Twoje konto bankowe sięga do Afryki. Rusza akcja związana z wsparciem misji - w okolicach wspomnienia Świętego Krzysztofa można wesprzeć dowolną kwotą misje. Można złotówką dołożyć się do kupca samochodu, któym w Afryce misjonarze będą odwozić chorych do szpitali.

Zgłupiałeś?
Niby z jakiej racji mam im pomagać?

Po pierwsze – „tę”. Po drugie – jaką znowu „tą naukę”? Pojęcie „predestynacja” znaczy to, co głosiciele tej doktryny pod tym pojęciem rozumieli. Równie dobrze mogę np. stwierdzić, że „arianizm” to to samo co „lubienie naleśników” i że bycie arianinem nie jest wobec tego niczym złym, a dotychczas „ta nauka” była źle nauczana. Ale jaki to ma sens?

Ale co mnie obchodzi jak ta doktryna była głoszona?
Pojęcia należy rozumieć jak wyjaśnia je BIblia i już.
Po co lejesz wodę i pleciesz bez sensu
a przy tym zgrywasz miodka?
Nudzi Ci się?to bierz kij i...

Biblia podlega interpretacji, a interpretacja nie jest jedna i oczywista.

Ale tylko jedna jest prawdziwa,a Biblie należy interpretować BIblią.

A moje wypowiedzi należy interpretować mną. Amen.

Kopernika należy interpretować Kopernikiem i właśnie dlatego Kopernik miał rację, bo był Kopernikiem i należy Go interpretować Kopernikiem, a nie Galieuszem jakimś, który chciał poprawiać Kopernika.

Zapytałem, co oznacza u Ciebie słowo „ta doktryna”. Ale olałeś to pytanie.
Proszę zatem wskazać, jak wyjaśnia je Biblia i już.

Myślę, że chyba już wiem, o jaki fragment Ci chodzi, ale chętnie posłucham Twojego zdania.

Przecież tłumaczyłem jak ja to rozumiem we wcześniejszych postach.
Proszę przeczytać mojej poprzednie posty
lub wersety jej dotyczące np z Rzymian 8.

No niby jak powołani do zbawienia?
Skoro Bóg z góry już wie, że ten ktoś, ta osoba, nie zostanie zbawiona, więc powołał ją do Piekła.

W końcu urodziła sie po to żeby ileś tam lat żyć sobie na Ziemi, a później do Piekła
Więc mamy tutaj powołanie do konkretnej rzeczy, która ma po śmierci tego kogoś spotkać.

Błędny wniosek delikatnie pisząc
Bóg po prostu pozwolił jej wybrać "piekło".
Boża wszechwiedza nie determinuje niczyjego zbawienia bądź potępienia.
Pociągani są nawet ci ludzie którzy trafią do "piekła".Powałanie można odrzucić.

OK. Teraz rozumiem i się zgadzam.

Bóg wcześniej już o tym wiedział, że wybierze piekło, więc ten ktoś został powołany do tego, żeby trafić do piekła.

Ale bredzisz Został powołany do "nieba",ale wybrał "piekło".

Już po raz 10 mówie o tym, że Bóg wiedział że wybierze piekło, więc na piekło go powołał.

W jaki sposób wszystkowiedzący Bóg mógł powołać kogoś do Nieba, skoro wiedział że ktoś wybierze piekło? to wszyscy którzy trafią do piekła, zostali powołani do Nieba? tak to ma wyglądać?

Może jeszcze inaczej, jak ktoś wybrał piekło to został do tego powołany? tak samo jak ktoś kto został powołany do Nieba?