Zbawienie każdego człowieka jest efektem Bożej łaski, i żadne ludzkie wybory, nie mają tu nic do rzeczy.
Chcesz miłością? uczynkami? zasłużyć sobie na Niebo?

Chcesz miłością? uczynkami? zasłużyć sobie na Niebo?

Ależ wybiera. Wybiera swoim życiem przepełnionym miłością lub jej brakiem do każdego człowieka niezależnie od pochodzenia, koloru skóry itp. Miłować Boga można tylko poprzez miłość do bliźniego i wszystkich stworzeń.

Czy mnich buddyjski zamiatając przed sobą drogę, by „nie zdepnąć” robaczka, wierząc, że mógł być wcześniej człowiekiem, tym samym okazując miłość również do człowieka, miłuje Boga?

Jakie? Że mnisi buddyjscy chodzą z miotełkami i zamiatają przed sobą drogę, aby nie zdepnąć jakiegoś osobnika, który, będąc wcześniej człowiekiem, wrócił na ziemię w postaci robaczka?

Wyrwałeś się do odpowiedzi, nie będąc przygotowanym. Nie ciebie pytałem i nie ja sugeruję lecz Małgosiaa stwierdziła:

Stąd moje pytanie. Odpowiadając na Twoje, w pełni się zgadzam, kto tak pisze, nie może nosić w sobie miłości, ani do ludzi innego koloru skóry, wyznania jak również innych stworzeń Świata.

Czy mnich buddyjski zamiatając przed sobą drogę, by „nie zdepnąć” robaczka, wierząc, że mógł być wcześniej człowiekiem, tym samym okazując miłość również do człowieka, miłuje Boga?

Tak więc niechrześcijanie – podobnie jak chrześcijanie – mogą dostąpić zbawienia tylko dzięki łasce wysłużonej przez Jezusa Chrystusa i udzielanej przez Ducha Świętego. Jezus Chrystus i Duch Święty oddziaływuje nie tylko na chrześcijan. Zbawcze „działanie, jakie Jezus Chrystus prowadzi ze swoim Duchem i przez Niego, rozciąga się na całą ludzkość ponad widzialnymi granicami Kościoła.” (Deklaracja Dominus Iesus 12).

Każda łaska – także ta, której Duch Święty może udzielić niechrześcijanom – ma związek z Kościołem. "Dla tych, którzy nie są w sposób formalny i widzialny członkami Kościoła, «Chrystusowe zbawienie dostępne jest mocą łaski, która, choć ma tajemniczy związek z Kościołem, nie wprowadza ich do niego formalnie, ale oświeca ich w sposób odpowiedni do ich sytuacji wewnętrznej i środowiskowej. Łaska ta pochodzi od Chrystusa, jest owocem Jego ofiary i zostaje udzielana przez Ducha Świętego». (Jan Paweł II, Encykl. Redemptoris missio, 10; Deklaracja Dominus Iesus 20).

Mnich buddyjski zamiata przed sobą drogę, bo ma miłość do wszystkich stworzeń Świata, bo wszystkie stworzenia są boskie, on nie zabije i nie skrzywdzi żadnego stworzenia. A nie dlatego jak sugerujesz, ze robaczek był człowiekiem.

Jesteś pewny? A Mt 25,31 - 46? Łaska Boża nie działa wbrew woli cżłowieka. Z łaską Bożą trzeba współpracować.

W którym miejscu mówiłam o zasłużeniu uczynkami? Nie ma wiary bez uczynków. Taka wiara jest martwa.

Stąd moje pytanie. Odpowiadając na Twoje, w pełni się zgadzam, kto tak pisze, nie może nosić w sobie miłości, ani do ludzi innego koloru skóry, wyznania jak również innych stworzeń Świata.

Jeżeli chodzi o dowody na reinkarnację, to są i jest ich bardzo dużo, tylko kiedy umieścimy je tu na forum, zostają usuwane przez moderatorów.

Nikt z ludzi nie może powiedzieć, że ktokolwiek będzie potępiony.
"Mówiąc o sposobie, w jaki zbawcza łaska Boża - udzielana zawsze za pośrednictwem Chrystusa w Duchu Świętym i mająca tajemniczy związek z Kościołem - dociera do poszczególnych niechrześcijan, Sobór Watykański II ogranicza się do stwierdzenia, że Bóg udziela jej «wiadomymi tylko sobie drogami». (Sob. Watykański II, Dekr. Ad gentes, 7; deklaracja Dominus Iesus 21)


http://www.teologia.pl/m_k/zag05-03.htm

Z tą miłością buddystów do każdego stworzenia też bywa różnie. Weźmy np. Sri Lankę, gdzie człowiek nie jest ważny, jeśli nie jest buddystą: https://www.pch24.pl/religia-pokoju--al ... 810,i.html

Nie zmienia to faktu, że bez Bożej łaski nie da rady.





Wiec jedynie miłością, chcesz sobie zapewnić zbawienie.





Taka już jest Małgośka, trzeba jakoś z tym rzyć.






To nie są dowody, to jest zwykła ludzka gadanina.
Przechodzenie dalej do kolejnego wcielenia samej duszy, bez świadomości, jest nic nie warte, więc niestety, tutaj mamy sytuacje jak z przechodzeniem materii z jednego człowieka do drugiego, gdzie również jest utrata świadomości.

Nie zmienia to faktu, że bez Bożej łaski nie da rady.

Wiec jedynie miłością, chcesz sobie zapewnić zbawienie.

A które to przykazanie mówi - Osądzaj bliźniego swego ?

albo - skoro on jest niegodziwy, to czy ja nie mogę ?

A gdzie Ty widzisz w moich wypowiedziach o jakichś moich zasługach? Bez miłości i łaska Boża nie pomoże, bo ten kto nie ma miłości, nie przyjmie łaski.

To Bóg wymaga ode mnie miłości, dajcie już spokój!!!! zakazy nakazy przykazania, wymagania.

Nic dziwnego że ludzie rezygnują z katolicyzmu, czegoś takiego nie każdy może wytrzymać.

A gdzie, w jakim wyznaniu chrześcijańskim dozwolone jest zabijanie, kradzież itp.?

Nikt z ludzi nie może powiedzieć, że ktokolwiek będzie potępiony.
"Mówiąc o sposobie, w jaki zbawcza łaska Boża - udzielana zawsze za pośrednictwem Chrystusa w Duchu Świętym i mająca tajemniczy związek z Kościołem - dociera do poszczególnych niechrześcijan, Sobór Watykański II ogranicza się do stwierdzenia, że Bóg udziela jej «wiadomymi tylko sobie drogami». (Sob. Watykański II, Dekr. Ad gentes, 7; deklaracja Dominus Iesus 21)