W drugiej turze T R Z E B A zagłosować przeciwko kandydatowi Koalicji Obywatelskiej - nie tylko głosowanie na kandydata Koalicji Obywatelskiej, ale także ulegnięcie skrupułom przez "niepoparcie mniejszego zła" w postaci nieoddania ważnego głosu na przeciwnika kandydata Koalicji Obywatelskiej (na przykład przez brak udziału w drugiej turze) będzie ciężkim złem.

Głosuje się przeciwko większemu złu i nie wstrzymuje się od oddania ważnego głosu przeciwko większemu złu. To jest głosowanie przeciwko większemu złu, a nie na mniejsze zło, Nawrockiego czy PiS!

Moja postawa w wyborach była taka.
Za komuny przeważnie nie chodziłem do głosowania, bo nie było ono wyborem; a właściwie było wyborem tylko jednego kandydata: komuny. Dwukrotnie byłem nawet za to wzywany na milicję na przesłuchanie i otrzymanie upomnienia, że będą konsekwencje... I bywały!

Teraz, w czasie demokracji, bywają wybory między dobrem a złem, a częściej między większym lub mniejszym złem. Czuję moralny mus oddać głos na to mniejsze zło.

Ostatnio, w czasie praktycznie dwupartyjności, trzymam się takiej zasady:
PIS, jak każde partyjniactwo, to zło. Ale spośród wszystkich partii PIS to najmniejsze zło.
Ponieważ więc powinienem głosować na najmniejsze zło, oddam głos tylko na PIS.

Niestety, na www.pch24.pl (przynajmniej w niektórych komentarzach użytkowników do artykułów) może pojawiać się bardzo niebezpieczna narracja "PiS-PO jedno zło"

Osobie odpowiedzialnej za Polskę i Polaków nie wolno nie głosować w wyborach przeciwko Koalicji Obywatelskiej ani, tym bardziej, na kandydata Koalicji Obywatelskiej. W drugiej turze trzeba oddać ważny głos na Karola Nawrockiego jako głos przeciwko większemu złu, którym byłoby wybranie kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego na prezydenta Polski.

Zdecydowanie tak. Ale przykre jest to, że musimy głosować na mniejsze zło. Bo to jednak zło.
Przykre, że nie ma kandydata a charyzmą. (Może jest, ale komuch.)
Musimy głosować za Polską. I nie tylko w II turze, ale i w pierwszej. Bo im więcej głosów otrzyma Karol, tym większe szanse w drugiej. Ludzie muszą uwierzyć, że ma szansę.
Zawsze głosować trzeba na tego spośród przeciwników lewicy, lewactwa i kosmopolityzmu, kto ma największe szanse. Głosować pragmatycznie. Aby Tusk nie stal się gensekiem podległym tylko jakiemuś firerowi. Aby nie miał swojego długopisu w pałacu prezydenckim.

Jedynym kandydatem pozytywnie akceptowanym i z szansami na zwycięstwo jest jednoznacznie tylko Nawrocki.
......
Natomiast chce wytłumaczyć, dlaczego głosuję na PIS jako na najmniejsze zło. Otóż każde partyjniactwo to zło. Co to jest partyjniactwo? Jest to w głosowaniach stosowany obowiązek dyscypliny partyjnej. Skutek jest taki, że dobre pomysły jednostek, reprezentantów niekiedy tysięcy wyborców, przepadają. Co więcej, dyscyplina głosowania wymaga nieraz wyrzekania się własnego sumienia i opowiadania się przeciw przekonaniom i przeciw sumieniu. Tak dochodzi do degeneracji partii i klas rządzących.

Głos rozsądku, ale -
" Cieszy mię ten rym: Polak mądr po szkodzie: lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie, nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą, i po szkodzie głupi. "

Jan Kochanowski, "Księgi wtóre.

Jednak zagłosuję na najmniejsze zło, bo jest ono zarazem identyczne z największym dobrem (choć to ludzkie dobro bywa niestety zawodne).

Trzeba głosować za najlepszą z liczących się opcji w wyborach prezydenckich (Karol Nawrocki, nie Sławomir Mentzen, którego bardziej liberalna frakcja Konfederacji proponuje "wolną amerykankę" w sprawach społeczno-gospodarczych) i przeciwko wielkiemu złu (Rafałowi Trzaskowskiemu i Koalicji Obywatelskiej, która rządzi bardzo źle i szkodzi Polsce).

Przede wszystkim w drugiej turze trzeba oddać ważny głos na Karola Nawrockiego, który przede wszystkim będzie głosem przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu, Koalicji Obywatelskiej i bardzo złej polityce rządów Donalda Tuska. Mam nadzieję, że Karol Nawrocki pokona w drugiej turze Rafała Trzaskowskiego dwucyfrową różnicą punktów procentowych!

Teraz trzeba myśleć o I turze, bo druga przejdzie przed nosem, jeśli się ją przegapi.
Im więcej głosów otrzyma Nawrocki w I turze, tym większe szanse ma w drugiej. To robi wrażenie na niezdecydowanych. Na kierujących się emocjami, a nie rozumem. Chodzi o to, aby głosy patriotów nie były porozbijane na wielu kandydatów, Trzeba się skupić na tym, który ma największe szanse.

Też bardzo mądrze powiedziane, Idący!

Niegłosowanie przeciwko wielkiemu złu, jakim jest bardzo antypolska i szkodliwa polityka rządów Donalda Tuska przez nieoddanie ważnego głosu na Karola Nawrockiego w drugiej turze wyborów prezydenckich, czyli przez brak oddania ważnego głosu przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu byłoby jakby oddaniem połowy głosu na rząd Donalda Tuska i skandalicznym złem nieroztropności!

"Rzecz wstydliwa"
My jesteśmy naród, który
z natury nie jest ponury.
Tylko że wciąż we krwi mamy
wszystkie narodowe dramy.
Nie zachwyci żadna draka-ć,
bo szlachetniej się popłakać.
Nie porwie rozrywka płocha-ć,
bo podnioślej się rozszlochać.
Do tragedii ciągnie cóś cię,
bo to jakoś w lepszym guście
I entuzjazmuje ból cię,
boś wychowan w jego kulcie.
Zasię śmiech to rzecz wstydliwa,
z którą każdy się ukrywa.
Bo to zawsze coś gorszego.
A cholera wie dlaczego!

Jerzy Jurandot

https://culture.pl/pl/artykul/50-najcel ... ch-fraszek

https://pch24.pl/czy-chcesz-niepodzieln ... dow-tuska/ - Czy chcesz niepodzielnych rządów Tuska?

https://pch24.pl/glosujesz-kochasz-o-ch ... j-polakow/ - GŁOSUJESZ = KOCHASZ. O chorobie wyborczej Polaków. Pod artykułem jest dużo komentarzy zniechęcających do głosowania na Karola Nawrockiego, gdy ogromnym przeciwnikiem jest kandydat bardzo szkodliwej Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski Nie dopuśćmy do tego, żeby kandydat reprezentujący koalicję 13 XII złożoną z Koalicji Obywatelskiej i "przystawek" został prezydentem Polski!

Nawrocki to kandydat "przede wszystkim" biedniejszych, słabszych, gorzej położonych i mniej zaradnych (np. wielu emerytów czy części niepełnosprawnych), których w Polsce jest mnóstwo, a Mentzen to "przede wszystkim" kandydat zaradniejszych, bardziej przedsiębiorczych i sprawniejszych (np. przedsiębiorców o konserwatywnych poglądach).

Mentzen prezentuje frakcję Konfederacji związaną z liberałem Januszem Korwinem-Mikkem. Poglądy JKM są nieprzyjazne słabszym i biedniejszym i są nie do zaakceptowania.

Mówią, że Nawrocki to trochę oszukuje.

Nawet jeśli oszukuje, to i tak w pojedynku z Trzaskowskim trzeba głosować na Nawrockiego, żeby Trzaskowski nie został prezydentem Polski.

Nawet jeśli Nawrocki oszukuje, a Trzaskowski nie oszukuje?