Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 19:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Konieczność brania tabletek anty a współżycie 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
Zbigniew3991 napisał(a):
Niezgodne z naturą jest również spłodzenie tulu dzieci, że nie mozna ich utrzymać. Niedługo nie wystarczy dla nas wszystkich jedzenia. To, czy mnożenie się na potęgę jest zgodne z naturą, czy nie jest, to inna dyskusja.

Europa i Rosją starzeją się, grozi nam katastrofa demograficzna, w Polsce ze 50 lat co trzeci obywatel będzie miał 65+ , będziemy krajem emerytów i rencistów. Jedzenia nam nie zabraknie, gorzej z zastępowalnością pokoleniową.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Cz lip 12, 2018 18:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
Marek_Piotrowski napisał(a):
Wszystko dobrze, tylko te pouczenia dotyczą sytuacji zastanej: w małżeństwie jedno ze współmałżonków stwierdza że będzie stosować antykoncepcję: pytanie brzmi czy większym złem jest zaniechanie współżycia (i potencjalny rozpad rodziny) czy też zgoda na takie współżycie
Wydaje mi się, że w tej sytuacji wyróżnić można dwa zupełnie różne aspekty. Jeden to postawienie pytania "co jest mniejszym złem", którego pojawienia się jest jak najbardziej uzasadnione. Drugi aspekt, chyba ważniejszy, to nietworzenie na podstawie tej sytuacji prawa legalizującego antykoncepcję, rozumianego szerzej.

Żeby była jasność: nie uważam, żeby nie mogly zaistnieć przypadki przyzwalające na współżycie w takiej sytuacji, co bynajmniej nie jest równoznaczne z dopuszczalnością takich postępowań w sensie istnienia takiego "prawa", stosowalnego indywidualnie. Gdyby istniała reguła prawa dopuszczająca współżycie z zastosowaniem antykoncepcji, to nie mogłaby istnieć reguła zabraniająca użycia antykoncepcji - jedno wyklucza drugie (jako prawo).

HV.16 mówi:
chociaż wolno niekiedy tolerować mniejsze zło moralne dla uniknięcia jakiegoś zła większego lub dla osiągnięcia większego dobra, to jednak nigdy nie wolno, nawet dla najpoważniejszych przyczyn, czynić zła, aby wynikło z niego dobro

Różnica polega chyba na tolerowaniu, czyli byciu biernym wobec pewnej sytuacji czynienia zła, a czynieniu zła, czyli aktywnym uczestnictwie.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz lip 12, 2018 19:10
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2603
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
Mrs_Hadley napisał(a):
Zbigniew3991 napisał(a):
Niezgodne z naturą jest również spłodzenie tulu dzieci, że nie mozna ich utrzymać. Niedługo nie wystarczy dla nas wszystkich jedzenia. To, czy mnożenie się na potęgę jest zgodne z naturą, czy nie jest, to inna dyskusja.

Europa i Rosją starzeją się, grozi nam katastrofa demograficzna, w Polsce ze 50 lat co trzeci obywatel będzie miał 65+ , będziemy krajem emerytów i rencistów. Jedzenia nam nie zabraknie, gorzej z zastępowalnością pokoleniową.


To odrębna dyskusja. Twierdzę tylko, że argument "przeciwko naturze" jest tutaj niepewny. Rozum każe decydować kiedy spłodzić dziecko i jak to zrobić, a jeśli nie chcemy spłodzić dziecka, bo rozum nam mówi, że to niekorzystne, to jak dziecka nie spłodzić. A jeśli ktoś wysuwa argument "bo natura..." niech tłumaczy zwierzętom zasady nanotechnologii, która jest naturalną metodą antykoncepcji.

Nie twierdzę, że antykoncepcja jest czymś pożądanym i moralnie właściwym, ale to, że "jest przeciwko naturze" jest zbyt ogólnym hasłem, który nic nie mówi.

_________________
MODERATOR


Cz lip 12, 2018 20:31
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
Zbigniew3991 napisał(a):
Niezgodne z naturą jest również spłodzenie tulu dzieci, że nie mozna ich utrzymać.
Po pierwsze, to bzdura. Po prostu dbamy o wyższy poziom życia.
Po drugie, wcale nie sugeruję "pójścia za naturą" w tym względzie - tylko wskazuję na niekonsekwentne podejście, zakładające "naturalne" konfitury bez równie "naturalnych" skutków.
Cytuj:
Niedługo nie wystarczy dla nas wszystkich jedzenia.
Kolejna bzdura. Wyraźniej co do krajów Zachodu, mniej wyraźna wobec populacji światowej, ale bzdurna w obu wypadkach.
Cytuj:
To, czy mnożenie się na potęgę jest zgodne z naturą, czy nie jest, to inna dyskusja.
To dziwne, bo właśnie o tym pisałem ;)

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Cz lip 12, 2018 20:47
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2603
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
Nie rozumiem Twojego porównania do konfitur. Jakie konfitury nie są naturalne i dlaczego?

_________________
MODERATOR


Pt lip 13, 2018 16:26
Zobacz profil
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
Cytuj:
Wydaje mi się, że w tej sytuacji wyróżnić można dwa zupełnie różne aspekty. Jeden to postawienie pytania "co jest mniejszym złem", którego pojawienia się jest jak najbardziej uzasadnione. Drugi aspekt, chyba ważniejszy, to nietworzenie na podstawie tej sytuacji prawa legalizującego antykoncepcję, rozumianego szerzej.

Żeby była jasność: nie uważam, żeby nie mogly zaistnieć przypadki przyzwalające na współżycie w takiej sytuacji, co bynajmniej nie jest równoznaczne z dopuszczalnością takich postępowań w sensie istnienia takiego "prawa", stosowalnego indywidualnie. Gdyby istniała reguła prawa dopuszczająca współżycie z zastosowaniem antykoncepcji, to nie mogłaby istnieć reguła zabraniająca użycia antykoncepcji - jedno wyklucza drugie (jako prawo).

HV.16 mówi:
chociaż wolno niekiedy tolerować mniejsze zło moralne dla uniknięcia jakiegoś zła większego lub dla osiągnięcia większego dobra, to jednak nigdy nie wolno, nawet dla najpoważniejszych przyczyn, czynić zła, aby wynikło z niego dobro

Różnica polega chyba na tolerowaniu, czyli byciu biernym wobec pewnej sytuacji czynienia zła, a czynieniu zła, czyli aktywnym uczestnictwie.

Przyjmowanie środków antykoncepcyjny hormonalnych jako lek z przypadku bólów menstruacyjnych jest grzechem, ale już nie jest grzechem łykanie przez mężczyzn viagry, choć oczywistym jest jakie spustoszenie czyni w organizmie .....wyraźne wskazanie, że mężczyzni stanowili to prawo.....
http://mateusz.pl/pow/011128.htm


So lip 14, 2018 8:28
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
Alus, to tylko niektorzy mezczyzni, ktorzy nie wiedza czym jest miesiaczka (a endometrioza to slowo zupelnie obce) i nigdy nie beda rodzic, wmawiaja kobietom grzech, jesli te chca leczniczo przyjmowac hormony, ktore to hormony dzialaja leczniczo i jednoczesnie antykoncepcyjnie. Niektorych schorzen i dolegliwosci nie da sie zaleczyc, badz wyleczyc inaczej, niz wylaczajac normalny cykl.
Wola teoretyzowac o grzesznosci leczenia kobiet, niz zajac sie leczeniem prawdziwego zla na swiecie.

Kosciol, pochwalajacy (jakze nienaturalna) transplantacje, nie zmusza nigdzie kobiet do cierpienia, dla czystego cierpienia.


So lip 14, 2018 9:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
Alus napisał(a):
Przyjmowanie środków antykoncepcyjny hormonalnych jako lek z przypadku bólów menstruacyjnych jest grzechem, ale już nie jest grzechem łykanie przez mężczyzn viagry, choć oczywistym jest jakie spustoszenie czyni w organizmie .....wyraźne wskazanie, że mężczyzni stanowili to prawo.....
Lubie ten kierunek rozumowania. Szkoda, ze nie mozna tu dac jakiegoś "lajka".
Mam pytanie: jakie znasz oczywiste spustoszenie powodowane przez wiagrę? Jak na razie jest to np. lek w nadciśnieniu płucnym (przy pewnych klopotach naczyniowo/sercowych, sa juz badania o cukrzycy. O spustoszeniach nic nie wyczytałem.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


So lip 14, 2018 10:33
Zobacz profil
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
Kozioł napisał(a):
Alus napisał(a):
Przyjmowanie środków antykoncepcyjny hormonalnych jako lek z przypadku bólów menstruacyjnych jest grzechem, ale już nie jest grzechem łykanie przez mężczyzn viagry, choć oczywistym jest jakie spustoszenie czyni w organizmie .....wyraźne wskazanie, że mężczyzni stanowili to prawo.....
Lubie ten kierunek rozumowania. Szkoda, ze nie mozna tu dac jakiegoś "lajka".
Mam pytanie: jakie znasz oczywiste spustoszenie powodowane przez wiagrę? Jak na razie jest to np. lek w nadciśnieniu płucnym (przy pewnych klopotach naczyniowo/sercowych, sa juz badania o cukrzycy. O spustoszeniach nic nie wyczytałem.

Cała litania
https://www.euroclinix.net/pl/impotencj ... ki-uboczne

Powiem tak brutalnie:
- kobieta cierpi bóle menstruacyjne, ano niech cierpi, wszak ma zapowiedziane cierpienie w bólach będziesz rodziła,
- mężczyzna cierpi wskutek niezaspokojonej chuci, obowiązkowo trzeba mu ulżyć.......


So lip 14, 2018 10:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
To nie spustoszenie, tylko drobne i ustępujące bez dalszych skutów dolegliwości. Wśród tego 1% to najczęściej jest to uczucie gorąca, szczególnie na twarzy (stąd był mit o podnoszeniu cisnienia).
Alus napisał(a):
Powiem tak brutalnie:
- kobieta cierpi bóle menstruacyjne, ano niech cierpi, wszak ma zapowiedziane cierpienie w bólach będziesz rodziła,
- mężczyzna cierpi wskutek niezaspokojonej chuci, obowiązkowo trzeba mu ulżyć.......
Troche przesadziłaś. Przy zdrowych układach małżonka jest tak samo zainteresowana sprawnością męża, jak on sam.
Podam inny przykład z polskiego podwórka i pomysłów PiSu z poklaskiem Episkopatu: mężczyzna jest dość dorosły aby kupować i zażywać viagrę (w każdym opakowaniu jest ponoć test, po rozwiązaniu którego facet sam decyduje, czy może zażyć, czy nie) ale kobieta jest za głupia na pigułkę "dzień po", bo będzie łykała codziennie jak cukierki (taka retoryka naszych przedstawicieli narodu w sejmie).

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


So lip 14, 2018 11:11
Zobacz profil
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
Kozioł napisał(a):

Cytuj:
To nie spustoszenie, tylko drobne i ustępujące bez dalszych skutów dolegliwości. Wśród tego 1% to najczęściej jest to uczucie gorąca, szczególnie na twarzy (stąd był mit o podnoszeniu cisnienia).

Drobne, ale oddziałujące według zasady Lenina - z iskry rozgorzeje płomień.


So lip 14, 2018 11:26

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
  1. Przyjmowanie jakichkolwiek środków jako lekarstw nie jest grzechem. A więc i przyjmowanie środków antykoncepcyjnych jako leku na cokolwiek nie jest grzechem. A więc i przyjmowanie środków antykoncepcyjnych jako leku na bolesne menstruacje nie jest grzechem
  2. mam wątpliwości co do środków antykoncepcyjnych jako leków - zazwyczaj leczenie hormonalne wymaga większej finezji niż dostarczają tego środki antykoncepcyjne (a przecież istnieją lekarstwa hormonalne). To trochę jak wcinać węgiel do grillowania przeciw biegunce - niby można...
  3. jest pytanie, czy współżycie podczas terapii mogących być potencjalnie toksycznymi dla dziecka jest moralne. A więc również czy współżycie podczas terapii hormonalnej jest moralne. A więc również czy współżycie podczas terapii przy zastosowaniu środków antykoncepcyjnych jako leków hormonalnych jest moralne.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


So lip 14, 2018 16:38
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2603
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
Marek_Piotrowski napisał(a):
  1. Przyjmowanie jakichkolwiek środków jako lekarstw nie jest grzechem. A więc i przyjmowanie środków antykoncepcyjnych jako leku na cokolwiek nie jest grzechem. A więc i przyjmowanie środków antykoncepcyjnych jako leku na bolesne menstruacje nie jest grzechem
  2. mam wątpliwości co do środków antykoncepcyjnych jako leków - zazwyczaj leczenie hormonalne wymaga większej finezji niż dostarczają tego środki antykoncepcyjne (a przecież istnieją lekarstwa hormonalne). To trochę jak wcinać węgiel do grillowania przeciw biegunce - niby można...
  3. jest pytanie, czy współżycie podczas terapii mogących być potencjalnie toksycznymi dla dziecka jest moralne. A więc również czy współżycie podczas terapii hormonalnej jest moralne. A więc również czy współżycie podczas terapii przy zastosowaniu środków antykoncepcyjnych jako leków hormonalnych jest moralne.


Na te wątpliwości dotyczące kwestii drugiej i trzeciej, to jest: tego, czy środki hormonalne mogą być lekiem na bóle menstruacyjne, oraz w kwestii moralności współżycia i poczęcia dziecka podczas zażywania takich leków, może wypowiedzieć się tylko doświadczony lekarz specjalista, w tym wypadku zapewne ginekolog i endokrynolog. Nasze zdanie w tej kwestii jest bezwartościowe, ponieważ nie posiadamy takiej wiedzy medycznej, żeby wyrokować w tej sprawie.

_________________
MODERATOR


So lip 14, 2018 17:20
Zobacz profil
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
Jezeli te srodki maja dzialanie antykoncepcyjne, to "ryzyko" poczecia dziecka jest minimalne.
Mozna sobie dywagowac teoretycznie o warunkach moralnych wspolzycia i kiedy "wolno" a kiedy "nie powinno sie", ale ludzie wspolzyja niekoniecznie tylko po badaniach okresowych, po miesiecznej abstynencji alkoholowej i farmakologicznej i jedzac tylko zdrowe produkty. Czy to jest "moralne"?

A i tak prawdziwym dawca zycia jest Pan Bog i to On decyduje o momencie poczecia kazdego czlowieka.


So lip 14, 2018 18:03

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Konieczność brania tabletek anty a współżycie
Zbigniew3991 napisał(a):
Marek_Piotrowski napisał(a):
  1. Przyjmowanie jakichkolwiek środków jako lekarstw nie jest grzechem. A więc i przyjmowanie środków antykoncepcyjnych jako leku na cokolwiek nie jest grzechem. A więc i przyjmowanie środków antykoncepcyjnych jako leku na bolesne menstruacje nie jest grzechem
  2. mam wątpliwości co do środków antykoncepcyjnych jako leków - zazwyczaj leczenie hormonalne wymaga większej finezji niż dostarczają tego środki antykoncepcyjne (a przecież istnieją lekarstwa hormonalne). To trochę jak wcinać węgiel do grillowania przeciw biegunce - niby można...
  3. jest pytanie, czy współżycie podczas terapii mogących być potencjalnie toksycznymi dla dziecka jest moralne. A więc również czy współżycie podczas terapii hormonalnej jest moralne. A więc również czy współżycie podczas terapii przy zastosowaniu środków antykoncepcyjnych jako leków hormonalnych jest moralne.


Na te wątpliwości dotyczące kwestii drugiej i trzeciej, to jest: tego, czy środki hormonalne mogą być lekiem na bóle menstruacyjne, oraz w kwestii moralności współżycia i poczęcia dziecka podczas zażywania takich leków, może wypowiedzieć się tylko doświadczony lekarz specjalista, w tym wypadku zapewne ginekolog i endokrynolog. Nasze zdanie w tej kwestii jest bezwartościowe, ponieważ nie posiadamy takiej wiedzy medycznej, żeby wyrokować w tej sprawie.


Co do p. 2 niewątpliwie masz rację. Wyrażam jednak wątpliwości na podstawie mojej (marniutkiej, ale nie zerowej) wiedzy na ten temat. O ile wiem, nie mamy tu ginekologa.

Co do kwestii 3 się nie zgadzam - zagrożenie jest znane i akurat zdanie lekarza nie ma tu znaczenia. Już prędzej etyka.

Kael napisał(a):
Jezeli te srodki maja dzialanie antykoncepcyjne, to "ryzyko" poczecia dziecka jest minimalne
Niestety, tak nie jest (co jest jednym z 2 powodów dla których wzrost stosowania antykoncepcji zwiększa, a nie zmniejsza liczbę aborcji).
Nawet jeśli idzie o skuteczność "techniczną" (stosunkowo wysoką):
W Stanach Zjednoczonych 60 proc. ciąż (3,1 mln rocznie) to ciąże nieplanowane. W tym 47% powstaje w czasie stosowania antykoncepcji [1]. Jest to tym bardziej zaskakujące, że 73% stosowanej w USA antykoncepcji, to najbardziej skuteczne środki doustne. Specjaliści[2] twierdzą, że statystyczna kobieta stosująca antykoncepcję doświadczy w ciągu życia przeciętnie 1,8 raza zawodności środków antykoncepcyjnych.

Oprócz zawodności środków antykoncepcyjnych istotnym czynnikiem są też zaniedbania w ich stosowaniu:
  • W Stanach Zjednoczonych 25−47% kobiet zapomina zażyć przynajmniej jedną pigułkę antykoncepcyjną w ciągu cyklu.
  • Badania francuskie [3] wykazały na podstawie wywiadu, iż 27% kobiet zapomniało zażyć pigułkę w ciągu 4 tygodni cyklu. Gdy powtórzono badania, tym razem mierząc jednak regularność przyjmowania pigułki elektronicznie, okazało się że wskaźnik ten jest znacznie większy i wynosi od 67 do 81%
  • U 52% osób badanych osób stosujących prezerwatywę zdarzyło się pęknięcie lub ześlizgnięcie prezerwatywy w ciągu 3 miesięcy przed badaniem [4] (no, to akurat nie dotyczy naszej dyskusji - mówimy tu o środkach hormonalnych)
  • Jeszcze gorzej jest wśród młodzieży – w zależności od badań 47 [5] do 50% [6] nastolatków mieszkających razem doświadcza zawodności w ciągu roku stosowania antykoncepcji
-----
[1] Potter L. S.,Obstetrics &Gynecology, 1996, Vol. 88, No 3, Suppl
[2] Trussell J., Vaughan B.,Family Planning Perspectives,1999, 31 (2)
[3] Moreau C.,Bouyer J., Gilbert F.,Perspectives on Sexual and Reproductive Health, 2006, 38
[4]Kelly J., A. Grazioli, BMJ, 1996, 312
[5]Aishan Fu, Darroch J., Haas T., Rajnit N., Family Planning Perspectives, 1999, 31 (2): 56−63
[6]Dinerman L., Wilson M., Duggan A., Joffe A., Archives of Pediatrics & Adolescent Medicine, 1995, 149 No. 9


Cytuj:
A i tak prawdziwym dawca zycia jest Pan Bog i to On decyduje o momencie poczecia kazdego czlowieka.
To nie zwalnia nas jednak z odpowiedzialności.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


So lip 14, 2018 20:35
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL