Autor |
Wiadomość |
Aga eN.
Dołączył(a): So kwi 30, 2005 17:19 Posty: 33
|
 Dziesiecina
Slyszalam pare slow o tym,ze wielu ludzi (generalnie radykalnych chrzescijan) obecnie decyduje sie ofiarowywac Bogu dziesiata czesc swojeich zarobkow. I w zwiazku z tym mam pare pytan - czy kazdy chrzescijanin jest zobowiazany (nie wiem czy to dobre slowo) do dziesieciny? Na co przenaczac te pieniadze -czy mozna przeznaczac ja np.na cele swieckie (osob potrzebujacych,niekoniecznie zwiazanych z Kosciolem)?
_________________ Wznoszę swe oczy ku górom....
|
Pn wrz 19, 2005 16:01 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Eee?
Mozesz to jakos wyjasnic? To jest w jakis sposob uregulowane prawnie? Bo jesli to nie jest jakis szczegolny przepis, a o takim nic mi nie wiadomo, to oczywiscie: kazdy moze ile chce ze swoich dochodow przeznaczac na jakie chce cele, kosciol, meczet, dom publiczny, schronisko dla kotow czy psow, domy dziecka... jak chcesz, tak robisz
Crosis
|
Pn wrz 19, 2005 16:19 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Dziesięcina obowiązywała głównie w średniowieczu, teraz już tego nie ma, nie ma takiego obowiązku. Jeśli chcesz, możesz przeznaczyć połowę, czy nawet całość swoich dochodów kościołowi, czy jakiejkolwiek instytucji, tak jak napisał to Crosis. Jeśli nie chcesz nie musisz. Grzechem na pewno to nie będzie.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Pn wrz 19, 2005 16:42 |
|
|
|
 |
bobo
Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22 Posty: 1845
|
Aga eN, najlepiej, jakby ci to wyjaśnił ktoś z kręgu księży, sióstr zakonnych itp. Przecież ci ludzie, (bo są takimi samymi, jak my ) muszą uzbierać sobie na emeryturę, muszą żyć, czyli jeść, ubrać się, poopłacać rachunki. Ich życie niczym innym nie różni się od innych śmiertelników, mają po prostu INNY zawód. A potrzeby takie samiuśkie. NIE MIESZKAJĄ W LEPIANKACH BEZ ŚWIATŁA, WODY, BEZ KOMFORTU. Takie czasy, takie wymagania, takie życie. Takie jest moje zdanie, jeśli się mylę, niech ktoś z kręgu klerykalnego mnie poprawi. A "dziesięcina" to stare, wytarte już słowo.
_________________ Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33
|
Pn wrz 19, 2005 18:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
5 Przykazanie kościelne - Wierni sa zobowiazani troszczyć sie o potrzeby wspólnoty Kościoła.
Oczywiscie wszystko w ramach swoich możliwości....nie ma tutaj mowy o jakiejkolwiek dzisięcinie czy tez konkretnych sumach.
To bardzo logiczne, bo skoro jest sie członkiem jakiejś wspólnoty, to nalezy dbac o to by jej potrzeby były zaspokajane...
|
Pn wrz 19, 2005 19:42 |
|
|
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Cytuj: Slyszalam pare slow o tym,ze wielu ludzi (generalnie radykalnych chrzescijan) obecnie decyduje sie ofiarowywac Bogu dziesiata czesc swojeich zarobkow.
Zapewniam Cię, że ostatnią rzeczą jaką Bóg od nas potrzebuje są pieniądze 
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Pn wrz 19, 2005 20:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Bóg nie potrzebuje naszych pieniędzy.....ale wspólnota Kościoła w jakiej jestesmy owszem.
Bóg nie musi jeśc, ubierac sie, płacić rachunków za swiatło , ogrzewanie, czynszu etc.etc. Wspólnota tworząca Kościół niestety tego potrzebuje....bo nic nie jest za darmo
Ludzie często marudzą, ze księza zbierają na tace.....ale jak przychodza do kościoła to chca miec ciepło, jasno i czysto....za darmo tego nie bedzie.
pozdrówka
|
Pn wrz 19, 2005 20:26 |
|
 |
gloss
Dołączył(a): Pn paź 30, 2006 22:56 Posty: 12
|
No coz, mnie tez bardzo interesuje ten temat
dziesiecina
Wiekszosc z was ma racje po co Bogu pieniadzie itp. itd.
Tylko dlaczego gdy o nich mowa tak szybko chcemy sie usprawiedliwic ?
dziesiecina pojawia sie w ST, a pozniej w NT czytamy, ze Jezus tez namawia aby ja placic.
Pytanie, czy dobrze to interpretujemy? (czy ciagle mamy placic min 10% naszych zarobkow na kosciol) mowi sie ze te 10 % to to co musimy placic a ofiara zaczyna sie dopiero jak dajemy cos ponad to. (to tak samo jak z tym wdowim groszem)
Sam powiem ze mam wiele rozterek z tym wszystkim, mam dobra prace nie powiem ze zle zarabiam i 10 % to naprawde bylo by dosyc duzo. Nie wiem dlaczego ale wolalbym juz te pieniadze ofiarowac jakiejs wieloldzietnej rodzinie niz dawac na kosciol, bo widzialbym owoce tego ze dalem i komus pomoglem, moze to byloby glaskanie swojej proznosci ale nie zmieniloby to faktu, ze ktos moglby dziekowac Bogu za dar.
Zauwazylem, ze generalnie wszyscy jestesmy podobni rozmowa o naszych zarobkach strasznie nas denerwuje, mnie tak samo wiec nie jestem wyjatkiem. Tym bardziej gdy ktos inny namawia mnie abym placil dziesiecine.
I oczywiscie potrafie sobie to ladnie usprawiedliwic ("dobra ty mnie namawiasz abym placil ta dziesiecine bo ty placilsz i inni placa ale powiedz mi kolego ile ty zarabiasz ...xxx... a widzisz wiec i tak cie nie stac na wiele wiec nie masz wiekszych planow latwo placic 1 z 10 gorzej troche 100 z 1000 prawda ?")  Powiem tak dlaczego nigdy nie namawial mnie do placenia dziesieciny ktos kto zarabialby naprawde duzo ? czyzby tacy ludzie ktorzy, pracuja poswiecaja sie "brudnemu" zyciu, przyziemnym troskom dom, samochod, wyksztalcenie dzieci itp. juz nie maja czasu dla Boga ? Tacy ludzie zle czynia ? to nie tak mamy zyc ?
Prosze moze mi ktos pomoze zrozumiec ? bo wiem jedno do poki sam nie przekonam sie, ze powinnienem placic dziesiecine nie bedzie to dziesiecina poniewaz nie robilbym tego z serca tylko z przymusu.
|
Wt sty 09, 2007 1:59 |
|
 |
gloss
Dołączył(a): Pn paź 30, 2006 22:56 Posty: 12
|
Widze male zainteresowanie tym tematem, no coz szkoda.
Ale moze ktos to jeszcze bedzie chcial czytac wiec podziele sie moimi rozmysleniami.
Juz wiem mniejwiecej co mnie tak troche obuzylo w tym gdy ludzie wmawiaja mi, ze powinienem placic dziesiecine poniewaz to jestem winny Bogu.
Bogu jestem winny zycie, ale chyba nie dziesiecine w kazdym razie nie po tym jak Bog poswiecil swojego Syna aby zawrzec nowe przymierze.
Zrozumialem teraz, ze mozemy placic dziesiecine o ile to pochodzi z naszego serca a nie z czyjegos nakazu. Ale tez nie powinno sie mowic, ze gdy nie placimy dziesieciny to nie spelniamy Bozej woli.
Jezeli jestesmy ludzmi wierzacymi, staramy sie postepowac tak jak Bog nas stworzyl, powinnismy dzielic sie tym co mamy. To jest dar milosci. I tez Jezus gdzies w ktorys wersetach Biblii powiedzial, ze najwaniejsze w naszym zyciu jest kochac Boga, i ludzi (w tej kolejnosci oczywiscie  )
Czyli dla mnie temat dziesieciny jest prosty, Bog nie nakazuje wszystkim postepowac taka sama miara jezeli chodzi o 10% zarobkow, uwazam ze rownie dobrze moze byc to 1% czy 99% moze to byc raz w miesiacu a moze byc raz na rok itp. Ale co jest wazne, i chyba o to w tym chodzi aby kierowac sie miloscia aby gdy zostaniemy postawieni w sytuacji, w ktorej byc moze bedziemy czuli ze musimy oddac wszystko to oddamy, a nie kierowac sie tym ze swoje minimum 10% juz dalem to teraz moge jeszcze troche dorzucic i myslec jacy to jestesmy (censored) po dalismy juz wymagane 10% i cos jeszcze.
Przeciez Bog chyba wyprzedza nas o lata switelne w swojej madrosci i wie, ze czasami nawet 10% moze byc dla kogos ponad stan. a czasami 100% tez jest mozlwe aby oddac i przezyc. Wiec chyba nie ma ustalonej wysokosci "skladki".
Podsumowujac dawac i pomagac finansowo trzeba, bo wpisane jest to w pojecie milosci i dzielenia sie z innymi, mozemy tez dawac konkretne ofiary na kosciol na wydruk Pisma Swietego, ktore pozniej zostanie wyslanie np do krajow gdzie prowadzona jest ewangelizacja na utrzymywanie misji czy kosiolow itp.
Ale nie uwazam, aby glosciele pogladow ze Bog chce od nas min. 10% jest prawdziwe. Choc nie mowie, ze dziesiecina jest zla wrecz bardzo dobra, poniewaz uczy nas dyscypliny i pokory. Nie sadze natomiast aby Bog nas potepial jezeli uznamy dzielenie sie swoimi dobrami w inny sposob niz co miesiecznie odkladanie na kosciol 10% zarobkow, to On nas osadzi po smierci czy bylo to wlasciwe. Nie ludzie, czy uczeni w Pismie.
Amen
Mam nadzieje, ze ktos to przeczyta i zastanowi sie nad tym co napisalem, bardzo chcialbym abym sie nie mylil  bo odkrywanie prawdy i dochodzenie do zgody jest bardzo budujace i przyjemne.
|
Śr sty 17, 2007 2:33 |
|
 |
WhiteAngel
Dołączył(a): Śr sty 18, 2006 20:18 Posty: 175
|
Spoko, ja gdy tylko pójdę do pracy po studiach będę płacić dziesięcinę, za coś kampanie ewangelizacyjne plus uzdrowieńcze oraz kościół muszą funkcjonować.  Nie widzę w tym nic złego, najważniejsze jest mieć szczere serce i wiedzieć po co się to robi. Bo na pewno nie na pokaz. Jeśli ktoś nie chce nie musi dawać i do innych też pretensji nie może mieć. 
|
Cz sty 18, 2007 17:29 |
|
 |
WhiteAngel
Dołączył(a): Śr sty 18, 2006 20:18 Posty: 175
|
Gloss teraz zauważyłem co do tego traktowania tych 10% ponad stan.  Ja kiedyś jak np miałem tylko 20 zł na tydzień dawałem all co miałem parę dni później się zwracało 10-krotnie a teraz jeszcze większe owoce przynosi  Bóg według Biblii mówi, żebyśmy nie troszczyli się o jutro, jedzenie ubranie itp. tylko szukali Jego Królestwa. Plus przypowieść o wdowim groszu  No i wszystko z mojej strony ;p
|
Cz sty 18, 2007 17:31 |
|
 |
gloss
Dołączył(a): Pn paź 30, 2006 22:56 Posty: 12
|
I jeszcze jedno,
Czy sluszne jest takie testowanie czy jak to inaczej nazwac sprawdzanie Boga ?
Dam dziesiecine/jalmuzne a Bog mi odda 5x 10x wiecej.
Czy nie jest to wystawianie Boga na probe ? ja zrobie cos dla niego on zrobi cos dla mnie, bede placil dziesiecine czyli teraz oczekuje, ze On to doceni i mi poblogoslawi ?
To przypomina mi wlasnie troche taki staro testamentowy sposob myslenia, gdzie stare przymierze opieralo sie mniejwiecej na tym, ze jezeli bedzie sie wypelniac prawo to otrzyma sie blogoslawienstwo a jezeli nie to przeklenstwo.
Po lekturze NT nasuwa sie wniosek, ze nowe przymierze jakie powstalo po smierci Chrystusa jest doskonalsze, nie obejmuje ono juz tylko i wylacznie Narod Wybrany - Izrael ale tez nas pogan, stajemy sie kosciolem w Chrystusie mamy byc milosierni, i chyba najwazniejsze w nim jest, ze Bog chce nam pokazac, jak bardzo Mu na nas zalezy. Podstawa jest milosc, tak mi sie wydaje, nie ma tu juz takiego systemu jak w ST kija i marchewki. Bo gdyby o to w tym wszystkim chodzilo, to czy naprawde Bog chcialby poswiecic Chrystusa za wszystkich ludzi ?
|
So sty 20, 2007 7:59 |
|
 |
freeman
Dołączył(a): Pt lut 02, 2007 15:40 Posty: 6
|
dzięsięcina obowiązuje na nadal ! ja płacę
----------------------------------
dobre strony http://www.radio.chrzescijanskie.pl 
|
So lut 03, 2007 11:33 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Dziesięcina obowiązuje w różnych odłamach protestanckich, zwłaszcza w tych od niedawna (powiedzmy od 100 lat) istniejących. Zdarzało mi się dyskutować z członkami tych ugrupowań, którzy atakowali Kościół katolicki za to, że - według nich - księża zdzierają z katolików, ale gdy obliczyłem, ile od nich zdzierają ich pastorzy, dyskusja się urywała.
|
So lut 03, 2007 13:41 |
|
 |
gloss
Dołączył(a): Pn paź 30, 2006 22:56 Posty: 12
|
Czy moglby mi ktos z was kto placi dziesiecine, wytlumaczyc powody z jakich to robi ?
Bo tak jest napisane w Pismie ?
Bo ktos mu tak kazal ?
Bo znajomi tak robia to i ja bede robil?
Bo sam postanowilem?
Z innych powodow?
i chodzi mi tu dokladnie o dziesiecine rozumiana jako 10% miesiecznie od dochodow jakie mamy z pracy (o ile pracujemy)
Druga sprawa tez, komu placicie ta dziesiecine czy po prostu wg. definicji ma to byc chyba datek na utrzymanie kosciola jalmuzna na biednych i potrzebujacych to wszystko ponad te 10%?
Prosze niech ktos sie odezwie nie ma sie czego bac, nie szukam powodow do sporow, chce tylko poznac punkt widzenia osob ktore placa juz od dawna dziesiecine.
|
Śr lut 14, 2007 16:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|