Wiem że w sny nie można wierzyć bo to grzech ale są czasami takie ,które zapadają w pamięci i ktoś albo Pan Bóg chciał nam coś w takim śnie powiedzieć.
Niestety ale jakiś czas temu miałem sen, który mnie zmartwił mocno. W tym śnie spacerowałem po moim mieście i zamiast znaków drogowych były słupy z głośnikami. Nagle z tych głośników na całe miasto rozległ się głos kobiety ,która z przerażeniem i strachem wykrzyczała słowa "Jeśli się nie będziecie więcej MODLIĆ to na miasto Berlin spadnie samolot z bombą atomową i to zapoczątkuje 3 wojnę światową".
Ja osobiście myślę że ten sen nie wziął się z powietrza i to było jakieś przesłanie z za światów.A już nieraz miałem sytuacje w snach,które miały związek z rzeczywistością. Kilka miesięcy przed abdykacją widziałem we śnie dwóch Papieżów. A w czasie gdy Małysz kończył karierę miałem sen, z którego wynikało że będziemy mieli drugiego Adama, no i po kilku latach mamy następnego Mistrza w skokach.
Więc boję się tego snu że w nim była jakaś prawda. Jeśli też się przejęliście tym moim snem to proszę was o modlitwę w intencji pokoju na Świecie.