Są prawa,które rządzą naszym umysłem.Na przykład pielęgnując w sobie nienawiść lub myśli samobójcze przez długi czas możemy stać się wrogami dla siebie lub innych.Pielęgnując w sobie prze długi czas dobro możemy z kolei pomóc sobie i innym.Sugestie też mogą pomóc albo zaszkodzić np.wmawianie komuś,że się do niczego nie nadaje jest szkodliwe.Reklama z kolei może spowodować dezorientację(nie wiemy co wybrać lub ogarnia nas szał zakupów).Co o tym sądzimy?

Wiesz... opisales po prostu fakt. Ciezko cos o tym sadzic.


Crosis

oj, umysl! coz za temat. psychologowie, psychiatrzy, naukowcy.... tak wielu uczonych chcialo by wiedziec jak to naprawde jest z tym umyslem.

proponuje podjecie tematu za 20 lat moze nauka da nam wtedy wieksze rozeznanie

cóż, to proste, odsuwajmy myśli, które szkodząnami innym, nie zatrzymujmy się nad nimi a w to miejsce próbujmy "wstawiać" pozytywne rzeczy i będzie dobrze:) niby proste i niby wszyscy o tym wiedzą a jednak trudne. Ja próbuję i jest coraz lepiej.
Co innego świadomość tego, że tak jest a co innego wyciągnięcie z tego wniosków i próba wdrożenia ich w życie. Polecam

Za umysł odpowiadamy sami,my i tylko my.Nikt nie kreuje naszych myśli tylko my.Jesteśmy odpowiedzialni za to co myślimy.Pielęgnacja złych myśli ,nienawistnych jest naszym wyborem.A z podświadomością mozna zrobić wszystko...

Z tego wynika, że podświadomość nie jest częścią umysłu. To częścią czego jest Świadomość ?

A co z podszeptami Szatana ? Trafiają do Umysłu czy Podświadomości ?
Oczywiście jeśli uznajesz taki byt jak Szatan za realny.

całkowice zgadzam się z ate, to od nas zależy czy się pogrążamy w roztrząsaniu złych myśli, czy staramy się je odrzucić i znaleźć w ich miejsce coś lepszego

Swiadmości uzywamy na codzien,zawsze w kazdej sekundzie a podświadomośc jest w naszej świadomości tylko ze nie czesto korzystamy z niej.Ale!!Ale podswiadomosc rejestruje wszystko czy tego chcemy czy nie.To nasz dysk twardy.Dlatego do podswiadomosci mozna dotrzec nieco pracujac nad tym,nie tak łatwo.Na podswiadomosc mozna wpływac.Np.mów sobie codziennie jakies zdanie.No i w koncu wmówisz sobie,bo zarejesrtrowalo sie w nasza podswiadomosci.W ten sposob wpisujemy w swoja podswiadomosc wszystko co chcemy,dobry nastroj,pozytywnosc ogolna do zycia.Są osoby wesołe i myślą tylko pozytywnie bo takie maja nastawienie do zycia,nie pielęgnują złych myśli,nienawistnych i to z czasem zapisało sie w ich podświadomości i maja wielkie pokłady radości w sobie i są tacy.A ponurak ciągle mśli zle o wszystkim,nie wierzy w miłosc,nie wierzy w siebie,mowi,ze nie pokocha nikogo,ze swiat jest zly i tak mu sie rejestruje w podswiadomosc i ma w sobie wielkie poklady zła i czerpie z nich.Podświadomosc kreujemy tez ,ale nie wiedzac o tym W podswiadomosci mamy wiele ze złego dziecinstwa.Bicie dzieci,niedopuszczanie ich do słowa czyni ich potem niesmiałymi lub sadystami bo maja to w podswiadomosci.

Stanisław Adam zapytał:A co ze podszeptami Złego.
Na pokusy i podszepty Złego jest narażona cała nasza istota,zarówno umysł jak i dusza.Zły duch jest przebiegły i zwodzi.

I jeszcze jedna kwestia :czy dusza to to samo co podświadomość.Jeśli nie, to jak rozróżnić.Teologia mówi o duszy, a psychologia o podświadomości.Co różni te dwie sfery.Pytanie wbrew pozorom trudne.

Czekajcie czekajcie - rozmowa byla o umysle. A chyba jednoznaczne jest, ze umysl to nie dusza. Sa to rozdzielne sprawy.

W jaki sposob cokolwiek trafia do duszy, o ile ona istnieje, nie wiem. Ale o tym, jak oddzialywac na czlowieka poprzez jego podswiadomosc mowi nam psychologia.


Crosis

Może i tak, ale jeżeli ktoś wmawia nam ciągle, że jesteśmy do niczego, to w końcu sami zaczynamy tak myśleć. Za umysł może i odpowiadamy sami, ale podświadomość czasem może z nami wiele żeczy zrobić (i to niekoniecznie dobyrych).

No wlansie o to w tym chodzi. Podswiadomosc pelni role swoistego buforu informacji, ktorych przeplywu ani analizy nie mozemy do konca kontrolowac.


Crosis

Tak,Michał ,masz całkowita rację.Ciągłe wmawianie komuś czegos,wytykanie wad,podkreslanie jakichś złych rzeczy w stosunku do nas powoduje zapisanie tego w naszej podświadomości.Tylko z tym zapisywaniem jest tak.Jeśli we wczesnym dzieciństwie wmawiano nam coś złego,bito,wpędzano nas w strach strasząc babą jagą,diabłem itp to zapis w podświadomosci może tkwić tak długo zanim nie dotrzemy do niego,nie rozpracujemy go jako dorosła osoba i nie zakończymy tego problemu.Bo z podświadomości można usunąc złe wpisy,przenosząc je w swiadomośc czyli w pamieć.Z pamięci nie mozna usunąc złych doznań,krzywdy.Mozna przebaczyc ale pamiętamy i to jest prawidłowośc.Oddziaływanie natomiast teraz na nasza podświadomośc jest bardzo zalezna od naszego JA.Czy jest ono silne czy nie.A to już inna sprawa,mimo że ma wiele wspólnego ze świadomoscia.

"Są słabe i mocne umysły.. "

Masz racje,można i tak to różnicowac albo słabe i mocne ja,albo silna osobowośc i słaba bo osobowośc ma wielki związek z umysłem.