Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 5:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 
 zapoznałem(am) się... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post zapoznałem(am) się...
tony dokumentów na stoliku sędziego
dotyczace sprawy dozamniemania :P przestępstwa

a na koniec lub początek słowa sędziego:

zapoznałem się z dokumentami, aktami sprawy...

w naszym życiu spotykamy się z tym szczególnie podczas podpisywania umów lub w internecie gdy klikamy na "tak" gdy chodzi o regulamin usług lub umowę licencyjną

czy nie odnosicie wrażenia, że wymyślono te słowa tylko po to by uciec od czytania dokumentów?
czyżby wymyślili je sędziowie? :lol:
żeby wykręcić się słownie, bo wtedy nie kłamią...
zapoznać się to nie to samo co czytać


uciec od stwierdzenia "tak, przeczytałem" na "zapoznałem sie" jest dość pokrętne
dlaczego nie mogę powiedzieć czytałem np
i dlaczego nie mam na to tyle czasu w banku, urzędzie itp ?


w zasadzie temat wątku mógłby brzmieć " czego to ludzie nie wymyślą"
:)

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Wt wrz 20, 2005 22:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Nie - zapoznałem to więcej.
Zapoznałem - znaczy że te warunki znasz, a przynajmniej masz o nich pojęcie (a nie tylko przeczytałeś bezmyślnie).

Ja tam wolę jak piszą "akceptuję warunki". Bo wtedy moją sprawą jest, czy je czytam, czy nie :D

PS A czas w banku czy urzędzie możesz mieć. Wystarczy, że po prostu zaczniesz czytać i zignorujesz pośpieszanie :)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt wrz 20, 2005 23:16
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
i dlaczego nie mam na to tyle czasu w banku, urzędzie itp ?


Czas masz i urzednik musi go znależć w tej kwestii.
Nigdy nie podpisuje niczego bez dokładnego przeczytania i nie ulegam urzedniczym ponagleniom, na tekst "prosze tutaj podpisac" odpowiadam "najpierw musze przeczytać". Takie jest moje prawo i zaden urzednik nie moze mi go odebrac.
Urzędnicy bankowi sa odpowiednio szkoleni do tego by wciskac ludziom kit. Grzecznie opowiadaja jak to u nich jest korzystnie, przerzucaja szybciutko kartki umowy, maja odpowiedz na kazde pytanie...ba nawet kawe zrobia i usmiechaja sie mile. Najczesciej jednak nie mówia tego co jest najistotniejsze i nie wdaja sie w dyskusje o zakamuflowanych przepisach niekorzystnych dla klienta. Ludzie zachwyceni traktowaniem, nie zdają sobie sprawy z tego, ze jest to zwykła profesjonalna poza majaca na celu zdobycie klienta i nie ma w tym nic osobistego...dlatego podpisuja wszystko, a potem oczka im sie otwieraja gdy przychodzi do płacenia.....wtedy jednak jest juz za pozno, podpis przeciez jest wyrazny.

pozdrówka


Śr wrz 21, 2005 8:24
Post 
Mieszku: zapoznalem sie = przeczytalem, zrozumialem, wyciagnalem wnioski (to ostatnie nie zawsze)

przeczytalem = przelecialem tekst bezmyslnie oczami, i moge teraz z niego nic nie pamietac

To chyba rozwiazuje temat.

Crosis


Śr wrz 21, 2005 9:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
W zasadzie Crosis to rozwiązuje temat, masz rację, ale.
Najważniejsze jest napisane drobniutkim drukiem, i to tam właśnie są tzw. chwyty na petenta.
Czas trzeba znaleźć na przeczytanie, zapoznanie się z tekstem, zrozumienie go. A, jeśli nie rozumiem zadaję mnóstwo pytań. Nijednokrotnie urzędnik powie: "wszystko jest tam napisane, proszę czytać jeszcze raz". O, nie, ja się nie poddaję i proszę wtedy o tłumaczenie tekstu napisanego na mój język. W końcu są konkurencyjne banki, sądy i inne instytucje, nie załatwię tu, załatwię gdzie indziej. Tam, gdzie mnie potraktują, jak człowieka,a nie, jak przedmiot.
W ramach ps. muszę napisać, że w pańtwowych instytucjach spotykam się coraz częściej z bardzo uprzejmymi ludźmi. Chyba dokonała się "czystka"z tych pań parzących kawę, malujących się na oczach petentów itd. A może ja mam ostatnio takie szczęscie?

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Śr wrz 21, 2005 9:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
beli:
Cytuj:
ze jest to zwykła profesjonalna poza majaca na celu zdobycie klienta i nie ma w tym nic osobistego...


jak jedzie się trasą Kraków - Katowice to mamy do czynienia z opłatą na bramce
tam by sobie nie robić kłopotu swego czasu umieszczono elektroniczny napis brzmiacy :
"dzieńdobry"

cóż za uprzejmość
a w polskich bajkach np Podróże Kapitana Klipera ukazywano dzieciom jak to nie jest ładnie dawać reke sztuczną komuś na przywitanie bo rzecz taką wymyślaja tylko małpy...
widać nie patrzeli



Crosis chodziło mi raczej o zapoznałem się tzn nie musiałem przeczytać ale przewertowałem i znam temat
tak robi sie w sądach
chyba, że uważasz iż sędziowie czytają akta sprawy majace 2 tony papieru
:o

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Śr wrz 21, 2005 10:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 6 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL