Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 12, 2025 17:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 444 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 30  Następna strona
 Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana 
Autor Wiadomość
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
IrciaLilith napisał(a):
Dokładnie, np ludzie zwalają własne nieakceptowane pragnienia na Szatana, że niby to on ich namawia do złego. Tak, to mechanizm obronny.


W życiu, w różnych sytuacjach, ludzie dokonują wyboru na podstawie wolnej woli. Szatan znając ich słabości, może im stworzyć taką sytuację, aby popełnili grzech. Potem będzie ich oskarżycielem.. Wszystko po to, aby Bogu przypominać, że źle zrobił stwarzając człowieka.
Szatan szczególnie jest dumny z siebie i czuje się wygrany w momencie, kiedy człowiek odwraca się od Boga, swojego Stwórcy.


N mar 31, 2019 20:44

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Patrząc na ten świat w którym żyjemy, na ogrom cierpienia jakie doznają ludzie to nasuwa mi się taka myśl, że żyjemy za karę.


N mar 31, 2019 20:46
Zobacz profil
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Mrs_Hadley napisał(a):
Każdy w Biblii znajduje swoje lustrzane odbicie, może nim być przymus, ale i wolność, zależy co kto szuka.

Biblia jako test Rorschacha?

Zresztą, mnie chodzi o to, że przychodzi taki ludek z pretensjonalną ksywą i bombarduje miłością. Pomijając, że to podejrzane, to halo, Bóg biblijny się na miłości nie kończy. Bóg biblijny naprawdę potrafi wyczyniać rzeczy przykre. I albo się wierzy na serio, tj. w Boga takiego, jakim On jest, jak Go opisali w tekście źródłowym, albo się ucieka w świat fantazji o Bogu, jaki to On nie powinien być, żeby zaspokoić potrzeby moje własne.

Co prawda można i tak, jeśli konieczność zmusi. Ale podobne manewry powinny się jednak zakończyć na poważnej nucie.


N mar 31, 2019 20:57
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
ErgoProxy ma pretensje do mnie od początku mojej działalności na forum. To kolejny temat, gdzie brakuje mu argumentów i atakuje personalnie. Najbardziej go zabolał temat o masturbacji, której jest wielkim entuzjastą.


N mar 31, 2019 21:05
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Kapral135 napisał(a):
Patrząc na ten świat w którym żyjemy, na ogrom cierpienia jakie doznają ludzie to nasuwa mi się taka myśl, że żyjemy za karę.

Jest tyle światów ile umysłów. Ty piszesz o swoim, tak go, na ekranie świata przedstawia Twój umysł. Mój świat, od momentu gdy byłem wstanie go zapamiętać, jest wspaniały, boski, cudowny, z dnia na dzień doświadczam czegoś nowego, niepowtarzalnego, pięknego. Odkrywam siebie, królestwo, które jest we mnie.


N mar 31, 2019 21:11
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Teresse napisał(a):
Ciekawe skąd pycha u doskonałych stworzeń Boga ? Czyli oni nawet przed zjedzeniem owocu byli zdolni do zła? Byli do niego zdolni choć go nie rozumieli/nie znali ? Jakies dziwaczne to wszystko...

Ciągle ta pycha...u szatana, jego aniołów, mitycznych Adam i Ewy...aż to coś podejrzane się robi...


Dużo ci się nie podoba u Boga.. i w Kościele Chrystusa. Ciekawe dlaczego?
Powiedz, to tak z własnej woli, czy kogoś reprezentujesz?


N mar 31, 2019 21:23
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
ZMS napisał(a):
ErgoProxy ma pretensje do mnie od początku mojej działalności na forum.

Hm? Jakoś nie kojarzę, ale pamięć u mnie dziurawa, przyznaję.

ZMS napisał(a):
To kolejny temat, gdzie brakuje mu argumentów i atakuje personalnie.

To może się powtórzę: w ST Bóg przeklina ludzi, w NT posyła ich do piekła, a to się nie zgadza z Twoim opisem Boga. Odpowiedz.

ZMS napisał(a):
Najbardziej go zabolał temat o masturbacji, której jest wielkim entuzjastą.

Znaczy mam się wstydzić teraz, że mi się zdarza raz w tygodniu upuścić nieco nasienia dla zdrowia prostaty?


N mar 31, 2019 21:23
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Już pisałem. Ludzie odwracają się od Boga jedynego źródła życia, miłości, świętości. Stwórcy.
Skaczesz w ogień, to czego się spodziewasz? Jesteś wolny. Bóg daje ludziom czas, nie chce śmierci grzesznika.

Królewska droga Syna Bożego wiedzie przez krzyż. Droga życia każdego człowieka również.


Chciałbym publicznie przeprosić IrcieLilith, przegiolem ze stwierdzeniem, że stworzyłas sobie religie na bazie pychy umysłu.
Dobranoc.
Z Bogiem.


N mar 31, 2019 21:39

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Dokładnie, królestwo jest w nas, tylko nie mamy mu służyć a być suwerennymi władcami, dziećmi Boga, ale chrześcijanie wszystko zrozumieli imaczej, bo wygodniej mieć Boga nagradzającego i karzącego wedle swego widzimisię swoje sługi niż przyjąć odpowiedzialność za siebie i swoje życie, bo lepiej jest mieć gotowe wytyczne, nawet jeśli są wyśrubowane niż rozwijać pojmowanie wyższych wartości, kierować się zrozumieniem, współczuciem i miłością opartą na wiedzy.

Szatan kusi, Bóg karze niezły system zniewolenia, gdzie suwerenność? Nie mówię o samowolce, gdzie ma się innych gdzieś, ale o suwerenności opartej na uznaniu suwerenności innych bytów, ich praw i potrzeb.

Dobry ojciec pragnie aby dzieci zyskały niezależność i suwerenność czy aby były jego poddanymi wykonującymi ślepo polecenia? Karze dla zasady czy pozwala ponieść pewne konsekwencje, aby dziecko nauczyło się co i jak?

Większość cierpienia zadają nam nasze umysły i nieadekwatne założenia. Jak ktoś może nie cierpieć skoro wierzy, że cierpienie uszlachetnia, że ma wartość samą w sobie. Ból fizyczny to kropla przy oceanie cierpienia jakie ludzie zadają sobie przez psychikę.
Jak ma widzieć świat jako cudowne miejsce skoro wszędzie widzi Szatana? Naturalne potrzeby seksualne? 'To Szatan kusi i chce aby Bóg mnie wsadził do piekła...
Ten sam Bóg z którym muszę trzymać, bo wierzę, że ma monopol na Miłość, Dobro, Szczęście...'

ŻycieMaSens jaki sens ma życie? Ja swojemu po prostu sens nadałam i jest nim... przeżywanie go;) Super jakby było to jaknajlepsze przeżywanie, więc nie będę rezygnować z żadnej nieszkodliwej dla innych żywych istot przyjemności. A Twój sens?

ŻycieMaSens dzięki za przeprosiny, ale faktycznie tworzę sobie może nie religię, ale światopogląd na podstawie swoich arbitralnych przekonań. Fakt, faktem mam ogromny dystans do swoich przekonań i aż do absurdu je podważam i testuję, ale miałeś podstawy aby tak stwierdzić.
Umysł traktuję jako narzędzie, cenne, ale nie przeznaczone do celu w jakim go używamy, to narzędzie do przetrwania nie dochodzenia do obiektywnej prawdy...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N mar 31, 2019 21:46
Zobacz profil
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
alekmichał napisał(a):
Mrs_Hadley, Bóg gani przyjaciół Hioba, czyli źle bronili Boga. Prawdę mówił Hiob

Przyjaciółmi Hioba byli: Elifaz , Bildad i Sofar. Otwartą kwestią jest to, kim był Elihu. Z dramatu dowiadujemy się, że był młodzieńcem, który długo wstrzymywał się z zabraniem głosu przez wzgląd na swój młody wiek. Czuje Boże natchnienie, że Bóg go obdarzył darem przemawiania, stąd jego mowa jest interpretowana w kontekście Daru Ducha Świętego.
alekmichał napisał(a):
"Skoro Pan te słowa powiedział do Hioba, przemówił i do Elifaza z Temanu: «Zapłonąłem gniewem na ciebie i na dwóch przyjaciół twoich, bo nie mówiliście o Mnie prawdy, jak sługa mój, Hiob. Weźcie teraz siedem młodych cielców i siedem baranów, idźcie do sługi mego, Hioba, i złóżcie ofiarę całopalną za siebie. Mój sługa, Hiob, będzie się za was modlił. Ze względu na niego nic złego wam nie zrobię, choć nie mówiliście prawdy o Mnie, jak sługa mój, Hiob».

Jaką prawdę mówił Hiob? Jest ona podana dokładnie przed zacytowanymi przez Ciebie słowami:
421 Hiob na to odpowiedział Panu, i rzekł:
2 «Wiem, że Ty wszystko możesz,
co zamyślasz, potrafisz uczynić.
3 Kto przesłania zamiar nierozumnie?1
O rzeczach wzniosłych mówiłem.
To zbyt cudowne. Ja nie rozumiem.
4 Posłuchaj, proszę. Pozwól mi mówić!
Chcę spytać. Racz odpowiedzieć!
5 Dotąd Cię znałem ze słyszenia,
obecnie ujrzałem Cię wzrokiem,
6 stąd odwołuję, co powiedziałem,
kajam się w prochu i w popiele
».


To ostatnie słowa Hioba i zarazem przejście ze stanu depresji do akceptacji. Zaczął żałować swoich wcześniejszych słów, odwołał je, wyrażając skruchę, o to go prosił w swej mowie Elihu. Jednak Bóg nie zabrał jego cierpienia przez wzgląd na jego pokajanie się, źródło łaski było w innym miejscu. Wcześniej walczył i oskarżał wszystkich, nawet swych przyjaciół, później dokonała się w nim głęboka przemiana i w swym wielkim cierpieniu przestał się modlić, by Bóg je usunął, modlił się za swych przyjaciół. Zrozumiał, że cierpienie nie ma wymiaru zbawczego, ono go niszczyło, doprowadziło do sytuacji gdy szukał winy wszędzie, w Bogu, w rodzicach, przyjaciołach.
On nawet nie dostał odpowiedzi na swoje pytania, zauważ że zadał wiele pytań egzystencjalnych, które dotykają problematyki niezawinionego cierpienia, które przerasta granice wszystkich kultur i czasu. To nie jest dramat traktujący o -jak chcą niektórzy- zakładzie Boga z Szatanem, lecz krytyczna refleksja nad ludzkim problemem szczęścia i nieszczęścia. Dlaczego w świecie w którym istnieje powszechny ład kosmiczny napotyka się również chaos? Doświadczenie cierpienia i śmierci kwestionuje porządek świata, nie wystarczy wzruszyć ramionami, próbując obejść niewygodny temat za pomocą odpowiedzi, że taki jest już świat, który powstał z przypadku.
Mamy księgi mądrościowe, gdzie podejmuje się refleksje nad kruchością i marnością życia (Kohelet), Księga Hioba wpisuje się w tą refleksyjną mądrość.

alekmichał napisał(a):
W życiu, w różnych sytuacjach, ludzie dokonują wyboru na podstawie wolnej woli. Szatan znając ich słabości, może im stworzyć taką sytuację, aby popełnili grzech. Potem będzie ich oskarżycielem.. Wszystko po to, aby Bogu przypominać, że źle zrobił stwarzając człowieka.

Szatan przewyższa inteligencją człowieka, będzie zatem stwarzał pokusy tam, gdzie człowiek jest słaby, jest kusicielem, zatem będzie wchodził tam, gdzie człowiek ma wątpliwości. Lekceważenie przeciwnika stawia człowieka na przegranej pozycji, myśli że jest sprytny i Szatan będzie niczym marionetka, podpisze z nim cyrograf dla testu, oczekując ruchu Szatana zgodnego z przekazem z filmów, to niedocenianie przeciwnika, które skutkuje poważnymi konsekwencjami dla duszy człowieka. Świat duchów przekracza granice naszej wyobraźni.
Kapral135 napisał(a):
Patrząc na ten świat w którym żyjemy, na ogrom cierpienia jakie doznają ludzie to nasuwa mi się taka myśl, że żyjemy za karę.

@Kapral135 czy zdiagnozowano u Ciebie depresję?

ErgoProxy napisał(a):
Zresztą, mnie chodzi o to, że przychodzi taki ludek z pretensjonalną ksywą i bombarduje miłością. Pomijając, że to podejrzane, to halo, Bóg biblijny się na miłości nie kończy. Bóg biblijny naprawdę potrafi wyczyniać rzeczy przykre. I albo się wierzy na serio, tj. w Boga takiego, jakim On jest, jak Go opisali w tekście źródłowym, albo się ucieka w świat fantazji o Bogu, jaki to On nie powinien być, żeby zaspokoić potrzeby moje własne.

No tak, mamy na forum poletko wojenne, gdzie jeden misjonarz zwalcza drugiego, jeden strzela miłością, drugi lękiem ;). Wasze wojny są czasem urzekające. I jak Was tu nie kochać :)


N mar 31, 2019 22:17
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Nie lękiem. Surowością. Bóg jest surowy i świat, jaki stworzył, też jest surowy. Wyznawanie Boga kochającego, opiekuńczego i w ogóle tasi-łapci skończy się prędzej czy później zderzeniem ze ścianą, kiedy "tasi-łapci" nie odpowie nijak na przykrości życiowe człowieka, albo mu jeszcze dołoży z dopustu.

Tzn. ja tak to widzę z oddali, bo osobiście wyznaję świat wywiedziony z pierwotnej chaotycznej zóóópy i stopniowo uładzany przez Duchy; i osobiście uważam, że to uładzanie trwa w dalszym ciągu, a człowiek per saldo w tym pomaga.


Pn kwi 01, 2019 3:52
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
IrciaLilith napisał(a):
Czyli fakt wstydzenia się nagości to dowód na śmierć duchową?
Na czym opierasz swoją tezę? Na założeniu, że wąż musiał skłamać, bo zawsze kłamie?

Ok, czyli tak jak ja uważasz, że raj to stan duszy, czyli piekło to też stan duszy tak?

Czym dla Was jest dusza? Jakie ma cechy? Nie pytam o teorie teologów, ale o Wasze podejście.

Nieświadomie ujawniasz swoją duszę, jej poszukiwania i tęsknotę za Bogiem, który jest Miłością...niezależnie jak to nazwiesz - instynkt, rozum - to jest dusza pragnąca Miłości.

"Widzisz" pychę u Boga, bo zakodowałaś się na opowiadaniach literackich ST: przypowieściach, legendach, alegoriach, anegdotach ludzi poszukujących Boga, tworzących Jego obraz wedle własnych wyobrażeń sprzed tysięcy lat, a niewiele masz do powiedzenia o tych "wadach" Boga bazując na NT i przekazie Boga samego w osobie Jezusa.


Pn kwi 01, 2019 6:51
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
A tak z ciekawości @Alus zakładasz, że to Ty możesz się mylić? A nie @Ircia?

Mówiłam co jest nie tak z NT-ofiara z człowieka, doktryna wiecznego piekła...mam wrażenie, że @Ircia się zgodziła...

@alekmichal

Nawet jak kogoś reprezentuję, to wypada odnosić się do argumentów, a nie uderzać ad personam...


Pn kwi 01, 2019 7:59
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Teresse napisał(a):
A tak z ciekawości @Alus zakładasz, że to Ty możesz się mylić? A nie @Ircia?

Mówiłam co jest nie tak z NT-ofiara z człowieka, doktryna wiecznego piekła...mam wrażenie, że @Ircia się zgodziła...

A konkretnie - jaką ofiarę z człowieka w NT?


Pn kwi 01, 2019 8:44
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
No chyba się domyślasz? :mrgreen:

Chodzi o Jezusa...


Pn kwi 01, 2019 8:48
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 444 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 30  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL