Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 3:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
 Motocyklowe zło?? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56
Posty: 1576
Post 
Stratovirus napisał(a):
czyli uważasz, ze metal to zło?

Oczywiście, że nie bo sam słucham tego gatunku :P
Tak się tylko złożyło, że jakiś czas temu moderacja wycięła linka do darmowej mp trójki Vadera podciągając to pod materiał nadający się do cenzury ;-)

_________________
Mors dicit


So cze 11, 2005 10:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 09, 2003 21:39
Posty: 150
Post 
czytam sobie stare wątki..lukam tylko czasami na forum, ale normalnie az nie moge sie nie wypowiedziec....
tymm co w dalszym ciagu mysla ze motocyklisci to jedno wielkie zlo, podam kilka przykladow:
u mnie w parafii jest ks ktory zalozyl stowarzyszenie motocyklistow chrzescijanskich, jest to grupa ludzi ktorym wcale nie zalezy na predkosci... wulgaryzmach itd.
co roku w pazdzierniku, czasem wrzesniu motocyklisci spotykaja sie pod Warszawa - Stara Iwiczna by uczestniczyc we wspolnej mszy sw za tych ktorzy w minionym sezonie zgineli w wypadkach na drodze
sezon rozpoczyna sie poswieceniem pokarmow, z racji ze to Wlk Sobota, w tym dniu swieci sie tez motocykle, by dobrze sluzyly w kolejnym sezonie
ostatnio motocyklisci rozpoczeli akcje zbiorki funduszy na respirator i terapeute dla chorego chlopca z polnocy..
w stowarzyszeniu tym jest kilku ksiezy
a ksieza motocyklisci raz w roku spotykaja sie na wspolnym zlocie,
kazdego maja organizowana jest PIELGRZYMKA do Rzymu, fatimy czy w inne miejsca
troche bywam w tym srodowisku wiec dodam jeszcze raz ze motocyklista jak kazdy inny to zwyczajny czlowiek, pod skórą i kaskiem kryją się studenci, pracownicy firm, nauczyciele, zwykli ojcowie ktorzy tak smao kochaja swoje dzieci jak inni "poprawni" rodzice.
przykladow moglabym tak podawac, ale polecam nie oceniac srodowsk po pozorach..
<><


Pn cze 20, 2005 12:51
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
I tu się z Karher zgodzę. Motocykl to takie samo zło, jak auto, samolot, PKP, żaglówka itp. A może nie zło, a dobro. Ludzie, nie cofajmy się! Środek lokomocji, jak każdy inny, a, że komuś źle kojarzy się to jego sprawa.
W mundurze pilota samolotu nie musi być ZŁY człowiek, w mundurze kolejarza, też, w ubraniu motocyklisty, też nie. Skórę musi mieć na sobie, bo skórę ma każdy człowiek. Kask ma dla bezpieczeństwa. Czy więc to jego ubranie ma oznaczać jego ateizm, złego człowieka, jego wynaturzenie?
Kup sobie Harleya, wsiądź, najpierw nauczywszy się jeździć, nałóż kask na głowę, owiewną wiatrówkę, posadź na drugim siedzeniu sąsiada z naprzeciwka i pędź, gdzie cię oczy poniosą. Byle wolno i nie po pijaku. Jeśli zostaniesz sobą i ze swoim wnętrzem, takim pojedziesz, i nic cię nie zmieni, zapewniam.
Acha, i po 22,00 nie róbcie za dużo hałasu, bo tego się nie da ścimać, ludziska chcą się wyspać!
Pozostań sobą, ok?

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Pn cze 20, 2005 15:39
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 26, 2005 14:40
Posty: 2
Post 
Chciałabym się dołączyć do głosu mówiącego, że motocykliści nie są dobrymi ludźmi. Uważam, iż zamiast pobłażać im zachowanie ich, trzeba wziąć się do pracy i uczyć miłości ich. Jeśli ktoś nie umie kochać, to znaczy, że Diabeł tkwi w nim głęboko i zjada od środka go. Dla ich własnego dobra trzeba nawrócić ich. [...]

baranek


N cze 26, 2005 16:56
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 26, 2005 17:05
Posty: 1
Post 
Nie zgadzam się z tobą kawamaha. Każdy ma prawo do własnych niepodległych decyzji i jeśli chce być motocyklistą to jego sprawa. Dopuki nie robi krzywdy innym. Nikogo na siłę nie można nawracać, czasy inkwizycji się już skończyły. :nonono:
Nawet administratorowi się nie spodobało to co napisałaś. Więcej tolerancji a będziesz szczęśliwsza :aniol: [...]


[...] - jo_tka


N cze 26, 2005 19:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 09, 2005 18:55
Posty: 2
Post 
Witajcie!

Jestem motocyklista i nie wstydze sie tego. A wy jestescie katolikami??? Wy jestescie zwyczajnie nie tolerancyjni. A czego podobno uczy was bog? Poszanowania blizniego!! I zal mi was za wasza glupote. Dla mnie bog to zlo. To zwykly ludobojca. Zapytacie czemu. Jakim prawem zeslal potop i zabil tylu ludzi. Powiecie, bo byli zle. No dobrze, a ludzie, ktorzy nie wierzyli w boga i zgineli. Jakim prawem on ich osadzil jak oni nie wierzyli w niego. Kim on jest, ze decyduje za innych. On jest zwyklym mordercom i ludobojcom. I jezeli ten post zostanie skasowny to zanczy, ze nie macie argumentow, zeby temu zaprzeczyc.




ZEBY NIE BYLO NIE PISZE POLSKICH ZNAKOW BO NIE MAM USTWIONYCH POLSKICH ZNAKOW.


Wt sie 09, 2005 21:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 09, 2005 23:34
Posty: 1
Post 
Przeczytałem ten temat od początku, i musze powiedzieć, ze wiekszoc opinii o motocyklistach jest nieprawdziwa. Żaden z NAS nie jeździ z linka wokół szyi, nie przekraczamy aż tak znacznie prędkości( może o 100-150% ;)), i nie straszymy staruszek ani małych dzieci. To ze nie mamy kontaktu z Bogiem jest największym nieporozumieniem, wyobraźcie sobie następującą sytuacje: jadę motocyklem... droga wolna, wiec odkręcam (dla niewtajemniczonych przyspieszam> zwiększam prędkość), zbliżam się do zakrętu... składam się... prawe kolano trze o asfalt... a tu na koncu zakretu plama oleju/zwalone drzewo/zepsuty samochod/pijany rowerzysta/lub jakas inna przeszkoda(do wyboru:)) która trzeba ominac... zapinam wszystkie heble (hamulce), przezucam maszyne na druga strone... cudem omijam przeszkode... Czujecie kontakt z Bogiem, byłem już u bram nieba, ale On nie dal mi zginąć ocalił mnie. Poczulem bliskosc Boga.

Motocyklisci nie szukaja smierci, dla niektórych predkosc jest jak narkotyk ( nie dla wszystkich!!!) potrzebuja coraz wiekszej dawki i powoduja wypadki, niestety z regoly smiertelne. Najczesciej przez pryzmat tej wlasnie grupy oceniane jest cale sprodowisko motocyklowe.

Dowora: smialo możesz kupowac motocykl, nie jest ON szatanska machina, fakt jednak pozostaje ze trzeba jezdzic duzo uwazniej niz samochodem (z racji tylko dwoch kol), trzeba uwazac na wszystkich w zasiegu wzroku, a nawat poza jego zasiegiem:) jesli przetrwasz pierwsze 2-3 tyg. w miejskej dzungli to pozniej bedzie juz tylko lepiej, oby ten okres Cie nie zniechecil. Zycze udanego zakupu! Pozdrawiam. Michal.

P.S. aby przekonac sie jaka atmosfera panuje wsrod motocyklistow, zapraszam do warszawskiego pubu motocyklowego 2oo (dwa kola) czynny od 15 codziennie W-wa, Tunelowa 2 lub 4, na tylach dworca W-wa Zach.

jeszcze raz pozdrawim mikegsx400

P.S.2 tez nie wstydze sie tego ze jestem motocylkista, jestem z tego DUMNY!


Śr sie 10, 2005 1:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 09, 2005 18:55
Posty: 2
Post 
Obrazek


Śr sie 10, 2005 12:14
Zobacz profil
Post 
Ja tylko nie pojmuje, jak mozna byc tak ograniczonym i szufadkowac ludzi w sposob:
jezdzi na motocyklu - zly
nosi czarne ciuchy i slucha metalu - zly
nosi krzyzyk na szyi - dobry

Ludzie, wezcie wyluzujcie. Znam lekarzy, ktorzy w niedziele nakladaja skorzane spodnie, kurtke i dobre buty, siadaja, daja kopa i tyle.

A wy tu traktujecie motocyklistow jak demonow na dwoch kolach, gloszacych imie szatana.

Crosis


...
Zmienil moje zycie odkad, poskladalem go,
On wyleczyl mnie z kompleksow, dal mi swoja moc
Nigdy mnie nie zdradzil, nie zawiodl ani raz,
To wspaniala jest maszyna, choc ma juz ze 40 lat!
...


Śr sie 10, 2005 12:38
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL