Napisałam i napiszę - każdy posiadając swój rozum, swoje sumienie, odpowie za swe grzechy przed Bogiem.
A jaka jest skuteczność prawnego zakazu, gdy ludzie poglądy mają zupełnie odmienne od ustawodawcy, to dowodzą kliniki aborcyjne w Czechach i Niemczech, gdzie kadra nauczyła sie języka polskiego od tysiąca pacjentek z Polski.
Zatem rolą Kościoła i poniekąd państwa jest wychowanie do dobra i szacunku życia każdego człowieka - tego poczętego i tego w stanie terminalnym.
Politycy aborcją to jedynie rozgrywają kampanie wyborcze.

Bzdura - zakaz aborcji nie tylko zmniejszył (choć oczywiście nie zlikwidował) mordowanie dzieci, ale także znacznie wpływa na świadomość, ze jest to zbrodnia.
Niewiarygodne, że podobne słowa - prosto z propagandy aborcyjnej - padają z ust osoby mieniącej się katoliczką.

Kwestia aborcji jest faktycznie dużo bardziej złożona niż tzw. homopropagandy. Obawiam się, że nie uda się jej szybko rozwiązać i dalsza polemika doprowadzi do potężnego offtopa, a problemowi aborcji poświęconych jest już kilka obszernych wątków na Forum.

Tak Małgosiu.
W takich sprawach jak:

• zakaz mordowania dzieci - a także dorosłych
• zakaz kradzieży
• zakaz palenia ludzi w krematoriach
• zakaz gwałcenia kobiet

"chcę narzucać swój punkt widzenia".

Ciekawe - właśnie ostatnio tu się (słusznie!) oburzaliście (co niektórzy proponowali nawet sankcje karne) na spalenie czy tam pobicie kukły Judasza.
I jakoś nie było lamentów ani refleksji w stylu "no, ale nie możemy przecież narzucać naszego punktu widzenia" - a przeciez sprawa była dużo bardziej błacha niż zabijanie niewinnych dzieci.

Nie pisze tego personalnie do nikogo - ale zastanówcie się, czy to aby nie jest obłuda?

OK, zgoda. Właściwie powiedziałem, co miałem do powiedzenia.

Rozumiem, ze te meandry i wicie się w sprawie aborcji służyć ma dla uspraweidliwienia wijących się że będą głosować na partię czy koalicję, która opowiada się za aborcją. Tak to już jest, że człowiek jak chce zrobić coś, co jest niezgodne z jego wiarą i moralnością jaką (werbalnie) wyznaje, musi to sobie zracjonalizować.

Świadoma oceny w wyznaczonym mi czasie przez Boga, nie interesuje mnie żadna Twoja ocena.

Tylko, Marku, jest pewna różnica w poglądach wierzących i niewierzących i nie jesteś w stanie niektórych przekonać, że aborcja to morderstwo. Dla mnie to jest jasne, że to nawet cięższe morderstwo niż dokonane na osobie dorosłej, bo nienarodzone dziecko nie ma możliwości obrony.

Jak już to "błaha", ale nie o tym mowa.
Niby nie piszesz personalnie, ale pisząc ogólnie w tej sprawie (spalenia kukły) bierzesz wszystkich pod wspólny mianownik.

Zbyt daleko posunięty wniosek. Jeśli chcesz zupełnego zakazu aborcji, zadbaj najpierw o uświadomienie każdego człowieka, że człowiek jest człowiekiem od chwili poczęcia. Nie da się? Wprowadzono kompromis w sprawie aborcji, a rozpoczęła się turystyka aborcyjna. Jeśli będzie zupełny zakaz, myślisz, że ta turystyka zniknie? To jest ku rozważeniu tego co napisałeś, że ilość aborcji spadła.
Byłam i jestem za tym, że prof. Chazan postąpił słusznie odmawiając aborcji. Nigdy w życiu nie popełniłabym takiego czynu (swego czasu namawiano mnie do tego, a jeszcze pracowałam w "cywilu") i uczę o poszanowaniu dla każdego życia. W klasie bywa 3/4 za aborcją, a po lekcji nie zostaje nikt, albo najwyżej 1 czy 2 osoby. Nie, nikt nie odpowiada na pytania, aby mnie zadowolić, a może wypowiedzieć własne zdanie. Tu jest pole do popisu, a nie w zakazach.
Znasz moje stanowisko przeciwko aborcji w każdym przypadku, ale też przeciwko prawu zakazującemu bez prawa do własnego sumienia. Chciałabym wiedzieć co masz konkretnie dla mnie do powiedzenia w tej sprawie.

Biorąc pod uwagę, że żadna partia nie pali się do (piłatowego) zaostrzenia prawa o aborcji, a przypuszczam, że i żadna go w ogóle zmieniać nie będzie, to nie jest najwię*szy problem polskiej polityki.
Aborcja była i będzie, bo żeby jej uniknąć, trzeba by zapewnić indywidualną opiekę i wsparcie kobietom, które ją rozważają, a powodów jest tyle, ile kobiet. A na to nikt nie ma ochoty.
Samo prawo niczego nie rozwiąże.

W każdym razie zbieranina radykałów ani od Sasa ani od lasa, to niezbyt dobry pomysł na reprezentację Polski w UE, która miałaby współtworzyć prawa korzystne dla wszystkich, a więc i dla Polski.
Co pani Godek ma za priorytety poza zakazem aborcji? A Braun ze swoim antysemityzmem? Korwin-Mikke, który jest wyrazisty przez swoją pogardę dla struktur, w których jest dobrowolnie i z których ciągnie kasę, ale dla siebie?

Tak jest!
Warto też pamiętać o "sumie potencjałów": dziecko nienarodzone ma ją maksymalnie wysoką, zdecydowanie wyższą od ludzi dorosłych.
Banalny przykład: ja na Marsa na pewno nie polecę, a dzieciaczek, którego w tej chwili własna matka skazuje na śmierć śmiało mógłby, jak się wydaje...

Ach Kael, nie znasz sie zupelnie - beda chrystianizowac Europe.
Tak jak zapowiedzial premier obejmujac to stanowisko.

Jakoś to że nie wszystkich można przekonać, nie przeszkadza tym (np. z PO), którzy głoszą wprost dążenie do wprowadzenia aborcji.Zatem uważasz, że morderstwo (nawet "cięższe" jak uważasz) powinno być legalne?

A jaki bedzie skutek pelnej delegalizacji ?
To znaczy jeden znam, cena wzrosnie.
I skad stwierdzenie ze ilosc aborcji zmniejszyla po wprowadzeniu "kompromisu" w Polsce ?
Znasz ilosc aborcji dokonywanych w podziemiu aborcyjnym w Polsce i w klinikach zagranicznych ?
I jak ten caly problem ma sie do wyborow europejskich ?
Dla mnie typowy problem zastepczy, pozwalajacy nie dyskutowac o problemach rzeczywistych.

Odwracasz kota ogonem. I jak z Tobą dyskutować? Przeczytaj raz jeszcze moją wypowiedź, jeśli możesz to bez negatywnego nastawienia do autorki i wtedy raz jeszcze odpowiedz zdaniem orzekającym, nie pytającym. Odpowiedź zdaniem pytającym jest pewnego rodzaju wybiegiem lub chęcią przyłapania adwersarza na potknięciu. Wypowiedziałam się jasno. Czego nie rozumiesz?

Drugi:
- śmiertelność kobiet wzrośnie, bo albo będą próbować same, albo otworzy się rynek "babka".
Trzeci:
- statystyki aborcyjne spadną i chyba o to chodzi, bo nikt korzystający z nielegalnych znachorów czy nawet podziemia lekarzy nie ujawni tego.

Statystyki spadły. Dlaczego? Patrz wyżej.

Dokładnie tak, bo zbliża się kolejny kryzys, więc trzeba czymś zastąpić temat upadającej gospodarki (póki co jeszcze nie upadła, ale rosnące ceny i inne czynniki, o których nie wspomnę, aby nie podgrzewać atmosfery, do tego doprowadzą.

Jakże to szlachetne wysyłać apele, potępiać tych, którzy nie idą gęsiego za pięknymi słowami z apeli...ale jakże trudno wcielić słowa z apeli w czyn.
Zadałam konkretne pytanie o uczynki wobec kalekich - kto z obrońców życia wspomógł je swoją pomocą w placówkach opiekuńczych, kto choćby na weekend przygarnął własnego domu te istotki pragnące miłości - efekt?... tylko milczenie.
Osobiście znam czego najbardziej pragną osierocone dzieci. Przez ponad 3 lata po pracy, chodziłam do Domu Małego Dziecka, w którym pracowała moja przyjaciółka.
19 dwulatków pod opieką 3 pań, owszem nakarmione, napojone, przewinięte, wykąpane....ale głodne, głodne miłości.
Gdy wchodziłam na salę 19 maluchów pędziło na wyścigi aby je przytulić, ukołysać, wycałować.
Zupełnie nie interesowały ich ciastka, czy lizaki, które im od czasu do czasu przynosiłam.
Najważniejsze, że byłam, przytulałam, całowałam. Nie zapominałam przy tym, prośby pani psycholog, aby nie forować żadnego dziecka, by inne nie czuły się odrzucone.

Dzisiaj miał miejsce Marsz Suwerenności 2019! Konfederacja też tam zabierala głos. Oto pogląd jednego z uczestników marszu ( zwolennik Konfederacji?) https://youtu.be/tJ7IitURODo?t=6719 Jasny przekaz: my patrioci; zwolennicy UE to ..

Taka drobna, może nieświadoma manipulacja, bo przecież aborcja jest, więc jeśli już, to dążą do jej rozszerzenia a nie wprowadzenia.


Nie do mnie pytanie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć.
W przypadku morderstwa osoby dorosłej jest szeroka zgoda społeczna na delegalizację takiego czynu. Natomiast w przypadku aborcji występuje wyraźna korelacja między zwolennikami delegalizacji a wyznawaną religią. Uważam, że uczciwość intelektualna nakazuje przyznać, iż argumentacja antyaborcyjna ma wyraźną podbudowę religijną, w przeciwieństwie do morderstwa osoby dorosłej.

Podobnie można być przekonanym, że seks pozamałżeński jest cudzołóstwem, grzechem ciężkim gorszym nawet niż np. zabicie psa. Skoro więc zabicie psa karane jest nawet więzieniem, to czy tym bardziej nie powinien być karany więzieniem seks pozamałżeński?