Tak jak w temacie, jestem ciekaw co sądzicie na ten temat? Często też lubię śpiewać piosenki religijne (bo są bardzo ładne). Czy taka forma może być brana jako codzienna modlitwa?

Chodzi o niedzielną Eucharystię czy o to czy modlitwa w domu=modlitwa w kościele w zwykły dzień?

Jeśli śpiewasz dla Boga to owszem, jeśli śpiewasz dla siebie (bo to lubisz) to nijak ma się to do modlitwy.

Modlitwa w domu nie daje dostępu do żadnego sakramentu, więc odpowiedź brzmi: nie.

A co z ludźmi, którzy nie mają w pobliżu kościoła. Przecież są takie miejsca na mapie świata.
Myślisz, że Bóg nie wysłuchuje ich modlitw?

Czy przyjęcie sakramentów warunkuje/gwarantuje wysłuchanie modlitw?

Nie. Nie warunkuje, bo Bóg to nie maszyna licząca, ani mzimu czarodziejskie.

Na pewno też Stwórca nie pogniewa się na kogoś, kto fizycznie nie może w mszach uczestniczyć. Pogniewa się raczej na mnie, który wieżę kościelną widzę z okna, a chodzę doń bardzo rzadko.

Zatem, dlaczego bardziej wierzysz ludziom niż Bogu?


Uważasz, że Bogu chodzi bardziej o to byś chodził do kościoła, czy bardziej o to żebyś się z Nim spotkał?

Jak ustosunkujesz się, do słów Boga:

Mt,6.

Jeśli idziesz do kościoła po to, żeby się ludziom pokazać to masz rację. Jeśli idziesz, żeby spotkać się z Bogiem to gdzie jest problem?

A Ty jak się ustosunkujesz do luterańskiej likwidacji Eucharystii, czyli ustanowionego przez samego Chrystusa ucztowania z Panem Bogiem w życiu doczesnym?

Skoro tak mówisz, to widać wiesz, że można chodzić do kościoła, by się pokazać ludziom.
Tudzież, można zostać w domu, by spotkać się z Bogiem, o czym mówi PŚ.

Najpierw pytasz, a później ignorujesz to co odpowiedziałem.

Chrześcijańskie życie bez Eucharystii jest bez sensu. Zanim rozwinę dlaczego, spróbuj sam odgadnąć, czyli innymi słowy: przemyśl sprawę.

Ale samo pójście do kościoła nie jest jednoznaczne z pokazaniem się ludziom.
Nie możesz obligatoryjnie twierdzić, że lepiej modlić się w domu niż iść do kościoła.
Inna sprawa, że Eucharystii nie zastąpi domowa modlitwa.

No można. Ale nie można zarzucać ludziom, którzy chodzą do Kościoła, że właśnie po to tak czynią. Bo niby na jakiej podstawie?
Pismo Święte mówi też:
Mt 18, 19n

oraz:

(Hbr 10, 24n)

Oczywistym jest zatem, że Pismo Święte nie potępia uczestnictwa w Liturgii, jeśli intencją uczestniczącego nie jest przypodobanie się innym.

To wszystkie modlitwy zanoszone na Eucharystii się spełniają? Czy tutaj też jest haczyk, że muszą być zgodne z Bożym planem?

A to znasz? „Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie” (Jk 4,1-10; Mk 9,30-37)
Módl się dobrze, a Bóg cię wysłucha.