Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 19:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Z życia wzięte. 
Autor Wiadomość
Post Re: Z życia wzięte.
Kiedyś ludzie masowo nie odchodzili od religii, komunii, tak samo z bierzmowaniem pomimo ,ze ludzie nie chodzili do kościoła. Trochę to dziwne. Ale w sumie lekcja W-f to podobnie jak z religią.


Pt paź 01, 2021 6:54
Post Re: Z życia wzięte.
subadam jest to tak porazajace, ze .... nikt nie reaguje.
Gminy ignoruja glosy mieszkancow, moze dlatego, ze szwagier burmistrza ma firme budowlana i musi zarobic, a moze ze wzgledu na durne przepisy, ze zatwierdzony projekt trzeba zrealizowac a potem mozna zaczac drugi, w ktorym swezo wykonczonyrynek rozryjemy i przywrocimy zielen?
Toz to (w wiekszosci) z unijnych dotacji, wiec daja - to brac.

Tak Grecy sie przejechali i tak skonczy sie w Polsce. Przepychanka o prawo unijne skonczy sie tym, ze Unia nie da (zapewne juz wydanej w planach) kasy i skoncza sie fuchy dla pociotkow. Najpierw lokalnych, a potem i u gory.
Jezeli Ziobro nie stanie przed sadem razem z Kaminskim & co, to znaczy, ze obywatele uczciwi powinni z kraju uciec i zostawic go przestepcom, ktorzy sami sie wyrzna, zeby utrzymac sie przy reszcie kasy.
Bez kasy unijnej koniec nastapi szybko.

Za wyciecie lasow powinni pojsc siedziec wszyscy: od nadlesnictwo po premiera.
Mam nadzieje, ze natura nie rozroznia samozwanczych vipow od zwyklych ludzi i skutki tej zbrodni poniosa i ci, ktorzy maja teraz pelne kieszenie gotowki. Jak im domy zmyje, a potem beda miec braki pradu, wody, upaly i powodzie, to moga spac na pieniadzach. Na pewno beda miec mile sny.

Oczywiscie, ze to nie tylko PiS niszczyl. PiS jest takim katalizatorem ogolej katastrofy, ktora po prostu bedzie szybko, a nie za 10-20 lat.

Sluzbe zdrowia trzymali tylko ci ("zachlanni") lekarze na kilku etatach. Nikomu nie przyjdzie do glowy, ze bez ich obecnosci w trzech miejscach, system padlby juz dawno.
Pada teraz, bo kto z nas pracuje 300 albo i wiecej godzin w miesiacu?
Nikt? No to i oni nie musza.

Fachowcow typue radiolodzy, anestezjolodzy, chirurdzy brak, aludzie choruja.
Czyja wina jest brak wysokokwalifikowanych kadr?


Pt paź 01, 2021 7:31

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1457
Post Re: Z życia wzięte.
Twe proroctwa, przepowiednie pozostawię bez komentarza, natomiast postaram się w jakiejś części odpowiedzieć na nurtujące cię pytania.
Kael napisał(a):
kto z nas pracuje 300 albo i wiecej godzin w miesiacu?
Nikt? No to i oni nie musza.
Po trzysta godzin i więcej pracują ci, którym ciągle mało, może to też być spowodowane uzależnieniem –pracoholizm.
Jaśniej, kto z bez mała 40 milionów Polaków, spędza tyle godzin na tym forum co Ty? Może kilkanaście, kilkadziesiąt osób. Czy muszą, czy się uzależnili? Jak dostają bana na dwa tygodnie, to odchodzą od zmysłów. Podobnie jest z tymi co pracują po kilkaset godzin tygodniowo.

Kael napisał(a):
Fachowcow typue radiolodzy, anestezjolodzy, chirurdzy brak, aludzie choruja.
Czyja wina jest brak wysokokwalifikowanych kadr?
Po pierwsze ludzi którzy chorują, gdyby prowadzili „ZDROWY TRYB ŻYCIA” zdecydowanie mniej by chorowali, tym samym nie odczuwaliby braku specjalistów. By zostać wykfalifikowanym specjalistą trzeba mieć pewnego rodzaju potencjał, pozwalający na zdobywanie wiedzy, ponadto trzeba mieć chęci, zamiłowanie, empatię, powiem więcej - powołanie. Jak mniemam takich predyspozycji nie miałaś i nie masz, ja również. Nie ma go bardzo wielka rzesza Polaków i to może skutkować tym, że tak mało osób wykonuje te zawody.


Pt paź 01, 2021 10:53
Zobacz profil
Post Re: Z życia wzięte.
Alez drogi george45, na tym forum to ty spedzasz mnostwo czasu. Jestes uzalezniony?
Niedlugo medycy nie beda spedzac tyle czasu w pracy. Jak myslisz: bedzoe lepszy dostep do oplaconych na NFZ uslug medycznych niz np 5 lat temu? A jesli lepszy (przy licznie zamkniezych oddzialach) to dla kogo? Odpowiedz prosze uzasadnic.

Czy porownales kiedys liczby absolwentow roznych uczelni medycznych z liczba ogolna lekarzy i lekarzy specjalistow w Polsce?
Czy uwazasz, ze w polskich szpitalach jest wystarczajaca ilosc kadry medycznej, zatrudnionej na normalnych warunkach a nie jako "1-osobowe firmy zewnetrzne"?
Wiesz zapewne, ze lekarze i inni pracownicy, bedacy "firmami" nie moga powolywac sie na prawo pracy, wlasnie dlatego, ze sa zmuszeni pracowac jako firmy? I dyrektor szpitala moze (probowac) wymuszac na nich prace wedlug swojego grafiku, nie uwzgledniajac obowiazkowych przerw i limitow?
Alternatywa jest szukanie nowych kontraktow.


Pt paź 01, 2021 12:39
Post Re: Z życia wzięte.
subadam napisał(a):
Podlinkuje wam b.dlugi artykul ze Studia Opinii ( na ktore juz namawialem Believing ) o czym o czym zupelnie sie nie mowi i nie pamieta, a nawet nie zwaca na to uwagi - brak wody. Do momentu gdy nie bedzie za pozno. A i brak drzew tez jest w tej odslonie portalu, bo podobno PiS drzewem splaca pozyczke od Chin na 20 mld $ pokrywajaca 500+. Ale tego nie sprawdzalem.
Wiec jeszcze raz, bardzo dlugie, ale wbija w ziemie:
https://studioopinii.pl/archiwa/208021

W sumie trzeba przyznać Ci rację, że uwrażliwiasz na stan polskiego leśnictwa. Gdy popatrzyć jadąc bocznymi drogami, to lasy państwowe są wycinane na potęgę. Choćby na małym odcinku drogi z puszczy kozienickiej do puszczy pilickiej nieopodal Spalskiego Parku Krajobrazowego. Łyse polany z pociętym na pniaki drzewem to częsty widok. Podobnie jest z wielkością i głębokością rzek. Gdy popatrzę na Pilicę jaka jest obecnie, a jaka była 30-40 lat temu to serce ściska. Teraz to rzeczułka, nie rzeka. Przynajmniej na wysokości Tomaszowa Mazowieckiego. Choć włodarzom miasta trzeba przyznać, że tomaszowską przystać odpicowali na całego. Mają też odbudować klub wioślarski, a może nawet już to zrobili. Za kolejne 30-40m lat, będzie tam już tylko wyschnięte koryto rzeki.
Co do wydobywania piachu - warto zwrócić uwagę na krajobraz kopalni na Białej Górze między Tomaszowem Maz , a Smardzewicami. A że to dewizowy towar, to zarabiamy, zarabiamy.


Wpadł mi w ręce równie ciekawy temat.
Cytuj:
Czym się różni PiS od PZPR z jej najgorszego okresu? Właściwie już niczym. Jedni wierzyli podobno w marksizm i leninizm, a drudzy podobno w Boga. W jednym i drugim przypadku to tylko deklaracje.
https://studioopinii.pl/archiwa/208105


Pt paź 01, 2021 17:53
Post Re: Z życia wzięte.
Tak sobie głowę nabiłam tym spadkiem powołań, spadkiem wiernych w kościołach, spadkiem dzieci na religii w szkole, że spać w nocy nie mogłam. I tak myślę sobie, czy będzie jakaś dobra wiadomość odnośnie wiernych uczęszczających na niedzielną mszę św.? Może zostanie opublikowany wreszcie raport z liczenia wiernych w polskich kościołach, do którego dane zbierano podczas niedzielnej mszy we wrześniu tego roku? Próbowałam doszukać się w internecie wiadomości o tym fakcie, ale jak kamień w wodę. Totalna cisza. Jakby liczenie się nie odbyło z powodu braku wiernych.

I tu rodzi się w bólach pytanie do tej rzeszy userów mieszkających poza terenem Polski - jak publikacja danych z liczenia wiernych w KRK wygląda u Was. Tu ukłon i gorąca prośba o odpowiedź.

To przez to milczenie polskiego KRK w w/w sprawie dopadają mnie straszne myśli, że tylko księża chodzą na mszę w Polsce.

Z ciężkim, przybitym sercem z powodu braku wiadomości od hierarchów polskiego KRK życzę Wam drodzy userzy miłej, niedzielnej, porannej kawy.


N paź 17, 2021 8:13
Post Re: Z życia wzięte.
Believing, spokojnie. Liczby nie zajac, nie uciekna. Tak mi swita, ze w Polsce zawsze to troche trwalo, zeby je opublikowac.
W Niemczech wierni sa liczeni dwa raz w roku (w druga niedziele listopada i druga niedziele Wielkiego Postu), a liczby sa publikowane kiedystam raz w ciagu roku.

To o seminariach zebrali predzej, bo temat goracy i jednak latwiej skoordynowac te informacje z kilkudziesieciu seminariow niz z tysiecy parafii.


N paź 17, 2021 9:10
Post Re: Z życia wzięte.
Jak obserwuję "liczenie" w mojej parafii, to oceniam, że od kilku lat to już fikcja.
8-10 lat temu liczenia dokonywali ministranci, aktualnie pozostało liczbowo 1/3 ministrantów. Niby są w kościele wspólnoty, w rodzaju rycerzy Kolumba, ale nikt nie liczy wiernych.
Sądzę, że proboszcz podaje szacunkowe "na oko" liczby.
Podobne zaniedbanie jest w przypadku zbiórek np w dzień papieski - ministranci stoją z puszkami tylko przy głównym wyjściu, podczas gdy ok 50% wiernych wychodzi po Mszy dwu wyjściami bocznymi.


N paź 17, 2021 10:11
Post Re: Z życia wzięte.
A ja tak troche wyjde poza temat. Młodzi ludzie giną nie wiadomo z jakiego powodu w sensie 22 latek jechał na ślub i zginął wypadku. 20 latka studentka z politechniki.Albo popełnił ktoś samobójstwo. Ja bym nie miał odwagi w sumie bo bym jeszcze sobie pogorszył zdrowie a nóż by sie nie udało...ale niektórym się to udaje tylko czy są szczęśliwi po drugiej stronie tego nie wiadomo.


N paź 17, 2021 14:54
Post Re: Z życia wzięte.
Kael napisał(a):
Liczby nie zajac, nie uciekna.

Ale po Bożym Narodzeniu mogą się rozmnożyć jak króliki. ;)

Alus napisał(a):
Jak obserwuję "liczenie" w mojej parafii, to oceniam, że od kilku lat to już fikcja.

Mam podobne obawy.


N paź 17, 2021 18:38
Post Re: Z życia wzięte.
Ale to przeciez bez znaczenia.
Falszowanie statystyk to klamstwo, a klamstwo ma krotkie nogi.
Mozna falszowac rok, dwa, ale za piec, kiedy zamknie sie pierwsze koscioly i polaczy pierwsze parafie pokaze jak jest naprawde.


N paź 17, 2021 18:51
Post Re: Z życia wzięte.
Dlaczego od razu fałszowanie. Zwyczajnie, ludzie lubią świętować. Poza tym dziwi mnie że policzyć wyborcze głosy Polaków można i w jakimś sensownym terminie ogłosić, a w przypadku liczenia wiernych uczęszczających na niedzielną mszę już ten mechanizm nie działa.


N paź 17, 2021 18:57
Post Re: Z życia wzięte.
Bo nie jest zaangazowany aparat panstwowy?
Bo zainteresowanie spoleczne wynikami liczenia jest nikle?
Bo te wyniki dokumentuja tylko stan na jedna, przypadkowa niedziele i na nic nie maja wplywu?
Bo zanim parafie przesla wyniki do biskupa a kuria do episkopatu, czas plynie?

Co zmieni w czyimkolwiek zyciu ogloszenie wynikow po Bozym Narodzeniu? Nic.
To interesujace dla statystykow, jtorzy moga ocenic tempo zmian i czy maleje czy rosnie. Tzn kiedy liczba zblizy sie do zera, a raczej do pewnej stalej, ktora bedzie malal ze wzgledu na wymieranie najwytrwalszych.

Dzieci i mlodziez Kosciol przegral, wiec przyszlosc jest raczej nieciekawa.


N paź 17, 2021 19:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Z życia wzięte.
Tego rodzaju statystyki nie są żadną tajemnicą.
Prowadzi je Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego
http://www.iskk.pl/

Na te badania powołuje sie polski episkopat.
https://episkopat.pl/instytut-statystyk ... -2019-rok/

O ile mnie pamięć nie myli robi cos w tym kierunku także Katolicka Agencja Informacyjna (KAI) oraz uczelnie zajmujące sie socjologią.

_________________
ksiądz


Pn paź 18, 2021 13:09
Zobacz profil
Post Re: Z życia wzięte.
Dziękuję za linki bramin. Niestety nie posiadają aktualnych danych. Szkoda.
A jak wygląda liczba aktywnych parafian tam gdzie pracujesz? Jaki jest to procent społeczności, miasta, diecezji? To chyba nie są tajne dane? I gdy tylko zechcesz spełnić moją prośbę, to zapewne to uczynisz.


Pn paź 18, 2021 20:02
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL