darkness88 napisał(a):
nie potrafie sobie poradzić

Nie mogę już tak dłużej bo kiedyś oszaleję!
Takie rozterki wewnętrzne,samotnosc,niezrozumienie dotykają milionów ludzi.Nie jesteś sam.Świat jest rzeczywiscie piękny tylko pęd cywilizacji wyrywa nas z miejsca w którym czujemy sie najlepiej.A jakie to miejsce?To stół duzy w kuchni przy którym zbiera sie rodzina,spozywa posiłki,rozmawia,żartuje.To natura,las,woda,zwierzęta,łąki....To życie w rytm czterech pór roku,to makrrobiotyczne jedzenie,to naturalne tworzywa na naszej skórze,to cisza i ...miłośc samego siebie.
A my wyrwani i zaflancowani w betonowe miasta ,w nieznośnie dla naszego organizmu hałasy,ciągłe,dniem i nocą.My pędący za więcej,my nauczeni,że miec jest lepsze niż żyć,my zmuszeni ograniczeniem czasowym(bo doba ma 24ha)zaczynamy mówić skrótami,znosimy do domu jedzenie półgotowe,my z e-stresem ,byle nie zostać w tyle...Dlaczego?Bo wstyd,bo nie wypada...
Piękna piosenka A>M>Jopek mowi ,cudnie przedstawaijąc nasz pęd cywilizacji:
"Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat,ja wysiadam...
Jak w kołowrotku bezwolna sie kręcę
a jakiś bies ciągle mówi mi prędzej
A życie przeciez po to jest aby pożyc
nim w kołowrotku pęknie nić..."