Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 18, 2024 17:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Pochodzenie rozmnażania płciowego 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
Palmer napisał(a):
Trudno powiedzieć czy to dramat, czy kabaret współczesności, że mamy dosłownie pod ręką mnóstwo naukowych opracowań na dowolny temat (i ściśle-ścisły, i przyrodniczo-ścisły, i socjo-historyczny - terminologia własna :P), a tak wielu ludzi wybiera beznadziejną drogę paranauk i zwyczajne brednie paranaukowców.

Jak myślicie, skąd to się bierze?



Bo tak jest łatwiej.
Poglądy że Ziemia jest płaska, a cały naukowy świat kłamie, jest czymś co o wiele łatwiej jest sobie przyswoić, jest czymś wygodniejszym, niż pruba ogarnięcia choćby tej całej fizyki kwantowej.

proteom napisał(a):
Witam
Do refleksji skłonił mnie filmik uroczej Pani Weroniki
Dlaczego płeć jest potrzebna?
https://www.youtube.com/watch?v=Y5gHXbO_9sc



Jeżeli chodzi o przyczyny z jakich istnieje rozmnażanie płciowe, to mam swoją hipotezę :mrgreen:
Żeby daleko nie szukać, to posłużę się przykładem ludzi.
Bo najważniejsze w tym wszystkim jest, żeby geny sie mieszały, i każde z potomstwa miało nieco inne geny, i wtedy jest szansa że jeden osobnik z tego potomstwa będzie miał lepsze geny bardziej dopasowane do zmieniającego sie środowiska, i rozmnażanie płciowe daje takie możliwości, bo jeśli kobieta ma 5 dzieci, to każde z tych dzieci między sobą trochę sie różni, ma trochę inne geny, i dzięki temu jest szansa, że część będzie miała lepsze bardziej dopasowane do środowiska geny, i taka sytuacja jest dobra, ponieważ można sie w ten sposób przez mieszanie genów, lepiej dopasować do środowiska.

I ktoś mógłby powiedzieć, że przecież może być coś takiego że ludzie by sie rozmnażali bezpłciowo, nie byłoby podziału na mężczyzn i kobiety, by były tylko kobiety, i te kobiety by same z siebie rodziły dzieci, istniałby taki mechanizm który by powodował, że każda kobieta sama z siebie bez pomocy mężczyzny urodzi 5 dzieci, i każde z tych dzieci będzie miało nieco inne geny, i te geny faktyczne by były inne, ponieważ tutaj by zadziałał mechanizm który wcześniej sie wytworzył, i dzięki temu pomimo że rozmnażanie jest bezpłciowe, to i tak następne pokolenie jest inne od poprzedniego, więc w sumie to by wyszło na to samo, bo w obu przypadkach efekt końcowy jest ten sam.

Ale jednak nie do końca, ponieważ w sytuacji że każda kobieta sama z siebie rodzi dzieci, powoduje że nawet te kobiety które mają różnego rodzaju choroby, również by rodziły, i dla ogółu populacji to nie jest najlepiej, bo oni by zajmowali zbyt dużo miejsca, a ci lepsi ludzie z lepszymi genami, by mogli sie tutaj nie pomieścić.
W dzisiejszych czasach to może by i sie pomieścili, ale za czasów jaskiniowych to mógłby być dość spory problem.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr gru 05, 2018 20:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
Cytuj:
Aha. Czyli jak każdy kreacjonista – gdy przedstawi Ci się argumenty zatykasz uszy i krzyczysz „bla bla bla”.


Nie dyskutujemy Zefciu o moich ( hipotetycznych) poglądach na pochodzenie bioróżnorodności ( argumentum ad personam ), ale o pochodzeniu rozmnażania płciowego, i to nie w ogóle, ale konkretnie: u jednokomórkowych eukariota.

Cytuj:
Przecież uzasadniłem Ci uzasadnienie, dlaczego ten fakt (horyzontalny transfer genów) jest w tym rozważaniu bardzo istotny.


Myślę, że Ci się wydaje, że uzasadniłeś. Proszę, zacytuj jeszcze raz, bo jakoś go nie znalazłem argumentów wyjaśniających genezę r.płciowego w oparciu o horyzontalny transfer genów. To są różne procesy.

Cytuj:
Powtarzam – niemal wszystkie organizmy posiadają jakąś zdolność do rekombinacji genów.

Zgadzam się.
Cytuj:
Ta zdolność może polegać na różnych formach transferu horyzontalnego albo może być ściśle powiązana z rozmnażaniem.


Tu pozwolę się nie zgodzić. Rekombinacja genetyczna a horyzontalny transfer genów to dwa różne procesy kontrolowane przez różne białka. Horyzontalny transfer genów (ang. Horizontal Gene Transfer, HGT) zwany także transferem lateralnym (ang. Lateral Gene Transfer, LTG) polega na przeniesieniu materiału genetycznego z jednego organizmu do drugiego, gdzie przekazane geny podlegają utrwaleniu w genomie. Rekombinacja homologiczna, która jest jednym z rodzajów rekombinacji genetycznej, w której sekwencje nukleotydowe są wymieniane między dwiema podobnymi lub identycznymi cząsteczkami DNA . Najczęściej jest używany przez komórki do dokładnej naprawy szkodliwych pęknięć, które występują na obu niciach DNA, znanych jako przerwy dwuniciowe (DSB). https://en.wikipedia.org/wiki/Homologou ... ase_family
Nie następuje tutaj wymiana materiału genetycznego między organizmami.Rekombinacja może również wystąpić podczas mitozy w eukariotach, gdzie zwykle obejmuje ona dwa siostrzane chromosomy utworzone po replikacji chromosomów. Rekombinacja genetyczna i rekombinacyjna naprawa DNA występuje również w bakteriach i archeonach , które wykorzystują rozmnażanie bezpłciowe . https://en.wikipedia.org/wiki/Genetic_recombination
Dobrym przykładem jest rekombinacja homologiczna u drożdży. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3968689/ Wykorzystywana jest ona do naprawy DNA i nie ma to żadnego związku z mejozą.
proteom
Cytuj:
Nie tłumaczy to poza tym wspaniałych adaptacji i szlaków metabolicznych u archeonów https://pl.wikipedia.org/wiki/Archeony u których HT genów nie ma miejsca.

Zefciu
Cytuj:
Czemu kłamiesz?


A można bez epitetów? Jeśli się mylę, to wskaż błąd i podaj prawdziwą informację , a nie przypisuj od razu, że kłamię - na tym polega merytoryczna dyskusja. Nie jestem specjalistą w dziedzinie genetyki archeonów, zaś o występowaniu HT u nich nie znalazłem w: https://pl.wikipedia.org/wiki/Poziomy_t ... 3_bakterie czy https://pl.wikipedia.org/wiki/Archeony lub http://laboratoria.net/pl/artykul/Horyz ... 22624.html
proteom
Cytuj:
Nie wiem, o jakich autorach myślisz? Rozmnażanie płciowe wymaga mejozy, a tej nie ma u prokarioty ze swej natury, bo nie mają j.komórkowego.


Zefciu

Cytuj:
No nie mają. O tym właśnie piszę. Dlatego formy rekombinacji genetycznej są u nich inne.

Są różne typy rekombinacji genetycznej: homologiczna, niehomologiczna, umiejscowiona. https://pl.wikipedia.org/wiki/Rekombinacja_genetyczna
Nie wiem o jaką konkretnie Ci chodzi i jaki to w związek z rozmnażaniem płciowym?
Cytuj:
Reszta to powtórzenie argumentu o nieredukowalnej złożoności po raz setny.

Gdzie tak napisałem? Nie wiem, czy mejoza jest systemem nieredukowalnie złożonym, ale wiadomo, że jest kontrolowana przez liczne białka podlegające epigenetycznej kontroli.
Cytuj:
Dane zjawisko jest złożone, więc nie mogło powstać w drodze ewolucji.

Gdzie tak twierdzę?
Zostawmy w spokoju hipotetyczną nieredukowalną złożoność mejozy, bo nie ma na to, jak na razie, naukowych dowodów. Wolałbym, abyśmy podeszli do problemu w nieco inny sposób.
1. Jaką wartość przystosowawczą ( korzyści) ma organizm posiadający zdolność do mejozy w stosunku do tego, który nie posiada tej zdolności?
2. Jaką wartość przystosowawczą ( korzyści) ma organizm posiadający zdolność do mejozy i koniugacji ( w praktyce rozmnażania płciowego), w stosunku do tego, który posiada tylko zdolność do mejozy.
Zgodzisz się, że najpierw musiała powstać zdolność do mejozy, a potem dopiero mejoza plus koniugacja, gdyż ten drugi proces jest bardziej złożony, więc musiał powstać z systemu prostszego.


Śr gru 05, 2018 20:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
Rekombinacja genetyczna i rozmnażanie płciowe pozwala uniknąć tzw. zapadki Mullera, czyli gromadzenia się w genomie szkodliwych mutacji, których bez rekombinacji nie można się pozbyć.

Im dłuższy i bardziej skomplikowany genom, tym silniejsze działanie takie zapadki. Dlatego prokarionty mogą się obyć bez seksu, a eukarionty nie.

Dostosowanie genu, który ma możliwość uwolnienia się od szkodliwych sąsiadów jest większe, niż genu który takiej możliwości nie ma

Palmer

Cytuj:
Trudno powiedzieć czy to dramat, czy kabaret współczesności, że mamy dosłownie pod ręką mnóstwo naukowych opracowań na dowolny temat (i ściśle-ścisły, i przyrodniczo-ścisły, i socjo-historyczny - terminologia własna :P), a tak wielu ludzi wybiera beznadziejną drogę paranauk i zwyczajne brednie paranaukowców.

Jak myślicie, skąd to się bierze?


Z potrzeby dostrzeżenia. Osobnicy nijacy, którzy nie potrafią się nijak wyróżnić, ani w dziedzinie gospodarczej, nauki, sztuki, czy sportu, próbują głosić poglądy maksymalnie absurdalne i kontrowersyjne, z nadzieją że może wtedy ktoś zwróci uwagę na ich kompletnie nieistotne i nieproduktywne bytowanie. :roll:

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz gru 06, 2018 9:40
Zobacz profil
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
proteom napisał(a):
Nie dyskutujemy Zefciu o moich ( hipotetycznych) poglądach na pochodzenie bioróżnorodności
To z kim ja dyskutuję? Bo myślałem, że z Tobą. I dlatego do Twojej linii się mogę odnosić. Jeśli nie, to zamykam wątek jako spam. Zdecyduj sam.
Cytuj:
argumentum ad personam
Wskaż gdzie Cię zaatakowałem personalnie, albo odszczekaj.
Cytuj:
ale o pochodzeniu rozmnażania płciowego, i to nie w ogóle, ale konkretnie: u jednokomórkowych eukariota.
Odniosłem się do tego pytania.
Cytuj:
Myślę, że Ci się wydaje, że uzasadniłeś. Proszę, zacytuj jeszcze raz, bo jakoś go nie znalazłem argumentów wyjaśniających genezę r.płciowego w oparciu o horyzontalny transfer genów. To są różne procesy.
To są różne procesy. Ale obydwa służą rekombinacji genów.
Nogi stawonogów i nogi kręgowców też są różne. Ale jedne i drugie służą podobnym celom.
Cytuj:
Tu pozwolę się nie zgodzić. Rekombinacja genetyczna a horyzontalny transfer genów to dwa różne procesy kontrolowane przez różne białka.
A czy ja napisałem, że są kontrolowane przez te same białka?
Cytuj:
Nie następuje tutaj wymiana materiału genetycznego między organizmami.
Czasem – np. u orzęsków występuje.
Cytuj:
Rekombinacja może również wystąpić podczas mitozy w eukariotach, gdzie zwykle obejmuje ona dwa siostrzane chromosomy utworzone po replikacji chromosomów.
Jakie znaczenie ewolucyjne miałby mieć ten fakt?
Cytuj:
A można bez epitetów?
Wskaż jakiego epitetu w stosunku do Ciebie użyłem, albo odszczekaj.
Cytuj:
Nie wiem o jaką konkretnie Ci chodzi i jaki to w związek z rozmnażaniem płciowym?
Nie chodzi mi o żadną konkretną. Natomiast związek z rozmnażaniem płciowym jest taki, że u eukariotów rekombinacja genów jest zwykle ściśle z rozmnażaniem połączona.
Cytuj:
1. Jaką wartość przystosowawczą (
Dlaczego tu jest spacja? To nie jest pytanie retoryczne.
Cytuj:
korzyści) ma organizm posiadający zdolność do mejozy w stosunku do tego, który nie posiada tej zdolności?
Takie, że jego potomstwo będzie znacznie bardziej różnorodne genetycznie, a tym samym będzie większe prawdopodobieństwo, że przeżyje ono jakieś katastrofalne wydarzenie (epidemia, zmiana warunków termicznych etc.). Drugi argument podał Ci pilaster, ale postanowiłeś okazać mu pogardę i go zignorować.
Cytuj:
2. Jaką wartość przystosowawczą ( korzyści) ma organizm posiadający zdolność do mejozy i koniugacji ( w praktyce rozmnażania płciowego), w stosunku do tego, który posiada tylko zdolność do mejozy.
Żadną. Mejoza bez koniugacji nie ma sensu. Do mejozy zdolne są tylko komórki, które są produktem koniugacji (lub potomkami takich komórek).
Cytuj:
Zgodzisz się, że najpierw musiała powstać zdolność do mejozy, a potem dopiero mejoza plus koniugacja, gdyż ten drugi proces jest bardziej złożony, więc musiał powstać z systemu prostszego.
Nie. Nie zgodzę się. Mogło być odwrotnie przecież.


Cz gru 06, 2018 16:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
pilaster napisał(a):
Rekombinacja genetyczna i rozmnażanie płciowe pozwala uniknąć tzw. zapadki Mullera, czyli gromadzenia się w genomie szkodliwych mutacji, których bez rekombinacji nie można się pozbyć.

Im dłuższy i bardziej skomplikowany genom, tym silniejsze działanie takie zapadki. Dlatego prokarionty mogą się obyć bez seksu, a eukarionty nie.

Dostosowanie genu, który ma możliwość uwolnienia się od szkodliwych sąsiadów jest większe, niż genu który takiej możliwości nie ma[ciach – za następną fałszywkę cytatu będą ostrzeżenia z]
[ciach – co to było? program w whitespace? z]O jaką rekombinację genetyczną Ci chodzi? Są różne typy i np. homologiczna może być używana do naprawy DNA i nie ma związku z mejozą, a tym bardziej z rozmnażaniem płciowym. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3968689/
Zapadka Mullera to teoria powstała w latach 60-tych i jej twórca nie miał takiej wiedzy z biologii molekularnej, jak my dzisiaj.
Proces akumulacji niekorzystnych mutacji w puli genowej organizmów rozmnażających się bezpłciowo został zaproponowany w celu wyjaśnienia ewolucji rozmnażania płciowego i jego przewagi nad rozmnażaniem bezpłciowym. https://pl.wikipedia.org/wiki/Zapadka_Mullera
Teoria ta więc nie pretenduje do tego, by wyjaśnić genezę rozmnażania płciowego, ale potencjalnie jego ewolucję i/lub przewagę nad rozmnażaniem bezpłciowym. Problem polega na tym, że jednokomórkowe eukariota np. niemal wszystkie gatunki pierwotniaków są bezpłciowe Protisty to prawdopodobnie najstarsze eukarionty, które pojawiły się w ewolucji ponad 1,5 miliarda lat temu. Nie tylko udało im się przetrwać ten ogrom czasu, katastrofy globalne, ale dokonać cudownej ewolucji na każdym poziomie: oddychanie, odżywianie, szlaki metaboliczne, organelle, sposoby poruszania się. Uzyskały tysiące nowych genów, którym nie mieli ich przodkowie, a to wszystko bez rozmnażania płciowego.
Są oczywiście też gatunki pierwotniaki posiadające zdolność do rozmnażania płciowego np. Amoebozoa, Giardia lamblia, Leishmania, Plasmodium falciparum biology, Paramecium, ale biorąc pod uwagę, że to królestwo liczy ok 250 000 gatunków, to margines marginesu.
Jak więc widzisz, jednokomórkowe pierwotniaki doskonale sobie poradziły przez przynajnmiej 1,5 mld lat bez r.płciowego. [ciach, nie po polsku z]Zresztą liczba możliwych wadliwych procesów związanych z mejozą i koniugacją jest spora, więc nie widzę żadnej wartości dodanej, wręcz same utrudnienia. Dużą zmienność generują mutacje https://pl.wikipedia.org/wiki/Mutacja, zwłaszzca przy niedoskonałych systemach naprawy, jak i rekombinacje homologiczne, które służą naprawie DNA, ale nie są doskonałe i same mogą generować zmienność genetyczną w wyników okresowych błędów.


Cz gru 06, 2018 16:57
Zobacz profil
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
proteom napisał(a):
Problem polega na tym, że jednokomórkowe eukariota np. niemal wszystkie gatunki pierwotniaków są bezpłciowe
Oczywiście łżesz.
Cytuj:
Protisty to prawdopodobnie najstarsze eukarionty, które pojawiły się w ewolucji ponad 1,5 miliarda lat temu.
Żaden współczesny biolog nie uznaje istnienia takiego kladu jak „protisty”.


Cz gru 06, 2018 17:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
zefciu napisał(a):
proteom napisał(a):
Problem polega na tym, że jednokomórkowe eukariota np. niemal wszystkie gatunki pierwotniaków są bezpłciowe
Oczywiście łżesz.
Cytuj:
Protisty to prawdopodobnie najstarsze eukarionty, które pojawiły się w ewolucji ponad 1,5 miliarda lat temu.
Żaden współczesny biolog nie uznaje istnienia takiego kladu jak „protisty”.


1.Wszystkie pierwotniaki rozmnażają się bezpłciowo przez podział na dwa osobniki, podział
wielokrotny albo pączkowanie. Podczas rozmnażania bezpłciowego jądro komórkowe dzieli się
mitotycznie (wyjątek amitoza makronukleusa orzęsków).
Poprzedzający rozmnażanie płciowe podział mejotyczny jądra został opisany tylko w
niektórych grupach pierwotniaków (np. u otwornic), wówczas występuje przemiana pokoleń płciowych i i bezpłciowych.

Proces płciowy
U orzęsków mikronukleus jest zdolny do mejozy, która zachodzi podczas koniugacji tj. procesu
płciowego zwiększającego genetyczne zróżnicowanie ale nie liczbę osobników populacji

http://www.biol.uw.edu.pl/ewolucja/zool ... enie_2.pdf


2.Protisty (Protista) – jedno z pięciu królestw, wyróżnianych w ostatnich, hierarchicznych systemach klasyfikacji organizmów (np. w podziałach Whittakera i Margulis oraz Cavaliera-Smitha).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Protisty


Cz gru 06, 2018 21:15
Zobacz profil
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
proteom napisał(a):
Czemu tu jest spacja?
Cytuj:
1. Wszystkie pierwotniaki rozmnażają się bezpłciowo przez podział na dwa osobniki, podział
Czemu tu jest nowa linia?
Cytuj:
wielokrotny albo pączkowanie. Podczas rozmnażania bezpłciowego jądro komórkowe dzieli się
Czemu tu jest nowa linia?
Cytuj:
mitotycznie (wyjątek amitoza makronukleusa orzęsków).
A czy ja gdzieś pisałem, że pierwotniaki nie rozmnażają się bezpłciowo? Nawet ludzie się rozmnażają bezpłciowo chyba.
Cytuj:
Poprzedzający rozmnażanie płciowe podział mejotyczny jądra został opisany tylko w
niektórych grupach pierwotniaków (np. u otwornic)
Z naciskiem na „został opisany”.
Cytuj:
U orzęsków mikronukleus jest zdolny do mejozy, która zachodzi podczas koniugacji tj. procesu
Czemu tu jest nowa linia?
Cytuj:
płciowego zwiększającego genetyczne zróżnicowanie ale nie liczbę osobników populacji
Przecież o tym właśnie pisałem. Fakt, że u orzęsków występuje horyzontalny transfer genów niepowiązany z rozmnażaniem akurat przeczy Twoim teoriom (że rozmnażanie płciowe to jedno, a rekombinacja to drugie).


Cytuj:
Czemu tu jest spacja?
Cytuj:
2.Protisty (Protista) – jedno z pięciu królestw, wyróżnianych w ostatnich, hierarchicznych systemach klasyfikacji organizmów (np. w podziałach Whittakera i Margulis oraz Cavaliera-Smitha).
Proszę wskazać, kiedy te systemy zostały ogłoszone.


Cz gru 06, 2018 21:48
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
zefciu napisał(a):
Czemu tu jest spacja?
Czemu tu jest nowa linia?

Żeby moderator forum wiara zadawał głupie pytania. Pewno proteom pisze w Notatniku i przekleja; pretensje więc prosimy zgłaszać do Gatesa, że wypuścił denny soft.


Cz gru 06, 2018 22:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 24, 2018 11:32
Posty: 433
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
pilaster napisał(a):
Z potrzeby dostrzeżenia. Osobnicy nijacy, którzy nie potrafią się nijak wyróżnić, ani w dziedzinie gospodarczej, nauki, sztuki, czy sportu, próbują głosić poglądy maksymalnie absurdalne i kontrowersyjne, z nadzieją że może wtedy ktoś zwróci uwagę na ich kompletnie nieistotne i nieproduktywne bytowanie. :roll:


No tak... To efekt tej "nowoczesnej" presji, by być w czymś najlepszym i się tym chwalić w internecie.
Jak pięknie by było, gdyby paranaukowcy zechcieli być najlepszymi w byciu... dobrymi ludźmi, po prostu, dokarmialiby głodnych i pocieszali strapionych, zamiast sprawiać by mi się flaki wywracały od czytania tych "kretyństw od pierwszego wejrzenia". :)


Pt gru 07, 2018 6:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
Palmer napisał(a):
No tak... To efekt tej "nowoczesnej" presji, by być w czymś najlepszym i się tym chwalić w internecie.
Jak pięknie by było, gdyby paranaukowcy zechcieli być najlepszymi w byciu... dobrymi ludźmi, po prostu, dokarmialiby głodnych i pocieszali strapionych, zamiast sprawiać by mi się flaki wywracały od czytania tych "kretyństw od pierwszego wejrzenia". :)

Ale to tylko jedna strona medalu, druga to odbiorcy tej paranaukowej papki. O ile producentów można zrozumieć (wykorzystują okazję, aby zaistnieć na rynku tanim kosztem), to odbiorcy mają czystą stratę :-| Może działa mechanizm podobny jak w przypadku narkotyków i przyjemnie jest przenieść się do jakieś para-rzeczywistości? Może poczucie niezwykłości, że poznało się tajemnicę, ściśle strzeżoną przez jakiś światowy spisek? A może jeszcze coś innego :?


Pt gru 07, 2018 8:14
Zobacz profil
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
Znaczy, ja tylko chciałbym zauważyć, że hordy ludzkie rozpoznają się po zapachu wydzielanych memów, które niekoniecznie są sensowne i przystosowawcze; czasami mają np. formę kółek wycinanych na twarzy. Jeśli więc chodzi o poszukiwania mechanizmu, to zapewne będzie on taki właśnie - skoro idea plemienna upadła, a idea narodowa upada na naszych oczach, to sobie obywatel szuka innej silnej tożsamości, powiedzmy pronaukowej, tak jak np. ja. Stąd paranaukowcy są mnie osobiście niezbędni; proszę mi ich dowozić pociągami, żebym miał się nad kim pastwić. :P


Pt gru 07, 2018 9:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
Jedna uwaga: jak cytujesz moje wypowiedzi, to chociaż cytuj pełne zdania, a nie pojedyncze słowa.
Odniosę się tylko do tych wypowiedzi, które uznają za wartościowe w dyskusji.

zefciu napisał:
Cytuj:
Przecież o tym właśnie pisałem. Fakt, że u orzęsków występuje horyzontalny transfer genów niepowiązany z rozmnażaniem akurat przeczy Twoim teoriom (że rozmnażanie płciowe to jedno, a rekombinacja to drugie).


To nie są moje teorie, tylko fakty. Może jakieś dowody dla Twojej tezy: u orzęsków występuje horyzontalny transfer genów niepowiązany z rozmnażaniem akurat. Rekombinacja homologiczna jest stosowana przy naprawie DNA, i nie ma związku z rozmnażanie płciowym, a może mieć związek z mitozą, gdy odbywa się w tym czasie.

proteom napisał
Cytuj:
2.Protisty (Protista) – jedno z pięciu królestw, wyróżnianych w ostatnich, hierarchicznych systemach klasyfikacji organizmów (np. w podziałach Whittakera i Margulis oraz Cavaliera-Smitha).


zefciu napisał:
Cytuj:
Proszę wskazać, kiedy te systemy zostały ogłoszone.


To jest nieistotne dla dyskusji. Pierwotniaki ( protista ) jest stosowane zamiennie
[ciach, wydzieranie się]
http://www.biol.uw.edu.pl/ewolucja/zool ... enie_2.pdf ( na samym początku artykułu)
proteom napisał:
Cytuj:
Myślę, że Ci się wydaje, że uzasadniłeś. Proszę, zacytuj jeszcze raz, bo jakoś go nie znalazłem argumentów wyjaśniających genezę r.płciowego w oparciu o horyzontalny transfer genów. To są różne procesy.

zefciu napisał:
Cytuj:
To są różne procesy. Ale obydwa służą rekombinacji genów.
Nogi stawonogów i nogi kręgowców też są różne. Ale jedne i drugie służą podobnym celom.


Tylko ja nie pytam o pochodzenie rekombinacji genetycznej, tylko rozmnażania płciowego: mejoza plus koniugacja. Dotychczas nie dowiodłeś wyższości adaptacyjnej jednokomórkowych eukariota z rozmnażaniem płciowym w stosunku do tych, które te zdolności są pozbawione. Bezpłciowe eukariota potrafią dokonywać rekombinacji homologicznej przy naprawie swojego DNA, a jednocześnie są bardzo zróżnicowane genetycznie, czy pod względem organelli.

proteom
Cytuj:
Rekombinacja może również wystąpić podczas mitozy w eukariotach, gdzie zwykle obejmuje ona dwa siostrzane chromosomy utworzone po replikacji chromosomów.

zefciu
Cytuj:
Jakie znaczenie ewolucyjne miałby mieć ten fakt?


Rekombinacja mitotyczna dowodzi, że proces ten nie jest powiązany z rozmnażaniem płciowym i może zachodzić u organizmów bezpłciowych oraz generuje zmienność.
Mechanizmy odpowiedzialne za rekombinację mitotyczną są podobne do mechanizmów rekombinacji mejotycznej. Obejmują one wymianę chromatyd siostrzanych i mechanizmy związane z naprawą podwójnej nici DNA przez rekombinację homologiczną.
https://en.wikipedia.org/wiki/Mitotic_recombination
[ciach – złośliwe wstawianie spacji w losowe miejsca – z]
zefciu napisał
Cytuj:
Takie, że jego potomstwo będzie znacznie bardziej różnorodne genetycznie, a tym samym będzie większe prawdopodobieństwo, że przeżyje ono jakieś katastrofalne wydarzenie (epidemia, zmiana warunków termicznych etc.

[ciach – złośliwe wstawianie spacji w losowe miejsca – z]


Pt gru 07, 2018 21:44
Zobacz profil
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
proteom napisał(a):
Odniosę się tylko do tych wypowiedzi, które uznają za wartościowe w dyskusji.
Które kto uznaje za wartościowe w dyskusji?
Cytuj:
To nie są moje teorie, tylko fakty.
Skąd bierzesz te „fakty”?
Cytuj:
Może jakieś dowody dla Twojej tezy: u orzęsków występuje horyzontalny transfer genów niepowiązany z rozmnażaniem akurat.
No przecież sam napisałeś o koniugacji u orzęsków. To jednak wyjątek. Większość eukariotów, aby wymienić geny z innymi osobnikami musi się rozmnożyć.
Cytuj:
Rekombinacja homologiczna jest stosowana przy naprawie DNA, i nie ma związku z rozmnażanie płciowym, a może mieć związek z mitozą, gdy odbywa się w tym czasie.
Przecież podstawowe znaczeni rekombinacja homologiczna posiada w czasie mejozy – dokonuje się wtedy tzw. crossing over co prowadzi do powstania wersji chromosomów innych niż u organizmu rodzicielskiego. Takie zjawisko nie byłoby możliwe u eukariotów bez mejozy i koniugacji.
Cytuj:
Cytuj:
Proszę wskazać, kiedy te systemy zostały ogłoszone.


To jest nieistotne dla dyskusji.

Żałość bierze. Napisałem, że żaden współczesny biolog nie uważa pierwotniaków za klad. Ty w odpowiedzi wkleiłeś mi, że występuje takie królestwo u Whittakera. Zapytałem zatem, kiedy Whittaker ogłosił swój system, by móc określić, czy jest to system współczesny. Ty zaś piszesz, że to nieistotne.

Cytuj:
Tylko ja nie pytam o pochodzenie rekombinacji genetycznej, tylko rozmnażania płciowego: mejoza plus koniugacja.
A ja Ci odpowiadam, że jest to jedyna możliwość przeprowadzenia rekombinacji genetycznej u prokariotów. I właśnie dlatego występuje.

Cytuj:
Bezpłciowe eukariota potrafią dokonywać rekombinacji homologicznej przy naprawie swojego DNA, a jednocześnie są bardzo zróżnicowane genetycznie, czy pod względem organelli.
Proszę wskazać taki gatunek bezpłciowych eukariotów, który jest genetycznie zróżnicowany.
Cytuj:
Rekombinacja mitotyczna dowodzi, że proces ten nie jest powiązany z rozmnażaniem płciowym i może zachodzić u organizmów bezpłciowych oraz generuje zmienność.
W jaki sposób generuje zmienność?
Cytuj:
Mechanizmy odpowiedzialne za rekombinację mitotyczną są podobne do mechanizmów rekombinacji mejotycznej. Obejmują one wymianę chromatyd siostrzanych i mechanizmy związane z naprawą podwójnej nici DNA przez rekombinację homologiczną.
W jaki sposób rekombinacja mitotyczna generuje zmienność?
https://en.wikipedia.org/wiki/Mitotic_recombination


Pt gru 07, 2018 22:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
zefciu
Cytuj:
Żałość bierze. Napisałem, że żaden współczesny biolog nie uważa pierwotniaków za klad. Ty w odpowiedzi wkleiłeś mi, że występuje takie królestwo u Whittakera. Zapytałem zatem, kiedy Whittaker ogłosił swój system, by móc określić, czy jest to system współczesny. Ty zaś piszesz, że to nieistotne.


Dyskusja z Tobą traci sens. Poruszasz wątki zupełnie nie związane z tematem dyskusji. Co mnie obchodzi, czy pierwotniaki to klad, czy nie? Stosuje się zamiennie protista=pierwotniaki. Nie dyskutujemy o systematyce pierwotniaków.
proteom
Cytuj:
Bezpłciowe eukariota potrafią dokonywać rekombinacji homologicznej przy naprawie swojego DNA, a jednocześnie są bardzo zróżnicowane genetycznie, czy pod względem organelli.

zefciu
Cytuj:
Proszę wskazać taki gatunek bezpłciowych eukariotów, który jest genetycznie zróżnicowany.


To nie jakichś jeden gatunek jest zróżnicowany, ale tysiące różnych gatunków pierwotniaków względem siebie, zarówno pod względem genów ,adaptacji, organelli itd. To wszystko osiągnęły w ramach rozmnażania bezpłciowego.

zefciu
Cytuj:
W jaki sposób rekombinacja mitotyczna generuje zmienność?

[Wiesz dobrze, że regulamin nie przewiduje wklejania tekstów po angielsku – z]
Dla bezpłciowych eukariota najważniejszym mechanizmem zmienności są mutacje.


Pt gru 07, 2018 23:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL