Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 11:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Źródła totalitaryzmu 
Autor Wiadomość
Post Źródła totalitaryzmu
Temat wyodrębniony z wątku:
viewtopic.php?t=3549&postdays=0&postorder=asc&start=0
baranek


psycholog napisał(a):

Zdanie świętego oficjum mnie nie interesuje, bo staje w obronie skostniałego zabobonu, że uzdrowienie może przyjść jedynie z łaski jezusa chrystusa.

Taa... Lenin też mówił, że religia to "opium dla mas" i że to "zabobon" ...
Tyle tylko, że życie zweryfikowało tego typu poglądy już nie raz - i to bardzo jednoznacznie ...


Śr lip 13, 2005 1:38

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 14:10
Posty: 62
Post 
ddv163 napisał(a):
psycholog napisał(a):

Zdanie świętego oficjum mnie nie interesuje, bo staje w obronie skostniałego zabobonu, że uzdrowienie może przyjść jedynie z łaski jezusa chrystusa.

Taa... Lenin też mówił, że religia to "opium dla mas" i że to "zabobon" ...
Tyle tylko, że życie zweryfikowało tego typu poglądy już nie raz - i to bardzo jednoznacznie ...


Trochę wypadłeś z kontekstu, bo nie rozmawiamy o religii, tylko o monopolu religii katolickiej na Prawdę. I tutaj własnie zachodzi podobieństwo z systemami totalitarnymi :)


Śr lip 13, 2005 1:49
Zobacz profil
Post 
Kościół jest powołany do gloszenia nauki Chrystusa - niezmiennej od blisko 2000 lat, przeobrażania mentalności ludzkiej na drogę Dobra i głoszenie tej nauki w zmieniających się czasach.
Robi to od 2000 lat - i to z doskonałym skutkiem - pomimo róznego rodzaju nieprzerwanych nacisków z różnych stron.
Niestety - ale nikt nie wymyślił żadnej lepszej drogi rozwoju od tej, którą pielęgnuje Chrześcijaństwo awszelkie ksperymemnty to zachwiane rozwoju wojny i deptanie godności ludzkiej na masową skalę.
W zasadzie - gdyby na siłe nie próbowano różnego rodzaju sposobami - oczerniać Chrześcijaństwa - to inne systemy nie miałby w zasadzie żadnych podstaw do rozwoju ...


Śr lip 13, 2005 1:58

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 14:10
Posty: 62
Post 
ddv163 napisał(a):
Kościół jest powołany do gloszenia nauki Chrystusa - niezmiennej od blisko 2000 lat, przeobrażania mentalności ludzkiej na drogę Dobra i głoszenie tej nauki w zmieniających się czasach.
Robi to od 2000 lat - i to z doskonałym skutkiem - pomimo róznego rodzaju nieprzerwanych nacisków z różnych stron.
Niestety - ale nikt nie wymyślił żadnej lepszej drogi rozwoju od tej, którą pielęgnuje Chrześcijaństwo awszelkie ksperymemnty to zachwiane rozwoju wojny i deptanie godności ludzkiej na masową skalę.
W zasadzie - gdyby na siłe nie próbowano różnego rodzaju sposobami - oczerniać Chrześcijaństwa - to inne systemy nie miałby w zasadzie żadnych podstaw do rozwoju ...


Jakoś nie widzę tego doskonałego skutku :) O Miłości i dobru tylko się mówi, a ludzie odchodzą od skostniałej religii w stronę materializmu, mając dość pustych słów głoszonych na kazaniach.
Owszem, lepszą drogą rozwoju wydaje się być buddyzm, który opiera się na solidnych podstawach psychologicznych i to w stronę tej religii coraz bardziej zwrócona jest uwaga psychologii i nauki.
Twojej końcówki nie zrozumiałem, więc nie odpiszę.


Śr lip 13, 2005 2:17
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Niestety - ale nikt nie wymyślił żadnej lepszej drogi rozwoju od tej, którą pielęgnuje Chrześcijaństwo awszelkie ksperymemnty to zachwiane rozwoju wojny i deptanie godności ludzkiej na masową skalę.


Po pierwsze to co to za ranking religii ???

A po drugie NAJGORSZE wojny ubiegłego stulecia wybuchły właśnie w Chrześcijańskiej Europie.


Śr lip 13, 2005 6:21

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post 
Nie w chrześcijańskiej. W ateizującej się i heretyckiej. Tak to jest, gdy człowiek odrzuca prawo Boga.

_________________
Dominik Jan Domin


Śr lip 13, 2005 9:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 14:10
Posty: 62
Post 
djdomin napisał(a):
Nie w chrześcijańskiej. W ateizującej się i heretyckiej. Tak to jest, gdy człowiek odrzuca prawo Boga.


Sam nie wiesz co piszesz heretyku :) Największe wojny religijne miały miejsce w katolickiej europie, ludzie wydawali się być tacy religijni...


Śr lip 13, 2005 10:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post 
Wydawali się być. Dobrze piszesz - wydawali się być.

Jakoś w trakcie ostatniej wojny ciut dużo kapłanów katolickich zginęło od hitlerowców i komunistów. ONI - hitlerowcy i komuniści - byli chrześcijanami?

_________________
Dominik Jan Domin


Śr lip 13, 2005 10:33
Zobacz profil
Post 
psychologu - zarówno faszym jak i komunizm były zaprzeczeniem zasad Chrześcijaństwa.
Hiter wraz z jego świtą zajmowali sie okultyzmem - a nie wiarą chrześcijańska.
Zaś "komuniści" zupełnie zprzeczyli istnieniu Boga ...
Zaś zarówno jedni jak i drudzy aktywnie religie zwalczali ...


Śr lip 13, 2005 10:42

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 14:10
Posty: 62
Post 
djdomin napisał(a):
Wydawali się być. Dobrze piszesz - wydawali się być.

Jakoś w trakcie ostatniej wojny ciut dużo kapłanów katolickich zginęło od hitlerowców i komunistów. ONI - hitlerowcy i komuniści - byli chrześcijanami?


A skąd się wzieli komuniści i hitlerowcy? jako przejaw buntu przeciwko zastanej rzeczywistości, wyrośli w kulturze zdominowanej przez małoefektywną teologię katolicką, która nie potrafiła uczynić świata lepszym :)


Śr lip 13, 2005 10:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 14:10
Posty: 62
Post 
ddv163 napisał(a):
psychologu - zarówno faszym jak i komunizm były zaprzeczeniem zasad Chrześcijaństwa.
Hiter wraz z jego świtą zajmowali sie okultyzmem - a nie wiarą chrześcijańska.
Zaś "komuniści" zupełnie zprzeczyli istnieniu Boga ...
Zaś zarówno jedni jak i drudzy aktywnie religie zwalczali ...


I dlatego narodzenie się tych totalitaryzmów nie świadczy najlepiej o religii, w której łonie powstały takie wynaturzenia i akty przemocy. Świat chrześcijański miał być lepszy, a okazało się misja zawiodła...


Śr lip 13, 2005 11:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post 
psycholog napisał(a):

A skąd się wzieli komuniści i hitlerowcy? jako przejaw buntu przeciwko zastanej rzeczywistości, wyrośli w kulturze zdominowanej przez małoefektywną teologię katolicką, która nie potrafiła uczynić świata lepszym :)
Jako Ci, którzy ODRZUCILI naukę Chrystusa. Na pewno nie jako ci, którzy chcieli uczynić świat lepszym - bo tego nie mieli w programie. Chcieli uczynić świat na SWOJE podobieństwo, stawiając się w miejscu Boga.

_________________
Dominik Jan Domin


Śr lip 13, 2005 11:39
Zobacz profil
Post 
Należałoby dokładnie sobie przypomnieć co faszystowscy żołnierze mieli wygrawerowane na ryngrafach. Czy nie "Gott mit uns" co się przekłada: "Bóg z nami"???

Ciekawy pogląd zresztą - Europa pierwszej połowy XX wieku jako ateizującoheretycka. Skąd takie wiadomości???


Śr lip 13, 2005 13:57

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post 
Wygrawerować sobie można wszystko. Tak więc, czy faszyści byli chrzescijanami? Czy wypełniali słowa Chrystusa?

A Europa pierwszej połowy XX wieku... Hiszpania... Portugalia... Francja... Rosja...

_________________
Dominik Jan Domin


Śr lip 13, 2005 14:29
Zobacz profil
Post 
Na takiej zasadzie, to można powiedzieć, że chrześciajanie to św. Piotr i Paweł a potem koniec. Więcej nie było.


Śr lip 13, 2005 15:50
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL