Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 16:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Monolog egzorcysty Piotra Glasa 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
Iago napisał(a):
Oczywiście cierpiąc przy tym siermiężnie na "selektywną wadę wzroku". :(
Zdania sprzed mojej wzmianki o "elementarnej logice" Bert oczywiście "nie zauważy"ł:

Pewnie, Bóg udziela objawień i cudów protestantom, których fakt jeszcze bardziej utwierdza ich w ich w herezji względem KRK i potwierdza że warto dalej trzymać się od niego z dala, Pani "katoliczko".


Jeżeli Kościół widzi herezje w jakimś objawieniu prywatnym katolików, to odrzuca je. Na temat objawień prywatnych nie-katolików najczęściej się nie wypowiada. Jeżeli w treści, w tekście, o który spierasz się z Teresse są jakieś herezje (jakie?) to należy go odrzucić, natomiast nie uważam, że wystarczającym powodem do odrzucenia jest konfesja osoby.

Cytuj:
Aha, czyli o nie ma żadnych "łączonych objawień" cieszących się pozytywną opinią UNK. :)
Z czym do ludzi Panie bert? :D Z koptyjsko-unickim "papieżem" i z faktem że jakimś katolikom coś się być może ubzdurało? :D


Iago, proszę czytać uważnie. Tytuł papieża, poza biskupem Rzymu, zwyczajowo jest też używany przez patriarchów Aleksandrii, prawosławnego i koptyjskiego. Z tego co wiem, patriarcha unicki (czyli - katolicki) tego tytułu nie używa.

Co do objawień znajdzie się może jeszcze parę z czasów po Schizmie Wschodniej; jednak, co przyznam bez bicia, najczęściej dotyczy to objawień maryjnych i kultu ikon / miejsc z nimi związanych, zwłaszcza na terenach, które konfesyjnie przechodziły z rąk do rąk. Objawienia, w których są jakieś treści, zwłaszcza spraw po-śmiertnych, są traktowane dużo ostrożniej (żeby nie powiedzieć - nie są traktowane wcale)

Cytuj:
I niestety "dziwnym trafem" żadne objawienia "łączone", czy inne hucpy protestanckie takiego uznania nie mają, prawda? ;)


Ekumenizm jest w KRK traktowany na poważnie od jakichś 50 lat. Przedtem na indeks można było trafić tylko za bycie protestantem. A chyba wiesz, jak szybko mielą młyny Watykanu. Jeżeli nie zachodzi potrzeba, nie będzie wypowiedzi.

Natomiast, mała dygresja, jest już coś takiego, jak "męczennicy nie-katoliccy".

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Cz lip 06, 2017 12:19
Zobacz profil
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
Tutaj katolicka mistyczka:

https://www.youtube.com/watch?v=9slhISY-D38


Cz lip 06, 2017 12:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
bert04 napisał(a):
Jeżeli Kościół widzi herezje w jakimś objawieniu prywatnym katolików, to odrzuca je. Na temat objawień prywatnych nie-katolików najczęściej się nie wypowiada. Jeżeli w treści, w tekście, o który spierasz się z Teresse są jakieś herezje (jakie?) to należy go odrzucić, natomiast nie uważam, że wystarczającym powodem do odrzucenia jest konfesja osoby.


Z tego co mówisz to wynika, że Kościół nie odrzuca objawień św. Faustyny?

Teresse napisał(a):
Ja zamierzam dostac sie do nieba mimo słabości. :)


I co w tym Niebie będziesz robić?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz lip 06, 2017 13:58
Zobacz profil
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
Najlepszy opis nieba jaki słyszałam to ze kazdy robi tam to, co lubi tylko nie ma cierpien i chorób. :-)

Będzie zycie towarzyskie, moda, pływanie, plaza :) mam nadzieje

aha no i bike Obrazek


Cz lip 06, 2017 14:06
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
Teresse napisał(a):
Spadałam tez na poduszcze krowie - podobnej troche do krowy Milka ( lubie czekolade) i do figurki - takiej smiesznej krowy, ktora stoi w pokoju - spie tez na poduszce kocie i lubie spac - to wszystko było jakos złosliwe połączone - podobne do "farmy" z tego swiadectwa:


Teresse... przecież to tylko sen. Dziwny sen, oglądasz i czytasz takie rzeczy to nie dziwić się że takie coś się przyśniło. Trzeba nieco rozwagi w rozróżnianiu tych rzeczy i rozeznaniu w logice i w duchu.

Spadanie na poduszce o kształcie krowy Milka do piekła jest po prostu snem, a w snach zdarzają się najdziwaczniejsze rzeczy.

Nie przyjmuj tak wszystkiego do siebie jako prywatne objawienia w snach lub proroctwa czy też działanie szatana.

Ja mogę opisać pewną sytuację, jakiś czas temu, nie tak dawno, weszłam na największe forum spirytystów, chcąc jakby rozejrzeć się w terenie, w sensie czy oni zdają sobie sprawę z zagrożeń w tej materii. I po tej wizycie miałam sen w nocy, sen który pamiętam do dziś. Byłam w pokoju, a w tym pokoju było łóżko, na łóżku leżała obrzydliwa larwa, wielka i ohydna. Poruszała się. Potem spojrzałam na podłogę, a na podłodze zauważyłam różaniec, taki jaki kiedyś miałam, różaniec z czarnymi paciorkami i ten różaniec poruszał się wężowym ruchem, jak wąż. Zrozumiałam znaczenie tego snu jako pewnego rodzaju ostrzeżenie.

Cytuj:
Najlepszy opis nieba jaki słyszałam to ze kazdy robi tam to, co lubi tylko nie ma cierpien i chorób. :-)

Będzie zycie towarzyskie, moda, pływanie, plaza :) mam nadzieje


To chyba w takim razie Niebo musiałoby być osobistą projekcją dla każdego inną, bowiem dla mnie moda w Niebie mogłaby nie istnieć, ale muszą istnieć gwiazdy, kosmos, a ja bedę tam artystą z Noblem z fizyki kwantowej, podróżującym przez Multiverse.

A życie towarzyskie... jestem introwertykiem.


Cz lip 06, 2017 14:37
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
Teresse napisał(a):
Najlepszy opis nieba jaki słyszałam to ze kazdy robi tam to, co lubi tylko nie ma cierpien i chorób. :-)

Będzie zycie towarzyskie, moda, pływanie, plaza :) mam nadzieje

A ja czytałam, że tak będzie w piekle, tyle tylko, że w przyjemnościach nie będzie ni sekundy wytchnienia.


Cz lip 06, 2017 14:57
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
To chyba u jakiegos "nowoczesnego" teologa ;)

Cytuj:
Wizja piekła - Św. Teresa od Jezusa

1. Długi już czas był upłynął, odkąd otrzymałam od Pana wiele z tych łask, o których mówiłam i inne jeszcze bardzo wielkie, gdy jednego dnia w czasie modlitwy znalazłam się cała, z duszą i z ciałem w jednej chwili, sama nie wiem jak – w duchu przeniesioną do piekła. Zrozumiałam, że Pan chce mi ukazać miejsce, które czarci mieli dla mnie zgotowane i na które zasłużyłam za grzechy swoje. Trwało to bardzo krótko; ale choćbym jeszcze wiele lat żyć miała, niepodobna, zdaje mi się, by mi ta chwila wyszła kiedy z pamięci.

Wejście przedstawiło mi się na kształt długiej i wąskiej uliczki, albo raczej na kształt bardzo nisko sklepionego, ciemnego i ciasnego lochu. Na spodzie rozpościerało się błoto wstrętnie plugawe, wydające z siebie woń zaraźliwą i pełne gadów jadowitych. Na końcu wejścia wznosiła się ściana z zagłębieniem w środku, podobnym do szafy ściennej; w tę ciasnotę ujrzałam się nagle wtłoczona. Wszystkie okropności, które wchodząc widziałam, choć opis mój ani z daleka im nie dorównywa, były jeszcze rozkoszą w porównaniu z tym, co uczułam w tym zamknięciu.

2. Była to męka, o której daremnie kusiłabym się dać dokładne pojęcie; żadne słowa najsilniejsze nie wypowiedzą, żaden rozum nie ogarnie całej jej grozy.

Czułam w duszy swojej ogień, na określenie którego, jakim jest i jak na duszę działa, nie staje mi ani wyrazów ani pojęcia, a przy tym w ciele cierpiałam boleści nie do zniesienia. Bardzo ciężkie w życiu przebywałam cierpienia, zdaniem lekarzy najcięższe, jakie człowiek przebyć może. Wszystkie nerwy miałam pokurczone i długi czas leżałam zupełnie bezwładna. Wiele różnych wszelkiego rodzaju bólów cierpiałam, a także, jak mówiłam wyżej, katusze zadawane mi przez czarty – ale wszystko to jest niczym w porównaniu z męką, jakiej tam doznałam, spotęgowaną jeszcze do nieskończoności tą jasną i niewątpliwą świadomością, że jest to męka wieczna, która nigdy się nie skończy. Lecz wszystka ta okropna męka ciała niczym jest znowu w porównaniu z męką duszy.

Jest to takie konanie, taki ucisk, takie jakby duszenie się, takie dojmujące strapienie i takie gorzkie rozpaczliwe znękanie, że nie wiem, jakimi słowy to wszystko określić. Choćbym to nazwała nieustającym śmiertelnym konaniem, mało by jeszcze tej nazwy, bo w konaniu śmiertelnym siła większego duszę od ciała odrywa, tu zaś dusza sama chciałaby się wyrwać z siebie, i sama siebie rozdziera. Słowem nie mam wyrazu na oznaczenie jak niewypowiedzianie ta męka duszy, ten ogień wewnętrzny i ta nękająca ją rozpacz przewyższa wszelkie inne, choć tak okropne katusze i boleści. Nie widziałam ręki, która mi te katusze zadawała, ale czułam, że się palę, że jestem jakby targana i sieczona na sztuki. Tak jest, powtarzam: ten ogień wewnętrzny i ta rozpacz duszy, ta jest męka nad wszelkie męki najsroższa.

3. Nie ma pociechy ani nadziei pociechy w tym okropnym, wonią zaraźliwą przesiąkłym więzieniu. Nie ma gdzie usiąść ani się położyć w tym ciasnym jakby ucho igielne zagłębieniu ściany, do którego byłam wtłoczona. I sameż te ściany, straszliwe na wejrzenie ciężarem swoim przygniatają i dławią. Nie ma tam światła, wszędy dokoła ciemności nieprzeniknione. A jednak – nie rozumiem jak to być może, ale tak jest – choć nie ma światła, oko przecie widzi wszystko, cokolwiek może być przykrego ku widzeniu i przerażającego dla wzroku.

Nie było wolą Pańską, bym wówczas dokładnie ujrzała całe piekło. Później miałam widzenie innych rzeczy strasznych i poszczególnych kar za pewne grzechy. Na wejrzenie rzeczy te wydały mi się nierównie okropniejsze od poprzednio widzianych; ale nie doznając tych mąk na samej sobie, mniej byłam nimi przerażona niż w owym pierwszym widzeniu, w którym podobało się Panu, bym prawdziwie uczuła w duchu nie tylko smutek wewnętrzny i rozpacz duszy potępionej, ale i te katusze i męki zewnętrzne, jak gdybym je w ciele cierpiała. Nie wiem, jak to wszystko się działo, ale dobrze zrozumiałam, że była to wielka łaska i że Pan chciał bym ujrzała na oczy, z jakiej przepaści wybawiło mię miłosierdzie Jego.

Św. Teresa od Jezusa, Wizja piekła, [w:] Dzieła, t. I, rozdz. 32, Kraków 1962.


Cz lip 06, 2017 15:03
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
Może lepiej nie skupiać się jak wygląda piekło, wystarczy to że tam nie ma Boga i nie będzie żadnej relacji z Bogiem, na wieczność, to wystarczy do przerażenia w taki sposób że żadna wizja nie równa się z tym, z przedsmakiem czegoś takiego.

Jednakże, raczej każdy z mistyków ma nieco inną wizję piekła, ale łączy je jedno, ukazanie niewymownego cierpienia. Człowiek to istota także zmysłowa, i być może opisy piekła polegające na obrazach i odczuciach mają służyć przedstawieniu tej rzeczywistości w pewien namacalny sposób.

Najlepiej aby chcieć iść do Nieba dla samej bliskiej relacji z Bogiem, nie ze strachu przed wiecznym cierpieniem w piekle i nie ze względu na obietnice fajnego życia w Niebie, ale po prostu dlatego że tam spotkamy Boga i będziemy z Nim na wieczność. Niebo może być puste, w sensie może tam nic nie istnieć z ziemskich przyjemności i piękna, ale tylko Bóg, to wystarczy.


Cz lip 06, 2017 15:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
bert04 napisał(a):
Jeżeli w treści, w tekście, o który spierasz się z Teresse są jakieś herezje (jakie?) to należy go odrzucić, natomiast nie uważam, że wystarczającym powodem do odrzucenia jest konfesja osoby.


A ja uważam i przedstawiłem argument dlaczego cuda na kiju i inne charyzmaty "z woli Bożej" w heretyckich wspólnotach są absurdalne – no ale o wiele łatwiej napisać "nie bo nie" niż odnieść się do wypowiedzi interlokutora, prawda? A może to tylko kolejny atak zdradzieckiej "selektywnej wady wzroku"? ;)

bert04 napisał(a):
Iago, proszę czytać uważnie. Tytuł papieża, poza biskupem Rzymu, zwyczajowo jest też używany przez patriarchów Aleksandrii, prawosławnego i koptyjskiego. Z tego co wiem, patriarcha unicki (czyli - katolicki) tego tytułu nie używa.


Jeszcze jakiś głupot chcesz się Waść uczepić by rozmyć materię dysputy? ;)
Gdybyś zauważył że słowo papież umieściłem w cudzysłowie, to może zorientowałbyś się, że powyższy wywód jest co najmniej trywialny. Ale tak, wiem – selektywna wada wzroku. ;)

bert04 napisał(a):
Co do objawień znajdzie się może jeszcze parę z czasów po Schizmie Wschodniej; jednak, co przyznam bez bicia, najczęściej dotyczy to objawień maryjnych i kultu ikon / miejsc z nimi związanych, zwłaszcza na terenach, które konfesyjnie przechodziły z rąk do rąk. Objawienia, w których są jakieś treści, zwłaszcza spraw po-śmiertnych, są traktowane dużo ostrożniej (żeby nie powiedzieć - nie są traktowane wcale)


Czyli tak jak pisałem – nie ma żadnych "łączonych objawień" cieszących się pozytywną opinią UNK.

Przypomnijmy co pisałeś na początku tej dyskusji:

bert04 napisał(a):
niemniej wiadomo o paru nielicznych objawieniach, które były udziałem katolików i prawosławnych,


Jako że owe objawienia oczywiście nie są "uznawane" przez UNK to rozumiem że z tego nieprzemyślanego argumentu bert się wycofuje.

Natomiast co najmniej kuriozalnie brzmi ta wypowiedź berta:

bert04 napisał(a):
Jeżeli Kościół widzi herezje w jakimś objawieniu prywatnym katolików, to odrzuca je. Na temat objawień prywatnych nie-katolików najczęściej się nie wypowiada.


w zestawieniu z jego wcześniejszą:

bert04 napisał(a):
Wiadomo też, że doświadczenia zielonoświątkowców z praktykami charyzmatycznymi nie są negowane przez część katolików; przynajmniej UNK nie odrzucił tego


Argumentem ma być tutaj fakt, że UNK nie odrzucił charyzmatycznych chucp protestantów...tylko by potem by napisać że w zasadzie to UNK w ogóle nie zajmuje się tego typu kwestiami u nie-katolików. Ergo, fakt braku odrzucenia doświadczeń charyzmatycznych grup protestantów nie dlatego że wyraża tym jakąś cichą afirmację (co Twój post zdaje się sugerować) ale dlatego że nie było dla niego materii do odrzucania, gdyż najzwyczajniej w świecie tego typu kwestiami się nie zajmuje. I w ten oto sposób bert sam zdeklasował swój drugi argument w tej materii. Pytanie tylko po co tracił czas na stawianie ich skoro zaraz potem wydawał takie kwiatki?


Cz lip 06, 2017 15:41
Zobacz profil
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
Teresse napisał(a):
To chyba u jakiegos "nowoczesnego" teologa ;)

Może i nowoczesny :) ..... ale wyobraź sobie sytuację, gdy non stop bez momentu wytchnienia, chwili na otarcie potu czy złapanie głębszego oddechu, jeździsz na rowerze, non stop pływasz, udzielasz się towarzysko, opalasz......non stop bez chwili przerwy....czy trzeba lepszej męczarni, beznadziei, bezradności, rozpaczy?


Cz lip 06, 2017 15:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
Rozumiem że teraz będziecie się licytować na to co jakiś chałupniczy sadysta z wybujałą wyobraźnią ubzdurał sobie za najlepszy zestaw wyszukanych tortur, którymi poddawani będą ludzie, którzy w swojej wolności nie zdecydują się spędzić wieczności z waszym jakże Kochającym Bogiem? Uroczo. :)


Cz lip 06, 2017 16:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
Teresse napisał(a):
Najlepszy opis nieba jaki słyszałam to ze kazdy robi tam to, co lubi tylko nie ma cierpien i chorób. :-)

Będzie zycie towarzyskie, moda, pływanie, plaza :) mam nadzieje


W końcu znajde sobie młodą ładną dziewczynę :mrgreen: i będę bez końca chodził z nią po plaży 8)

Teresse napisał(a):


No dobra, to jest wizja umierającej kobiety która posiada rodzinę, no ale przecież nie każdy ma małżonka i dzieci, więc czy masz tego typu wizje, tyle że dla singli?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz lip 06, 2017 16:16
Zobacz profil
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
Iago napisał(a):
Rozumiem że teraz będziecie się licytować na to co jakiś chałupniczy sadysta z wybujałą wyobraźnią ubzdurał sobie za najlepszy zestaw wyszukanych tortur, którymi poddawani będą ludzie, którzy w swojej wolności nie zdecydują się spędzić wieczności z waszym jakże Kochającym Bogiem? Uroczo. :)

Skoro sami zdecydowali, to po co jeszcze sarkazm o Kochającym Bogu?


Cz lip 06, 2017 17:18
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
Robek napisał(a):
Teresse napisał(a):
Najlepszy opis nieba jaki słyszałam to ze kazdy robi tam to, co lubi tylko nie ma cierpien i chorób. :-)

Będzie zycie towarzyskie, moda, pływanie, plaza :) mam nadzieje


W końcu znajde sobie młodą ładną dziewczynę :mrgreen: i będę bez końca chodził z nią po plaży 8)

Teresse napisał(a):


No dobra, to jest wizja umierającej kobiety która posiada rodzinę, no ale przecież nie każdy ma małżonka i dzieci, więc czy masz tego typu wizje, tyle że dla singli?


To chcesz miec zone czy nie? ;)

Cóż zawsze mozna samemu sie zabezpieczyc na godzine smierci nei liczyc na rodzinke bo moga byc roznie wierzacy i praktykujacy jak rodZina pana co umiera w drugiej wizji :(


Cz lip 06, 2017 18:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Monolog egzorcysty Piotra Glasa
Alus napisał(a):
Skoro sami zdecydowali, to po co jeszcze sarkazm o Kochającym Bogu?


Ponieważ zwyrodniałego sadystę, który stwarza wybór z takimi alternatywami absolutnie za kochającego nie uważam. Na szczęcie nic nie wskazuje że te wypociny funkcjonują gdzieś poza wybujałą wyobraźnią wyżej wspomnianych chałupniczych sadystów, których wynurzeniami się przerzucacie.


Cz lip 06, 2017 18:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL