Założyłam temat "Obrażanie i krytyka - próba zrozumienia różnicy" i zapadł się pod ziemię. Ktokolwiek widział? Ktokolwiek wie?

Zakamuflowana kłótnia o ostrzeżenie - jest w koszu. Mnie Twoje gierki nie bawią. Koniec tematu.

Nie wiem, o czym mówisz. Skrytykowałam dziś koleżankę o spalone naleśniki i zarzuciła mi mowę nienawiści, obrażona na cały świat. Chciałam to przedyskutować na forum.

Nie leć w kulki. Nie ze mną takie numery. Swój problem rozwiąż z koleżanką.

Takie domniemanie złej woli użytkowników ociera się o obsesyjną podejrzliwość. Albo post jest zgodny z Regulaminem, albo nie jest, swobodna interpretacja okoliczności i kreatywne wiązanie wątków z wcześniejszymi wydarzeniami to szkodliwe praktyki (moim zdaniem oczywiście).

To akurat u Małgosii, podobnie jak inne nadużycia, nic nowego.

@SweetChild, ja również lubię @Towarzyskiego_pelikana, ale jej wypowiedzi nieraz balansują na granicy trollingu. Mod w takiej sytuacji jest postawiony w nieciekawym położeniu, bo z jednej strony wie, że user prowokuje do podejmowania działań moderatorskich wobec siebie, z drugiej jest świadom pewnych płynnych granic oceny, czy dana wypowiedź kwalifikuje się już pod trolling, czy jeszcze nie. Jeżeli ktoś jest sympatyczny, o tyle trudniej podjąć decyzje, zwłaszcza że w takiej sytuacji userzy będą widzieć biedną, skrzywdzoną ofiarę i złych modów, którzy nie mają nic lepszego do roboty, jak prześladowanie niewinnych. Nieważne jak uzasadni swoje działania, zawsze znajdą się osoby, które wykorzystają okazję, by dowalić nielubianemu modowi, jak i obrońcy, którzy dalej niż moderacja przesuwają granice dopuszczalności pewnych wypowiedzi i adekwatności działań podjętych przez modów. I tu zawsze będzie się toczył spór i ktoś będzie czuł się pokrzywdzony, a modzi, choć są tu dla userów i dbają o porządek na forum, choćby dwoili się i troili, nie zadowolą wszystkich, a każde ich słowo będzie dzielone na czworo i interpretowane często wbrew ich dobrym intencjom, taka to już niewdzięczna fucha, że prędzej wyleje się na modów pomyje niż spróbuje zrozumieć ich decyzje.


Moderator botem nie jest i ocenia subiektywnie zgodność postów z regulaminem, który nawiasem mówiąc precyzyjny nie jest i nawet, gdy podaję punkty regulaminu za które ktoś dostał ostrzeżenie i wycięto jego post, otrzymuję "podziękowanie" oraz inne interpretacje regulaminu ze strony usera.
Mod ma nożyczki i inne zabawki, więc do niego należy ostatnie zdanie w sporze z userem, chyba że ten odwoła się do wyższej instancji, czyli do Admina.

Forum wiara.pl nie aspiruje do poziomu tabloidów, rozmowa o smażeniu naleśników i pytania na poziomie przedszkolaka kwalifikują się pod trolling, bo @towarzyski_pelikan swoją twórczością na forum nie pasuje do profilu dziecka, które ledwo co nauczyło się składać literki i nie wie co wypada, a co nie. Sam zresztą zwróciłeś jej uwagę na styl, więc przyjmuję, że zaobserwowałeś pewne cechy jej wypowiedzi, które wskazują na nieprzypadkowość pewnych jej działań.

Ja akurat też uważam, że dzięki niewdzięcznej robocie wykonywanej przez Moderację na Forum mamy porządek i nie zamierzam się czepiać. Poza tym wcale nie uważam towarzyskiego_pelikana za bardziej sympatycznego od Modów


Ok, to jeszcze byłem w stanie zrozumieć. Ale w tym poście Małgosiaa napisała, że nie o "naleśniki" chodziło


Zgoda, wcale nie twierdzę, że dzieje się tu komuś wielka krzywda. Po prostu chodzi mi o zasadę, że nawet jeśli ktoś założył N nieregulaminowych i słusznie zamkniętych wątków, to N+1 założonego przez niego wątku, tym razem niełamiącego Regulaminu, nie powinno się zamykać.

No, bo nie o naleśniki chodziło. I nie zamierzam rozbijać tego na atomy. Znam twórczość pelikana nie tylko z tego forum i jej technikę dyskusji. Ponadto:
W Regulaminie stoi, że nie wszystko dało się ująć w jego ramy, więc nie ma sensu zarzucać, że coś jest z nim niezgodne.

Forum nie jest od takich pierdół. Załóż sobie bloga i tam wpisuj swoje fantazje. A nie ludziom zawracasz głowe głupotami

I właśnie o tym piszę. To że ktoś ma tzw. bogatą kartotekę i jest dobrze znany policji to jeszcze nie powód, aby go spałować za samo wyjście na ulicę.


Przy takim podejściu to przede wszystkim Regulamin nie ma sensu

Regulamin to rodzaj Konstytucji Forum, oczywiście nie wszystko uda się ująć w jego ramy, ale to jeszcze nie znaczy, że szeregowy Moderator zwykłymi zarządzeniami może sobie ustanawiać własne zasady bez oparcia w Regulaminie. Stawianie siebie ponad prawem to zła praktyka, raczej wcześniej niż później samowola takiego szeryfa staje się bardziej uciążliwa niż wybryki przestępców

Hmm, wprowadzimy swoich sędziów i nie potrzebujemy zmian w Konstytucji. Małgosi, jako człowieka związanego bardzo blisko z Kościołem, nie posądzam o to. Choć z drugiej strony... jak to mówi przysłowie "Pod latarnią najciemniej"

A widzisz takie podejście?
Mający bogatą kartotekę jest pierwszy wśród podejrzanych w razie przestępstwa .
W tym przypadku owa kartoteka jest tłem, a faktem założenie tematu bezpośrednio po ostrzeżeniu, który jest pochodnym tegoż (tu kartoteka posłużyła jako dowód metod działania potwierdzający powyższe).
Na ten temat powiedziałam wszystko, a udowadnianie, że nie jestem wielbłądem od pewnego czasu nie leży w mojej naturze.

Jak widzę to zgłaszam


Ja również.

Witam


Czy zgodne z regulaminem są wypowiedzi względem mnie moderatora(!) zefciu, który przypisuje mi kłamliwe przekonania np.
proteom napisał

zefciu napisał



Stwierdzenia wyrażające pogardę dla rozmówcy:
zefciu

Wypowiedzi bardzo negatywnie mnie oceniające, na granicy oczerniania:
zefciu napisal
.

Ma wrazenie, że zefciu jest uprzedzony do mnie i żywi niechęć. Nie okazuję Pilasterowi pogardy, odniosłem się do jego wypowiedzi, ale zefciu albo tego nie czytał, albo specjalnie tak napisał, aby mnie zlekceważyć. Jak na moderatora, to oczekiwałbym bezstronnośći i większej kultury dyskusji z Jego strony. Przypisywanie mi, że kłamię lub kimś gardzę - bez żadnych dowodów - to zwykłe oszczerstwo.
Cała dyskusja viewtopic.php?f=47&t=41008&start=15

pozdrawiam proteom