Krzyzyk zawsze można mieć na łancuszku na szyji (a raczej trzeba )

Więc nie widze tu problemu ale kolega chciał motocykl a nie hulajnoge

Niektorzy motocyklisci maja na szyjach linki przyczepione do kierownicy, zeby w razie wypadku obcielo im glowe, bo wg. nich lepsze to niz byc kaleka... Po prostu no comment, mam nadzieje ze to tylko mały odsetek. Wszedzie sie znajdzie miejsce by nakleic sobie obrazek ze Świętym czy Krzyżyk (np. na baku)

ojej nie wiedziałam to czyste samobojstwo Boże chrón ich pomoż im zrozumieć że tak nie wolno
Biedni ludzie nie widzą tego co my widzimy nie czują tego co my czujemy żal mi ich... tak przeciez nie wolno....tylko Bóg moze nas zabierac do raju sami nie mozemy tego czynić ani sobie ani bliźnim

Idę się pomodlić....

wsiądź do samochodu, rozpędź go do ponad 200 km/h i odepnij pasy...................i tak ci już nie pomogą

TRZEBA mieć krzyżyk na szyi

a Fakt to istotnie szmatławiec, w Expresie podobno robiono "eksperyment" o zamianie żon...........to ja po prostu

raczej trzeba mieć krzyzyk to już Twoja decyzja czy nosisz znak Boży czy nie no z tą zamianą żon to ja też czytałam coś tak buhahahahaha isty szmatławiec

nie, nie, nie....bo mnie to słówko "TRZEBA" bardzo zaciekawiło.......a niby kto mi każe?

Buahahhaha napewno nie ja

Może wiara nie masz krzyżyka na łańcuszku albo podobizny matki Bożej? itp itd

No trzeba to było w sensie że lepiej miec hehe

trzeba nie trzeba robisz co chcesz

nie no, pewnie, ze krzyżyk noszę

aż koledzy się dziwią, że mi szyi nie wypaliło

tez bym się pomodlila tyle, że się nie modlę.......ale będę was wspierać duchowo



czy mi się tylko wydaje czy kilka obecnych tu osób to wielbiciele włoskiej muzyki??

wiem, miniaturowe wypowiedzi to mysli, które w przypływie czegośtam ujrzaly światlo forum ---------------> nie należy się trudzić z ich odczytywaniem

kiedyś moja koleżanka usilowała mnie przekonać, że jak pomaluje paznokcie na czarno i przesłucham płyty Kata to stanę się złaaaaa ( no nie dosłownie ale w podobnym tonie).....do czego zmierzam?.......przedmioty, ubrania, itp., itd. nie mają aż tak ogromnego wpływu na nasze życie wewnetrze, na to jaką osobą jesteśmy

No tu się z Tobą nie zgodzę
Uważam, że naszyjnik z czaszek nienarodzonych dzieci - których matki zostały zabite w złyyyyyyych obrzędach - mógłby wpłynąć na psychikę każdego człowieka

=================================================

Prośba do moderacji: proszę najmocniej byście nie wycięli tego posta ponieważ nie ma on na celu propagowanie treści okultystycznych/satanistycznych/black/death/metalowych i wszystkiego co można na siłę pod to podpiąć. Stanowi tylko kontynuację tego jakże potrzebnego wątku.

z góry dziękuję

Ja ci powiem, to jest tak kupisz motocykl i po tobie, szatan cie zje . A to, ze ci sie kojarzy z ateizme to ta dobra strona? Widac motocyklisci nie sa tacy glupi skoro nie wierza w jakichs bozkow i tp

czyli uważasz, ze metal to zło? //wiem, wiem, to nie ten dział do takich dyskusji...


anyway
ale dlaczego aż takie ekstremalne sytuacje??
na pewno malowanie paznokci na czarno nie sprawi, że stanę się satanistką, a glany, ze będe roz..niszczyć kościoły[/b][/u]

a co do motocyklistów i ich bożków.............możesz przyjąć,że żaden nie czci bozków? chyba nie

i dalej, samo posiadanie/ jazda na motocyklu nie sprawi, że staniesz się zupełnie innym człowiekiem

//może dodać funkcję edycji posta?

Na skojażenia ludzików raczej niewiele poradzisz.
Może wystarczy sam motor bez skóry i całej reszty


Nie sądzę. Nie uważam żeby motory były źródłem zła, to poprostu maszyny
Kup sobie harleya, może skórzaną kurtkę i jeździj do woli
Wydajesz się kulturalnym człowiekiem i takim pozostań czy to na motorze czy pieszo ;);)
Jeśli będziesz uważać żeby nikogo (w tym siebie) nie zabić to myślę że spokojnie możesz sobie jeździć na czymkolwiek zechcesz