Ninielka napisał(a):
Straciłam pracę. W styczniu pewnie będę jadła kamienie.
Pracy nie traci się z dnia na dzień- Jeśli byłaś gdzieś zatrudniona, obowiązuje tzw. okres wypowiedzenia.
- Jeżeli nikt Cię nie zatrudniał, a pracujesz na własną rękę, to nie można mówić o stracie pracy, tylko zleceń, o które się trzeba postarać.
Kamieni jeść nie trzeba- za to trzeba się zarejestrować w Urzędzie Pracy. W wielu miejscach są wydawane darmowe zupy.
Jako osoba niepenosprawna (co sama pisałaś) przypuszczalnie masz też rentę (?) lub jakiś zasiłek.
Wybacz, ale sądzę, ze nie masz pojęcia, co znaczy skrajna nędza.
- na studiach nieraz musiało mi starczyć na życie 4 zł dziennie. Jadłam chleb z dżemem i za skrajną nędzę tego nie uważam.
Gdybyś faktycznie nie miała co jeść, to zamiast opłacania netu, wybrałabyś abonament w stołówce....