Czemu służy światopogląd?
Autor |
Wiadomość |
Nad
Dołączył(a): So lis 23, 2019 4:23 Posty: 310
|
Re: Czemu służy światopogląd?
1. Czy zrzekasz się twierdzenia, że sok z cebuli pije się pomimo paskudnego smaku? Jeżeli nie, to paskudny smak jest tu przedstawiony jako coś złego. Taką wartość nadaje tu słowo "pomimo".
2. Czy wartością dodaną, tym co dobre w tej sytuacji, jest paskudny smak cebulowego soku czy zażegnanie choroby? Jeżeli nie zażegnanie choroby, to nie można napisać, że cierpienie jest tu dobre, ponieważ zażegnanie choroby nie jest cierpieniem.
|
Wt lut 11, 2020 22:50 |
|
|
|
|
Nad
Dołączył(a): So lis 23, 2019 4:23 Posty: 310
|
Re: Czemu służy światopogląd?
Kawa na ławę (╯°□°)╯︵ ┻━┻ Oczywiście celem jest tu zażegnanie choroby, to jest to dobro, to jest cel, a paskudny smak wlicza się w koszta, to jest cena - coś negatywnego, za dobro czyli za zdrowie - coś pozytywnego. Jezeli cierpieć, to nie ze względu na samo cierpienie tylko ze względu na coś, co nim nie jest, np. dobrostan związany ze zdrowiem. Nikt nie chce cierpieć dla samego cierpienia, bo cierpienie samo w sobie jest złe, więc właśnie z tego względu nigdy nie może być celem, co sama przyznałaś: Cytuj: Nigdzie nie twierdziłam, ze dla kogokolwiek cierpienie jest celem.
|
Wt lut 11, 2020 23:08 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Czemu służy światopogląd?
Nad napisał(a): 1. Czy zrzekasz się twierdzenia, że sok z cebuli pije się pomimo paskudnego smaku? Jeżeli nie, to paskudny smak jest tu przedstawiony jako coś złego. Taką wartość nadaje tu słowo "pomimo". Trudno żebym się zrzekała twierdzenia, które z moich ust nie padło. To Twoje słowa. Cytuj: 2. Czy wartością dodaną, tym co dobre w tej sytuacji, jest paskudny smak cebulowego soku czy zażegnanie choroby? Jeżeli nie zażegnanie choroby, to nie można napisać, że cierpienie jest tu dobre, ponieważ zażegnanie choroby nie jest cierpieniem. Już przecież napisałam, że w przykładzie cebuli paskudny smak jest neutralny, nie stanowi wartości dodanej: Cytuj: Nie, napisałam, że jest paskudny w smaku, a nie zły. Przecież to nie to samo. Akurat w przypadku cebuli jej paskudny smak jest obojętny dla mojego zdrowia (ani zły, ani dobry), ale bywają takie cierpienia, które mają wartość dodaną, tam to cierpienie jest wyraźnie DOBRE. Cytuj: Jezeli cierpieć, to nie ze względu na samo cierpienie tylko ze względu na coś, co nim nie jest, np. dobrostan związany ze zdrowiem. Nikt nie chce cierpieć dla samego cierpienia, bo cierpienie samo w sobie jest złe, więc właśnie z tego względu nigdy nie może być celem, co sama przyznałaś: No nie. Cos co prowadzi do dobra albo nie przeszkadza w jego osiągnięciu nie jest złe. Paskudny smak cebuli jest neutralny. Natomiast przykładem dobrego cierpienia jest każde cierpienie, które uszlachetnia, rozwija, uczy nas czegoś.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Śr lut 12, 2020 17:14 |
|
|
|
|
Neuro
Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10 Posty: 417
|
Re: Czemu służy światopogląd?
towarzyski_pelikan napisał(a): Jak myślicie, jaką rolę w naszym życiu pełni światopogląd? Co on nam w zasadzie daje, czemu służy, do czego jest nam potrzebny, co wyraża? Nasze umysły starają się połączyć w całość różne doświadczenia. Chodzi o względy ekonomiczne - kompresja danych w mózgu
_________________ Pokój wam.
|
Śr lut 12, 2020 19:48 |
|
|
Nad
Dołączył(a): So lis 23, 2019 4:23 Posty: 310
|
Re: Czemu służy światopogląd?
TP 1. Nie padło, ale czy nie podpisałabyś się pod nim? 2. Cytuj: No nie. Cos co prowadzi do dobra albo nie przeszkadza w jego osiągnięciu nie jest złe. Cel uświęca środki? Ocenianie czegoś wartością tego czym to nie jest, jest z definicji chybione. W ten sposób to można ocenić jedynie potrzebę wystąpienia czegoś, mówimy na przykład zło konieczne. Czy zło konieczne staje się dobrem bo było konieczne? Nie, dobrem jest to, ze względu na co, to zło było konieczne. Brak tego dobra byłoby większym złem, więc środek do tego dobra był mniejszym złem niż brak tego dobra, mniejszym złem, ale dobrem nie był. To tak jakbyś powiedziała, że koszt był przychodem, tylko dlatego, że cena towaru, za jaką go kupiono była niższa niż cena za jaką go sprzedano.
|
Śr lut 12, 2020 21:19 |
|
|
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Czemu służy światopogląd?
Nad napisał(a): TP 1. Nie padło, ale czy nie podpisałabyś się pod nim? Nie podpisałabym się pod Twoja interpretacja takiego stwierdzenia. Cytuj: Cel uświęca środki? Ocenianie czegoś wartością tego czym to nie jest, jest z definicji chybione. W ten sposób to można ocenić jedynie potrzebę wystąpienia czegoś, mówimy na przykład zło konieczne. Czy zło konieczne staje się dobrem bo było konieczne? Nie, dobrem jest to, ze względu na co, to zło było konieczne.
Brak tego dobra byłoby większym złem, więc środek do tego dobra był mniejszym złem niż brak tego dobra, mniejszym złem, ale dobrem nie był.
To tak jakbyś powiedziała, że koszt był przychodem, tylko dlatego, że cena towaru, za jaką go kupiono była niższa niż cena za jaką go sprzedano. Strasznie wszystko mieszasz. Np. zostańmy przy przykładzie z syropem z cebuli. Dlaczego piję syrop? Bo jest zdrowy. Bezpośrednim dobrem jest moje zdrowie, a posrednim dobrem to, co do zdrowia doprowadza, a więc jakieś wlaściwości syropu z cebuli. Syrop z cebuli jest paskudny w smaku, więc pijąc go jakoś cierpię. Czy to znaczy, że to cierpienie jakoś przeszkadza mi w osiagnięciu celu, jakim jest zdrowie? Nie. Picie syropu pozostawia moje zdrowie bez szwanku, nie byłabym zdrowsza, gdyby syrop był smaczny. Czy smak syropu wspomaga osiągnięcie celu jakim jest zdrowie? Czy poprawia właściwości lecznicze cebuli? Nie. Wniosek: paskudny smak syropu jest neutralny. Ani nie jest żadnym kosztem, ani żadną korzyścią. względem celu, który sobie wytyczyłam. Teraz możesz powiedzieć, że jednak jest kosztem, bo zniechęca do picia syropu. Gdyby był smaczny, chętniej byś go pił, co pomogłoby Ci w osiągnięciu celu. Jednak jako że jesteś osobą rozumną, to jesteś w stanie wznieść sie ponad swoj wrodzony hedonizm i ten syrop wypić, a ponadto mozesz sobie do tego syropu dodać różne składniki, które zneutralizują jego paskudny smak. Nie jesteś w każdym razie uzależniony w swoim postępowanu od smaku cebuli. Co byłoby w tym przykładzie złem? Unikanie cierpienia, ponieważ uniemożliwiałby Ci albo utrudniało osiągnięcie celu, jakim jest uzdrowienie. Twoja filozofia mialaby sens tylko przy załozeniu, ze moi celem jest zawsze przyjemność, szczęście (brak cierpienia), wówczas masz rację, że paskudny smak cebuli jest jakimś kosztem, złem koniecznym.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Cz lut 13, 2020 10:38 |
|
|
Nad
Dołączył(a): So lis 23, 2019 4:23 Posty: 310
|
Re: Czemu służy światopogląd?
TP No czyli tak jak pisałem cel uświęca środki wg Ciebie😉 Cytuj: Bezpośrednim dobrem jest moje zdrowie, a posrednim dobrem Zdrowie jest też dobrem pośrednim. Cytuj: paskudny smak syropu jest neutralny. Ani nie jest żadnym kosztem, ani żadną korzyścią. względem celu, który sobie wytyczyłam.
Względem celu, okey, ale jest negatywny sam w sobie.
|
Cz lut 13, 2020 23:29 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Czemu służy światopogląd?
Nad napisał(a): TP
No czyli tak jak pisałem cel uświęca środki wg Ciebie😉 Wydaje mi się, że ten zwrot ma inne znaczenie. Nie pasuje do kontekstu naszej rozmowy. Cytuj: Zdrowie jest też dobrem pośrednim. Jeśli celem jest zdrowie, to zdrowie jest dobrem bezpośrednim. Cytuj: Względem celu, okey, ale jest negatywny sam w sobie. Nie rozumiem, co to znaczy negatywny sam w sobie? Możesz to rozwinąc?
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
N lut 16, 2020 8:32 |
|
|
Nad
Dołączył(a): So lis 23, 2019 4:23 Posty: 310
|
Re: Czemu służy światopogląd?
Zdrowie jest dobre dlatego, że dobrze się czujesz Negatywny sam w sobie - po prostu. Czemu nie chcemy cierpienia? Ze względu na cierpienie, czyli negatywność cierpienia ma pewną wartość bezwzględną.
|
Pn lut 17, 2020 18:27 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Czemu służy światopogląd?
Cierpienie nas unieszczęśliwia, dlatego go nie chcemy.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn lut 17, 2020 18:52 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Czemu służy światopogląd?
Nad napisał(a): Zdrowie jest dobre dlatego, że dobrze się czujesz Tutaj zakładasz, ze celem zdrowia jest dobre samopoczucie, a wcale tak być nie musi. Np. osoba, która ma manię/hipomanię (stan chorobowy) może czuć się doskonale, a jest chora. Więc dążąc do zdrowia, dąży tak naprawdę do popsucia samopoczucia. Zdrowie to jest stan poprawnego funkcjonowania czy to ciała czy psychiki, a poprawnie nie znaczy w taki sposób, które nam poprawia samopoczucie, choć często jedno z drugim się wiąże. Cytuj: Negatywny sam w sobie - po prostu.
Czemu nie chcemy cierpienia? Ze względu na cierpienie, czyli negatywność cierpienia ma pewną wartość bezwzględną.
Wydaje mi się, że nie zauważasz, że to Twoje "samo w sobie" nie jest samo w sobie, tylko najpierw masz z tyłu głowy założenie, że cierpienie jest złe, po prostu. Zapewne dlatego, że dla Ciebie nadrzędnym dobrem/celem jest dobre samopoczucie. Ja np. nie uważam, że cierpienie jest złe samo w sobie, bo przyświecają mi inne cele/dobra. Cenię oczywiście dobre samopoczucie, jest ono jednym z moich dóbr, ale nie nadrzędnym. Andy72 napisał(a): Cierpienie nas unieszczęśliwia, dlatego go nie chcemy. Też nie jest to prawda, bo cierpienie wcale nie musi unieszczęśliwiać.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Pn lut 17, 2020 19:10 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Czemu służy światopogląd?
Cierpienie ,które nie unieszczęśliwia, może być chciane. Jest taka hierarchia ból->cierpienie->nieszczęście Buddyzm np. uważa cierpienie za największe zło i że celem jest unikanie cierpienia. Tymczasem cierpienie może prowadzić do szczęścia. A to że cierpienia nie chcemy w większości przypadków, jest to że nas wtedy unieszczęśliwia.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn lut 17, 2020 19:14 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Czemu służy światopogląd?
Unieszczęśliwia nas lęk przed cierpieniem, brak akceptacji cierpienia, a samo cierpienie ma moc unieszczęśliwiającą w naprawdę skrajnych przypadkach - jakieś potworne doznania fizyczne związane z chorobą albo jakimś wypadkiem, tragedią. Tam trudno się od bólu zdystansować.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Pn lut 17, 2020 19:22 |
|
|
Nad
Dołączył(a): So lis 23, 2019 4:23 Posty: 310
|
Re: Czemu służy światopogląd?
TP
1. Mania i hipomania kończy się cierpieniem, depresją, zjazdem, długami. Gdyby ktoś czuł się świetnie i nie przysparzał sobie i innym cierpienia w ten sposób, to by to nie nazywało się chorobą.
2. Cierpienie jest przeciwieństwem szczęścia z definicji. Więc owszem uniemożliwia szczęście, te dwa stany się wykluczają.
Mylisz chyba cierpienie z bolem, często są związane ale nie zawsze i to nie to samo, jak biegacz na olimpiadzie wpada pierwszy na metę to może być zmęczony, obolaly a jednocześnie szczęśliwy.
Natomiast ten co przybiega czwarty i przegrał o włos a liczył, że będzie pierwszy, to choćby nawet nic go nie bolało będzie cierpiał i nie będzie w tym czasie szczęśliwy.
Cierpienie jest stanem negatywnym z definicji i w samym swoim przejawie, jest przeciwieństwem szczęścia.
To zawsze cena do zapłacenia, kwestia tylko dawki cierpienia i oszacowanego szczęścia w zamian, czy człowiek decyduje się na zakup.
Np. gdyby wyzdrowienie miało nie być okupione niesmakiem cebuli, tylko dużo większym cierpieniem, to byś wolała pochorować tydzień czy dwa dłużej.
|
Wt lut 18, 2020 3:19 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Czemu służy światopogląd?
Nad napisał(a): 1. Mania i hipomania kończy się cierpieniem, depresją, zjazdem, długami. Gdyby ktoś czuł się świetnie i nie przysparzał sobie i innym cierpienia w ten sposób, to by to nie nazywało się chorobą. Niekoniecznie. To zależy od indywidualnego przypadku. Czasem zejścia są bardzo łagodne, po prostu kończy się magia i zaczyna szara rzeczywistość. A psychiatra i tak by kazał brać leki, bo sam stan (hipo)maniakalny jest nieprawidłowy, zaburza percepcję. Cytuj: 2. Cierpienie jest przeciwieństwem szczęścia z definicji. Więc owszem uniemożliwia szczęście, te dwa stany się wykluczają. Z której definicji? Możesz ją przytoczyć? Cytuj: Mylisz chyba cierpienie z bolem, często są związane ale nie zawsze i to nie to samo, jak biegacz na olimpiadzie wpada pierwszy na metę to może być zmęczony, obolaly a jednocześnie szczęśliwy. Korzystam z definicji słownikowej, wedle której cierpienie to "silny ból" cierpienie «wielki ból fizyczny lub psychiczny» cierpieć «odczuwać silny ból fizyczny lub psychiczny»
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Wt lut 18, 2020 8:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|