Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 15:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 601 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41  Następna strona
 Zakaz antykoncepcji a osoby spoza Kościoła Katolickiego; 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Levis napisał(a):
Cytuj:
Natomiast aby dojść do takiej konkluzji trzeba oprzeć się "prawie człowieka do życia". Tak czy inaczej, na czymś trzeba się oprzeć.


Zaden cywilizowany czlowiek nie neguje prawa czlowieka do zycia. To chyba oczywiste.


Ja zdefiniujesz "człowieka cywilizowanego" jako "człowieka, który nie neguje prawa do życia innego człowieka", to faktycznie będzie to oczywiste. Jak nie, to wcale takie oczywiste nie jest.

Cytuj:
W zwiazku z tym, biorac pod uwage, ze nie jest rozstrzygniete od kiedy czlowiek jest czlowiekiem, nie wolno podejmowac ryzyka pozbawienia go zycia.


Brzmi znajomo ;-) Nie będę polemizował, bo w końcu to wątek o antykoncepcji.

Cytuj:
Zebys lepiej zrozumial posluze sie analogia. Czy istnienie Mount Everestu zalezne jest od tego, czy jakis czlowiek uzna go za Mount Everest? Nie, bo taki obiekt i tak by istnial. Nie jest to zalezne od niczyjej opinii ani od tego czy nada sie mu nazwe czy nie.


Tak, obiekt by istniał, ale nie nazywałby się Mount Everest. Tak samo istnieją dwie połączone komórki, ale nie nazywają się człowiekiem, dopóki my ich tak nie nazwiemy. A nasze "prawo człowieka do życia" opiera się na naszej terminologii.


Pt paź 14, 2005 13:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 25, 2005 22:32
Posty: 212
Post 
Cytuj:
Ja zdefiniujesz "człowieka cywilizowanego" jako "człowieka, który nie neguje prawa do życia innego człowieka", to faktycznie będzie to oczywiste. Jak nie, to wcale takie oczywiste nie jest.

A znasz definicje czlowieka cywilizowanego, w ktorej jest miejsce na negacje prawa innych do zycia?
Cytuj:
Brzmi znajomo Nie będę polemizował, bo w końcu to wątek o antykoncepcji.

Malo odkrywcze ale prawdziwe.
Cytuj:
A nasze "prawo człowieka do życia" opiera się na naszej terminologii.

Nie. Prawo do zycia opiera sie na wartosciach kultury srodziemnomorskiej. Kwestia nazewnictwa jest wobec nich wtorna.

_________________
"Starzy dając dobre rady pocieszają się, że nie mogą dać złego przykładu" - Francoise de la Rochefoucauld


Pt paź 14, 2005 15:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Levis napisał(a):
A znasz definicje czlowieka cywilizowanego, w ktorej jest miejsce na negacje prawa innych do zycia?


Całe mnóstwo współczesnych państw, które poniekąd wyznaczają naszą cywilizację, w tym również Polska, dopuszcza np. aborcję. Czy to nie negacja prawa do życia?

Levis napisał(a):
Cytuj:
A nasze "prawo człowieka do życia" opiera się na naszej terminologii.

Nie. Prawo do zycia opiera sie na wartosciach kultury srodziemnomorskiej. Kwestia nazewnictwa jest wobec nich wtorna.


Ludzkie prawo musi opierać się na ludzkich pojęciach. Kwestia nazewnictwa jest wtórna w tym względzie, że nie jest ważne, czy będziemy posługiwali się określeniem "człowiek", "human", "Mensch" czy jakimkolwiek innym, dopóki będziemy mówili o tym samym.


Pt paź 14, 2005 16:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 25, 2005 22:32
Posty: 212
Post 
Cytuj:
Całe mnóstwo współczesnych państw, które poniekąd wyznaczają naszą cywilizację, w tym również Polska, dopuszcza np. aborcję. Czy to nie negacja prawa do życia?

Ja mowie o wartosci jaka ma zycie czlowieka dla cywilizowanego czlowieka, to jasne- dla niego kazdy blizni ma prawo do zycia. Ty mowisz o interpretacji tej zasady.
Tak, jest to negacja prawa do zycia, jest to niekonsekwencja cywilizowanych spoleczenstw.
Cytuj:
Ludzkie prawo musi opierać się na ludzkich pojęciach. Kwestia nazewnictwa jest wtórna w tym względzie, że nie jest ważne, czy będziemy posługiwali się określeniem "człowiek", "human", "Mensch" czy jakimkolwiek innym, dopóki będziemy mówili o tym samym.

No wlasnie. Nazwij istote ludzka nawet sloniem, i tak bedzie tym, co nazywamy czlowiekiem. I to na istocie czlowieczenstwa opiera sie jego prawo do zycia, a nie na nazwie jemu nadanej.
Do zrozumienia istoty czlowieczenstwa nasza kultura dochodzila stopniowo, to, co dawno temu bylo intuicja, czy odruchem moralnym, teraz jest powszechnie uznana wartoscia.

_________________
"Starzy dając dobre rady pocieszają się, że nie mogą dać złego przykładu" - Francoise de la Rochefoucauld


Pt paź 14, 2005 23:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 25, 2005 22:32
Posty: 212
Post 
Cytuj:
Cytat:
W zwiazku z tym, biorac pod uwage, ze nie jest rozstrzygniete od kiedy czlowiek jest czlowiekiem, nie wolno podejmowac ryzyka pozbawienia go zycia.

Brzmi znajomo Nie będę polemizował, bo w końcu to wątek o antykoncepcji.

Moze jednak zdobedziesz sie na polemike?

_________________
"Starzy dając dobre rady pocieszają się, że nie mogą dać złego przykładu" - Francoise de la Rochefoucauld


Pt paź 14, 2005 23:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Jak wyglądałby Kościół,
który nie sprzeciwiałby
się poniższej rzeczywistości?

cieplutki napisał(a):
(...)
Osobiście ciężko znieść mi widok prezerwatyw w małym parku
przy Kościele, który znajduje się obok mojego bloku..
(...)


Widzę, że tylko ja mówię o tym, do czego służą m.sz. :(

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


So paź 15, 2005 8:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 25, 2005 22:32
Posty: 212
Post 
Nie rob z siebie ofiary. Myslisz, dla mnie przyjemny jest widok prezesow w parku? Ale nie gadaj bzdur, ze prezerwatywy sluza tylko puszczalskim malolatom obu plci, co to parza sie byle gdzie. Gdyby prezesow nie bylo robili by to i tak bez nich.
Kosciol za to popelnia duzu blad stawiajac przed wszytkimi mlodymi parami wymagania, ktore spelnic moze tylko garstka. Gdyby Kosciol zamiast przedmalzenskiego celibatu wymagal od nich prawdziwej milosci, i na to przerzucil punkt ciezkosci nauczania, i gdyby jej uczyl dobitniej, zamiast skupiac sie na nieuzasadnionych ewangelicznie nakazach, to wiecej ludzi sluchaloby jego nakazow, mniej byloby puszczania sie, a wiecej prawdziwej milosci ozywionej piekna intymnoscia.
Kosciol sprzeciwia sie m.sz. ale skupia sietym samym na skutkach a nie przyczynach. Taka nauka jest szkodliwa, gdyz ludzie zniecheceni do zbyt wysokich i irracjonalnych wymagan narazeni sa na bladzenie. A ci, ktorzy zaslysza tylko fragmenty etyki seksualnej KK, te o ktorych mowie, od razu je oleja z gory na dol. Jednym slowem, takie nauczanie nikomu nie pomoze. Ci, ktorzy je stosuja w pelnej rozciaglosci i tak nie potrzebuja pomocy, a Ci ktorzy bladza nie znajda w nim odpowiedzi.

_________________
"Starzy dając dobre rady pocieszają się, że nie mogą dać złego przykładu" - Francoise de la Rochefoucauld


So paź 15, 2005 9:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Levis.. ofiarą dla mnie jest tylko człowiek żyjący
w różowej rzeczywistości. To niby ironia, ale tak
jest.. ciężko żyć, uciekając od Prawdy o nas, o innych..

Czy ja mówię, że gumki służą tylko puszczalskim małolatom?
Brachu.. słowem tak nie powiedziałem.. ty za to unikałeś
odpowiedzi w tym kierunku.. jak myślisz, czy tak, jak Ci
"małolaci" nie postępuje większa część ludzi, niż myślimy?

Gdy nie było rozpowszechnionej antykoncepcji, nie było
takiego zepsucia moralnego. Pamiętają jeszcze stare czasy
nasi rodzice, gdy dziewczyna ZAWSZE wychodziła z przyczepką
na spotkanie z chłopakiem. Rozpusta była od wieków. Ale zawsze
istniały ograniczenia: choćby strach kobiety przed NIEPOŻĄDANYM
NOWYM ŻYCIEM. Gdy kobiety nie miały "pewności" uciekały przed
nieograniczonym pożyciem. A dziś.. jak to wszystko wygląda?
Znam temat z autopsji. Pracuję z młodzieżą. Jestem przerażony
poziomem "seksualnym" 15 latek.. to jeszcze dzieci.. :(

Kościół kieruje się Miłością. Miłość stawia wymagania.
Kierując się jednak nauczaniem listów pasterskich NT
pamięta, by nie nakładać ciężąrów nie do uniesienia.
Nie znam pary - która stosowałaby MNPR i narzekała na nie.
Przeciwnie.. wszyscy je chwalą.. Ale to tylko moi znajomi.
Twoi, Gudonowa, Crosisa - mogą być inni. To nie jest schemat.

W USA w Kościele - nie tylko katolickim - panuje moda na czystość.
Sorry, ale to nie jest już garstka ludzi. To potężna rzesza młodych,
którzy odkryli prawdziwy sens i znaczenie wstrzemięźliwości
oraz czystości... Klimat ten dociera już do Polski.. Bardzo pomaga
w tym chrześcijańskie czasopismo "Miłujcie Się" i Społeczna Krucjata
Czystości - ktora jest bardzo trudna, ale z pomocą Boga możliwa.
Póki walczymy, wszystko jest ok. Kościół w żadnym dokumencie
nie potępia osób stosujących antykoncepcyjne metody. Ukazuje
zło mentalności antykoncepcyjnej, ale nie traktuje jej na równym
poziomie z metodami.. Od mentalności do metody daleka droga..

Taka nauka jest szkodliwa?
Tak? Już ateistyczny Freud wysnuł wniosek, że wstrzemięźliwość
prowadzi do zaburzeń patologicznych zachowań seksualnych.
A ja spytam się: czy wstrzemięźliwość od alkoholu szkodzi?
Od papierosów też szkodzi? Skoro człowiek czuje nieopanowaną
potrzebę zaspokojenia oczekiwań, brak tego spowoduje śmierć?
Prawda Chrystusowa mówi inaczej: brak normy powoduje śmierć duszy.

Ja odkryłem piękny świat czystości.
Byłem przez ponad 20 lat kimś innym.
I choć nie jest łatwo, bo praca jest bardzo
ciężka ... widzę jej potężne owoce... mimo upadków.

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


So paź 15, 2005 9:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 25, 2005 22:32
Posty: 212
Post 
Cytuj:
jak myślisz, czy tak, jak Ci
"małolaci" nie postępuje większa część ludzi, niż myślimy?

Ja wiem, ze postepuje tak obecnie masa ludzi. Znam choc nie z autopsj zepsucie moralne obecnych czasow. Nie ma dla nich usprawiedliwienia. Jest tez jednak druga strona medalu-pary kochajace sie, dojrzale, ktorych milosc zycie intymne ubogaca. Nie widze moralnych przeciwskazan by oni mogli stosowac m.sz.nieporonne.
Cytuj:
Gdy nie było rozpowszechnionej antykoncepcji, nie było
takiego zepsucia moralnego.

Naprawde tak uwazasz? Dla mnie to ogromne uproszczenie. Rewolucja seksualna miala glebsze podloze niz wynalezienie pigulki hormonalnej.
Cytuj:
Rozpusta była od wieków

Wlasnie. Skolnnosci do niej tkwia w naturze ludzkiej a nie w pigulce.
Cytuj:
Nie znam pary - która stosowałaby MNPR i narzekała na nie.
Przeciwnie.. wszyscy je chwalą.. Ale to tylko moi znajomi.
Twoi, Gudonowa, Crosisa - mogą być inni. To nie jest schemat.

No i w tym sek. To, ze Twoim znajomym to odpowiada jest ok. Mi tez by odpowiadalo gdybym widzial w tym sens, ale nie widze.
Cytuj:
W USA w Kościele - nie tylko katolickim - panuje moda na czystość.
Sorry, ale to nie jest już garstka ludzi. To potężna rzesza młodych,
którzy odkryli prawdziwy sens i znaczenie wstrzemięźliwości
oraz czystości...

Ja tez znam sens czystosci- dla mnie jest to dar mlodych kochajacych sie ludzi dla Boga. Cos jak slub nazireatu w ST- powinien byc zupelnie dobrowolny. A to dlatego, ze nie kazdy jest na tyle silny by przetrzymac przedmalzenski celibat i nie wpasc np.w masturbacje. To, ze np.ktos potrafi nie musi znaczy ze jego druga polowa tez.
Cytuj:
Kościół w żadnym dokumencie
nie potępia osób stosujących antykoncepcyjne metody. Ukazuje
zło mentalności antykoncepcyjnej, ale nie traktuje jej na równym
poziomie z metodami..

Bo Kosciol nie jest od potepiania ludzi, a czynow. Kosciol stara sie za to wmowic myslacym ludziom, ze w 100 przypadkach na 100 stosowanie m.sz. konczy sie mentalnoscia aborcyjna.
Taka nauka jest szkodliwa?
Cytuj:
Tak? Już ateistyczny Freud wysnuł wniosek, że wstrzemięźliwość
prowadzi do zaburzeń patologicznych zachowań seksualnych.
A ja spytam się: czy wstrzemięźliwość od alkoholu szkodzi?
Od papierosów też szkodzi?

Nie mowie o skutkach wstrzemiezliwosci seksualnej dla organizmu bo tu nie wystepuja patologie. Mowie o skutkach oglaszania wszystkim mlodym ludziom nauki, ktora wypelnic moze niewielu z nich. Uzasadnienie tej nauki jest slabe, nie wynika z ewangelii. Latwo ich zniechecic i przez to narazic na zagubienie i rozpuste. Zwlaszcza, ze poza kilkoma irracjonalnymi nakazami etyka seksualna Kosciola jest bardzo cenna. Jej zalozenia, czyli personalistyczne ujecie relacji seksualnej pomogly mi zrozumiec role seksualnosci w moim zyciu.
A co do potrzeby picia i palenia, to nigdy te rzeczy nie przyniosly nikomu pozytku. A seksualnosc skierowana na druga polowe jako osobe, a nie przedmiot uzycia buduje mocna milosc.
Cytuj:
Ja odkryłem piękny świat czystości.
Byłem przez ponad 20 lat kimś innym.

Ja nie mialem takich doswiadczen jak ty. Kiedys juz mowilem o tym Ddv. Mam 19lat, nigdy powaznie nie zbladzilem, moje upadki byly nieefektowne, troche erotyki(nie pornografii na szczescie), ale dalem sobie z tym spokoj 2lata temu. Nigdy nawet nie masturbowalem sie. Nie uprawialem seksu, choc mialem dziewczyny, teraz mam od1,5roku ukochana kobiete i tez tego nie robie. Nie jestesmy gotowi. Gdy bedziemy gotowi zrobimy to, nie widze ku temu przeciwskazan.

_________________
"Starzy dając dobre rady pocieszają się, że nie mogą dać złego przykładu" - Francoise de la Rochefoucauld


So paź 15, 2005 13:46
Zobacz profil
Post 
Levis !
Zdaj sobie sprawę ze szkodliwości tej "pigułki" - to sam zrozumiesz bezcelowość jej stosowania ...
Jak każde zło - proponuje antykoncepcja bowiem pozornie łatwiejszą drogę - jednak jest to droga ku przepaści.
Zaczyna sobie zdawać sprawę coraz więcej osób stosujących antkoncepcję - często po fakcie :-(
Częstotliwość współzycia przy stosowaniu antykoncepcji wcale nie jest większa niż przy NPR - stosowanie "a" prowadzi bowiem do szeregu niekorzystnych zmian - zarówno chorobowych jak i psychicznych - w tm do obniżenia pociągu seksualnego ... :-(
Taka jest prawda o antyoncepcji - i zaczyna sobie zdawać z tego sprawę coraz więcej osób - nawet propagjący na tym forum antykoncepcję Enson .. :P
viewtopic.php?p=109337#109337
viewtopic.php?p=109346#109346
viewtopic.php?p=109350#109350
Dodam - że tego "działania pozytywnego" o którym Enson wspomina - jakoś za Chiny nie widać ... :P


N paź 16, 2005 11:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 25, 2005 22:32
Posty: 212
Post 
To co Enson pisze to prawda
Piszesz rzeczy nam znane. Mamy swiadomosc skutkow antykoncepcji dla zdrowia. Mamy jednak takze swiadomosc, ze mozna dostosowac ja do organizmu kobiety tak, by te skutki byly minimalne.
O wadach NPR wielu sie juz na tych forach wypowiadalo. Uznajmy wiec, ze zarowno NPR, jak i antykoncepcja hormonalna nieporonna maja swe wady i zalety.
Dalej nie ma jednak zadnej metafizycznej, naturalnej czy religijnej podstawy by zakazac antykoncepcji hormonalnej nieporonnej czy nawet gumek.

_________________
"Starzy dając dobre rady pocieszają się, że nie mogą dać złego przykładu" - Francoise de la Rochefoucauld


N paź 16, 2005 11:56
Zobacz profil
Post 
Jakoś tych "wad NPR" za bardzo nie widać... :biggrin: :biggrin: :biggrin:
Przyrównawszy "wady NPR" z wadami antykoncepcji i realnymi mozliwościami zastosowania NPR i antykoncepcji oraz realną- nie ta skrywaną szkodliwością antykoncepcji - zastosowanie antykoncepcji praktycznie nie ma realnego uzasadnienia ...

Tak się składa, że skutki zdrowotne działania antykoncepcji wychodzą często dopiero w okolicach 30 - 40 roku życia - inne o wiele wcześniej, lecz powoli i mało zauważalnie ... (takie jak np. spadek libido)


N paź 16, 2005 12:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 25, 2005 22:32
Posty: 212
Post 
Absolutnie nie jestem zdziwiony ze nie widzisz wad NPR-u.
Ja uwazam ze wady anytkoncepcji i NPR-u sie rownowaza.
A nawet gdyby bylo inaczej, powtarzam, nie ma zadnego metafizycznego, naturalnego czy religinego uzasadnienia zakazu stosowania antykoncepcji.

_________________
"Starzy dając dobre rady pocieszają się, że nie mogą dać złego przykładu" - Francoise de la Rochefoucauld


N paź 16, 2005 12:51
Zobacz profil
Post 
Ehh ddv ciagle nie zauwaza, ze aby te najskuteczniejsze metody antykoncepcji naturalnej byly tak skuteczne trzeba poswiecac im olbrzymia ilosc czasu, miec bardzo regularny cykl, a najlepiej to nie pracowac za wiele lub caly czas w okreslonych godzinach, unikac strsu, alkoholu, papierosow...

Z kolei caly czas trabi o ukrytych wadach antykoncepcji sztucznej, bazujac niestety tylko na tabletkach. Ok, tabletki maja swoje wady i ja jestem ich ddv swiadomy. Ale na przyklad prezerwatywa tych wad nie ma. A spadek libiodo o ktorym piszesz to fikcja, i to koszmarna.

I calkowicie zgadzam sie z Levisem.

A Ty Ddv, powstrzymaj sie od negowania tego co stosuja inni, zwlaszcza jesli sa swiadomi skutkow tego (tabletki) lub jesli nie ma to skutkow ubocznych (prezerwatywy). Chcesz stosowac antykoncepcje naturalna - sotsuj. Ja Ci nie wytykam jaka ona jest zla i w ogole. A Ty badz laskaw nie wtryniac sie w zycie innych ludzi, ktorzy wybrali sztuczna i wkrec im, ze im spadnie libido. A jak uzywaja prezerwatyw? Co? One tez powoduja raka? Czy moze maja inne genialne dzialanie (rodza sie ufoludki?)? NIe. Ludzie wybrali, chcesz naglosnic NPR? Reklamuj go, ale nie w taki sposob jak to robisz, bo teraz to tylko swoja postawa do tych metod zrazasz. Pokaz mi ze sa rownie latwe w stosowaniu co naturalne, ze sa brzy tej latwosci stosowania skuteczne, a potem pomysl, ze moze ludziom nie odpowiadac ograniczanie wspolzycia tylko do plodnych dni. I oni nie wybiora metod naturalnych, takie ich swiete prawo wyboru. Powstrzymaj sie wiec od oceniania i umoralniania ich, bo nmie Ty od tego jestes.


Crosis

Crosis


N paź 16, 2005 13:19

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 10:25
Posty: 254
Post 
Crosis napisał(a):
Z kolei caly czas trabi o ukrytych wadach antykoncepcji sztucznej, bazujac niestety tylko na tabletkach. Ok, tabletki maja swoje wady i ja jestem ich ddv swiadomy. Ale na przyklad prezerwatywa tych wad nie ma. A spadek libiodo o ktorym piszesz to fikcja, i to koszmarna.

Oj, chyba tak nie jest Crosis.
Jesteś zainteresowany tematem? Poszukaj na tym forum wypowiedzi ludzi,którzy stosowali kiedyś antykoncepcję hormonalną. Forum nie jest związane z Kościołem Katolickim i uważam, że jest jednym z najbardziej rzetelnych w polskiej sieci
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14906


Pn paź 17, 2005 8:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 601 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL