Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt paź 07, 2025 10:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
 TRZY ŻYCZENIA? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sie 21, 2006 14:36
Posty: 69
Post TRZY ŻYCZENIA?
Codzienne zamyślenie nad kilkoma słowami: „Nie wiesz, co masz, nie wiesz, co chcesz, nie wiesz, co tracisz” napełniało go pokojem i pogodnym zrozumieniem. Zaczął je tracić jednak, gdy pojawiło się natarczywe: „Dowiedz się, czego nie masz…”
*
Każdego wieczoru w ciszy zapalała świecę i czekała aż drgnie płomyk, odczytując to jako znak obecności Anioła i wtedy szeptała coś nie prosząc o nic… Jeśli nie było tego znaku, to rano patrzyła w lustro na ścianie, czy nie odbije się w nim słoneczny promień. Nie traciła jednak spokoju, gdy nie było znaku, ale tym bardziej cieszyła się z pojawienia go. Któregoś rana na ścianie zalśnił świetlisty cień skrzydlatej postaci. – „Jestem odpowiedzią na twoje pragnienie – szepnął Anioł – i mogę spełnić trzy twoje życzenia. Wypowiedz je.” Nie mogła w to uwierzyć i gorączkowo zaczęła myśleć, o co powinna prosić. – O urodę, pomyślność, piękny dom, zdrowe dzieci…? Nie wiedziała. – „Czy możesz mi dać mi czas do namysłu?” – spytała. Anioł skinął wyrozumiale głową i zniknął. Nie mogła teraz sobie znaleźć miejsca i spokoju, bo wciąż myślała: Co ma wybrać? Zaczęła prosić przyjaciół o radę. – „Proś o pieniądze – powiedział jeden – co bez nich teraz można zrobić?” – „Raczej o zdrowie proś, bo ono najważniejsze.” – radził drugi. A jej matka mówiła: „O długie życie poproś.” A mąż: „Proś więc o to, byś mogła mieć więcej życzeń.” Jednak żadna z rad nie trafiła jej do serca. Mijały tygodnie i miesiące, a gorączkowe myślenie nad wyborem tak ją pochłonęło, że wcale nie zapalała już świecy, a lustro na ścianie pokrył gruby kurz. Zanikł jej szept, spokój serca i pogodne spojrzenie. Nie mogąc już znieść tej niepewności w sobie, zapaliła świecę i nie czekając na drgnienie płomyka powiedziała: „Ja nie wiem, co wybrać i nie umiem już o tym nie myśleć. Może ty mi powiesz, o co mam cię poprosić?” I wtedy blask świecy przybrał postać Anioła, który rzekł: „Długo czekałem na takie pytanie. Jeśli ja mam ci dać radę, to proś o to, byś bez względu na to, co się wydarzy, nie traciła pokoju ducha. Resztą ja się zajmę”.
*
Rosnące pożądanie tego, co możliwe, choć wcale nie konieczne, jest zabójcze dla pogody ducha. A nakręcają je teraz, bynajmniej, nie Aniołowie. Bo ktoś inny jest specjalistą od mnożenia obietnic i żądz, których wcale nie zamierza spełnić czy zaspokoić. Jemu chodzi tylko o jedno: o nasz nieustanny gorączkowy niepokój…
*
„Zacznij się wreszcie modlić przeciw sobie – o to największe co przychodzi samo.” (J.Twardowski)

_________________
bratt


N paź 29, 2006 10:37
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL