SweetChild...

Dziękuję,że doceniasz moją postawę.
Zapewniam Cię,że nie jest to ironia...
Muszę przyznać,iż motorem i zapalnikiem
do niesłusznego ataku Twojej osoby-
była moja rozmowa z Crosisem...

MAM SŁABOŚĆ,GDY KTOŚ MI WMAWIA COŚ,
CZEGO NIE MYŚLĘ,CZEGO NIE POWIEDZIAŁEM.
SPRAWĄ DRUGORZĘDNĄ BYŁO DLA MNIE JEGO
UPARTE STANOWISKO WOBEC TEGO,IŻ ZNA
ON RZECZYWISTOŚĆ WSTRZEMIĘŹLIWOŚCI...
Niesłusznie się zacietrzewiłem na Ciebie...

Przyznam się szczerze,że nie miałem intencji obrażać
Ciebie.. Wybacz,mam coś wspólnego z Kubą Wojewódzkim.
Jestem czasami za bardzo bezpośredni...

=-=-=-=-=-=-=--=-=--=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=
SPRAWA PREZERWATYW: Myślałem o niej w weekend...
Jedyna owocna rzecz,która przyszła mi na myśl-
to pytanie,na które nie odpowiedział mi Crosis..
Ma ono ukryty i głęboki sens...

Kochałbyś się z kobietą, która jest chora na AIDS-
zabezpieczając się prezerwatywą?

Swoją drogą polecam interesujący link:

http://www.life.net.pl/?a=pages&id=39

Cytuję fragmenty:

...jak Kościół mógłby przyzwalać na taką
rzeczywistość - nie wyobrażam sobie:

http://www.life.net.pl/?a=pages&id=10

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=
...no i na to:



http://christsoldier.w.interia.pl/kontr ... ylist.html

Cieplutki napisał

Ja mam 22 lata stażu małżeńskiego., Stosowaliśmy bądź stosujemy antykoncepcje i naturalną i inną oprócz środków wczesno-poronnych. Nie widze przed Bogiem żadnej różnicy czy to metoda jest naturalna czy przykładowa gumka. Nie uważam za grzech stosowanie antykoncepcji w małżeństwie. ( bo chyba o takiej tylko rozmawiamy ) . Wybór należy do małżonków . Nie rozumiem dlaczego stosowanie gumki miałoby być grzechem ( Bracie Cieplutki odpowiedz mi które to przykazania Boże byłyby złamane?) a stosowanie metody naturalnej nie. Dywagacje medyczne na razie zostawmy na boku..

Po pierwsze jesli cos to wczesnoporonnej. Po drugie, cieplutki, wiesz o tym, ze insulina podana w minimalnych ilosciach osobie o okreslonych warunkach zdrowotynych moze spowodowac smierc? Ze przy okreslonych infekcjach wiele lekow powoduje okreslone skutki? 4 na 5 kobiet mialo infekcje bakteryne bedace przeciwskazaniem do stosowania tej pigulki. Wiec nie win pigulki, ktora jest tylko zwiazkiem chemicznym ale lekarzy. Wybacz - narkotyki tez winisz jako srodki chemiczne tylko dlatego ze sa? A wiesz ile lekow zawiera je, lub zwiazki pochodne, lub zwiazki z ktorych powstaja? Chemia nie jest tu niczemu winna, odpowiedzialnosc ponosi czlowiek.

Federacja chce dopuszczenia tych pigulek w Polsce - zrobmy referendum - czy chcesz zeby pigulka byla dostepna?
To, ze jedn kobieta jej nie wezmie, nie znaczy, ze zaglosuje na nie. Ja uwazam - zostawmy to sumieniom kobiet i kompetencjom lekarzy.


Crosis

Człowiek,który zakładał temat:



Nie przedstawił w bibliografii tego stanowiska..
Jego kreacja na tym poziomie budzi wątpliwości
co do "zakazu" ... Kościół niczego nie zakazuje...
tylko przykazuje..

Cieszę się Gudonow, że jesteś..
Cieszę się też, iż gorliwość Twojego protestanckiego
wyznania przyczyniła się do udanego pożycia małżeńskiego.
Jesteś prawym człowiekiem, na pewno nie przekroczyłbyś zasad,
na pewno zrobiłbyś wszystko, by tego uniknąć..

Muszę jednak skomentować Twoje słowa:



Podkreślmy, że TY NIE WIDZISZ różnicy.
Wiesz dobrze, że Wolę Boga odkrywa się powoli..
Wiesz także, że z początku jej dobrze nie widać.
Jesteś Protestantem. Skupiasz się na Biblii, jako
na głównym Źródle Objawienia. Ona stanowi dla
Ciebie jeden z najwyższych autorytetów...
Świadomie jednak, czy nieświadomie, "zamyka"
ona Ciebie w "zamkniętym" rozumowaniu Bożej Woli...
Hmm..żebyś mnie źle nie zrozumiał:
Skoro Biblia nic o tym nie mówi, nie potępia...
dlaczego my mamy widzieć w tym coś złego?
Twoje słowa:



JEZUS wyraźnie mówił, że gdy odejdzie do Chwały Ojca
ześle nam Ducha Pocieszyciela, Ducha Prawdy, On miał
świat przekonać o grzechu... Filarem i Podporą Prawdy
jest Kościół - wg Listu do Tesaloniczan... On jest Tym,
który ma objawić wiernym nieodkrytą jeszcze Prawdę...
Pozostaje pytanie: czy Mu uwierzymy i BĘDZIEMY W BOGU
SZUKAĆ ODPOWIEDZI NA PYTANIA... Ty pytasz się mnie..
A ja Ci powiem: spytaj się Swojego Pana, Jezusa Chrystusa.
On sam wyjdzie Ci naprzeciw i odpowie na to pytanie...
Bez Niego nasza dyskusja pozostanie na poziomie zacietrzewień,
gdyż temat budzi bardzo dużo kolejnych złożonych tematów...

Jeśli już chcesz koniecznie rozmawiać na ten temat,
proponuję rozmowę - ale w sensie sakramentalnym
aktu małżeńskiego... jeśli pojmiemy Jego istotę
i znaczenie... dojdziemy powoli do innych Prawd.

Sakramentalny seks - pojęcie kontrowersyjne - aczkolwiek
na czasie... co myślisz o tym Gudonow?

Witaj Crosis.. zadzioro jedna..

Wiesz, że to pigułka RU-486 jest wczesnoporonna..
Tak też napisałem - jeśli nie widzisz tego..
Pytanie: dlaczego w pismach młodzieżowych tak
uparcie stara się jej dać wymiar antykoncepcyjny???

Piszesz:


Nie wiem, dlaczego mam nie winić pigułki?
Nie będe fanatycznie cytować stronki.
Poczytaj, jak bezpieczną jest:

http://www.life.net.pl/?a=pages&id=10

Pigułka, która:
- morduje nowe życie;
- częste komplikacje zdrowotne;
- wywołuje ból psychiczny, depresje;
- nieskuteczna pigułka przyczynia się do zniszczenia
płodu, co za tym idzie: upośledzone dzieci...



Wybacz, będę winił pigułkę...

To nie jest racjonalne podejscie - win ludzi ktorzy ja tworza, win lekarzy ktorzy ja przepisuja, chemia nie jest tu niczemu winna. Mozesz slac gromy na sumienia ludzi ktorzy ja biora - ale to tylko zwiazek chemiczny. Zwiazek chemiczny jest tworem ludzkim, lub naturalnym, nie ma sumienia, nie wie co to zlo czy dobro, wywoluje okreslone reakjce w okreslonych warunkach - to wszystko.

Crosis

Crosis przecież wiesz, że nie obwinię pigułki,
gdyż ona nie jest "osobą" przepraszam,
że tak często używam dwuznacznego języka,
języka porównań, przenośni, metafory,
czy także filozofii...

Biorąc pod uwagę,jak szybko odpowiedziałeś,
dałeś mi do zrozumienia,że nie czytałeś artykułu
na stronce... ale nic... to był Twój wybór...

Czytalem, na Twojej stronie i na PW masz odniesienie do jednego a w forum "Inne religie" do drugiego. Te z innego URL tez czytalem. Ale widze postep - zaczales stosowac http://


Crosis

Zapewniam Cię,że nie czytałeś:
http://www.life.net.pl/?a=pages&id=10
Widzę wyraźnie,że piszesz o czymś innym,
niż jest na stronce...

Nie ma sprawy, nie tak łatwo mnie obrazić. Po prostu jak widzę, że dyskutant jst bezpośredni, też piszę bardziej bezpośrednio



Trudno jednoznacznie odpowiedzieć, tym bardziej, że pytanie jest dla mnie nieprecyzyjne. Jeśli chodzi o obcą kobietę, to mogę napisać, że nie. W innym wypadku pytanie staje się zbyt złożone, trudno byłoby mi na nie odpowiedzieć...

Gudonow pytasz się:



MNPR z założenia nie są antykoncepcją...
ale koncepcją odpowiedzialnego rodzicielstwa.

SweetChild

Wyobraź sobie,że w skutek nieszczęśliwego wypadku,
czego Ci nie życzę,Twoja żona została zarażona HIV..
Czy wtedy kochałbyś się z nią w prezerwatywie?
(Wybacz mi przykład)

Niestety, nie jestem w stanie odpowiedzieć. Nie jest to żaden unik, po prostu złożoność problemu mnie przerasta. Musiałbym dać odpowiedź mocno "na wyrost"...
Tylko co tu zmienia prezerwatywa? Pozwól, że odwrócę sytuację i pytanie: Czy wtedy kochałbyś się z żoną stosując NMRP?

SweetChild..

Uczciwa odpowiedź. Cenię ją..poważnie.
Nie jest to próba zdobycia sympatii..

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz.
Czemu ludzie trąbią o skuteczności prezerwatyw,
podczas, gdy nawet naukowcy podważają jej wysoką
skuteczność.. Cóż za ironia... nawet Ci, którzy bardzo
angażują się w walce z AIDS tak w nią "wierzą"
i polecają - jednocześnie znając fakty:

http://www.life.net.pl/?a=pages&id=39

Innym tematem jest tu już kwestia (nie)chcianego
poczętego nowego życia...

Odpowiadając na Twoje pytanie,powiem:
na pewno nie dopuściłbym się do współżycia
z żoną zakażoną wirusem HIV.. ale także na pewno
nie zostawiłbym jej.. nie byłoby mocnych.. nie w takim momencie.