Co nie zmienia faktu, że pierwszy odcinek możesz oznaczyć jako 0:00 a ostatni jako 0:59. W przypadku godzin/minut/sekund zaczynamy z reguły od zera, zaraz po północy większość zegarów cyfrowych wyświetla czas 00:00:00 i takie wskazanie utrzymuje się przez pierwszą sekundę nowej doby.

Pierwszego odcinka nie możesz oznaczyć jako 0:00, bo to punkt, a nie odcinek (dwa punkty).

Hmm, no nie wiem.
1 rok n.e., to 365 dni, które upłynęły od jej początku, przez 365 dni. 1rok=1*365=365. 365dni to rok.
a rok 0 n.e., to 0 dni, które upłynęły od jej początku. 0rok=0*365=0. Zero to nie rok, zero to zero.

Koniecznie uświadom to producentom zegarków. Na wszystkich moich zegarkach wbudowanych w rozmaite urządzenia od momentu wyświetlenia "0:00" napis reprezentujący czas jest taki sam przez pełną minutę, po której dopiero zmienia się na "1:00". Czarno na białym (albo biało na czarnym, różnie) widać, że na wszystkich zegarkach "0:00" oznacza odcinek czasu trwający minutę, a nie żaden punkt.

W alfabecie też układacie litery w sposób matematyczny?

Dlaczego uważasz, że 0:00 to punkt? Oczywiście, 0:00 może być oznaczeniem punktu, ale może być też oznaczeniem odcinka.

Mogę na PW polecić producenta zegarków, który co sekundę (bądź nawet co jedną setną sekundy) aktualizuje upływ czasu.

Mylisz długość odcinka i jego oznaczenie. Każdy rok ma długość 1 rok = 1 * 365 dni. 2 rok naszej ery to też 1 * 365 dni, 3 rok naszej ery tak samo itd. Co więcej, każdy rok przed naszą erą miał też długość 1 rok = 1 * 365 dni. I ta sama zasada dotyczy roku oznaczonego numerem 0, on też ma 1 * 365 dni


Przecież to nic nie zmienia, przez pierwszą minutę nowej doby masz wskazanie 0:00:ss:mmm

Od początku czego? Ery? No to ile dni upłynęło od początku ery do początku dnia 1 lutego 1 n.e.? Czyżby 1*365 plus 31 dni stycznia? Czy 1 lutego 1 roku n.e. to 365+31=396 z kolei dzień od początku ery, tak?

Cóż za brednia! Zero to nie jest rok, lecz liczba oraz jeden to też nie jest rok, lecz liczba. jeden to jeden, a nie rok. Ocknij się. Zero i jeden to są etykiety numeracyjne lat, a nie lata. Odróżniasz w ogóle etykietę "0" od liczby 0? Odróżniasz element tablicy o indeksie równym zero od elementu, który ma wartość równą zero?

Dlaczego mam tak nie uważać?


Ze wzgl praktycznych stosowanie 0:00s do oznaczenia punktu i 0:00s do oznaczenia odcinka znajdującego się tuż obok, wydaje mi sie bezcelowe.
Równie dobrze można by zapytać, dlaczego nie oznaczysz tego odcinka jako "doba". Bo to niepraktyczne, skoro doba podobnie jak punkt sekundowy, mają już swoje znaczenia.

Nowy etap dyskusji. Udowadnianie, że w zegarkach elektronicznych minuta trwa od 0 do 59, a potem przeskakuje na kolejną.

A nie wydaje Ci się bezcelowe oznaczenie 0:01s do oznaczenia punktu i 0:01s do oznaczenia odcinka znajdującego się tuż obok

Dlatego, że zamykasz sobie horyzonty myślowe




A oznaczenie 0:01s do oznaczenia punktu i do oznaczenia odcinka znajdującego się tuż obok wydaje Ci się celowe? Oczywiście ja nie uważam, aby oznaczenie 0:01s było bezcelowe, a jedynie, że jest tak samo celowe jak 0:00s. Ma swoje plusy i minusy.

PS.
Właśnie zauważyłem, że Andy72 napisał dokładnie to samo

Phi! Po prostu w zegarkach tego producenta wyświetla się "0:00:00" albo "0:00:00.00" -- co też wyznacza odcinki czasu, tylko że krótsze. Nic to nie zmienia. A podobno "nie można" zerami oznaczać odcinka...

Tzn w pierwszym roku upłynęły 365 dni?

No nie całkiem, w pierwszej sekundzie (przy jej zakończeniu) mam np. 0:01s, potem 0:02s itd.