem wzięci, bo u nas ani śmierć nie kosi tak gęsto, ani głodem mało kto przymiera, więc nożyce biedy są jakby bardziej zwarte niż za czasów chrystusowych.

zefciu napisał(a):
Bo nie oddał wszystkiego i nie żył w ubóstwie.

Od kiedy to pragmatyczni żebracy żyją w ubóstwie? Chyba na pokaz. A jak jakaś Marta będzie mieć pretensje, że darmozjada przechodnia musi wykarmić, to się ją z miejsca nauką osadzi i szlus.

zefciu napisał(a):
Naprawdę nie zdajecie sobie sprawy, że sami na siebie wyrok piszecie w ten sposób?

A kto ich będzie sądził: święty Aleksy, co uwierzył, że nie ma już w życiu nic do zrobienia? Po dekadach hardkorowej ascezy zmartwychwstanie z kompletnie zerodowaną mózgownicą przecież. Jak on sobie z sądzeniem poradzi?


Pn sty 15, 2018 8:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Nasze zbawienie
Saqura napisał(a):
otworzyć na to co tam się działo...
A jak otworzyć się na dzieło?

Trzeba służyć jednemu Panu, trzeba się zaopatrzyć w prawdziwe uczucie, trzeba przestać kochać mamonę, trzeba stanąć pod krzyżem, trzeba otworzyć się na dzieło... Trzeba, trzeba, trzeba, a z żadnego z tych trzeba nic nie wynika, bo to tylko nieczytelne frazesy. To że tego wszystkiego potrzeba, to nie ulega żadnej wątpliwości, ale zasadniczym pytaniem co do każdej z tych dobrych rad jest: JAK to wykonać? Jak trzeba służyć jednemu Panu, jak trzeba się zaopatrzyć w prawdziwe uczucie, jak trzeba przestać kochać mamonę, jak trzeba stanąć pod krzyżem, jak trzeba otworzyć się na dzieło?
Cały czas w przypadku tych wszystkich "trzeba" mamy protestanckopodobną zapchajdziurę, która niczego nie określa, ale tylko wciska kit. Dokładnie to samo mieliśmy na początku tej rozmowy, kiedy była mowa o tym, że do zbawienia potrzeba wiary. Ano potrzeba, z tym nikt nie polemizuje, tylko teraz całe i najważniejsze zagadnienie wychawcze i ewangelizacyjne polega na tym, skąd tę wiarę wziąć? JAK wejść w posiadanie tej wiary, która zbawia? Jak?
Więc Jezus w przypowieści o młodzieńcu dał mu czytelną radę: rozdaj majątek i chodź za mną. I tu jest cała różnica między tymi wszystkim pięknymi ale nieczytelnymi frazesami, a tą mniej piękną, ale konkretną i trudną radą, za którą w jego przypadku trzeba było pójść. No ale Sakura stwierdziła wcześniej, że rada Jezusa dana młodzieńcowi była nieodpowiednia. No i co zrobić w takim przypadku? Wierzyć Jezusowi, czy wierzyć Sakurze?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pn sty 15, 2018 8:14
Zobacz profil
Post Re: Nasze zbawienie
Aneks do poprzedniego mojego posta, zanim się przyczepią "lepiej" wiedzący, co poeta miał tu i ówdzie. Otóż, nie, nie szyję satyrą w wiarę katolicką – w ogóle, rzecz dyskusyjna, czy jest tu coś wartego wyszydzania w naszych czasach; raczej żałość zbiera, jak się lepiej przypatrzeć. Szyję w szeregowych śmiertelników, co się pokornie rządzą jak bogowie mniemani, choć koloratek nawet nie noszą...


Pn sty 15, 2018 8:24
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Nasze zbawienie
Nikt nie ma zamiaru przyczepiać się do Twojego szycia, bo garnitur nie dla mnie, a że źle skroiłeś, to i w kusym, Ty, będziesz chodził.
Aaa, nie zapomnij powyjmować szpilek.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Pn sty 15, 2018 8:26
Zobacz profil
Post Re: Nasze zbawienie
Saqura napisał(a):
otworzyć na to co tam się działo...

chwat napisał(a):
A jak otworzyć się na dzieło?

Można zacząć od czytania ze zrozumieniem, co ten tam... babsztyl heretycki ma do powiedzenia, zamiast dyskutować z własnymi fantazmatami.

Trzeba narodzić się na nowo. Tymczasem cała filozofia chwatokatolicyzmu sprowadza się do piotrowego bodajże znaczącego postukiwania się w łepetynę: czy mogę wejść z powrotem do łona matki? I takąż samą ma wartość, jeśli chodzi o krzewienie wiary w odrzucenie starego człowieka, zamiast w usprawiedliwienie przez Prawo. Chwat by chciał się usprawiedliwiać z kolei przez Uczynki i żeby mu jeszcze Jezus listę tych Uczynków w zębach przyniósł. Najlepiej w Paragrafach i z wymaganą Częstością Miesięczną.

Nie ma tak dobrze. Metanoja to pojęcie konkretne, oznaczające, obrazowo mówiąc, przemeblowanie w mózgownicy, przestawienie priorytetów, tak że zaczyna się myśleć i czuć inaczej, niż do tej pory. A jak do tego dojść? Bynajmniej nie przez udręczanie się uczynkami mechanicznymi, co nie wypływają z duszy, serca. Opisy jednoznacznie wskazują na jakieś radykalne przeszeregowanie struktur mózgowych – więc może biofeedback jakiś pomoże. Na pewno nie pomoże odbębnianie regułek katechetycznych, choćby zerżnięte one były wprost z Ewangelii, ba, nawet wprost z logiów Zbawiciela.


Pn sty 15, 2018 8:42
Post Re: Nasze zbawienie
ErgoProxy napisał(a):
Średnio na jeża śmieszne, bo bogactwo to miara względna. Śmiem zresztą twierdzić, że młodzieniec był bogatszy niż my wszyscy razem wzięci, bo u nas ani śmierć nie kosi tak gęsto, ani głodem mało kto przymiera, więc nożyce biedy są jakby bardziej zwarte niż za czasów chrystusowych.
Ale względna względem czego? Bo możemy mierzyć wobec osób nam współczesnych. A możemy wobec innych. Jedno i drugie tak samo „słuszne”.
Cytuj:
Od kiedy to pragmatyczni żebracy żyją w ubóstwie?
Ja nie wiem, co to są owi „pragmatycznie żebracy”. Ale nie to chyba proponował Jezus młodzieńcowi.
Cytuj:
A kto ich będzie sądził
Bóg. Jak wszystkich. I wierzę, że Bóg będzie jednak dla nich łagodniejszy, niż oni sami są wobec tej ewangelicznej postaci. Bo jak nie, to przerąbane mają.
Cytuj:
święty Aleksy, co uwierzył, że nie ma już w życiu nic do zrobienia?
Jak to nie ma?
Cytuj:
Po dekadach hardkorowej ascezy zmartwychwstanie z kompletnie zerodowaną mózgownicą przecież.
No przecież, jak ErgoProxy powiedział „przecież”, to przecież jego „przecież” musi być prawdą.
Cytuj:
Szyję w szeregowych śmiertelników, co się pokornie rządzą jak bogowie mniemani, choć koloratek nawet nie noszą...
Coś Ci się pozajączkowało. To nie ja w tym wątku zarzucam innym, że są bałwochwalcami, że nie miłują bliźniego etc. Wskazuję jedynie na pewną sprzeczność między postępowaniem a deklaracjami. I tyle. Nie jestem bogiem mniemanym, a korposzczurkiem wesołym, co w luksusowym domku odstawia właśnie jakieś „California New Age Shit”. Zupełnie nie jestem w pozycji, by kogokolwiek osądzać.


Pn sty 15, 2018 10:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Nasze zbawienie
ErgoProxy napisał(a):
Trzeba narodzić się na nowo
Ooo, Ergo dorzuca kolejną cegiełkę do muru zapchajdziur typu "trzeba". Ano trzeba narodzić się na nowo. A JAK narodzić się na nowo?

Cytuj:
Chwat by chciał się usprawiedliwiać z kolei przez Uczynki i żeby mu jeszcze...
Oj tam chciałby. Ergo wymyślił, że chwat chciałby i wypisuje, co chwat rzekomo chciałby. Cnota wstrzemięźliwości jest Ergo potrzebna. Niech Ergo wpierw wyczeka na chwata deklaracje, co tenże chwat chciałby, a jak się Ergo w końcu doczeka, to potem będzie Ergo mógł te chwata chęci i oczekiwania powielać i kopiować. Bo w przypadku stosowania kolejności odwrotnej, to nosek się Ergo wydłuża, jak u Pinokia.

Cytuj:
Nie ma tak dobrze. Metanoja to pojęcie konkretne, oznaczające, obrazowo mówiąc, przemeblowanie w mózgownicy, przestawienie priorytetów, tak że zaczyna się myśleć i czuć inaczej, niż do tej pory. A jak do tego dojść? Bynajmniej nie przez udręczanie się uczynkami mechanicznymi, co nie wypływają z duszy, serca.
Ach, och, z duszy i z serca. Jakbym wybraną czytał. Ci w Sodomie z serca i z duszy się sodomili i jak skończyli? Hmm, chyba średnio.
Ten nudny Jezus do młodego bez zbędnych ceregieli o rozdaniu majątku powiedział. Bynajmniej młody nie potrzebował czekać na momenty sercowego uniesienia podczas rozdawania, tylko miał rozdać i basta. Czy to nie daje Ergo do myślenia?
Czy to nie jest przypadkiem na odwrót, czyli tak, że to przy spełnianiu nudnego uczynku, w sercu i duszy człowieka coś się rodzi? Czy to nie jest przypadkiem tak, że ten nudny uczynek, ni stąd ni zowąd powoduje pewnego razu to, że człowiek się na nowo narodzi? Hę?

Cytuj:
Opisy jednoznacznie wskazują na jakieś radykalne przeszeregowanie struktur mózgowych – więc może biofeedback jakiś pomoże.
Kolejna tajemnica. Jakieś radykalne przeszeregowanie, tylko nikt nie wie jakie. Czekajmy ja jakieś coś, a na pewno będzie dobrze.

Cytuj:
Na pewno nie pomoże odbębnianie regułek katechetycznych, choćby zerżnięte one były wprost z Ewangelii, ba, nawet wprost z logiów Zbawiciela.
Na pewno nie pomoże, regułki są niedobre. W końcu jak Ergo tak mówi, to chyba wie. Trzeba działać przeciwregułkowo, wtedy coś z tego będzie. W końcu jak Bóg dał człowiekowi regułki, to po to, żeby je łamać.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pn sty 15, 2018 10:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1531
Post Re: Nasze zbawienie
chwat napisał(a):
A jak otworzyć się na dzieło?


Jakie dzieło??
Nie chodziło o żadne dzieło, no cóż za głęboko starałam wejść, moja wina :roll:

chwat napisał(a):
Trzeba, trzeba, trzeba, a z żadnego z tych trzeba nic nie wynika, bo to tylko nieczytelne frazesy.


Jeżeli dla ciebie trzeba nie istnieje to tylko stoisz, a nie idziesz.

chwat napisał(a):
Więc Jezus w przypowieści o młodzieńcu dał mu czytelną radę: rozdaj majątek i chodź za mną. I tu jest cała różnica między tymi wszystkim pięknymi ale nieczytelnymi frazesami, a tą mniej piękną, ale konkretną i trudną radą, za którą w jego przypadku trzeba było pójść.


Nie tylko za tą rada trzeba było pójść młodzieńcowi, na rozdaj się nie skończyło, gdyby tak było Jezus zakończyłby swój wywód słowami "stań za mną", niestety padają słowa "chodź za mną" i wtedy następuje droga na której "trzeba", a to znaczy doskonalić wciąż bez ustanku, trzeba :-D być gorącym....widzisz, wciąż coś trzeba, samo rozdanie majątku niczego nie załatwia.
"Chodź" oznacza wąską ścieżkę.

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


Pn sty 15, 2018 10:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1531
Post Re: Nasze zbawienie
zefciu napisał(a):
Śmieszne to jest. Zdrowi, bogaci, syci goście siedzą w cieple przed komputerami i odsądzają od czci i wiary młodzieńca z Ewangelii, który nie miał ułamka tego co oni. Bo nie oddał wszystkiego i nie żył w ubóstwie. Naprawdę nie zdajecie sobie sprawy, że sami na siebie wyrok piszecie w ten sposób?


Bóg jest niezmienny wciąż taki sam, a dlaczego to niby Abraham miał się mieć gorzej od chrześcijan?
Nic się nie zmieniło, ścieżka wciąż pozostaje wąska i kroczą nią nieliczni.

Nie chodzi o to że bogactwo zamyka drogę do królestwa, lecz o to że nieraz ją przysłania, stoi ponad nią, coś jak z poniższym cytatem..
"Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien."Mt.10,37 ...dla porównania np. z Abrahamem

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


Pn sty 15, 2018 11:04
Zobacz profil
Post Re: Nasze zbawienie
No i rację miałem co do chwata. Niech mu Jezus w zębach przyniesie; chwat ochrzczony jest, więc wymaga. Taka postawa. Okulary sobie chyba sprawia, bo ona bije po oczach, ta postawa.

Zefciu, nie o Ciebie mi chodziło z tym szyciem, więc pilastrowanie możesz odłożyć na bok. : )


Pn sty 15, 2018 11:13
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1254 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79 ... 84  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL