uprzedzenie do Prezydenta
Autor |
Wiadomość |
kubag
Dołączył(a): Pn sie 22, 2005 17:18 Posty: 90
|
 uprzedzenie do Prezydenta
Od niespełna tygodnia mamy nowego prezdyenta RP. Jednak jego odbiór przez różne środowiska jest dla mnie oburzający, szczególnie jeśli argumentem tu jest wygląd, albo to że jest osobą wierzącą. Ja jestem z tego dumny, że osoby sprawujące władze są osobami wierzącymi i się z tym nie ukrywają. Gwarantuje to m.in. przeniesienie wartości chrześcijańskich do życia publicznego co byłoby korzystne.
co Wy o tym sądzicie?
|
Cz gru 29, 2005 20:22 |
|
|
|
 |
Liwia
Dołączył(a): So gru 03, 2005 12:06 Posty: 146
|
kubag... wolę się nie wypowiadać na temat prezydenta Kaczyńskiego, bo to by był naprawdę baaaaaaaaaardzo długi wykład... Powiem tylko krótko...Ja jakoś jego nie widzę na tym stanowisku, może się mylę... czas pokaże...
|
Cz gru 29, 2005 20:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Hehe, z tego co pamiętam to szum wokół niego zaczął się zaraz po wyborach a nie dwa dni temu. A na "gwarancję przeniesienia chrześcijańskich wartości do życia publicznego" nie liczyłabym, chyba, że Prezydent zacny wprowadziłby dyktaturę...
|
Cz gru 29, 2005 20:38 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: uprzedzenie do Prezydenta
kubag napisał(a): Gwarantuje to m.in. przeniesienie wartości chrześcijańskich do życia publicznego co byłoby korzystne. co Wy o tym sądzicie?
Ja sądzę, że byłoby korzystne, ale niestety obecna Grupa Trzymająca Władzę tego nie gwarantuje. Wręcz przeciwnie, dla mnie wydaje się być gwarancją na nieprzenoszenie wartości chrześcijańskich do życia publicznego. Chyba, że do takich wartości zaliczymy wyrastanie gruszek na wierzbach.
|
Pt gru 30, 2005 12:29 |
|
 |
Apofenista
Dołączył(a): So gru 24, 2005 12:23 Posty: 39
|
Nie wiem taz jak wartosci chrzescijanskie maja sie do kary smierci, ktora chcial wprowadzic. Na szczescie nie pozwoli mu na to wstretna, ateistyczn i amoralna Unia Europejska, ktora uwaza kare smierci za barbarzynstwo.
_________________ Apofenista (Munafikunem tez czasem zwany)
|
Pt gru 30, 2005 12:34 |
|
|
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Może odłożymy ten temat na np. za rok? Nikt na dziś nie jest w stanie powiedzieć czy będzie dobrym prezydentem czy nie, choć niektóre jego posunięcie wzbudzają mój niesmak, ale z komentarzami się powstrzymam.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Pt gru 30, 2005 13:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: .Ja jakoś jego nie widzę na tym stanowisku, może się mylę... czas pokaże...
Nie mylisz się...ja tez go nie widze. Jak zasiadł w fotelu to go biurko przesłoniło  :P:P:P:P:P
|
Pt gru 30, 2005 14:53 |
|
 |
kubag
Dołączył(a): Pn sie 22, 2005 17:18 Posty: 90
|
ja w wyborach poparłem obecnego prezydetna, liczę najbardziej na jego zaangażowanie w oczyszczecnie życia publicznego, jasne, skuteczne stanowisko w wielu sprawach. ale także plusem były jego stałe wartości, które od lat głosi. Oczywiście nie byłem totalnym AntyTuskiem, jakie to usposbienie do tej postaci reprezentowały niktóre środowiska, uznając go za Antychrytsa, totalnego ateistę itp. Po prostu Lech KAczyński jest i był dla mnie bardziej wiarygodny.
Liwia,
masz rację na oceny przyjdzie czas potem, ale chyba nie na miejscu jest, że ocen negatywnych, zazwyczaj banalnych i śmiesznych pojawia się już teraz bardzo wiele, i to nawet w poczytnych mediach.
|
Pt gru 30, 2005 16:06 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Jaki będzie z Kaczora prezydent - czas pokaże.
Ja w wyborach głosowałem na Tuska.
Powiem jedno: póki co, pomysłem prezydenta i rządu jest... mnożenie agencji, mających zajmować się różnymi problemami. Tylko, się pytam - skąd wezmą na to pieniądze 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt gru 30, 2005 16:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Lech Kaczyński został prezydentem Polski. Bardzo mnie to zdziwiło. Rozumiem autora wątku, gdy oburza się na niektóre formy krytyki Kaczyńskiego. Niektórych refleksja nad Kaczyńskim zaczyna się i kończy na emocjonalnych zarzutach personalnych. Mam też wrażenie, że gdyby się przydarzyło, że Kaczyński byłby krytykowany jakoś niewybrednie na łamach zagranicznej prasy, niektórzy przeciwnicy Kaczyńskiego wcale by nie byli zmartwieni, że głowa Państwa Polskiego jest opluwana. Wielu krytyków Kaczyńskiego zapomina, że nigdy nie zdołają być tym kim jest już teraz obecnie Lech Kaczyński.
To pewnie dobrze, że w końcu władzę w Polsce przejęła prawica. Lepiej to niż rządy SLD - moim zdaniem. Tych, których cieszy, że prezydentem jest Lech Kaczyński, rozumiem.
Sam bym jednak nie głosował na Kaczyńskiego, tak jak nie głosowałbym na PiS - co pozostawię zupełnie bez uzasadnień, bo ten wątek jest o tym co sądzimy o pewnych formach krytyki obecnego prezydenta RP.
|
Pt gru 30, 2005 17:01 |
|
 |
bobo
Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22 Posty: 1845
|
ToMu, z naszych podatkow. ale temat na takim FORUM!!!.
Dwoglowie rzady i tyle.
_________________ Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33
|
Pt gru 30, 2005 20:31 |
|
 |
Spidy
Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06 Posty: 968
|
Przed wyborami pewien przypadek dał mi do myślenia nt. moich uprzedzeń do Kaczuszki. Otóż oglądając go na żywo w wystąpieniu przedwyborczym (on chyba z Warszawy, a Tusk z Gdańska - tak sobie monologowali...) stwierdziłem, że ten człowiek jest tak spuchnięty dumą narodową, że nie widzi już nic poza sztandarem i szabelką - na tym kończą się jego konkrety. Naprawdę zrobił na mnie złe wrażenie w TV. Tusk - przeciwnie.
Dzień przed wyborami ściągnąłem z netu wywiad obu panów z Moniką Olejnik z Zetki. I aż mnie powaliło - gdy mogłem się skupić na słowach, przekazie oraz na umiejętności samej dyskusji - Kaczyński powalił Donalda na dziób.
Kaczyński jest szalenie niemedialny. Może się wyrobi jak Kwachu? (ten jest tylko medialny) A póki co... hmm... może uważniej słuchać polit-gęgów i zmrużyć oczy? 
_________________ Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)
|
Pt gru 30, 2005 21:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Prezydentowi Kaczynskiemy nie zależy na tym by być człowiekiem "medialnym" gdyż nie takiego pokroju jest on człowiekiem. Życiorys jego i jego przodków mówią same za siebie.
|
So gru 31, 2005 0:00 |
|
 |
Nutka
Dołączył(a): Śr gru 15, 2004 15:31 Posty: 2652
|
Kaczorek kaczorkiem był, jest i będzie i niech tak zostanie  Mam nadzieję że Marcinkiewicza nam nie zduszą bo jemu zależy, stara się i wogóle porządny premier z niego (tak mi się zdaje )
_________________
|
So gru 31, 2005 8:55 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Mówiąc szczerze, od początku kampanii kibicowałem Tuskowi - nie Kaczyńśkiemu. Przyczyn jest kilka. Debaty - Kaczor, zamiast odpowiadać na pytania, stawiał się zawsze w opozycji do Tuska (w sumie, prezentują tę samą stronę polityki - czy nie dziwne?). Zachowywał się po chamsku - chyba nie było wypowiedzi Tuska, gdzie Kaczorek by mu nie przerwał (jakiś kompleks?). Bardzo łatwo się gubił - po wyrazie twarzy dokładnie było widać, kiedy przeciwnik go "zagiął", i nie wiedział co powiedzieć - zabrakło mu zwykłego opanowania i polotu w wypowiedziach. W Warszawie jakoś zdecydowanie bardzo małe dostał poparcie - a to chyb ao czymś świadczy (tam ludzie już mieli okazję się poznać na nim). Co jest ewidentne - dostał poparcie ludzi mniej wykształconych, wsi oraz z całą pewnością wiernych słuchaczy RM (po tym, jak o. dyrektor zaczął wzywać do "zatapiania"). Tak więc mogę z czystym sumieniem powiedzieć - to nie ja wybrałem prezydenta, to nie jest mój prezdyent.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So gru 31, 2005 9:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|