surfując po necie znalazłem coś ciekawego związanego z logiką
a wiem,że umysły wiary.pl sa bardzo ciekawskie w tym temacie
i chętne do rozwiązywania tego typu zadań
i żadne wyzwanie nie jest im straszne


no, to może zagadka:


Trzech gości w hotelu zadzwoniło po room servis i zamówiło dwie duże Pizze.
Delivery boy wkrótce je dostarczył razem z rachunkiem na $30,00.
Każdy z gości dał mu banknot $10,00 i chłopak wyszedł.

Na razie wszystko jasne.

Kiedy delivery boy daje kasjerowi te $30,00 ten mówi mu, że zaszła pomyłka. Rachunek powinien być tylko na $25,00, a nie na $30,00.
Kasjer daje chłopakowi pięć banknotów $1,00 i mówi mu żeby zaniósł je z powrotem trzem gościom, którzy zamówili pizze.

Na razie wszystko OK.

W drodze do ich pokoju chłopak wpada na pewną myśl. Przecież oni nie dali mu napiwku, więc kalkulując iż i tak nie da się podzielić tych $5,00 na trzy równe części, on zatrzyma sobie $2,00 jako napiwek, a im zwróci $3,00 .

Jak dotąd wszystko all right.

Chłopak puka w drzwi i jeden z gości otwiera. Chłopak wytłumaczył jaka zaszła pomyłka i daje mu $3,00 po czym odchodzi ze swoimi $2,00 napiwku w kieszeni.




Teraz zaczyna sie zabawa!
Wiemy, że $30-$25=$5 Co nie?
$5-$3=$2 Prawda? No to w czym jest problem? Wszystko się zgadza?

Niezupełnie. Odpowiedzcie na to:
Każdy z trójki gości dał początkowo $10,00.
Każdy dostał z powrotem $1,00 reszty. To oznacza, że każdy zaplacił $9,00 co pomnożone przez 3 daje $27,00.
Delivery boy (czyli "chlopak") zatrzymał sobie $2,00 napiwku. $27,00 plus $2,00 równa się $29,00.


gdzie jest dolar?




przyznam się szczerze , że mimo znalezienia rozwiązania w necie i tak tego nie rozumie...
bedę musiał omijać banki chyba i"dobrych kolegów" pożyczających kase...

niezle.... nie na mui musk

Dobre

Każdy z trzech zapłacił po 9$, co daje 27$. W tym 25$ kosztowała pizza, a 2$ to napiwek, czyli razem też 27$.

Chwila chwila. Logika jest taka, ze nie potrzeba tego liczyc.

Sprawdzmy ilosc pieniedzy w obiegu:
Zalozmy, ze kazdy z gosci dysponuje kwota 10$. Czyli mamy 30$.
Rachunek jest na 25$. Wariant pierwszy:(z powrotem).
Kasjer ma 25$. Boy 2$. Gosci 3$.
25+2+3=30.
Wariant drugi:
Identyczny.

Problem jest taki, ze konstrukcja pytania sugeruje, ze jeden dolar sie gubi. Podczas gdy prosta matematyka udowadnia, ze nie. Oszustwo tkwi mianowicie w tym zdaniu:
$27,00 plus $2,00 równa się $29,00.

Nie moze byc 27 plus dwa, poniewaz goscie zaplacili 27 $. Skad wiec te dwa? Z powietrza? Powinno byc 25$ + 2$ = 27$.

Proste

Crosis

Kurde, za dlugo pisalem posta i Sweet mnie wyprzedzil :>


Crosis

w necie padają różne rozwiązania
najlepsza jest wersja:

-zaginiony dolar to podatek

ale są też inne:

- nawiązujące do przedziału liczb
http://www.szkolareklamy.pl/ftopict-1061.html

- i to co mówicie: źle przedstawiona sytuacja w zdaniu:
cyt:"$27,00 plus $2,00 równa się $29,00. "
bo nie można liczyc dwa razy napiwku
powinno być 27$-2$=25$

do którego to ostatniego rozwiązania się skłaniam
ale jest niezłe zamotanie hehe
mnie w głowie buzuje nadal...
może jednak to ten fiskus taki cfany jest...

No to ja proponuję taką zagadkę. Udało mi się ją osobiście rozwiązać, kto już widział niech niech nie mówi:

No więc problem (dla nieznających angielskiego): oba trójkąty mają te same długości boków, a więc powinny mieć to samo pole. Jednak jeśli układamy jeden z drugiego brakuje nam jednego kwadracika. Tak więc pola nie są równe. Jak to możliwe?

Sęk w tym, że nie.

Ano właśnie - oszustwo, a nie zagadka


A tak swoją drogą - temat zagadkowy już jest:
viewtopic.php?t=2328
Ten pozostawmy mieszkowi i jego $$$, a gdyby ktoś miał kolejną zagadkę, to zapraszam tam

Sęk w tym, Xenotymie, że sęk nie jest w tym iż trójkąty mają różne długości boków I nie sądzę iż zagadka ta nie jest zagadką, choć bazuje na pewnym oszustwie.

znalazłem coś ciekawego:
http://gerwazy.lo3.wroc.pl/~seminarium/wbg.php