Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 4:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Pies w kościele!! 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 07, 2005 17:29
Posty: 150
Post Pies w kościele!!
Witam

dziś rano przed szkołą poszłam się pomodlić , siedząc w ławeczce nagle słychać jak ludzie z tyłu coś pomrukują, nie wiedziałam o co chodzi az nagle zobaczyłam że jakiś piesek wszedł do koscioła, stanął na środku wszyscy się na niego spojrzeli...jakas pani wykrzyczała:"wyprowadzcie to zwierze z domu bozego" jacyc panowie podeszli do psa i zaczeli go szarpać do wyjścia,nagle ksiądz powiedział głosno STOP. Wszyscy się uciszyli...ksiadz podszedł i powiedział :"Bracia przeciez to też stworzenie Boskie, nie wiadome przyczyny je tu przyprowadziły, pomożmy mu a nie odtrącajmy"...ksiądz zawołał ministranta i kazał mu napoić zwierzątko...
Wracając ze szkoły przechodziłam koło kościoła i widziałam ogłoszenie że przybłąkał się mały piesek i szukamy dla niego domu :-D

trzymajcie ksiuki aby piesek trafił do dobrego domu w ktorym odnajdzie miłośc bozą a może zostanie na plebani kto wie :biggrin:

Módlmy się :-D

_________________
Jade jade na motorze....włosy mi rozwiewa wiatr :D:D.....


Śr cze 08, 2005 15:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Piękna historia, a jeszcze piękniejsza inicjatywa jaką podjął ksiądz.

U mnie do kościoła wszdł kotek i zaczął się przymilać do Proboszcza, skutki są takie, że en kot mieszka teraz na plebiani, bo ksiądz przygarnął go. :) :) :) :) :) :) I tak powinno być :) :) :)


Śr cze 08, 2005 22:33
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 03, 2005 9:55
Posty: 28
Post 
:-) są jeszcze normalni księża jak widać :-D

_________________
" Nie wprzęgajcie się z niewierzącymi w jedno jarzmo. Cóż bowiem na wspólnego sprawiedliwość z niesprawiedliwością? "


Śr cze 08, 2005 23:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06
Posty: 899
Post 
Kiedys zdarzylo sie w naszym Kosciele, ze podczas Mszy Sw. wszedl kociak.Smiechu bylo troche :D ale nieproszony gosc musial opuscic swiatynie.

_________________
Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.

Pozdrawiam :)


Cz cze 09, 2005 2:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 07, 2005 17:29
Posty: 150
Post 
Byłam się dziś dowiedzieć i ów piesek zostaje na plebani wabi sie Reksio :-D dziś był u weterynarza i wszystko z nim w porządku dostał miseczkę bude i swój kącik w plebani

tak się ciesze że się to tak skończyło a nasz ksiądz zachował się bardzo przyzwoicie :-D
Pomodle się za niego :-)

_________________
Jade jade na motorze....włosy mi rozwiewa wiatr :D:D.....


Cz cze 09, 2005 15:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 07, 2005 19:13
Posty: 35
Post 
Yamaha napisał(a):
Byłam się dziś dowiedzieć i ów piesek zostaje na plebani wabi sie Reksio :-D dziś był u weterynarza i wszystko z nim w porządku dostał miseczkę bude i swój kącik w plebani

tak się ciesze że się to tak skończyło a nasz ksiądz zachował się bardzo przyzwoicie :-D
Pomodle się za niego :-)

O lol . Masz spoko księdza. Naprawde kolo niczego sobie. U mnie psina by poszlo do schroniska i normalnie wiecie co dalej :(

_________________
FAKFAKFAKFA (mowi kaczuszka)


Cz cze 09, 2005 20:51
Zobacz profil
Post Re: Pies w kościele!!
Yamaha napisał(a):
Witam

dziś rano przed szkołą poszłam się pomodlić , siedząc w ławeczce nagle słychać jak ludzie z tyłu coś pomrukują, nie wiedziałam o co chodzi az nagle zobaczyłam że jakiś piesek wszedł do koscioła, stanął na środku wszyscy się na niego spojrzeli...jakas pani wykrzyczała:"wyprowadzcie to zwierze z domu bozego" jacyc panowie podeszli do psa i zaczeli go szarpać do wyjścia,nagle ksiądz powiedział głosno STOP. Wszyscy się uciszyli...ksiadz podszedł i powiedział :"Bracia przeciez to też stworzenie Boskie, nie wiadome przyczyny je tu przyprowadziły, pomożmy mu a nie odtrącajmy"...ksiądz zawołał ministranta i kazał mu napoić zwierzątko...
Wracając ze szkoły przechodziłam koło kościoła i widziałam ogłoszenie że przybłąkał się mały piesek i szukamy dla niego domu :-D

trzymajcie ksiuki aby piesek trafił do dobrego domu w ktorym odnajdzie miłośc bozą a może zostanie na plebani kto wie :biggrin:

Módlmy się :-D

A ja podejrzewam, że wszystko to zmyśliłaś :PPP
Gdybyś poszła na poranną Mszę, to nie pisałabyś, że poszłaś się "pomodlić", tylko, że poszłaś na Mszę.
Gdybyś poszła się po prostu pomodlić z rana, to nie byłoby wielu ludzi w kościele a i obecność księdza byłaby wątpliwa.
Zazwyczaj psy chodzące po kościele nikogo nie szokują. Po prostu po chwili wychodzą.
Wydaje mi się, że jest niezmiernie wątpliwe by jakaś starsza katoliczka wstała i się wydarła "wyprowadzcie to zwierze z domu bozego". Po pierwsze jest to wypowiedź w stylu takim jak to na filmach o Jezusie Żydzi czasem reagowali, dlatego myślę, że dlatego takiego określenia użyłaś - bo tak było na filmach. Ponadto starsza katoliczka siedząca w kościele widziała już tyle psów, które się zawałęsały do kościoła, że raczej nie przejęłaby się nadto. Ale rzeczywiście wsio jest możliwe.
Cóż to za panowie poszli się z psem szarpać, hem? Bo babinka krzyknęła?? Wątpliwe. Ponadto mówiłaś, że poszłaś się pomodlić, a gdyby tak było, to by kościół był raczej pusty.
Najbardziej nieprawdopodobny jest ten zwrot u polskiego księdza katolickieog: :"Bracia przeciez to też stworzenie Boskie, nie wiadome przyczyny je tu przyprowadziły, pomożmy mu a nie odtrącajmy". Niby czemu do warcholących się nad psem mężczyzn miałby powiedzieć "bracia"? Raczej by ich zjechał, że się zachować nie potrafią. Nie wiadome przyczyny je tu przyprowadziły? Kto tak mówi? No chyba, że sobie robił jaja. Ale jeśli było to jednak na Mszy, to raczej by sobie nie stroił takich żartów.
Kolejna nieprawdopodbna rzecz: "ksiądz zawołał ministranta i kazał mu napoić zwierzątko". Więc jednak to była Msza Święta skoro był ministrant, co? Czy nie powinnaś na wstępie dokładnie ustalić na czym to byłaś? No więc gdyby to była Msza, to nie poderwałaby sie babinka wrzeszcząc aby wyrzucić zwierzę z "domu bożego", na jej wezwanie podczas Mszy, mężczyźni nie ruszyliby wyrzucać psa, xionc nie przerwałby Mszy Świętej po to by ministrant psa poił (!).
[...]


So cze 11, 2005 8:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 07, 2005 17:29
Posty: 150
Post Re: Pies w kościele!!
jejku tobie to się strasznie nudzić musi :D

Po pierwsze to kto powiedział ze nie można się modlić na mszy co? a no kto? bo ja własnie na msze chodze sie pomodlić 8)

Co do kobiety to jak owszem wykrzyczała tak nie było cie tam nie wiesz to nie podwazaj mojej wypowiedzi skoro ja tam byłam i wsio widziałam..
a z resztą ty nie wiesz jak u nas jest w kościele jacy są ludzie ....bo są 2 typy ludzików [...]

Amen

ps: pomodle sie za ciebie 8)


So cze 11, 2005 10:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
historyjka historyjką przyjmijmy ufnie ,że jest prawdziwa ...

u mnie za to był ptaszek który sobie przyniósł innego ptaszka do posiłku
same pfióra zostały na posadzce
mamy bardzo duzy Kościół i kościół
czasem sie zapląta ptaszek jakiś sroka, wróbelek
w dolnym kościele była kiedyś myszka na którą zastawił koscielny kotka w czasie wystawy o Afryce, kiedyś ...

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


N cze 12, 2005 15:02
Zobacz profil
Post 
No mnie się nudzi :D


N cze 12, 2005 19:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
PTRqwerty w kościele ?
czy w tym watku ?
:D :x

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


N cze 12, 2005 19:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 07, 2005 17:29
Posty: 150
Post 
PTRqwerty napisał(a):
No mnie się nudzi :D



Heheh widac :-D

_________________
Jade jade na motorze....włosy mi rozwiewa wiatr :D:D.....


N cze 12, 2005 22:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 16, 2005 13:14
Posty: 1
Post Pieski...
No to wspaniale ze strony księdza,że tak postąpił. Szkoda,że jest tak mało takich księży, którzy postępują w ten sposób i mają czas dla parafian:( No cóż poradzić takie mamy obecnie polskie duchowieństwo... Oczywiście nie mówię, że wszyscy księża są tacy sami.....


Cz cze 16, 2005 15:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
PTR, zwracam się do ciebie, a zarazem do wszystkich tu obecnych.
Czy ta historyjka jest wymyślona, czy nie, to takie sytuacje bywają w kościołach. Nie analizuj aż tak dogłębnie. Aczkolwiek po to jest forum, by nawet zmyslać jakieś tam historie. Ale te historie biorą się tylko z ŻYCIA.

A, co powiesz na to:
W parafii sąsiedzkiej byłam na mszy. Nagle zakwiliło dość głośno dziecko.
Inaczej nie potrafi przecież wyrażać swych potrzeb. Ksiądz odprawiający mszę św. odezwał się tymi słowy: "Niech to dziecko przestanie plakać, albo rodzice niech natychmiast z nim wyjdą!"
Tak powiedział z naciskiem więc postawiłam znak-wykrzyknik.
Mnie osobiście zamurowało. Toć od maleńkiego mamy uczyć się wiary, modlenia itp. Czy mama z tatą mają nająć niańkę, jesli chcą iść na mszę?!
Czy mają tę dziecinę zostawiać w domu, żeby wydoroślała, nie płakała, nie gaworzyła, bo to księdzu przeszkadza?. Jak zmądrzeje, dajmy na to za kilka lat, to wtedy niech sobie pójdzie do kościoła; przecież to głupota, nic innego, jak tylko tak te sprawy pojmować.
A podczas chrztu św. czy wtedy zabrania się tym dzieciaczkom płakać, kwilić, siusiać i tp.?
U nas w moim parafialnym kościele nie spotkałam się nigdy z czymś takim. A wręcz ksiądz zamilknie na chwilę, by posłuchać tego dziecięcego płaczu i dalej kontynuuje mszę św. uśmiechając się podczas słuchania tak miłego płaczu małej boskiej osóbki.

A był też niejednokrotnie i pies zbłąkany, powęszył, podreptał, poszczekał nawet i nikt absolutnie na niego uwagi nie zwracał. Wszyscy wg mnie zachowali się przyzwoicie, bo po prostu się modlili, a nie oglądali za psem. Pochodził po kościele, nie wywąchał swojego pana i wyszedł. I... po sprawie.

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Cz cze 16, 2005 16:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
u nas jest Msza specjalnie dla rodziców z dziećmi

a kiedy kwiliło dziecko nie na tej Mszy powiedział ksiądz w kościele do wiernych, że niema sie czym przejmować tak bo to dziecko po swojemu glosić chce chwałę też Bogu :)

swoją drogą niektóre kobiety niepotrafią być dobrymi matkami niestety
za to potrafią same przeszkadzać bardziej niż ich dzieci

niesą gotowe byc matkami , choć z pewnością się wyszkolą :)
tak to jest jak głowa i inne członki ciała do balowania i innych rzeczy służą
potem patrzą z zawiścią na tych co olej w głowie mają ...

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Cz cze 16, 2005 19:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL