Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 3:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 strach przed piekłem 
Autor Wiadomość
Post Re: strach przed piekłem
”Strach” (emocje), automatyczne reakcje obronne, o których piszesz mamy wrodzone, odzwierzęce. „Strach” przed hałasem, przed wysokością, nikt nas tego nie uczył, już jako dziecko reagujemy na klaśnięcie, na odległość dzielącą nasze łóżeczko od podłogi. Są niezbędne dla naszej egzystencji na ziemi. To co nazywasz ryzykanctwem jest solą w życiu. Jak pisałem wcześniej, człowiek świadomy ryzykanctwo – jego skutki minimalizuje „zdrową ostrożnością”.

Natomiast strach przed piekłem, pojawił się w momencie urodzenia, czy został zaaplikowany społeczeństwu, jeśli tak to przez kogo i dla czego? Wszystkie religie opierają się na strachu. Miliony ludzi czczą kamienie, które sami sobie wykuli, ich zachowanie bierze się ze strachu, modlitwy przepełnia strach. Ludźmi przepełnionymi strachem łatwo jest kierować, manipulować, są „dobrym społeczeństwem”.

Człowiek kradnie ze strachu, bije i zabija ze strachu, wszystkie wojny spowodowane są strachem.

Ktoś powiedział, że istnieją tylko dwie rzeczy na świecie: Bóg i strach. Miłość i strach są tymi dwiema rzeczami. Jest tylko jedno zło na świecie – strach, jest tyko jedno dobro na świecie – miłość.


Pt wrz 14, 2018 18:49

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: strach przed piekłem
Wszystkie religie? Polecam zaznajomić się z taoizmem i z nurtem adwajta wedanta, lub z buddyzmem zen a potem generalizować...

Strach przed piekłem to wynik indoktrynacji, bo moje dzieci boją się go tak samo jak gargamela... czyli wcale.

Nolda - na poziomie społeczeństw, ciała i umysłu masz rację całkowitą rację, potem częściową rację, ale 'wyżej' nie ma dualności... ale pamiętaj że mi się tylko uwidziało że wiem 'kim' jestem , aby to potwierdzić lub obalić trzeba doświadczyć samemu.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt wrz 14, 2018 21:41
Zobacz profil
Post Re: strach przed piekłem
IrciaLilith napisał(a):
Wszystkie religie? Polecam zaznajomić się z taoizmem i z nurtem adwajta wedanta, lub z buddyzmem zen a potem generalizować...
Ircia, taoizm, wedanta, buddyzm zen (szczególnie na zachodzie) to bardziej podpiąłbym pod systemy filozoficzne.

IrciaLilith napisał(a):
Strach przed piekłem to wynik indoktrynacji, bo moje dzieci boją się go tak samo jak gargamela... czyli wcale.

Dzieci w Korei Północnej też nie boją się piekła, ani gargamela, czy to znaczy, że żyją bez strachu? Czy uwielbienie Kim Dżong Una pojawiło się z momentem urodzenia?
IrciaLilith napisał(a):
Nolda - na poziomie społeczeństw, ciała i umysłu masz rację całkowitą rację, potem częściową rację, ale 'wyżej' nie ma dualności... ale pamiętaj że mi się tylko uwidziało że wiem 'kim' jestem , aby to potwierdzić lub obalić trzeba doświadczyć samemu.

Jeśli potrafisz odpowiedzieć kim jesteś bez zanurzania się w przeszłości, to jesteś prostą przytomnością czystym umysłem, niewinnym lustrem. To istnienie to czysty umysł, lecz nie ma ono formy, jest bezkształtne.


Pn wrz 17, 2018 19:48

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: strach przed piekłem
Strach nie jest jedynym złem na świecie czy, ogólnie, w całym stworzeniu. Są jeszcze grzech, ból, brzydota itp.

Ostatnio odczuwam zdecydowanie mniejszy "strach" religijny niż parę lat temu. Biorę regularnie leki na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne i neuroleptyki (te drugie w małych dawkach). Ale dzisiaj minie dokładnie rok od mojej ostatniej spowiedzi i ostatniego przyjęcia komunii świętej :( Chcę przed 30 maja 2021 wyspowiadać się i przyjąć komunię.

Mam dziwne myśli, np. atakujące niemalże wszystkie religie za wiarę w surowość Boga (zwłaszcza abrahamowe, oparte na semickich pismach takich jak Koran, Biblia czy np. Księga Henocha), bardzo osobliwe idee derealizacyjne, posłannicze, wielkościowe (religia i nawet nerwica natręctw pomagają i mogą pomagać mi w ich odrzucaniu i niewierzeniu w nie).

Według katolicyzmu, zwłaszcza tradycyjnego, bardzo łatwo zasłużyć na wieczną mękę w piekle! Czytałem np. teksty Richarda Josepha Michaela Ibranyi'ego (RJMI), który jest skrajnym sedewakantystą nieuznającym papieży od okresu sprzed prawie 900(!) lat. Wielu świętych Kościoła uznawał za heretyków lub apostatów, niekiedy nawet tych ze średniowiecza czy starożytności. Dla mojej "skrajnie asekuracyjnej" mentalności tego typu nauki są w pewien sposób atrakcyjne, bo odnoszą się do dawnych zasad wiary, Pism i Tradycji (czy przynajmniej dawniejszych ich interpretacji), wyglądają bardzo "pobożnie" - ich nauki każą w znacznym stopniu "poświęcić się ku chwale jedynego Boga". Obecnie boję się czytać tekstów RJMI (i od dość dłuższego czasu tego nie robię), bo wprowadzały u mnie spory niepokój czy wręcz pewnego rodzaju strach, co nie było przyjemne. W pewnym sensie ludzie tacy jak RJMI wydają mi się groźniejsi dla Kościoła niż np. lobby pro-LGBT.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pt maja 07, 2021 14:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: strach przed piekłem
niewazny12 napisał(a):
Ostatnio odczuwam zdecydowanie mniejszy "strach" religijny niż parę lat temu. Biorę regularnie leki na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne i neuroleptyki (te drugie w małych dawkach). Ale dzisiaj minie dokładnie rok od mojej ostatniej spowiedzi i ostatniego przyjęcia komunii świętej :( Chcę przed 30 maja 2021 wyspowiadać się i przyjąć komunię.


Wrócisz do religii, to i wszystkie schizofrenie też wrócą.
A schizofrenia wróci, bo jesteś słaby psychicznie, i nie radzisz sobie z tym wszystkim.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt maja 07, 2021 15:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: strach przed piekłem
Nie mam diagnozy schizofrenii od ponad pięciu lat :) Tu chodzi o objawy zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego.

Obecnie mam znacznie mniej natręctw(?) religijnych niż np. dwa lata temu, kiedy potrafiłem kilka razy chodzić do spowiedzi podczas jednej mszy czy kilka razy wychodzić z kościoła podczas jednej mszy, żeby składać impulsywne przysięgi Allahowi. Biorę regularnie kilka leków na psychikę i w ogóle nie przyjmuję sakramentów ostatnio... Mam myśli i idee, że katolicyzm to kłamstwo, że Koran to Słowo Boże albo że wszyscy będą prędzej czy później zbawieni. Mam myśli strasznie krytykujące wiarę katolicką, zwłaszcza tę bardziej ortodoksyjną (np. prezentowaną przez anglojęzyczną witrynę www.chastitysf.com), nie "liberalną" (która jest pseudokatolicka...).

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pt maja 07, 2021 15:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: strach przed piekłem
niewazny12 napisał(a):
Nie mam diagnozy schizofrenii od ponad pięciu lat :) Tu chodzi o objawy zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego.

Obecnie mam znacznie mniej natręctw(?) religijnych niż np. dwa lata temu, kiedy potrafiłem kilka razy chodzić do spowiedzi podczas jednej mszy czy kilka razy wychodzić z kościoła podczas jednej mszy, żeby składać impulsywne przysięgi Allahowi. Biorę regularnie kilka leków na psychikę i w ogóle nie przyjmuję sakramentów ostatnio... Mam myśli i idee, że katolicyzm to kłamstwo, że Koran to Słowo Boże albo że wszyscy będą prędzej czy później zbawieni. Mam myśli strasznie krytykujące wiarę katolicką, zwłaszcza tę bardziej ortodoksyjną (np. prezentowaną przez anglojęzyczną witrynę http://www.chastitysf.com), nie "liberalną" (która jest pseudokatolicka...).


Mniejsza o to jaka choroba ci dolega, ważne że są z tym dość duże problemy, i powiem ci że z wiekiem powinno takie coś minąć, widać u ciebie jest inaczej, bo irracjonalny strach przed zaświatami może mieć miejsce, tak samo gdy ktoś ma 5 lat, i po obejrzeniu horroru, nie może zasnąć bo sie boi że coś wyjdzie z szafy i go zaatakuje, no ale takie coś z wiekiem mija, więc u ciebie powinno być podobnie, ponieważ na własnym przykładzie wiem, że nic z szafy nie wyjdzie, a nawet jakby wyszło, to i tak szanse na coś takiego są tak niewiarygodnie małe, że nie ma sensu sie tym przejmować.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt maja 07, 2021 16:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: strach przed piekłem
Koran (w niemal każdej interpretacji) nie jest "lepszy" od katolicyzmu, jeśli chodzi o los wieczny niepojednanych z Bogiem grzeszników. Opisuje tortury w piekle nawet dokładniej niż Biblia. A około 2 miliardy ludzi na świecie opiera swoją wiarę na tej księdze danej Mahometowi we wczesnym średniowieczu... Podobna liczba ludzi wierzy w Koran, co w Biblię. W związku z tekstem Koranu odkryto mnóstwo intrygujących zależności matematycznych i językowych... Może to zastanawiać moją psychikę...

Myślę, że gorliwego muzułmanina trudniej nawrócić na katolicyzm niż ateistę czy np. buddystę. Ateiści czy buddyści nie wierzą w wieczną mękę, lecz w bezwarunkową anihilację czy reinkarnację. I katolicy, i zdecydowana większość muzułmanów (jak mi się wydaje), wierzą w to, że Bóg ukarze niektóre stworzenia niekończącymi się męczarniami w piekle! Gorliwy muzułmanin może się bać, że jeżeli przejdzie na katolicyzm, to Bóg (który jest unitarny według Koranu, nie trynitarny, jak głosi katolicyzm) ukarze lub przynajmniej może go ukarać (jeśli się nie nawróci na religię opartą na Koranie) wieczną męką.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pt maja 07, 2021 20:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: strach przed piekłem
niewazny12 napisał(a):
A około 2 miliardy ludzi na świecie opiera swoją wiarę na tej księdze danej Mahometowi we wczesnym średniowieczu... Podobna liczba ludzi wierzy w Koran, co w Biblię.


To co mówisz, nie jest prawdą, opowiadasz o 2 miliardach muzułmanów, to tak jakby mówić że 90 kilka procent Polaków to wierzący katolicy, bo przecież chrzest, a to nie jest prawda, bo na serio wierzących w Katolickiego Boga Polaków, może jest gdzieś z 5%, kolejne 10% ogólnie wierzy w Boga, ale nie do końca wierzą Kościołowi, Biblii też nie bardzo wierzą, tyle że wypełniają wszystkie sakramenty, w końcu skoro należą do Kościoła, to trzeba to wszystko zachowywać.
Do tego trzeba doliczyć z 30% społeczeństwa które chodzi bo jest taki zwyczaj, jakiś procent też chodzi bo rodzina każe, bo tak wypada.
Więc tych wierzących na serio muzułmanów, będzie góra kilkadziesiąt milionów, i to według takich dość optymistycznych szacunków, bo według mojej teorii jest dużo gorzej.
Bo gdyby faktycznie było tak, że ludzie na serio wierzą że po śmierci istnieje duża szansa że trafią do piekła, to kto by sie wtedy przejmował tym że sie jakimś wirusem zarazi i umrze? przecież kilkadziesiąt lat życia, w porównaniu do nieskończoności w Niebie czy tam piekle, to praktycznie nieistotny pomijalny szczegół, tutaj nikt by na to nie zwracał uwagi, ze strachu przed piekłem, to oni by szli do kościoła, nawet jakby ten wirus miałby śmiertelność 100%, tutaj nikt by tym sie nie przejmował, a ile jest takich ludzi? bo pewnie tacy są, może 1%? raczej nie więcej.
Więc nie przedstawiaj tutaj tego, jakby na świecie były miliardy ludzi wierzących w jedną czy tam inną religie, bo to nie jest prawda.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt maja 07, 2021 23:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: strach przed piekłem
Na serio wierzę, że naprawdę mogę na wieczność trafić do piekła z niekończącymi się męczarniami (tak nakazuje m. in. katolicyzm, przede wszystkim "tradycyjny"), ale moja psychika uznaje ideę wiecznej męczarni za skrajnie niemoralną i absurdalną... Mogę mieć myśli, że przez lęk przed piekłem nabawiłem się bardzo poważnych zaburzeń psychicznych, że zostałem "okaleczony przez religię"...

Moja psychika wolałaby, aby katolicyzm nie był prawdą, aby wszystkie księgi semickich monoteizmów (jak np. Biblia, Koran, Księga Henocha) były kłamstwem i prawda była taka, że po śmierci zawsze jest lepiej, niż na Ziemi i każdy, także największy grzesznik, osiągnie wieczne zbawienie. Wieczne zbawienie w wygodzie i szczęśliwości.

Moja psychika może czuć nienawiść do "tradycyjnych" religii (zwłaszcza opartych na Biblii, Koranie i innych pismach semickich), ponieważ w jej odczuciu są one "okrutne", najjaskrawiej sprzeciwiają się Miłości.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pt maja 14, 2021 22:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: strach przed piekłem
niewazny12 napisał(a):
Na serio wierzę, że naprawdę mogę na wieczność trafić do piekła ...

Możesz, jeśli taki Twój wybór. Niełatwo tam trafić. Trzeba konsekwentnie odrzucać miłość Bożą.

niewazny12 napisał(a):
Moja psychika może czuć nienawiść do "tradycyjnych" religii (zwłaszcza opartych na Biblii, Koranie i innych pismach semickich), ponieważ w jej odczuciu są one "okrutne", najjaskrawiej sprzeciwiają się Miłości.

Nie wiem jak w "innych pismach semickich" ale Biblia, a w szczególności NT, jest Księgą Miłości. Nie porównuj Biblii z Koranem, ani zawartych tam opisów tego, co czeka po przejściu przez śmierć.
Sądzę, że warto abyś porozumiał się ze swoją psychiką i nauczył ja czytania ze zrozumieniem i miłością. Gdybyś miał miłość do ludzi i Boga, to i Twoja psychika byłaby pozytywnie nastawiona do świata.

Natomiast zastanawia mnie to, że oddzielasz swoją jaźń od swojej psychiki.

Czy Twoja psychika może podać jakieś przykłady okrucieństwa w NT? Chciałbym i ja sie nad nimi zastanowić. Może mnie przekonasz?


So maja 15, 2021 7:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: strach przed piekłem
niewazny12 napisał(a):
Moja psychika wolałaby


Twoja psychika, nie może zajmować sie tym co jest obecnie?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


So maja 15, 2021 17:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: strach przed piekłem
andej napisał(a):
Czy Twoja psychika może podać jakieś przykłady okrucieństwa w NT? Chciałbym i ja sie nad nimi zastanowić. Może mnie przekonasz?

Co pojawia się na myśli... Np.:
Mt 25,46 I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego.

1 J 5,16 Jeśli ktoś spostrzeże,
że brat popełnia grzech,
który nie sprowadza śmierci,
niech się modli, a przywróci mu życie;
mam na myśli tych,
których grzech nie sprowadza śmierci.
Istnieje taki grzech,
który sprowadza śmierć.

W takim wypadku nie polecam, aby się modlono


Ap 21,8: A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelkich kłamców:
udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką.
To jest śmierć druga

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


So maja 15, 2021 21:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: strach przed piekłem
niewazny12 napisał(a):
andej napisał(a):
Czy Twoja psychika może podać jakieś przykłady okrucieństwa w NT? Chciałbym i ja sie nad nimi zastanowić. Może mnie przekonasz?

Co pojawia się na myśli... Np.:
Mt 25,46 I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego.

1 J 5,16 Jeśli ktoś spostrzeże,
że brat popełnia grzech,
który nie sprowadza śmierci,
niech się modli, a przywróci mu życie;
mam na myśli tych,
których grzech nie sprowadza śmierci.
Istnieje taki grzech,
który sprowadza śmierć.

W takim wypadku nie polecam, aby się modlono


Ap 21,8: A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelkich kłamców:
udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką.
To jest śmierć druga


No to sie zdecyduj? bo albo wieczne męki albo śmierć, no chyba że martwy człowiek będzie wiecznie w piekle, tyle że w tej sytuacji to co za różnica czy jakiś martwy gość będzie na cmentarzu w trumnie, czy też w piekle, przecież wyjdzie na to samo.
I nie odpowiedziałeś mi na to wcześniejsze pytanie jakie zadałem.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N maja 16, 2021 16:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL