Temat sprowokowany - postem Elki w pięknych tekstach...

Czy chciałabym móc przeżyć jeszcze raz - ostatnie 10-15 lat?
Zmienić to co się stało... Żyć inaczej...

Nie potrafię sobie wyobrazić swojego - innego życia. Ktoś, kto wiele lat temu skręciłby w inną stronę - nie byłby mną. Moja historia - dobra czy zła - jest moją historią. Zbyt często z niej czerpię - z tych najtrudniejszych, najgorszych chwil.

Nie zmieniłabym niczego?

A przeżywać to jeszcze raz tak samo? O, nie!! Nigdzie się nie cofam!!

Z przykrością muszę się przyznać do myślenia czasem o tym, że dobrze by było cofnąć czas. Życie róznie się toczyło i niektórych decyzji, wydarzeń po prostu żałuję. Myślę sobie, że dzisiaj w wielu sytuacjach inaczej bym postąpiła, co innego wybrała. Z drugiej jednak strony, wiem, że bez popełniania błędów człowiek się nie uczy i nie zawsze docenia dostatecznie mocno to, co ma teraz. Tak więc, trudno jest mi odpowiedzieć na to pytanie.

Wiem jednak jedno, mimo wszystkich moich watpliwości w tym temacie. Należy akceptować w swoim życiu wszystko, zarówno niepowodzenia, złe decyzje itp. jak i radości... A to, że czasem jest trudno, to już inna sprawa...

Ja to bym chetnie wrocil z 10 lat do tylu, ale tylko pod warunkiem, ze pamietalbym o tych wszystkich ciezkich chwilach, ktore mnie spotkaly, gdyz bardzo mnie ubogacily wewnetrznie.

ja z jednej strony chcialabym sie cofnac o jakies 15-20 lat, ale pod warunkiem, ze mialabym wiedze taka jak teraz, czyli znajac konsekwencje poszczegolnych czynow... bo w innym wypadku, pewnie powtorka bylaby powtorzeniem tych samych bledow, bo na tamten czas i z tamta wiedza uwazalam to za najlepsze rozwiazanie

Pewnie nie wchodziłbym na to przeklęte forum i mógłbym normalnie spac o tej porze

(00:47)

Nie chciałabym wracać do przeszłości.
To byłoby dzieciństwo , wiec znowu musiałabym robić to co inni polecą.
Niektórzy ludzie myślą, że dzieciom jest lepiej, że za nic nie odpowiadają, że tylko bawią się i uczą - a to nie cała prawda. Nawet mysle, że dzieciom jest o wiele trudniej dlatego, że musza zmagać się w swoich małych główkach z ogromnymi sprawami , w ktorych uczestniczą razem z dorosłymi - ale nie mając wpływu na nic i nie rozumiejąc tego wielkiego świata często zasypiają pełne lęku o wszystko. Boją się za siebie i za swoich dorosłych.

Wolałabym mieć pojazd, który przeniósłby mnie raczej w przyszłość, na którą będę miała wpływ, którą wyobrażam sobie jako życie w lepszym świecie. Chciałabym żeby to było już , żeby czas szybciej płynął.
Bo kiedyś, w przyszłości , nie będzie wojen, strasznych chorób i kataklizmów.
Ludzie potrafią w końcu zbudować taki świat - mam nadzieję, że ja jako dorosła też w tym pomogę – dlatego nie chciałabym być znowu dzieckiem.
_________________

Ja bym nieco zmieniła w swoim życiu, niektóre moje postanowienia, uczynki, zaniedbania. A też, nie zmieniłabym swego życia w tym czasie, w jakim żyję. Sporo mnie ciekawego spotkało, wiele się nauczyłam, doświadczyłam, przeżyłam. Dziękuję za to Bogu, że żyję tu i teraz.
Takie powiedzenie:"Całe życie się uczysz, a i tak głupim umierasz" jest pełne prawdy. Fajnie mieć zawiłości losu swojego, a jednocześnie prostą drogą kroczyć, bo życie jest ciekawsze...inaczej byłoby nudne.

gdybym mogła się cofnąć o xx lat ...właściwie w każdej chwili mogę się cofnąć ...a czy przeżyć - w każdej chwili to przeżywam: te doświadczenai są zapisane w moich emocjach, sposobie myślenia, wyciąganych wnioskach i podejmowanych decyzjach, zapisane jako napięcia w moim ciele fizycznym...
gdybym mogła się conąć to bym się cofnęła i kochała wszystkich i wszystko...
a więc następne xx lat pod znakiem Miłości
A co teraz?... spać

cofnąć się ... ale tylko czasami ... tylko do tych momentów za które mi teraz wstyd Do tych momentów w których zrobiłam jakąś głupotę, w których moje zachowanie świadczyło o mojej niedojrzałości i ograniczoności (głupocie !! ). Tylko czy to by coś zmieniło Czy postąpiłabym inaczej ? Przecież w danym momencie zawsze wydaje mi się, że wybieram najlepsze rozwiązanie z możliwych a dopiero z biegiem czasu widzę błędy w swoim rozumowaniu ...

Nie Nie chciałabym cofać czasu. Na chwilą obecną chciałabym go troszkę przyspieszyć

To co przeżyłam, nawet te przykre, bolesne, trudne rzeczy zrobiły mnie taką jaką jestem A wydaje mi się że jestem coraz ssilniejsza <pukpuk>

Nauczyłam się cenić każdą chwilę szczęścia, spokoju,..... cieszyć się nawet najmniejszą piękną rzeczą.....
Dobrym słowem, uśmiechniętą facjatą obcego człowieka na ulicy......
Zostałam wsparta przez różne wspaniałe osoby choćby Wilczek, Żaróweczka, tygrysek :):)




I niech tak zostanie

Myśle, że w swoim zyciu podejmowałam na tyle słuszne decyzje, ze żadnej tak naprawdę nie żałuję. Gdybym miala odpowiadać na to pytanie jakies 11 - 2 miesiecy temu, pewnie bym chciała co najwyżej przesunąć macierzyństwo na późniejszy termin, ale teraz luuuz. Niczego nie chcę zmieniac .

Ja bym chciała cofnąc czas tak o rok.....ale mając tą wiedze jaką mam teraz..nie zrobiłabym jednej rzeczy....nie skrzywdziłabym pewnej osoby ehh to była pomyłka

Pozdro

Ehhh dokładnie... Kazdy by chcial

całe szczęście ,że niemożna cofnąć sie w czasie
taka amnezja niepodobała by mi sie kompletnie

wybory pewno niektóre wolałbym by były inne , ale ...
jest jak jest