Szukam swojego wyznania...
Autor |
Wiadomość |
hortensja
Dołączył(a): So kwi 26, 2014 14:00 Posty: 10
|
 Szukam swojego wyznania...
Witam, Jestem tutaj by zapytac , poradzic sie osob bardziej obeznanych w temacie;) Wierze w Boga, staram sie jak tylko moge zyc zgodnie z nauczaniem Chrystusa. Ale jesli chodzi o konkretne wyznanie chrzescijanskie to owego nie mam. Do tej pory okreslalam sie wolnym chrzescijaninem ale takie wyznanie juz istnieje a raczej nie calkiem sie z nim utozsamiam po poznaniu jego zasad. Moze przedstawie kilka moich "wierzen" i na tej podstawie ktos pomoze mi sie zaadaptowac. - wierze w istnienie Trojcy sw. - wierze w niebo, pieklo , waham sie co do stanu przejsciowego , przedniebianskiego - mysle ze trzeba zyc zgodnie z nauka Chrystusowa na codzien by zasluzyc na zbawienie, - uznaje za sakrament chrzest ( najlepiej w wieku swiadomym ), Komunie, waham sie co do pieczetowania (bierzmowania) - wierze w Przeistoczenie ( transsubstancjacje) oraz w spowiedz uszna, - modle sie tylko do Boga, Marię i swietych szanuje i otaczam czcia - odrzucam tradycje i magisterium kosciola, papiez jest dla mnie osoba wielkiej wagi, jego zdanie jest czolowe, ale mysle ze moze byc omylny
Prosze o pomoc i systematyzacje!! Z gory dziekuje.
|
So kwi 26, 2014 15:53 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Szukam swojego wyznania...
Jak widać pomimo że nie utożsamiasz się z żadnym konkretnym wyznaniem, to czerpiesz z nich, choćby w przypadku wiary w Trójcę Św. Myślę, że jest to punkt wyjścia. Sama na pewno nie doszłaś do wszystkich prawd, lecz je przyjęłaś. Pytanie w oparciu o jakie wyznaczniki to uczyniłaś. Czemu tak, a nie inaczej? Co oznacza życie w zgodzie z nauką Jezusa, bo każdy praktykujący tak samo mówi, ale może inaczej postępować.
Mnie to wygląda trochę na taki zlepek katolickich przekonań, minus kilka rzeczy z którym się widocznie jakoś nie zgadzasz.
Nie wiem czy tu dostaniesz pomoc. W takich wypadkach jestem bardzo krytyczny. Dostaniesz stos opinii, czasem poglądowych, a czasem do przekabacenia Cię. Czy ktoś Cię tu zna, wie jak wygląda Twoje życie, co wpłynęło na takie, a nie inne decyzje? Samo wypunktowanie to mało, a wątpię abyś swój obecny system ukształtowała jedynie na drodze logicznej i zawsze super przemyślanej, oraz podpartej szeroką wiedzą i doświadczeniem, refleksji. W takich sprawach w grę wchodzi wychowanie, kultura, charakter, czy doświadczenia. Temat będzie o wszystkim i niczym. Pierwsze z brzegu, co to jest tradycja i czy widzisz różnicę między tą przez małe t i przez duże T? Tak naprawdę w jednym temacie zacznie się wielki spór o wszystko, bo poruszyłaś wszystkie tematy.
Piszę to nie aby Cię potępić, zniechęcić, czy obrazić, ale z doświadczenia wiem jak bywa na forum i to jest w istocie moja rada - Ty pierwsza musisz z siebie dać o wiele wiele więcej, bo nikt nie umie za Ciebie tego zrobić. Wyznanie to nie kwestia prywatnych opinii, lecz poszukiwania prawdy. Już dziś musisz mieć jakiś fundament, komuś wierzysz. Czemu wierzysz papieżowi jak mówi o Eucharystii, a w kwestii innych spraw jest już omylny? To nielogiczne. Jest omylny w jednym, to może być i w innych rzeczach. Jest omylny z nauczaniu o antykoncepcji, to niby skąd mamy wiedzieć że wie coś o sprawach niewidzialnych i niedotykalnych czyli duchowych? Mi to wygląda bardziej na takie standardowe przyjęcie pewnych rzeczy wbijanych nam od dziecka, w połączeniu z popularnymi dziś wątpliwościami wobec papiestwa i nauki moralnej. Na koniec nie wyobrażam sobie korzystania z katolickich sakramentów, bo o takich pisałaś, w połączeniu z zaprzeczaniem katolickim dogmatom. Iść oczywiście możesz na Mszę i przyjąć Komunię, ale jaką to będzie miało wartość?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So kwi 26, 2014 16:18 |
|
 |
hortensja
Dołączył(a): So kwi 26, 2014 14:00 Posty: 10
|
 Re: Szukam swojego wyznania...
Dziekuje za odpowiedz. Co do omylnosci papieza...ze niby wierze w to co mowi w sprawach eucharystii...ja nie wiem co mowi w sprawach eucharystii. Wymienilam po prostu w to, w co JA wierze i co JA uznaje za prawidlowe. Nie wydaje mi sie to takze nielogicznym, bo kazdy czlowiek moze miec w jakiejs kwestii racje a w pewnej znow sie mylic. Tradycja, czy przez t czy T to dla mnie pewne przekonania, praktyki, ktore byly obecne przez wiele wiekow i niesprawdzalne jest to, czy cos nie zostalo czasem przeksztalcone, zmienione na mniej korzystne. Wierze w nieomylnosc Biblii, tam jest wszystko co potrzebne do zbawienia wiec nie musze uznawac jakichs ludzkich tradycji. Wszystkie zreszta myslniki wynikaja z moich poszukiwan i przemyslen, podkreslam, MOICH. Nie wnikalam, nie kierowalam sie jakos bardziej ktoryms z wyznan. Nie jestem katolikiem, jestem chrzescijaninem, tak siebie okreslam, bo bazuje na Pismie sw., a glownie na NT.
|
So kwi 26, 2014 20:20 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Szukam swojego wyznania...
Cytuj: Nie wydaje mi sie to takze nielogicznym, bo kazdy czlowiek moze miec w jakiejs kwestii racje a w pewnej znow sie mylic. Dlatego pytałem jakie są Twoje kryteria oceny? Cytuj: Tradycja, czy przez t czy T... Nie zastanowiło Cię czemu dokonałem rozróżnienia na dwa terminy pisane różnej wielkości literami? Definicja Tradycji i tradycji to nie kwestia opinii, ale tego co rozumiemy pod tymi terminami. Jesteś pewna że wiesz jak się je definiuje? Wygląda na to że odrzucasz coś czego nie rozumiesz tak jak rozumieją to katolicy, ale sama po swojemu. To poważny błąd. Tradycja jako równorzędne źródło objawienia, na równi z Biblią nie może zostać odrzucona. Mówiąc krótko i prosto, Biblia jest zestawem tekstów, w których spisano część owej Tradycji, czyli wszystkie przekazy ustne, bo jak zapewne wiesz NT nie był spisany na bieżąco, a nawet krotko po wydarzeniach jakie opisuje. Wpierw był przekaz ustny, czyli właśnie Tradycja, potem spisanie jej. Obawiam się że takich nielogiczności może być więcej bo bardzo powierzchownie potraktowałaś temat. Cytuj: Nie jestem katolikiem, jestem chrzescijaninem, tak siebie okreslam, bo bazuje na Pismie sw., a glownie na NT. Katolicy też bazują na NT. Nie za bardzo zatem rozumiem co napisałaś.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So kwi 26, 2014 22:44 |
|
 |
hortensja
Dołączył(a): So kwi 26, 2014 14:00 Posty: 10
|
 Re: Szukam swojego wyznania...
Jakie kryteria oceny...wierze w to co wydaje mi sie prawda. A to Pismo sw.to tylko częsc tej tradycji? W takim razie wygladaloby na to ze jest tylko wlasnie owa czescia, ktorej reszta zostala wrzucona do worka o nazwie " tradycja" .jakos nie sadze zeby w Biblii czegos brakowalo.. Nie rozumiem tego jak rozumieja katolicy tylko jak ja uwazam? No mowie przeciez ze nie jestem katolikiem;) Tak ogolnie msza katolicka dziala lepiej niz narkoza 
|
So kwi 26, 2014 23:15 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Szukam swojego wyznania...
Czyli nie chodzi ci o Prawde a o potwierdzenie tego co tobie sie prawda wydaje? To stworz sobie nowe wyznanie. Po co masz sie meczyc z tymi, ktorzy inaczej wierza. W kazdym wyznaniu cos od twoich przekonan odbiega. Nie czuj sie zniewolona i zostan w denominacji hortensji.
|
N kwi 27, 2014 8:49 |
|
 |
hortensja
Dołączył(a): So kwi 26, 2014 14:00 Posty: 10
|
 Re: Szukam swojego wyznania...
A skad masz pewnosc ze to w co Ty wierzysz jest prawdziwe? Bo tak czujesz, tak Ci sie wydaje, tak praktykujesz, moze wiele lat. Ale niektorzy moze mysla inaczej i choc nadal pozostaja chrzescijanami, nie zgadzaja sie w kazdej sprawie i nie praktykuja tego samego.
|
N kwi 27, 2014 9:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Szukam swojego wyznania...
Ty zakladasz, ze prawdziwe jest to, co ty aktualnie za prawdziwe uznasz. Ja zakladam, ze Prawda moze moj rozum przerastac i ze Boga nigdy moim rozumem nie ogarne. Ja nie szukam potwierdzenia moich przekonan. Ja szukam Prawdy. Cytuj: Ale niektorzy moze mysla inaczej i choc nadal pozostaja chrzescijanami, nie zgadzaja sie w kazdej sprawie i nie praktykuja tego samego. To przeciez ci pisze: zaloz wlasna denominacje. Jedna wiecejczy mniej, nie ma znaczenia
|
N kwi 27, 2014 10:55 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Szukam swojego wyznania...
Cytuj: Jakie kryteria oceny...wierze w to co wydaje mi sie prawda. Nie widzę tu kryteriów, a jedynie przypadkowy wybór. Czemu Eucharystia i Trójca Św. wydaje Ci się prawdą, a czyściec już nie? Cytuj: A to Pismo sw.to tylko częsc tej tradycji? W takim razie wygladaloby na to ze jest tylko wlasnie owa czescia, ktorej reszta zostala wrzucona do worka o nazwie " tradycja" .jakos nie sadze zeby w Biblii czegos brakowalo.. Jeśli mamy się dogadać to proponuję pisac poprawnie. Piszemy o Tradycji, czyli depozycie wiary równorzędnym Biblii (według katolików), czyli duże T. Jak napiszesz z małej, to będę wiedział że piszesz o zwyczajach. Możemy trzymać się zasad? Na jakiej podstawie sądzisz że w tekstach NT zawarto absolutnie wszystko? Na jakiej podstawie sądzisz że Pismo jest prawdziwe? Nie twierdzę że brakuje czegoś istotnego, ale jak już napisałem, spisano to co przekazywano ustnie. Spisano nie pod międzynarodowym komitetem, który wyciskał ze świadków i uczniów każdą informację, aby następnie skrzętnie ją zanotować. Zresztą jak samo Pismo wskazuje: I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej książce, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc mieli życie w imię Jego. [J 20, 30-31]. Ufasz Pismu? A zatem sama widzisz że nie tyle brakuje, co nie zapisano absolutnie wszystkiego. I stąd są przekonania Kościoła w pewnych sprawach, co do których w samej Biblii może nie być ani słowa. Powtórzę jeszcze raz - Tradycja to pierwsze źródło. Zapomnij swoją definicję że jakaś tam tradycja, czyli jakieś tam ludzkie zwyczaje. To co napisałem to jest właśnie nasza definicja i o takie coś Ciebie pytam. Chyba że uważasz iż Pismo św. to zapis na bierząco? Cytuj: Nie rozumiem tego jak rozumieja katolicy tylko jak ja uwazam? No mowie przeciez ze nie jestem katolikiem;) Tak ogolnie msza katolicka dziala lepiej niz narkoza Co to znaczy że działa lepiej niż narkoza? Narkoza usypia a to raczej średnie porównanie. Czyli uważasz siebie za katoliczkę jednak?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N kwi 27, 2014 11:14 |
|
 |
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
 Re: Szukam swojego wyznania...
hortensja napisał(a): Witam, Jestem tutaj by zapytac , poradzic sie osob bardziej obeznanych w temacie;) Wierze w Boga, staram sie jak tylko moge zyc zgodnie z nauczaniem Chrystusa. Ale jesli chodzi o konkretne wyznanie chrzescijanskie to owego nie mam. Do tej pory okreslalam sie wolnym chrzescijaninem ale takie wyznanie juz istnieje a raczej nie calkiem sie z nim utozsamiam po poznaniu jego zasad. Moze przedstawie kilka moich "wierzen" i na tej podstawie ktos pomoze mi sie zaadaptowac. - wierze w istnienie Trojcy sw. - wierze w niebo, pieklo , waham sie co do stanu przejsciowego , przedniebianskiego - mysle ze trzeba zyc zgodnie z nauka Chrystusowa na codzien by zasluzyc na zbawienie, - uznaje za sakrament chrzest ( najlepiej w wieku swiadomym ), Komunie, waham sie co do pieczetowania (bierzmowania) - wierze w Przeistoczenie ( transsubstancjacje) oraz w spowiedz uszna, - modle sie tylko do Boga, Marię i swietych szanuje i otaczam czcia - odrzucam tradycje i magisterium kosciola, papiez jest dla mnie osoba wielkiej wagi, jego zdanie jest czolowe, ale mysle ze moze byc omylny
Prosze o pomoc i systematyzacje!! Z gory dziekuje. Generalnie można Cię uznać za wolnomyśliciela chrześcijańskiego, ale blisko Ci do katolicyzmu. Może zatem warto zagłębić się bardziej w sens tego odłamu?
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
N kwi 27, 2014 15:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Szukam swojego wyznania...
hortensja napisał(a): - wierze w istnienie Trojcy sw. - wierze w niebo, pieklo , waham sie co do stanu przejsciowego , przedniebianskiego - mysle ze trzeba zyc zgodnie z nauka Chrystusowa na codzien by zasluzyc na zbawienie, - uznaje za sakrament chrzest ( najlepiej w wieku swiadomym ), Komunie, waham sie co do pieczetowania (bierzmowania) - wierze w Przeistoczenie ( transsubstancjacje) oraz w spowiedz uszna, - modle sie tylko do Boga, Marię i swietych szanuje i otaczam czcia - odrzucam tradycje i magisterium kosciola, papiez jest dla mnie osoba wielkiej wagi, jego zdanie jest czolowe, ale mysle ze moze byc omylny Ciekawym jest to, że Twoja intuicja pozwoliła Ci np. odrzucić naukę o "nieomylności papieskiej". Z drugiej strony jednak nie można kierować się nią zawsze. Oczywiście nie chodzi tutaj o to, żebyś tak jak usiłuje wmówić Ci WIST uznała, że skoro uznajesz kilka nauk papieża, to powinnaś przyjąć je wszystkie. Bowiem to nie papież wymyślił doktrynę chrześcijańską, a wszystkie dodatki papieskie to właśnie jakieś takie dziwactwa typu "jestem nieomylny", "mogę urzędowym aktem naprawić doczesne skutki grzechu" etc. Jedyną drogą jest doszukanie się, jaka była pierwotna nauka chrześcijan i sprawdzenie, która obecnie "denominacja" tę naukę wyznaje. Zgadywanie po swojemu, co Ci się podoba, a co nie nigdzie Cię nie zaprowadzi.
|
Pn kwi 28, 2014 7:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Szukam swojego wyznania...
zefciu napisał(a): Ciekawym jest to, że Twoja intuicja pozwoliła Ci np. odrzucić naukę o "nieomylności papieskiej". Z drugiej strony jednak nie można kierować się nią zawsze.. Aha, jak intuicja hortensji odrzuca nauke Kosciola katolickiego, to jest warta pochawly. Jak zaczepia o wiare prawoslawna, to juz nalezy ja zganic....
|
Pn kwi 28, 2014 8:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Szukam swojego wyznania...
zefciu napisał(a): Jedyną drogą jest doszukanie się, jaka była pierwotna nauka chrześcijan i sprawdzenie, która obecnie "denominacja" tę naukę wyznaje. Tylko że: hortensja napisał(a): odrzucam tradycje ... nie wiadomo co użytkowniczka ma na myśli, ale coś czuję przez skórę, że nie o święcenie pokarmów i łamanie się opłatkiem jej chodzi, więc z tym odwołaniem się do nauki pierwotnych chrześcijan może być problem ;)
|
Pn kwi 28, 2014 8:30 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Szukam swojego wyznania...
Zefciu napisał(a): Oczywiście nie chodzi tutaj o to, żebyś tak jak usiłuje wmówić Ci WIST uznała, że skoro uznajesz kilka nauk papieża, to powinnaś przyjąć je wszystkie. Tak dokładnie to ja się zapytałem co sprawia że jedne nauki są odrzucane, gdy inne, które tak samo można by odrzucić w oparciu o przeczucie, jednak są uznawane. Cytuj: Jedyną drogą jest doszukanie się, jaka była pierwotna nauka chrześcijan i sprawdzenie, która obecnie "denominacja" tę naukę wyznaje. Zgadywanie po swojemu, co Ci się podoba, a co nie nigdzie Cię nie zaprowadzi. Zgadza się, lecz w praktyce jest to bezużyteczne, bo wiekśzość powie że tak jak oni wierzą, ta było na początku... To mogą sprawdzać badacze, specjaliści a i tak na koniec jak by się coś nie zgadzało, to słusznie można napisać że nie musimy być klonami ludzi I wieku n.e.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn kwi 28, 2014 11:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Szukam swojego wyznania...
WIST napisał(a): Tak dokładnie to ja się zapytałem co sprawia że jedne nauki są odrzucane, gdy inne, które tak samo można by odrzucić w oparciu o przeczucie, jednak są uznawane. Ale mówiłeś o nich jako o naukach papieskich. Cytuj: Zgadza się, lecz w praktyce jest to bezużyteczne, bo wiekśzość powie że tak jak oni wierzą, ta było na początku... Mówić to se mogą różne rzeczy. Trzeba sprawdzić.
|
Pn kwi 28, 2014 11:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|