Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Nagość
Interesuje mnie Wasze podejście do różnorakich przejawów nagości. Przede wszystkim tych aseksualnych. Szczególnie mam na myśli:
- nagość w rodzinie, a więc czy właściwym jest aby na przykład dzieci widywały swoich rozebranych rodziców, w jakich sytuacjach jest to wskazane, a w jakich nie
- nagość społeczneą - naturyzm na plażach, basenach, saunach, w grupach przyjaciół
Mam nadzieję, że dyskusja będzie spokojna i kulturalna, choć pewne obawy mam.
|
N cze 18, 2006 20:22 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Brak opcji dot. sytuacji typowo zdrowotnych - lekarz, szpital, opieka nad chorym.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn cze 19, 2006 0:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Brakuje mi paru opcji - na przyklad po basenie na uczelni wchodzimy grupa pod prosznic. Glupota jest sie kapac w zachlorzonych kapielowkach, wiec kazdy kapie sie nago. Calkiem normalnie.
Do tego sauna - nie mam oporow, zeby sie tam rozebrac. Nawet przy plci przeciwnej.
Do tego np lekarz, oczywiscie bliska osoba...
Crosis
|
Pn cze 19, 2006 1:02 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Ale chodzi o to, że ja się wstydzę, czy innych zawstydzam? Bo to jest wielka różnica...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn cze 19, 2006 9:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jeśli chodzi o "sytuacje zdrowotne", to mają one w jakimś sensie charakter przymusowy. Jeśli ktoś nie czuje się dobrze nago nawet w obecności małżonka (a to jest modne), to i przy lekarzu nie będzie się czuł dobrze, ale rozbierze się z musu.
Co do sytuacji opisywanych przez Crosisa, to myślę, że mieszczą się one jakoś w granicach przyjaciele/inni akceptujący moją nagość.
Co do pytania filipiarza - to akurat nie jest istotny czynnik. Po prostu chodzi o to, czy byłbyś w stanie i czuł się z tym dobrze.
Ciekawe że nikt nie poruszył spraw rodziny. Co sądzicie na przykład o idei rodzinki wspólnie kąpiącej się nago, czy przebywającej tak razem w upalne dzionki. Zakładamy że rodzina zawiera dzieci różnej płci i wieku.
|
Pn cze 19, 2006 12:44 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
zefciu napisał(a): Co do pytania filipiarza - to akurat nie jest istotny czynnik. Po prostu chodzi o to, czy byłbyś w stanie i czuł się z tym dobrze. Ciekawe że nikt nie poruszył spraw rodziny. Co sądzicie na przykład o idei rodzinki wspólnie kąpiącej się nago, czy przebywającej tak razem w upalne dzionki. Zakładamy że rodzina zawiera dzieci różnej płci i wieku.
No właśnie o to pytam, bo moją babcie by to bardzo zawstydziło i wolałbym tego uniknąć. Przy braku w pobliżu osób pruderyjnych i z zaburzeniami seksualnymi to nie widzę nic zdrożnego w jakiejkolwiek nagości.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn cze 19, 2006 12:55 |
|
 |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
A ja przewiduję taką możliwość tylko wobec współmałżonka, a więc za jakiś czas  W innych okolicznościach czuję skrępowanie, nawet wobec osób tej samej płci i po prostu do takowych nie dopuszczam. Co innego sytuacje u lekarza i co innego sama bielizna, np. strój kąpielowy. No powiedzmy
A co do wspomnianej rodziny, to uważam, że to nienormalne i prowadzi u dzieci wychowywanych w takiej atmosferze do zatracenia granicy prywatności i naturalnego wstydu. Tak, właśnie tak! 
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
Śr lip 19, 2006 18:22 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
rozalka napisał(a): A co do wspomnianej rodziny, to uważam, że to nienormalne i prowadzi u dzieci wychowywanych w takiej atmosferze do zatracenia granicy prywatności i naturalnego wstydu. Tak, właśnie tak! 
A może nie ma 'naturalnego wstydu' Rozalko? Może jest tylko wstyd wyuczony, nie sądzisz? Niektórym, mniej cywilizowanym ludziom w ciepłych krajach wcale nie przeszkadza bieganie z 'genitaliami na wierzchu' - jakoś nie odczuwają tego jako czegoś nienaturalnego...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Śr lip 19, 2006 19:00 |
|
 |
Wojen
Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17 Posty: 467
|
rozalka napisał(a): A ja przewiduję taką możliwość tylko wobec współmałżonka, a więc za jakiś czas  W innych okolicznościach czuję skrępowanie, nawet wobec osób tej samej płci i po prostu do takowych nie dopuszczam. Co innego sytuacje u lekarza i co innego sama bielizna, np. strój kąpielowy. No powiedzmy  A co do wspomnianej rodziny, to uważam, że to nienormalne i prowadzi u dzieci wychowywanych w takiej atmosferze do zatracenia granicy prywatności i naturalnego wstydu. Tak, właśnie tak! 
A moze wlasnie odwrotnie, wychowanie w atmosferze wstydu powoduje taki stan skrepowania jak u ciebie?
PS
To przyszly wspolmalzonek nie widzial cie jeszcze nago?? Do czego ten swiat zmierza...
_________________ "Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"
|
Śr lip 19, 2006 19:20 |
|
 |
Gimlas
Dołączył(a): Wt mar 22, 2005 14:17 Posty: 476
|
Spotkalem sie z przypadkiem gdzie ojciec chodzil nago po domu nie zwazajac na swoje córki. Oczywiscie skonczylo sie to tragicznie; wieloletnimi gwałtami i molestowaniem. Mamusia nic nie widziala lub nie chciala widziec jak zachowuje sie jej maż po kryjomu. Dlatego stanoiwczo mowie nie nagosci w rodzinie z wyjhatkiem patrnerów.
|
Śr lip 19, 2006 20:35 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Gimlas napisał(a): Spotkalem sie z przypadkiem gdzie ojciec chodzil nago po domu nie zwazajac na swoje córki. Oczywiscie skonczylo sie to tragicznie; [...]
Nie sugerujesz chyba, że tragedia wynikła z chodzenia nago po domu?
Chociaż może coś w tym jest, bo wiesz, tak z tydzień temu chodziłem nago po domu a zaraz potem Izrael napadł na Liban...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Śr lip 19, 2006 20:43 |
|
 |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Hmm, nie wiem z czego to wynika u mnie. W domu rodzice i brat zakrywali swoje intymne części ciała, ale nie było problemu, by chodzić w samej bieliźnie po domu. Ja nie chodziłam. Nie miałam też żadnych przykrych doświadczeń w tej kwestii, dlatego wywnioskowałam, że może jest coś takiego jak naturalny wstyd
Może to jest tak, że każdy człowiek ma inne granice intymności, może są ludzie bardziej lub mniej skromni? Na pewno ma to swoje przyczyny w rodzinie, w jakiej się wychowywało, a także w środowisku, więc wycofuję tą tezę o naturalnym wstydzie. Na pewno ten wstyd jest nabyty.
Idąc ulicą obserwujemy różnych ludzi. Jedne dziewczyny chodzą w minispódniczkach i odkrywają biust czując się przy tym naturalnie, inne nie odkryją ramion, nawet latem. I to też z czegoś wynika.
PS. Nie wiem do czego ten świat zmierza. Pewnie do jakiejś zagłady, Wojenie 
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
Śr lip 19, 2006 21:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
rozalka napisał(a): A co do wspomnianej rodziny, to uważam, że to nienormalne i prowadzi u dzieci wychowywanych w takiej atmosferze do zatracenia granicy prywatności i naturalnego wstydu. Tak, właśnie tak!
Tu wlasnie sie mylisz, poniewaz w Finlandii nagosc calych rodzin w saunie nikogo nie dziwi, a poczucia wstydu nie zatraca. Raczej pozwala podejsc do nagosci i wlasnego ciala w sposob naturalny.
To samo np pod prysznicem po basenie. To nie jest kwestia nagosci, a sensownego podejscia. Po prostu nikomu nie usmiecha sie brac prysznica w yachlorzonych kapielowkach, potem ich wycierac, a potem na to cialo nakladac czysta bielizne i isc na zajecia. Po pierwsze, srednio to zdrowe, a po drugie... w imie czego? Zapewniam Cie, ze wiekszosc osob poza tymi sytuacjami ma poczucie wstydu rozwiniete bardzo, a swoja intymnosc i jej granice traktuja bardzo powaznie.
Mysle rozi, ze to jest kwestia podejscia. I mysle, ze wlasnie Twoje podejscie jest efeketem takiego a nie innego podejscia wczesniej, w czym zgadzam sie z Wojenem. Ty po prostu nie potrafisz wydzielic miejsc, gdzie Twoja nagosc nie jest traktowana jako "nagosc". Bo co innego pokazac sie nago pod prysznicem (i powiem Ci, ze tak samo robie pod prysznicami na publicznych basenach i nikogo to nie dziwi. W Krakowie dokadnie to samo robil tatus z obecnym z nim synkiem i tez nikogo to nie dziwilo ani nie gorzylo), a co innego pokazac sie nago wspolmalzonkowi.
Sa po prostu miejsca, gdzie nagosc nie jest czynnikiem ani seksualnym, ani wyrozniajacym czy tez w jakikolwiek sposob gorszacym. Jednym slowem, pod takim prysznicem jestes naga ale ubrana. Tak samo w saunie. I uwierz mi, ze wcale cos takiego w przypadku kobiet nie ulatwia im opalania topless, a w przpadku mezczyzn ekshibicjonizmu.
Co do podejscia rodzinnego - u mnie w domu nikt nie paradowal nago po domu, bo nie bylo takiej potrzeby. Nikt nie wchodzil sobie bez skrepowania do lazienki, jesli w niej ktos byl, bo i po co? Nie mozna poczekac? Ale jesli ktos wszedl przez pomylke, z rozpedu (bywa tak, kazdy pewnie wie), to nigdy nie owocowalo to piskiem i goraczkowym poszukiwaniem recznika. Po prostu zwykle "przepraszam".
I mimo, ze bylem tak wychowany, to np nie bede przebieral sie na oczach rodziny. Nie bede paradowal nago po podworku. Po prostu nagosc wystepuje w miejscach, gdzie moze wystapic i gdzie jest sie "nagim ale ubranym".
Np sam czesto chodzilem kiedys na saune z kolezankami. Rozbieralismy sie na go bez skrepowania, ale nie byla to nagosc "erotyczna". Po prostu po kiego grzyba siedziec w saunie w kostiumie, kapielowkach albo pod recznikiem?
Crosis
|
Śr lip 19, 2006 21:56 |
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
rozalka napisał(a): A ja przewiduję taką możliwość tylko wobec współmałżonka, a więc za jakiś czas Oj a mnie przeraża taki "obowiązek" w małżeństwie Crosis napisał(a): Tu wlasnie sie mylisz, poniewaz w Finlandii nagosc calych rodzin w saunie nikogo nie dziwi, a poczucia wstydu nie zatraca. Raczej pozwala podejsc do nagosci i wlasnego ciala w sposob naturalny.
Nago się opalać - nie wydaje mi się by taką sytuację można rozpatrywać w kategorii narażania się na grzech. Człowiek jest po prostu takim jak stworzyła go natura
|
N lip 23, 2006 18:42 |
|
 |
jasny gwint
Dołączył(a): So cze 24, 2006 16:35 Posty: 7
|
 Nagość
Ubranie jest tylko kwestią ludzkiej tradycji, a co za tym idzie przyzwyczajeń przecież człowiek został stworzony goły, czy ktoś widział aby dziecko rodziło się ubrane? Popatrzmy na tą kwestię z drugiej strony. Wyobraźmy sobie, że wszyscy ludzie Np. w Polsce chodzą nago, to jak: śród nich czułby się ktoś ubrany?
_________________ jasny gwint
|
N lip 30, 2006 20:48 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|