co do Husytów , choć jestem katolikiem to popieram z historycznego punktu widzenia ich działania , bo zmierzały one do wolności Czech a ta była możliwa tylko poprzez odnowę moralną i wykreowanie własnej wizji chrześcijaństwa

przedewszystkim ruch husycki łączył się w Czechach z ruchem narodowym
i to można brać pod uwage

husyci szli na Krzyżaków z nami
więc stali murem za ideą narodową
a nie omnipotencją państwa gdzie każdy to trybik (jak dziś w Polsce już prawie jest , bo reszta idzie w mechanizm wojenny - bedą bogaci i bedą tworzyć nowe rodziny polskie)


nic pozatym

husyci to niejest dobro które Czechów spotkało
mogli sie przyjrzeć Polakom
jak sobie naród radzi w wierze katolickiej bez wojen wewnętrznych

a-no racja, ale Sparta była w pewnym sensie budowana na homoseksualizmie, a to jak wyszło... w każdym bądź razie była taka cywilizacja


Średniowiecze... chłopi na uniwersytetach... to mi jakoś źle pachnie, podaj jakieś źródła do tego. Bo z tego co wiem, to syn chłopa mógł być albo chłopem, albo księdzem, albo szukać szczęścia w mieście. Z tych 3 opcji tylko środkowa dawała jakieś wykształcenie.

No tylko, katolików be w historii jast tak jakby więciej



M-> husyci to nie dobro dla Czechów? Zauważ tylko, że Polska wtedy była krajem niepodległym i niezależnym. Czechy nie. Husyci jak dla mnie były najlepszym wyjściem dla Czech, coś jak partyzantki w czasie II WŚ.

tak właśnie uniwersytety otwarte były dla każdego , jak mówiło niemieckie przysłowie "miejskie powietrze czyni wolnym",
odnośnie miast może być np.H. Samsonowicz, Życie miasta średniowiecznego, Poznań 2001,
co do różnorodności pochodzenia społecznego na uniwersytetach w średniowieczu można posłużyć się np pracą B. Geremka,Ludzie marginesu w średniowiecznym Paryżu XIV - XV wiek, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk, 1971, chociażby rozdziały dot. scholarów

średniowiecze była epoką jak każda inna i do tego zmierza moje rozumowanie , denerwuje mnie jej idealizowanie oraz demonizowanie , przesadnie obszedłem się z pozostałymi ww. epokami , no ale chwila wymagała przesady

Dokąd zmierza?
do końca, wygaśnie samoistnie

To, akurat jest pewne na 100%. Pytanie kiedy to nastapi.

Tego raczej nie wykaimy, ale mam nadzieje, że będzie to raczej później niż wcześniej

cywilizacja to nie żywa istota
nieumiera ze starosci

chińska ma już kupelat a nawet wieków tak jak żydowska i nic na to niewskazuje by miały zejść z tego świata

gdy jest eksterminowany fizycznie czlowiek który jest takiej a nie innej cywilizacji to jest możliwe

miłego czekania

A cywilizacje egipska i mezopotamska? Nawet jeśli jeszcze nie umarły, to ledwo zipią, a z ich minionej świetności nie pozostało już nic?

wiem ,że potomkowie za to egipskiej
bodajże fellachowie czy coś tak jeszcze żyja
ale ponoc porzucili na rzecz arabskiej cywilizacji

ale niejestem pewien :]

To nie cytat z książku fantasy, tylko "Bogowie, groby i uczeni" autorstwa C.W.Cerama- rozdział poświęcony odnalezieniu Troi przez Schliemanna. Tak więc twierdzenie


Jest dla mnie bez sensu. Fellachowie prawda są jeszcze jacyś, ale co z tego? Za 20-30 lat wymrą do końca. Najstarsza i w pewnym okresie najpotężniejsza cywilizacja na ziemi jest już tylko kupą gruzów, rozpadających się wspomnień i marzeń romantyków. Ra i Egipt upadł. Hellenistyczna Gracja z Zeusem również. Państwo Aleksandra rozpadło się zaraz po jego śmierci. Cesarstwo z Jowiszem także się rozpadło. Cywilizacje starzeją się i umierają, bądź mocno modyfikują. Za wiek, dwa, za milenium może archeolodzy będą odkopywali ruiny kościołów i się zastanawiali co to do cholery była za wiara? Jaki panteon bóstw, jakie obrządki, etc. etc.

raczej takie zrzeszenia ninazwał bym tak szumnie cywilizacją a tylko państwem

i co z takich potęg mamy dziś ?
nawet nieda się do nich historycznie dotrzeć ni archeologicznie bo po nich śladu niema
za to po cywilizacjach które sie przyjęły widać ślad
jeśli po tych cywilizacjach nawet jeśli były takie niepozostało nic znaczy po prostu ,że sie niesprawdziły
za to nasza cywilizacja jest ciągle aktywna
boli Cie to co ?

chciałbys widzieć ruiny Kościołów ?

Cywilizacja egipska była aktywna jakieś 3000 lat, narazie nam jeszcze jednego tysiąca brakuje, żeby jej choć dorównać. A przy aktualnym świecie w 1000 lat może się zdarzyć pierdylion rzecz, spójrzmy choćby na ostatnie 200 lat. A to zaledwie 1/5 milenium.


Że co? Dociera się do pojedynczych szczątków ludzi sprzed kilkudziesięciu, lub kilkuset tysięcy lat. Cywilizacje nie giną nagle i zupełnie, zawsze coś pozostaje, a jak pozostaje to znaczy, że historycy i/lub archeologowie(do których grona mam nadzieje się niedługo zaliczać) to odkryją.


Oczywiście. Nasza cywilizacja nie przypomina niczego co było wcześniej- nie jest to średniowiecze, ani antyk, ani barok, renesans, ani nic. Wydaje mi się to zupełnie młde, szare i pozbawione jakiegoś "polotu".


Ależ oczywiście. Chciałbym zobaczyć jak najwięcej "punktów zwrotnych" i przeżyć jak najwiecej zmian. Zobaczyć co będzie potem, wiedzieć jak najwięcej.


Na koniec uwaga- w zdaniu nie stawia się spacji między ostatnim wyrazem zdania, a znakiem zabytania, bądź jakimkolwiek innym znakiem interpunkcyjnym- raz, że brzydko wygląda, dwa że niepoprawnie.

dorównać ,ale w latach trwania- mała dygresja
zdaje się ,że pisałem juz gdzieś na forum o tym wczesniej
tu chodzi o to co zwiemy chyżością cywilizacyjną
chyba ,że myslisz ,że wiedze zdobywa się poprzez dorastanie i posuwanie sie w latach
wobec takiego rozumowania mielibysmy najmądrzejszych ludzi miedzy innymi i w Polsce ponieważ badania wskazują na to ,że sie społeczeństwo nasze starzeje tzn jest więcej starszych osób niż młodszych
a także wynika jeszcze z tego jedno , niemusimy się uczyć bo wiek zrobi swoje
jak widzisz takie myslenie jest głupie i niezasługuje na poparcie
tak samo jest z cywilizacjami bo tworzą je ludzie
czyż i za czasów żydowskiej cywilizacji albo babilonu niebyło jak za czasów cesarstwa Julka
a jednak to mysmy w potęgę urośli a nie oni
zobacz jaką dysponujemy technologia
a oni ? zaczynali tak jak my od łuku i strzały ...
mieli komputery ?




no to typowe dla cywilizacji bizantyńskiej i jej biologizmu matematycznego
ich całych tomów wypisanych bzdur o sposobie organizacji życia zbiorowego na podstawie znalezionej ... kości !!
naprawde nauka jak sie patrzy
zobaczcie ludzie co można wysnuć na podstawie jednej kosci lub czyjeś czaszki i garnka
organizacja życia naszego niemozliwa jest by ją zawrzeć w tonie akt sądowych (np afery ) a naukowcy sie silą by jakieś precyzyjne słowa o nas samych wypowiedzieć
ale co to dla archeologa z bizantyńskiej cywilizacji
ułoży Ci nawet człowieku horoskop
i powie co Cię w życiu jeszcze czeka ...

pamiętaj więc panie psorze by nie popsuć komus w głowie

cała duchowa spuścizna nijak niemoze być zatrzymana
i znika gdy lud wymiera
bo przeważnie niebyło takiego Kadłubka albo Długosza
a historia uwierz mi na słowo obchodziła te ludy tyle co nas zeszłoroczny śnieg
to co znajduje się w glebie to nawet nie "jedna do entej potęgi" część tego co było
życie zbiorowe na podstawie kości - no, super




tu sie moge zgodzić z Toba , bo mamy zamęt cywilizacyjny
i to jest powód tego
niepodoba Ci się to co obce a nie to co "Twoje"
to normalne
To nie cywilizacja ale cywilizacje

technologia to niejest cywilizacja
niema czegoś takiego jak cyw. technokratyczna
(poruszam to bo każdy tak mysli)
na świecie jest ich jeszcze wiele
a najwiecej u nas w Europie zapewne
jak małpie dasz pralke, cygaro , i inne urządzenia to jak ją przyuczysz znaczy wytresujesz też bedzie wobec tego co mówisz cywilizowana
hihi





niemusisz na to czekać
wystarczy ,ze poczytasz sobie o Rewolucji Francuskiej zwanej Wielką
aż nadto przykładów co będzie gdy Kościoły bedą płonąć
i co będzie po tym jak już spłoną




szkoda mi na takie uwagi "ołówka".

w zasadzie wszelkie przewidywania to tylko nasze spekulacje a wszystko potoczy się tak jak się potoczy , niemniej ciekawi mnie czy dojdzie do konfrontacji zasad z tzw. "tolerancją" ( permisywizm), wiele się zmieniło w chrzescijaństwie np. obowiązek celibatu, ale czy przeważy tendencja ustępstw czy twarda postawa? i co każda z tych dróg może przynieść?
rzym zbyt chłonął obce trendy i nie było już komu bronić wartości republiki bo podeptano kręgosłup tego tworu , egipt zaś zasygł , i brak prawdziwych zmian spowodował jego zacofanie technologiczne i upadek. czy europa z jej kulturą ( plus oczywiści ameryka pn i płd) potrafi znaleźć wyjście? jak rozwijać się a nie zamienić w bezkształtną masę?
która część kultury chrześcijaństwa ma zostać zachowana a którą należy poświęcić ?