Nie jesteśmy sami w kosmosie?
Autor |
Wiadomość |
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Nie jesteśmy sami w kosmosie?
Od razu uprzedzam, że możecie mnie posłać do stu diabłów. Do samych Tworek możecie mnie wysłać. Jednak co widziałam, tego nikt mi nie odbierze.
Po raz pierwszy ok. 1 miesiąca temu widziałam latający spodek. Działo się to za dnia, tak koło 12.00-13.00. Niebo wtedy jest jasne, więc widowisko nie było szczególnie wyraźne. Tym bardziej byłam zdumiona, że powodowana jakimś niewyjaśnionym przeczuciem akurat gapiłam się w okno. Coś w kształcie spodka sunęło po niebie i nie był to samolot. Nie zostawiał smugi. Wirował i był świetlisty. Miałam zamiar to uwiecznić tabletem, ale pechowo był rozładowany. Już nie było czasu ładować. Więc żadnego materiału dowodowego nie mam. Tylko moje świadectwo.
Po tym doświadczeniu mój sceptycyzm wokół kwestii UFO znacznie stopniał, ale wciąż próbowałam sobie to tłumaczyć przywidzeniem albo błędną interpretacją obserwowanego obiektu jako UFO.
Jednak tej nocy znowu widziałam latające spodki. Tym razem dwa. Pierwszy ok. 00:05. Tej nocy nie mogłam spać. Moje myśli zaprzątała koncepcja Boga Słońca. Leżałam w łóżku, a łóżko mam zaraz przy oknie i śpię przy odsłoniętych zasłonach. I jak tak sobie rozmyślałam, to nagle jakiś błysk zaczął mi dawać po oczach. Nie miałam okularów, więc zaczęłam po ciemku macać stolik nocny w poszukiwaniu moich okien na świat. Kiedy tak się zmagałam z tymi okularami, rozległo się szczekanie psów. Wreszcie dobyłam gogli i kopara opadła mi na ziemię. Świetlisty spodek szybował po rozgwieżdżonym niebie. Był wielkości gwiazdy, ale wirował i się poruszał. Patrzyłam urzeczona, ale też zaniepokojona. Psy cały czas szczekały. Kiedy niezidentyfikowany obiekt latający znikł mi z oczu, odstawiłam głowę na poduszkę i nie mogłam przestać o tym myśleć. Kim są te istoty? Jakie mają zamiary wobec ludzkości? Czy powinniśmy się ich bać? Czy może wręcz przeciwnie? Może to nasi bracia spod tego samego Słońca?
I tak sobie leżałam i myślałam, gdy coś mnie podkusiło, żeby jeszcze raz zerknąć w niebo. A nuż jest ich więcej? Na początku nie zauważyłam niczego godnego uwagi, ale po chwili dostrzegłam drugi spodek. Ten jednak wyglądał inaczej. Był świetlisty, ale błyskał się na czerwono. Również wirował, ale z tego co pamiętam, poruszał się szybciej niż ten pierwszy.
Zamarłam. Dużo czasu minęło, nim zasnęłam. Nie pamiętam, co mi się śniło.
Dzisiaj jak już ochłonęłam, doszłam do następującego wniosku:
Po jednym takim doświadczeniu można to zignorować, po drugim nie należy ignorować, a po trzecim to już nawet nie wolno ignorować.
Co o tym myślicie? Miewacie podobne doświadczenia? Albo chociaż słyszeliście od kogoś? Jak sobie z tym radzicie? Jak sobie to tłumaczycie?
Zapraszam do dyskusji o UFO.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Pn sie 06, 2018 9:20 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Nie jesteśmy sami w kosmosie?
Uznawanie UFO jako dowodu na cokolwiek będzie zawsze argumentum ad ignorantiam. Wynika to z samego znaczenia słowa UFO (chodzi o literkę „U”).
Proszę moderację o wywalenie tego wątku gdzieś z tego działu. Istnienie wątku o takim tytule w „filozofii” może sugerować, że jest on poświęcony jakiejś poważnej dyskusji, a nie opowieściom o latających spodkach.
|
Pn sie 06, 2018 9:24 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Nie jesteśmy sami w kosmosie?
towarzyski_pelikan napisał(a): Od razu uprzedzam, że możecie mnie posłać do stu diabłów. Do samych Tworek możecie mnie wysłać. Jednak co widziałam, tego nikt mi nie odbierze.
Dręczenie demoniczne, najlepiej to zignorować.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn sie 06, 2018 9:26 |
|
|
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Nie jesteśmy sami w kosmosie?
zefciu napisał(a): Proszę moderację o wywalenie tego wątku gdzieś z tego działu. Istnienie wątku o takim tytule w „filozofii” może sugerować, że jest on poświęcony jakiejś poważnej dyskusji, a nie opowieściom o latających spodkach. To się dopiero nazywa ignorancja, kiedy się z góry uznaje jakieś zjawisko doświadczane przez wielu ludzi na całym świecie za zwykłą fantazję. I to napisał człowiek wierzący.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Pn sie 06, 2018 9:29 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Nie jesteśmy sami w kosmosie?
towarzyski_pelikan napisał(a): To się dopiero nazywa ignorancja, kiedy się z góry uznaje jakieś zjawisko doświadczane przez wielu ludzi na całym świecie za zwykłą fantazję. I to napisał człowiek wierzący. A gdzie ja napisałem, że uznaję jakieś zjawisko za fantazję? Ładnie tak kłamać, jak się jest bogiem, uzdrowicielem i prorokiem nowego porządku duchowego?
|
Pn sie 06, 2018 9:32 |
|
|
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Nie jesteśmy sami w kosmosie?
zefciu napisał(a): A gdzie ja napisałem, że uznaję jakieś zjawisko za fantazję? Ładnie tak kłamać, jak się jest bogiem, uzdrowicielem i prorokiem nowego porządku duchowego? Pragnę zwrócić uwagę, ze przed chwilą prosiłeś modów o wywalenie tego tematu z filozofii. I nie sprowokujesz mnie. Bardzo proszę moderację o zostawienie tego tematu w tym dziale. Kwestię UFO trzeba przedyskutować na poważnie. Zbyt wielu ludzi miało kontakt z latającymi spodkami.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Pn sie 06, 2018 9:41 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Nie jesteśmy sami w kosmosie?
towarzyski_pelikan napisał(a): Pragnę zwrócić uwagę, ze przed chwilą prosiłeś modów o wywalenie tego tematu z filozofii. Owszem. Ale wbrew temu, co obrzydliwie na mój temat skłamałaś, nie uzasadniałem tego powołując się na „fantazję”. Cytuj: Kwestię UFO trzeba przedyskutować na poważnie. Ale co tutaj jest do dyskutowania? Różne rzeczy latają. Czasami coś leci i nie wiemy, co to jest. No i to jest wtedy UFO. Nie możemy wnioskować za dużo na podstawie niewiedzy.
|
Pn sie 06, 2018 9:45 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Nie jesteśmy sami w kosmosie?
zefciu napisał(a): Ale co tutaj jest do dyskutowania? Różne rzeczy latają. Czasami coś leci i nie wiemy, co to jest. No i to jest wtedy UFO. Nie możemy wnioskować za dużo na podstawie niewiedzy. No cóż, jak wzorem zefica olejemy temat, to na pewno nasza niewiedza się od tego nie zmniejszy. Problem z Tobą jest taki, że uparcie ignorujesz osobiste doświadczenia. Jednak kwestią UFO zajmują się całkiem na poważnie Amerykanie: Polecam spiskową teorię omawianą przez Atora: https://www.youtube.com/watch?v=dFQQ4FUgJ6M
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Pn sie 06, 2018 9:56 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Nie jesteśmy sami w kosmosie?
towarzyski_pelikan napisał(a): No cóż, jak wzorem zefica olejemy temat, to na pewno nasza niewiedza się od tego nie zmniejszy. A kto mówi, że należy olewać temat? Znowu obrzydliwie kłamiesz na mój temat. Ładnie to tak prorokini? Z pewnością jednak wiedza nie zwiększa się od stosowania ad ignorantiam. Pojawia się jedynie pozór wiedzy. Cytuj: Jednak kwestią UFO zajmują się całkiem na poważnie Amerykanie No i do czego dochodzą? I co z tego, że są Amerykanami? Gdyby byli np. Ormianami, to jakoś wpływałoby to na wartość ich „zajmowania się”? Cytuj: Polecam spiskową teorię Podziękuję. Ze spamu wolę ten w puszce.
|
Pn sie 06, 2018 10:01 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Nie jesteśmy sami w kosmosie?
zefciu napisał(a): Z pewnością jednak wiedza nie zwiększa się od stosowania ad ignorantiam. Na czym polega w tej kwestii to ad ignorantiam. Wyjaśni mnie głupiej. Jak krowie na rowie, bez żadnej łaciny. Wiesz skądinąd, że jestem na bakier z łaciną. Cytuj: No i do czego dochodzą? I co z tego, że są Amerykanami? Gdyby byli np. Ormianami, to jakoś wpływałoby to na wartość ich „zajmowania się”? A czy ja coś takiego powiedziałam? W każdym razie zajmują się tym na poważnie. To nie są żadni tropiciele UFO. Cytuj: Podziękuję. Ze spamu wolę ten w puszce. Czyli zefciu woli nie wiedzieć, żeby mu się mózg nie polasował. Lepiej udawać, że UFO jest bujdą na resorach.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Pn sie 06, 2018 10:20 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Nie jesteśmy sami w kosmosie?
UFO to demony, zajmowanie się UFO jest niezdrowe.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn sie 06, 2018 10:23 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Nie jesteśmy sami w kosmosie?
towarzyski_pelikan napisał(a): Na czym polega w tej kwestii to ad ignorantiam. Wyjaśni mnie głupiej. Jak krowie na rowie, bez żadnej łaciny. Wiesz skądinąd, że jestem na bakier z łaciną. Argument „do niewiedzy” to argument prowadzony na takiej zasadzie „nie wiemy, jakie jest wyjaśnienie, zatem to musi być X”. Jest to oczywisty błąd logiczny. Skoro czegoś nie wiemy, to znaczy, że nie wiemy – potrzebujemy więcej informacji. Nie możemy od niewiedzy „przeskoczyć” do wiedzy bez dodatkowej informacji. UFO to (jeśli z angielskim również jesteś na bakier) Unidentified Flying Object – niezidentyfikowany obiekt latający. Czyli coś co lata i co nie wiemy czym jest. Zatem jeśli mówimy „nie wiemy, co to jest, zatem to musi być pojazd obcej cywilizacji” jest właśnie wymienionym wyżej błędem. Cytuj: A czy ja coś takiego powiedziałam? Czyli do niczego nie doszli. Więc po co o tym wspominasz? Cytuj: Czyli zefciu woli nie wiedzieć, żeby mu się mózg nie polasował. Czyli zefciu co do zasady nie otwiera linków prowadzących do youtubowych filmików z przełomowymi teoriami. Cytuj: Lepiej udawać, że UFO jest bujdą na resorach. I znowu obrzydliwie mnie pomawiasz. Oczywiście, że UFO istnieje. Stwierdzenie, że UFO nie istnieje byłoby równoznaczne ze stwierdzeniem, że wszystko co lata jest jakoś magicznie automatycznie identyfikowane.
|
Pn sie 06, 2018 10:28 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Nie jesteśmy sami w kosmosie?
towarzyski_pelikan napisał(a): zefciu napisał(a): Ale co tutaj jest do dyskutowania? Różne rzeczy latają. Czasami coś leci i nie wiemy, co to jest. No i to jest wtedy UFO. Nie możemy wnioskować za dużo na podstawie niewiedzy. No cóż, jak wzorem zefica olejemy temat, to na pewno nasza niewiedza się od tego nie zmniejszy. Problem z Tobą jest taki, że uparcie ignorujesz osobiste doświadczenia. Jednak kwestią UFO zajmują się całkiem na poważnie Amerykanie: Polecam spiskową teorię omawianą przez Atora: https://www.youtube.com/watch?v=dFQQ4FUgJ6MAmerykanie zajmują sie UFO już od dziesięcioleci i nadal pozostają na etanie zajmowania, ni krzty jakichkolwiek wyników zajmowania.
|
Pn sie 06, 2018 10:45 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Nie jesteśmy sami w kosmosie?
towarzyski_pelikan napisał(a): To się dopiero nazywa ignorancja, kiedy się z góry uznaje jakieś zjawisko doświadczane przez wielu ludzi na całym świecie za zwykłą fantazję. I to napisał człowiek wierzący. Ludzie kłamią koloryzują, dokładają, przekręcają, a na końcu powstaje z tego jakieś UFO, które podobno wszyscy widzieli no ale niestety rzeczywistość jest zupełnie inna, i u mnie też takie coś sie zdarza, bo wielu ludzi mówi że w tej pobliskiej fabryce płytek ceramicznych, jest wyjątkowo tragiczna sytuacja, szukają nowych pracowników, są w takiej sytuacji że zatrudnią absolutnie każdego, i ja tam do nich dzwonie, i okazuje się, że to co mówią ludzie to nie jest prawda. Więc jak tu zmyślają, to dlaczego w kwestii UFO, miałoby być inaczej?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pn sie 06, 2018 11:08 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Nie jesteśmy sami w kosmosie?
zefciu napisał(a): Argument „do niewiedzy” to argument prowadzony na takiej zasadzie „nie wiemy, jakie jest wyjaśnienie, zatem to musi być X”. Jest to oczywisty błąd logiczny. Skoro czegoś nie wiemy, to znaczy, że nie wiemy – potrzebujemy więcej informacji. Nie możemy od niewiedzy „przeskoczyć” do wiedzy bez dodatkowej informacji. A Ty sądzisz, że nie mamy dodatkowych informacji? Że sama idea kosmity obecna już od zarania dziejów to przypadek? Fantazja? Filmy sf, relacje ludzi ze spotkania z istotami pozaziemskimi to bujda? Sęk w tym, ze my mamy całe bogactwo materiałów dowodowych, ale tak bardzo chcemy wierzyć, że nie ma kosmitów, że machamy ręką. Przecież to jest ten sam mechanizm, który zachodzi w kwestii istnienia Boga. Ateiści uparcie twierdzą, że Bóg to zapchajdziura i nie ma żadnych dowodów na jego istnienie. Czemu zefciu wierzysz w Boga? Przyznaj się. Cytuj: UFO to (jeśli z angielskim również jesteś na bakier) Unidentified Flying Object – niezidentyfikowany obiekt latający. Czyli coś co lata i co nie wiemy czym jest. Zatem jeśli mówimy „nie wiemy, co to jest, zatem to musi być pojazd obcej cywilizacji” jest właśnie wymienionym wyżej błędem. Co ja bym bez Ciebie zrobiła, mój Ty uczony kolego, patrz punkt wyżej. Od zarania dziejów UFO wiąże się z kosmitami. Na tej samej zasadzie, jak od zarania dziejów ze światem wiąże się Boga. Cytuj: Czyli do niczego nie doszli. Więc po co o tym wspominasz? Żeby Ci uświadomić, że nie tylko łowcy kosmitów traktują tę kwestię na poważnie. Cytuj: Czyli zefciu co do zasady nie otwiera linków prowadzących do youtubowych filmików z przełomowymi teoriami. A dlaczego? Co Cię przed tym krokiem powstrzymuje? Cytuj: I znowu obrzydliwie mnie pomawiasz. Oczywiście, że UFO istnieje. Stwierdzenie, że UFO nie istnieje byłoby równoznaczne ze stwierdzeniem, że wszystko co lata jest jakoś magicznie automatycznie identyfikowane. Spuść bombę na tę trąbę! Wiesz, że UFO to dla mnie skrót od kosmitów.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Pn sie 06, 2018 11:11 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|